Skocz do zawartości

Pietuh

Modelarz
  • Postów

    1 283
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    9

Treść opublikowana przez Pietuh

  1. Karbid 1.Strzelaliśmy z kolega tradycyjnie z puchy i na nasze nieszczęście nie zauważyliśmy nauczycielki ze szkoły podstawowej z którą mieliśmy lekcje i dostała deklem w nogę, nic się nie stało ale tak się przestraszyła, że dostała chwilowego bezdechu. Konsekwencje możecie sobie wyobrazić. 2 Jeżeli dekiel w puszce nie był szczelny to w momencie odpalenia pucha zasysała powietrze i działała jak silnik rakietowy tym sposobem tak spaliłem sobie dłoń, że skończyło się na pogotowiu. Chloran potasu 1 Potrzebny był jako paliwo rakietowe, a nabyć nie szło więc z kolegą postanowiliśmy zrobić. Po odparowaniu dosypaliśmy jakiegoś utleniacza zawinęliśmy w papier i u niego w domu na niewykończonym poddaszu rzucaliśmy cegłami, nic nie wybuchło ale piętro niżej była kuchnia i od uderzeń cegieł spadł cały tynk na suficie. Było niewesoło jak Jego rodzice wrócili. 2 Gdzieś udało mi się zorganizować i napchałem do pustej gilzy od dubeltówki z przywiązanym patykiem, jako utleniacz posłużył o ile dobrze pamiętam fosfor czerwony. Gdy odpaliłem zapałką to start był błyskawiczny ale na wysokości około 2m gilza eksplodowała. Huk był taki, że na chwilę straciłem przytomność a szum w uszach miałem przez kilka dni. Strzelało się jeszcze z różnych urządzeń, najczęściej kluczy (bo każdy miał przy sobie) a materiał wybuchowy to siarka z zapałek. Braliśmy się jeszcze za nitroglicerynę, ale projekt upadł bo nie było dostępnych czystych składników. Ot takie zabawy w młodości, nie było telewizji, netu ale była fantazja:-)
  2. W Poznaniu na ul Łukaszewicza jest sklep z łożyskami, ale nie prowadzą sprzedaży wysyłkowej, mają bardzo dobre łożyska do naszych silniczków, ale cena oscyluje w granicach 12-20zł szt. Gdybyś miał problem ze znalezieniem to podaj wymiary, kupię i Ci wyślę.
  3. Przecież się nie gniewam, no i witaj w klubie Realizujących Swoje Marzenia w skali 1:10. Dopisz się jeszcze tu http://pfmrc.eu/index.php?/topic/38561-zeglarze/?hl=żeglarze bo mało nas :-(
  4. Dlaczego podstępną grę, bardzo mnie interesuje efekt końcowy Twojej pracy, bo jeżeli model powtórzy to co potrafi jego większy brat to będzie ciekawie, Joshua powtórzyła, ale przy takich kształtach to nie dziwota.
  5. Andrzej, Jarek ma rację po co winda do małej jednostki, tylko te 30dcm żagla to jakoś sobie nie wyobrażam, chyba na kursach z wiatrem
  6. Jarek, bo Czesław Marchaj jest już "nie modny" a takie doskonałe konstrukcje jak np Colin Archer idą w zapomnienie, a dlaczego? Bo dzisiaj buduje się jachty do wyczynu i są to przeważnie łódki jednego halsu lub do czarteru gdzie trzeba wepchnąć w kadłub dużo kabin z łazienkami i telewizorami. Ot taka nowa "Dzielność morska"
  7. Chyba nie do końca zostałem zrozumiany, chodzi o to że nasz mózg posiada doskonałą orientację przestrzenną, tylko trzeba trochę potrenować, tym bardziej, że wg tegorocznych Noblistów z medycyny są to jedyne komórki naszego mózgu które się mnożą i rozwój NASZEGO własnego GPS jest nieustanny. Nie muszę dodawać, że żadne zakłócenia i burze magnetyczne nas nie dotyczą, chyba że... A wszystko to piszę z własnych doświadczeń;-) Ot takie przemyślenia co do dalszej ewolucji Homo Sapiens bo nie tylko w naszym hobby zastępujemy szare komórki płytkami drukowanymi. Temat chyba do Hyde Parku.
  8. Czy ktoś użytkował intensywnie Mobiusa ponad rok? Intensywnie-raz w tygodniu.
  9. cyt "-aparatury kiepskie materiałowo. Dzisiaj na nikim nie robią wrażenia 4 kanały bez komputera. Jeśli są dostępne odbiorniki do tego to drogo. " Ludwik, z aparatur jakie w życiu miałem najgorsza materiałowo jest Tg9xr a te proste cztero-kanałowe są właśnie dla początkujących, dlaczego? bo wymuszają na pilocie prawidłowych ustawień na mechanice modelu, bo nie ma możliwości poprawić, do-miksować jak to jest w komputerowych i to one uczą byle jakości w trymowaniu modelu. To tak jak w strzelectwie onegdaj, przyszły snajper strzelał z jednostrzałówki do tego długo ładowanej bo wymuszało to na nim większą staranność w celowaniu bo nie mógł szybko poprawić.
