Skocz do zawartości

Andy.

Modelarz
  • Postów

    126
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez Andy.

  1. może masz ustawioną opcję startup na "soft" - w specyfikacji masz do wyboru start łagodny, normalny, szybki. Spróbuj przeprogramować tą opcję. Instrukcję do programowania masz na stronce HK którą podałeś
  2. Niesamowite krajobrazy..., niesamowita odwaga. Jak patrzę prawie wszędzie dookoła baranek z chmur z których wystają górskie szczyty, jak w to wlecieć żeby na taką podstępnie ukrytą skałkę nie trafić??
  3. jesteś na dobrym tropie, z tym że odwrotnie - A nie zależą tylko od V. Możesz mieć np zasilacz 230V który będzie dawał np. max 0,5 A, albo zasilacz 12V, który daje 5A. To zależy od zaprojektowania (przekrój drutu nawojowego, uzwojenie, i takie tam.. ) - taki sobie wzór I(ampery)=U(napięcie)/R(oporność)
  4. Ja używam jako topnika wyłącznie kalafonii - i nigdy nie miałem problemów z zimnymi lutami, mimo że lutuję lutownicą 40W !!!. Zalewam cyną otwór golda i cały czas grzejąc gold wtykam pobielony wcześniej przewód. Dla ułatwienia lutowania mam mały klocek z twardego drewna z nawierconymi otworami pod różne średnice goldów . Świetnie się to sprawdza, po wetknięciu gold jest super stabilny, a drewno nie odprowadza ciepła tak jak w przypadku np. uchwytu w "krokodylkach".
  5. Bywa jeszcze inaczej!!! Mam kolegę który ma wysokość jakby na "rewersie". Tak się zaczął uczyć latać rc w czasach gdy balsa stanowiła główny składnik pożywienia dinozaurów <cholera, chyba trochę przesadziłem > . Wtedy jeszcze nie słyszał o modach i dla niego było intuicyjnie - drążek do siebie ("w dół aparatury") to ster wysokości do dołu, drążek do góry - SW w górę... I tak mu zostało... a lata świetnie!!!
  6. Bez sensu jest spieranie się o to czy miał ktoś prawo wyrzucić kogoś z drogi, czy nie.. Rozum powinien podpowiadać, że jak ktoś się wydziera że może być jakieś zagrożenie, to spier... się na bok, a ewentualnie potem można się bardzo wylewnie zrewanżować i wyjaśnić swoje racje . Chyba, że będzie to posiadacz "nadmiernie rozwiniętego karczycha" - to wtedy go na wszelki wypadek tylko go przepraszamy .
  7. jeśli nie za późno to również mam prośbę o przesłanie... andychm01@gmail.com
  8. Czarno widzę, metanol... żartuję! Metanol jest stosowany jako paliwo (z dodatkiem oleju i nitrometanu) w najpowszechniej stosowanych silnika modelarskich - tzw silnikach żarowych : http://pl.wikipedia.org/wiki/Silnik_%C5%BCarowy myślę e w Twojej okolicy znajdzie się niejeden modelarz który chętnie Ci pomoże
  9. Jeśli Twoje biopaliwo oparte jest o wysokoprocentowy alkohol, to jest szansa, że można je wykorzystać... może nawet do silników
  10. Andy.

