Skocz do zawartości

Paweł Prauss

Modelarz
  • Postów

    3 315
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    30

Treść opublikowana przez Paweł Prauss

  1. A czy oprócz efektów akustycznych coś go jeszcze boli?
  2. Póki działa to używać i się nie przejmować, jak się rozleci to na półkę i po temacie, ale jeszcze wcześniej nie zapomnij wrzucić fotek do odpowiedniego tematu.
  3. Paweł Prauss

    do usunięcia

    Wakacje?
  4. Działają całkiem dobrze, choć w jednym wypadła mi zawleczka i zestaw jest do kosza. Zupełnie poprawnie wykonane silniczki, łatwe do przeróbki na wersję żarową. No i zestaw ABC.
  5. Nie ma za co przepraszać. Pozdrawiam
  6. To chyba używałeś prądownicy a nie prądnicy...
  7. Sebastian, a tak za przeproszeniem to co robiłeś z tą prądnicą?
  8. Na wiki wyczytałem, że ten tragiczny pożar był już trzecim z kolei w roku 71 w RC, dwa poprzednie też były sporych rozmiarów i strażacy ZSP doskonale sobie z nimi poradzili. Znam osobiście kilka osób, które tam wtedy działały w kadrze kierowniczej i są to naprawdę świetni fachowcy, należy jednak wziąć pod uwagę, że w tamtych czasach strażaków ze średnim wykształceniem można było ze świecą szukać...to chyba jeden z powodów tej tragedii - po prostu nikt nie brał pod uwagę takiego scenariusza, bo skąd niby miał o nim wiedzieć (swoją drogą takie zjawiska były już wtedy znane i zbadane). Jednym z efektów tej tragedii było zatrudnienie cywilnych specjalistów (ludzi po studiach) do straży wzięto: chemików, elektryków, budowlańców itp. - to był wielki krok naprzód, sam w efekcie (jestem chemikiem) jestem przykładem zmiany mentalności doboru kadry w PSP...Zmienił się też zupełnie system szkolenia i teraz każdy strażak zna nie tylko zjawisko i mechanizm wyrzutu, ale także wykipienia, BLEVE, pożaru strumieniowego i wiele, wiele innych....a dzięki nowoczesnym rozwiązaniom technicznym i wiedzy straż potrafi też skutecznie je zwalczać oraz co chyba najważniejsze wiemy też jak im zapobiegać.
  9. Z tego co pamiętam energia kinetyczna opisywana jest następującym wzorem Ek=mv2/2 - nic tu o sposobie ruchu nie ma. skoro więc m1=m2 i v1=v2 to E1=E2. Nie wiem tylko dlaczego w tytule posta piszesz o energii kinetycznej, a pytasz o potencjalną - to przecież jabłka i gruszki.
  10. Teoretyzując jednakże - jeżeliby taśmociąg mógł rozpędzić się w nieskończoność to mógłby doprowadzić do zniszczenia łożysk w kołach, przez co spowodowałby katastrofę samolotu przed startem, o ile sam nie rozleciałby się wcześniej...
  11. Dla mnie najbardziej przekonywającym (wręcz łopatologicznym) argumentem jest przykład z deskorolką na sznurku, jeśli to nie trafi do rozsądku niedowiarków to nic już nie trafi. Amen. Przyznam się wszem i wobec, że też miałem chwilę zwątpienia. (i dwukrotnie zmieniałem swoją odpowiedź w ankiecie). Najpierw myślałem, że poleci, potem, że nie i znów wróciłem do pierwszej opcji. Jak mówią psychologowie pierwsza odpowiedź jest najlepsza.