  10. Bixler 2 ma większą rozpiętość od Pioneera, regulator może być ten http://allegro.pl/regulator-18a-20a-bec-2a-hobbyking-i4715530832.html no i jakąś ładowarkę, np http://allegro.pl/nowa-ladowarka-turnigy-z-balancerem-lipol-i4701280609.html A tu masz lekturę na zimowe wieczory ;-) http://www.rcgroups.com/forums/showthread.php?t=1703262. A tu dokładnie ten model z tą aparaturą w teście na odległość. edit Koledzy mnie ubiegli
  11. Łukasz jak chcesz to mogę Ci sprzedać za 350.- Bixlera2 z aparaturą Kadet i Lipolem 2200, nadajnik ma przerobioną antenę i sięga spokojnie 800m. Trzeba tylko dokupić regulator 20a bo nie mam. Model nowy po kilku lotach, ma tylko ślady na kadłubie po wymontowanym FPV, serwa na sk i sw metal.
  12. Zawsze chodziła na zasilaniu własnym, ale na przyszły sezon skuszę się na SJ4000.
  13. Tylko mi też przez pół roku działały bez zarzutu, a później klops. Bardzo ładny obraz z tego INNOVV C1 i pod słońce jest nieźle i kolory naturalne a nie retuszowane jak w Gopro czy innych modnych kamerach pokazujących świat taki jakim nie jest. Grzegorz ja stosuję od lat dwie kamery Sony Bloggie i Kodaka Zx5 jakość obrazu odstaje trochę od współczesnych, ale właśnie kolory są naturalne, a w przypadku tej ostatniej, możesz nią rzucać, topić na 5m i nie potrzeba do tego walizy ze sprzętem dodatkowym, może tylko nie podkładać pod walec drogowy, to przetrwa wszystko. Tylko potrzebuję coś małego, żeby nie wysiadło po roku i nie doprowadzało mnie do "szewskiej" pasji.
  14. Poszukaj tu https://www.swiatmodeli.eu/pl/basket i http://www.safari.pl/modelarstwo/akcesoria-szkutnicze/page=14 Ciekawa sprawa taki model Mini Transat, bo jachty tego typu są projektowane pod konkretne warunki które występują na akwenie i w przypadku tych szeroko-pawężowych mają chodzić w ślizgu a najlepiej surfować na fali, nie obawiasz się że model może "powtórzyć" właściwości oryginału i np słabo chodzić na wiatr?
  15. Dziękuję wszystkim za dobre słowo, Jarek planowałem trochę dalej ale coś nie wyszło jak to w życiu. Trochę danych I etap do Wyspy Bielawa odległość 4,8km średnia prędkość 2km/h max 5km/h czas płynięcia 2godz 22min II etap Bielawa-ujście Drawy odległość 4,3km średnia 2km/h max 4km/h czas płynięcia 1godz 54min Dodam,że oprócz mżawki i deszczu było ciepło a wiatr idealny dla Joshuy 1-3b i w pierwszym etapie południowo-wschodni a w drugim odkręcił jeszcze bardziej i wiał ze wschodu, cała droga w baksztagu i na motyla, więc poszło niespodziewanie szybko.
  16. Przyznam się, że działało 1/2 godz i to już moja ostatnia tego typu kamera, bo czy #16 czy Mobius u mnie po roku użytkowania te kamerki się kończą, albo jestem jakoś naelektryzowany nieprzyjaźnie do urządzeń elektronicznych, albo po prostu te typy tak mają :-(
  17. http://pfmrc.eu/index.php?/topic/32760-robbe-arcus-supra-poczatkujacy/ To chyba to samo.
  18. Po uszczelnieniu pokładu i zrobieniu odpływów Joshua popłynęła w pierwszą długą drogę akurat w 20 rocznice śmierci mojego Guru w żeglarstwie Berbarda Moitessiera. Anteny do modelu i aparatury wykonał nieodpłatnie kolega "daniellol" z Fortum FPV, serdeczne dzięki Daniel bo obyło się bez "dopałek" a zasięg linku RC po wodzie to ponad 2km. Rejs odbył się po Jeziorze Drawskim na Szlaku Drawy i obył się bez FPV gdyż po pierwszym dniu prób skończyła sie ładna pogoda i musiałem ze względu na wilgoc pościągać te bajery. Miała zrobic cała trasę w jeden dzień, ale kolejne załamanie pogody podzieliło rejs na dwa etapy. Oba etapy pstryknięte z góry obiektywem 180 przez Sky Surfera 2000 Samotna na wodzie Łódka płynie praktycznie sama, wystarczy przy odpowiednim wybraniu żagli jej nie przeszkadzać, więc sterowanie rc to korekty kursu co jakiś czas. W pierwszym dniu przy próbach na wodzie przepłynęła kursem na wiatr 1,5km bez żadnego sterowania, nie było załączone żadne zasilanie. Taka mała składanka z prób i rejsu.
  19. Pisałem już wielokrotnie latając FPV po co wszyscy zakładają te elektroniczne bajery a bez OSD już nikt z nowych nie poleci, a tu wyskoczył taki numer:http://www.se.pl/wydarzenia/swiat/nagrody-nobla-2014-znamy-laureatow-nobla-z-medycyny-i-fizjologii_426384.html Wierzcie bo to nie jest trudne, chyba że ktoś lata w chmurach albo w nocy to konieczny jest tylko sztuczny horyzont. Powodzenia w lotach na własnym GPS:-)
  20. Jeżeli, to pierwszy model a chociażby pierwsza spalina to na Twoim miejscu za dużo bym w remonty się nie bawił, tylko to co konieczne do prawidłowego ustawienia modelu i lotu. Polatasz nim trochę i będziesz z niego zadowolony to wtedy remont wizualny.
  21. Pietuh

