Paweł Prauss

Nie jest ważna metryka tylko to co macie w głowie

Słyszałem o przypadku kiedy gość wrzucił do ogniska żywą mysz, ona resztką sił z ognia uciekła wprost do jego chałupy, która poszła sobie z dymem...

Jak w temacie ogłaszam nabór na zajęcia w Pracowni Modelarstwa Lotniczego MDK w Katowicach przy ul Gliwickiej 214. Wymagania: ukończone 11 lat i dużo chęci Jeśli ktoś z Was lub Waszych znajomych jest zainteresowany uczęszczaniem na zajęcie, które prowadzę osobiście to serdecznie zapraszam. Więcej o modelarni i naszych osiągnięciach przeczytacie tutaj: http://www.mdkkatowice.pl/index.php/zespolmodelarstwalotniczego.html

Dawaj o kretach, będzie wesoło.

Do przekopania działki najlepszy jest kret. A jeśli chodzi o jedzenie, to w Chinach aktualne jest takie powiedzenie: "do jedzenia nadaje się wszystko, a jeśli się nie nadaje to znaczy, że kucharz jest do du.y"

A to co odmrozić je trzeba? Czy do prądu podłączyć żeby zadziałały? No bo teraz panie wszystko na prąd robią nawet i samoloty, to może trzmiele też?

http://www.urbanghostsmedia.com/2012/07/20-abandoned-military-bases-vehicles-aircraft-graveyards/

Eee tam, im też kilka uciekło i wpadło w niepowołane ręce - tj.: organów państwa.

Jaki on tam tajny? http://www.flytronic.pl/ Bartku te maszyny akurat uzbrojone nie są.....

Może zjadła Trzmiela i/lub coś nieświeżego, że takiego koloru dostała?

Byłem w tej firmie i rozmawiałem na temat zaginięcia tego pierwszego drona - powód był banalny - aby sprzęt wrócił do miejsca startu trzeba to zaprogramować w miejscu startu, a nie korzystać z poprzednich ustawień (innego miejsca z którego toto wcześniej gdzieś startowało). Ktoś przeprowadził niewłaściwie procedurę startową i dron poleciał do miejsca z którego go wypuszczono poprzednio, a że było daleko to i prądu zabrakło więc spadł w miejscu bliżej nieokreślonym....myślę, że i tym razem tak było. Wniosek jest jeden trzeba toto tak skonfigurować aby ten (chyba zbyt trudny dla zielonych ludzików) element obsługi robił się automatycznie....

Gdzie tą taśmę widziałeś, bo ja wytężam wzrok i nic.... Poza tym moje modele latają bez taśmy - zawsze.

Analogie można mnożyć, np.: śrubka imbusowa M2,5x10 klasy 12.9 w sklepie ze śrubkami kosztuje 10 groszy a taka sama profesjonalna śrubka mocująca głowicę w zawodniczym silniku NITRO w profesjonalnym sklepie modelarskim kosztuje 1,50 zeta. Słowa klucz to.: profesjonalny, zawodniczy, modelarski, no i najważniejsze czyli NITRO.

Sprzęt wojskowy musi kosztować, jak byłem lata temu w MON-ie to dowiedziałem się, że nabój 7,62x39 kosztuje 7,50 zeta, w tym czasie bawiłem się również amatorsko w strzelectwo sportowe i kupowałem tą samą amunicję z demobilu po 50 groszy za sztukę - to cena z narzutem sklepu oczywiście....ciekawe kto na tym wszystkim zarabia???

Na moje oko to te silniczki akurat były uruchamiane i wstępnie wprowadzane do biegu przez wytwórcę, więc nie ma się o co martwić.

Nie zgubili, a utopili, a twarze mieli dlatego zakryte bo to terroryści byli...no chyba, że ze wstydu.

Jak się go odpowiednio zaprogramuje to jest szansa, że wróci....

To tylko jeden z możliwych scenariuszy, naprawdę nie polecam.

Bo każdy sprzęt trzeba umiejętnie obsługiwać, a jak się zgubi to przecież nie własny tylko państwowy i podatnicy zapłacą. Więc to nie problem.

Oj tam oj tam do 3,5ccm pojemności na samym podlewie palenie w ręce daje radę, oczywiście z BHP nie ma to za wiele wspólnego i nikomu nie polecam... Jak to wygląda w praktyce można zobaczyć na filmiku w tym wątku, odpalany przeze mnie motorek ma 0,5ccm i po raz kolejny powtarzam, że nie polecam!!! edit zapomniałem linka: http://pfmrc.eu/index.php?/topic/51547-reanimacja-starych-motork%C3%B3w-nie-tylko-samolotami-cz%C5%82owiek-%C5%BCyje/ filmik na dole strony...

Wyprodukowanie litra etanolu kosztuje ok 2 zł, a jaka jest cena w sklepie to każdy wie....Podatki wielokrotnie przekraczają wartość,a żyje z nich nasz piękny kraj,więc im więcej będzie spożycia tym więcej kasy dostaną urzędasy i będą mogli spożytkować tak aby żyło się lepiej tylko komu?

Amfetaminę krystalizuje się (oczyszcza) przy użyciu bezwodnika kwasu octowego...

Mam trochę na zbyciu i mogę odsprzedać jeśli chcesz to pisz na PW.

Wysłałem, a co ta ankieta ma wspólnego z Twoim nickiem?

A to moja Kika, wbrew pozorom żyje i ma się dobrze.