-
Postów
892 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Reputacja
18 GoodO TooM
- Urodziny 13.09.1953
Informacje o profilu
-
Płeć
Mężczyzna
-
Skąd
Wrocław
-
Imię
Marian
Ostatnie wizyty
Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.
-
Zawsze mi się podobał N17 ( taki N12 z wypukłym kadłubem) w malowaniach Grudziądza przez swojw olbrzymie szachownce na srebrnych skrzydłach. Latałem takim ESA w starych rozmiarach . Większymi aces latali Mój Piotrek,,Alina (na WASG 2014 ) ja i ostatnio Wojtek Krajnik który miał za zadanie ubić pamiątkowego N17 Piotrka z WASG 2010. Mam takie jeszcze dwie spaliny -trzeba ubić z honorem .😜
-
Dziękuję za wyjaśnienia które pomogły mi dopytać francuzów o tan profil . Po konsultacji b.życzliwy człowiek z Jeanneau doszedł do tego że nie jest to profil NACA a numer fabryczny części .Zasugerował sie bo stosują wyłącznie profile NACA i podpowiedział mi zastosowaniw do kila podnoszonego NACA 0012 lub znany w żeglastwie NACA 664-0 zwłaszcza że posiadany przeze mni balast stały ma przekroje NACA 0009 a na dole 0012 Dziękuję jeszcze raz bo traciłem czas na bezzasadne poszukiwania Marian P.S.Firma Beneteau kupując licencję kadłuba zmodyfikowała balas do takiego jak na załączniku.Myślę że jest podobny do 664-0 i chyba taki zrobię
-
Może ktoś się spotkał z takim profilem NACA 663300 Jest to profil który mam na rysunku balastu jachtu Jeanneau . Niestety łódka wiekowa i w fabryce nie nają dokumentacji ,znaleźli jedynie rys .warszratowy bez przekroju a profil wpisany jest w opisie Pytałem też na różnych forach żeglarskich i nic . NIE CHCIAŁBYM poprawiać konstruktora chyba że całkiem świadomie. Balast jest podnoszony i jego profil zmienia się jak w skrzydłach o zmiennej geometrii Pozdrawiam Marian
-
Wyprowadzenie modelu z korkociągu - filmik
TooM odpowiedział(a) na AKocjan temat w Od czego zacząć??
Przepraszam że nie na temat ale to sprawa bezpieczeństwa. Władek, otwartą dłonią stara praktyka ale b. niebezpieczna .Lata 1970-71 spędziłem w szpitalu na chirurgii i napatrzyłem się ilu Fachowców szyli w nocy z niedzieli na poniedziałek(sobota była pracująca). -
Do takiego mostka dają kilka wkładek elastomerowych o różnej twardości.Byłem sceptyczny do tego rozwiązania (kupiłem w promocji ze sztycą żeby spróbować)więc na początek najtwardsze .Po miesiącu jazdy skończyło się na prawie najmiększym i taki zostal tylko na singieltracki? zakladam stopień twardsze bo wymiana jest prosta.
-
Ja mam w grawelu zamontowany mostek redshift a żona ich sztycę Też bym sobie taką sprawił taką ale sztycę mam trójkątną a w tym systemie okrągła sprążyna jest w rurze sztycy. Oba te układy mają niesamowitą sztywność na boki .Siodełko chodzi po łuku i nie absorbuje energii przy naciśnięciu na pedały bo ugina się dopiero na wybojach. Mamy na tym przejechane ponad 6000 km ( większość po terenie ) i żadnych luzów nie wiem jak sprawuje sie nowy model bo używamy taki https://redshiftsports.com/products/shockstop-system
-
To nie w kombacie ,w kombacie nic nie szkoda.Dlatego wybiera się jak najmniej CZASOCHŁONNE metody budowy. Z drugiej strony takie podejście uratowało mi niejeden pracochłonny model.Ostatnio oblatywałem dużego szybowca i mimo że musiałem polecieć w mode 2 a w kombacie latam w mode 4, nie bardzo miałem napinkę i w krytycznej chwili spokojnie wyszedł . Trudno modele są po to aby przy nich robić. Nie musi byc lekki ale masz racje najważniejsze aby był równomierny . Najważniejsze to sprawdzić oczywiste głupoty tzn.czy w aparaturze jest ten a nie inny model,REWERSY itp. Ilu doświadczonych modelarzy rozbiło tak model ! ?? Skoro masz obawy to czy nie myślałeś pójść drogą kol.Packa i Fryzjera. Oni zaczynali zabawę tak zwanymi deskolotami.Skrzydło od docelowego modelu np Iła lub C3603 ,balsowa decha na kadłub do tego przykręcone silnik ,wyposażenie i stateczniki z poliwęglanu lub balsowej deski. Pacek to nawet robił skrzydło - rdzeń styro oklejony papierem pakowym na klej do tapet. Prawdę mówiąc to na takich skrzydłach latali Szwedzi na WASG i wygrywali . Były tanie ale trochę za ciężkie. Jakby co dzwoń lub pisz do Packa który teraz się udziela na forum w makietach. O ile pamiętam Mirek też coś takiego próbował ale nie jestem pewny .Może się sam wypowie bo to przecież jego watek.