    LRS - co to takiego?

    Oczywiście, że anteny to podstawa, o czym niebawem się wszyscy przekonamy :-(
  22. Już "zwinąłem" synowej :-) cyt: Rety, jak planujesz rejsy FPV to bez kompasu się nie obędzie. Zabuduj coś w zasięgu wzroku. Buja jakby było z 7°B Obserwacja widnokręgu wykluczona." Było 4-5B, ale tam gdzie pływałem było mniej i kręcił, druga kamerka będzie nad salingiem, a ponieważ weekend ma być ciepły to muszę się wyrobić do piątku.
  23. Pietuh

    LRS - co to takiego?

    Bartek, jeden-dwa loty w promieniu 3km bo taki mam zasięg i wiem co kto ma w okolicy:-)
  24. No to Joshua sobie popływała i pokazała przy okazji co trzeba poprawić. 1 Mocowanie sztagu przykręcone do sklejki na pokładzie, o mały włos się nie wyrwało, więc zostanie przesunięte do przodu i przykręcone do kadłuba, a przesunięte bo fok lubi się haczyć. 2 Brak odpływów wody z pokładu powodował przeciekanie do zęzy, a gdy była pełna (około 1,5l) dostała się do "drugiego kadłuba" i gdyby elektronika nie była pływająca to szlak by ją trafił. Na filmie widać ile wody wiozła. Odpływy wody zrobię a łączenie pokładu z burtą chcę uszczelnić klejem polimerowym, ale może ktoś zna lepsze rozwiązanie? Jeszcze fotka: Joshua na wodzie podczas ustawiania balastu, ostatecznie dostała trochę więcej na rufę.
  25. Pietuh

    LRS - co to takiego?

    Latając trochę modelami FPV (Frsky + 5,8 Ghz) mam okazję zobaczyć jak wygląda ta legalność na ziemi, zwłaszcza przy większych zakładach pracy, ale nie tylko, robi się ciasno bo sieci Wifi i odpowiednie ich "wzmocnienia" rozrastają się jak pajęczyna.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.