  12. Nie analizowałem zbyt głęboko tego zdarzenia, gdyż miało ono miejsce na 4 lata przed moim narodzeniem. Z tego co wiem jednakże to: krótko przed zdarzeniem zdemontowano stałą instalację gaśniczą (pianową) zabezpieczającą zbiorniki (remont i konserwacja), to samo dotyczyło stałej instalacji chłodzącej zbiorniki (wodnej), bezpośrednią przyczyną zdarzenia było uderzenie pioruna (w tym dniu nad Czechowicami przeszła mała burza z 3 wyładowaniami - to ostatnie zapaliło zbiornik z ropą naftową), żle prowadzona akcja gaśnicza spowodowała przedostanie się wody do zbiornika z ropą, ogrzana w trakcie pożaru woda (cięższa od ropy) spowodowała wyrzut całej palącej się zawartości zbiornika (ok 10000 ton ropy) na odległość nawet 200m!!! I to właśnie w tym momencie zginęli prawie wszyscy ratownicy... Więcej o zdarzeniu przeczytacie tutaj: https://pl.wikipedia.org/wiki/Po%C5%BCar_w_rafinerii_w_Czechowicach-Dziedzicach
  13. Jeśli ktoś się przyzna do błędu, znaczy, że zrozumiał i teraz wie jaka jest prawda....ale jeśli uparcie tkwi w swoim błędzie pomimo logicznych tłumaczeń nie umiejąc podać kontrargumentów TO JEST WIELKI WSTYD!!!
  14. Z tą jednakże różnicą, że rafinerii już nie ma a obecnie funkcjonuje tam jedynie baza paliw i kilka innych pomniejszych zakładów powstałych na jej terenie i częściowo wykorzystujących starą infrastrukturę. Moja służba w PSP polega właśnie przede wszystkim na kontrolowaniu tego typu zakładów i osobiście pilnuję, żeby nie było już nigdy podobnego zdarzenia tam, jak i w pozostałych 18 zakładach o dużym ryzyku wystąpienia poważnej awarii przemysłowej na terenie województwa śląskiego...
  15. No bo większość jest głupia...mam gdzieś nawet taki jeden fajny artykuł na ten temat.
  16. Ale nikt mu tych kół nie zablokował, więc samolot nie został unieruchomiony względem ziemi a tym bardziej względem powietrza, więc przemieści się = nabierze prędkości i w efekcie wystartuje...
  17. Dasz radę, każdy daje, no chyba, że Cię lekarz nie dopuści. Jestem Wam winien też wyjaśnienie zagadki, oczywiście chodzi o pożar w Rafinerii Czechowice-Dziedzice w dniu 27 czerwca 1971r., wskutek wyrzutu (lub wykipienia) zginęło wtedy 37 osób.
  18. Żeby samolot zatrzymać trzeba byłoby go zakotwić do ziemi!! I to nie lada linami, musiałyby one wytrzymać ciąg silników, a ten jaki jest to nie wiem, ale z pewnością niemały... Już wiem, od niewiele ponad 200kN do niespełna 300 kN na sztukę, a chyba ma ich 4...czy jakoś tam tak. Kręcące się kółka nie zatrzymają samolotu w miejscu. Więc poleci.
  19. Napisali tam, że taśmociąg porusza się w kierunku przeciwnym niż samolot - czy to prawda? Bo założeniem tego ustrojstwa jest chyba żeby samolot się nie poruszył..... Więc skoro samolot się nie poruszy to i taśmociąg też nie powinien....więc wszystko jest do du.y.
  20. Ale tam nie napisali czy samolot uruchomi silniki...i czy w środku siedzi pilot mający zamiar wystartować i czy samolot jest sprawny....i....i....
  21. Bardzo dobrze, że w końcu Grzesiek zaczął się udzielać na forum.
  22. Strażaków jest tu więcej, tylko jeszcze nie wszyscy się ujawnili :-)))
  23. A kto tam tak doskonale dowodził? O nic więcej już nie pytam.
  24. Kuba, a od czego miałby tą przytomność stracić? A co do ciekawych zdarzeń, to z pewnością to było ciekawe, choć tragiczne... Kto zgadnie gdzie i kiedy miało miejsce. Andrzej powinien wiedzieć.
  25. Przez ponad 13 lat mojej służby w PSP o ofiarach przy pożarze śmietnika (bez względu na jego rozmiar) jeszcze nie słyszałem, to się po prostu nie zdarza.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.