-
Tak to jest i być musi. Robię remont i znalazłem "dziennik jachtowy" z wycieczki rowerowej zrobionej w czasach studenckich tzn.50 lat temu. Jak to w dzienniku była pozycja ,kierunek i warunki pogodowe .SPRAWDZIŁEM na całe 96 dni wycieczki Wrocław-Konstanca -Warwara-Sofia -Balaton -Wrocław mieliśmy 9 dni wiatru w plecy . DZIEWIĘĆ łącznie z burzam i tyko 14 bezwietrzne , a nie byliśmy ani nie jesteśmy kolarzami tzn.rowery Huragam na zwykłych oponach ( koła z szytkami zostały w domu) zielony dres AZS-u i sandały lub trampki na nogach. Ten wiatr to było ..pi...pi...do dzis pamiętam nadzieję że coś się zmieni.
-
Os max 25 LA pociągnie ale do ziemi? .Nowego FX -a ma kol. Kruk na forum ,poszukaj w giełdzie Jak chcesz przyśpieszyć robotę to mogę ci pożyczyć formę na kadłub Tenzana.Trochę nie teges bo ma swoje lata .Robił ją Pacek i Wowa ( Wowę może pamiętasz bo latał z Urbańskim) ale za lo model dobrze lata i ma ciekawe malowania kamuflażu Jakąś uszkodzoną formę Latecoere L299 dałem Tadkowi z Krakowa i zadaje mi się że ją reanimował Co do Iła to dobry wybór bo jest duży . Lataliśmu całą rodziną L 299 i Arsenalem VB 10 które podobnie latały. Miałem też Iła z Białorusi i latał lepiej jednak wygląda cudacznie bo jest zrobiony w max odchyłkach na minus. Formę na Arsenala dałem Skidanowi - Danielowi Skibie z Bolesławca . Co do startu to nie ma obaw jeśli skorzystasz na początek ze sprawdzonych form i zrobisz lekki ogon. Nasze L299 ustawiam wszystko na zero ,silnik 14500 i w górę .Musi lecieć ,co najwyżej jedno dwa pyknięcia lotkamu.W górze sprawdzam max wychylenia SW.Powinien zrobić 4-5 pętli jedna za drugą w jednej płaszczyźnie. Korekte SW robię w zależności od siły wiatru ,temp a czasem ciśnienia(zawody w górach). No i dobrze mieć ze 3 stopnie zwichrzenia aero oraz cięciwę na końcu skrzydł powyżej 100mm ( liczba Re ) ale nie jest to krytyczne tylko ułatwia manewry. Jak skończę remont domu to będę się pozbywał sprzętu do kombata WWI I WWII .Może jeszcze coś znajdę forniru samba na skrzydła styro. choć mniej się narobisz ze styroduru + 50 g szkła. Jakby co pisz na pw. P.S. Jeśli się zdecydujesz na IŁa to zmniejsz cięciwę do min co pozwala regulamin przy kadłubie i powiększ na max rozpiętość.Dorobiłam po kraksie takie ze skrzydła arsenala VB10 .Latał rewelacyjnie. --------------------------------------------------------------------------------------------- DRUKOWANE ELEKTRYKI SĄ SUPER ale kto by zamienił Benrleja Mark iV z 1947 4 litry 12 cylindrów na Teslę No na tyle lekką że przerąbał finał WASG w Austrii z uwagi na istotne przekroczenie wagi a miał po ręką świetnego Spita też swojej produkcji ? FB jest DUUUUŻY i ciężko u niego z waga zwłaszcz że Ecika ma dwie kabiny a nie jak "Rampy " czy Swidy jedną.
-
Nie wiem czy nasz kolega go kupił i co to są fajne pieniążki bo zaraz po zakupie czka go wywalenie silnika i regulatora. Śmigło może zostać. Latanie na tym napędzie to masakra.Poza tym model fantastyczny. Miałem takiego i po wymianie na napęd bezszczotkowy służył 12lat jako model na wczasy czy do polatania w przerwach w pracy.
-
Czy jest na forum ktoś że Szwajcarii aby przybliżyć zasady latania modelami w tym kraju.
-
Marcin a co powiesz na Słowenię .Oni nawet zawody w kombacie robią w takiich dolinach że trudno zakrącić ( no żart) ale coś w tym jest. Co do złomu przy drodze wolę taki ?
-
He,he modelarstwo ma czasem zgubny wpływ na granie. Chwila nieuwagi ,kręcony sie motorek ,obcięty kawałek stawu plus paliwo i KONIECZNOŚĆ dokończenia zawodów(miejsce na pudle). A potem zapalenie stawów i morrison już tylko w funkcji gitary ogniskowej.