    Nano-Tech 3.7v 300mah

    Po prostu upewnij się - zobacz gdzie jest plus i minus w oryginalnym akumulatorze (standardowo czerwony to plus, czarny to minus). Jeśli wtyczka z nowego akumulatora jest inna, to możesz np. wykorzystać starą wtyczkę do nowego, z tym że jeśli byś ucinał kable z wtyczką i lutował do nowego, to bezwzględnie obcinaj kabelki pojedynczo !!! - bo zrobisz zwarcie i zniszczysz akumulator, który nawet może się zapalić !!! I to samo z lutowaniem - ostrożnie żeby nie zewrzeć dwóch gołych przewodów, Oczywiście miejsca lutowania MUSZĄ zostać dobrze zaizolowane, najlepiej koszulką termokurczliwą.
  11. nie bardzo rozumiem - jeśli kąt zaklinowania statecznika jest większy od kąta zaklinowania płata, to wydaje mi się że wypadkowa będzie taka, że płat w efekcie będzie na "minusie" ???
  12. co do "relacja wideo.." - po załączeniu silnik zaczął skakać po stole jak bosy zając na ściernisku . Jeśli często tak będziesz robił to na bank pourywasz uzwojenie. Jak zaczynałem zabawę z takimi sinikami, to kilka zaraz mi w ten sposób padło (testy, luźne mocowanie w modelu). W kolejnych na wszelki wypadek podklejam żywicą kabelki do stojana i jak na razie u mnie się sprawdza - zero problemów z urywaniem wyprowadzeń uzwojenia.
  13. Pozornie nie na temat - najwięksi gracze świata jak widać robią wszystko co chcą, przed chwilą Rosyjski Parlament Putin "uprawnił się" do interwencji wojskowej na Ukrainie. Cóż.... podobnie robili już wcześniej, zresztą nie tylko oni, bo amerykanie też sobie nie folgowali.Więc jeszcze raz - robią co chcą i mówią co im się podoba , a wszyscy mają wierzyć....
  14. A ja znalazłem coś na zdjęciu, czego nikt wcześniej nie zauważył !!!! - dach jakiejś chińskiej bazy kosmicznej lub statek obcych !?!? (w zielonym kółku) . A tak poważnie - wierzę, że mogli wylądować, ale też wierzę że relacja mogła być przygotowana na ziemi po to aby "ten mały krok dla człowieka, ale wielki skok dla ludzkości" przyzwoicie można było pokazać światu... a jak by coś się stało to przecież można było przerwać transmisję i poinformować o katastrofie....
  15. Pracowałem wiele lat "w ubezpieczeniach" i uwierzcie mi, że przypadku ubezpieczeń odpowiedzialność cywilnej w baaardzo wielu przypadkach nawet fachowcy nie od razu odpowiedzą czy w konkretnym zdarzeniu będzie ochrona ubezpieczeniowa. Więc nie oczekujcie, że agent na każde pytanie odpowie TAK lub NIE. Taka jest specyfika ubezpieczeń odpowiedzialności cywilnej – trzeba się wczytywać w definicje, wyłączenia bo ochrona nie jest oparta na „nazwanych ryzykach” tylko na odpowiedzialności opartej o przepisy prawa. I nie należy się mocno bać tego co nie jest opisane, tylko właśnie tych wyłączeń i definicji – jeśli nie są precyzyjne. Z praktyki - większość "dodawanych OC" do ubezpieczeń mieszkań obejmuje swoim zakresem również użytkowanie modeli latających, choć nic o tym nie jest napisane…
  16. gumóweczką, małym dremelkiem, było by najlepiej - ręczna piłka to raczej tylko z takim okrągłym brzeszczotem posypanym jakimś korundem? - wały są bardzo twarde... aha, jeszcze jedno, przy piłowaniu wału owiń silnik workiem foliowym - przebij worek żeby z niego tylko wał wychodził. Magnesy neodymowe są tak silne, że bez tego zabezpieczenia wyłapią drobinki piłowanego metalu..
  17. kiepsko silnik widać, ale chyba propsaver jest dobrze założony - na końcu wału. Z tym, że powinieneś wał skrócić, bo tak długi przy nieuniknionych przyszłych krecikach i tak się najprawdopodobniej skrzywi. Dosuń propsevera całkiem do korpusu, zaznacz cienkim pisakiem na wale i tnij żeby koniec jego potem nie wystawał spod propservera. Wtedy wytrzyma bez skrzywienia nawet dziesiątki krecików. Dźwigienki odwrotnie? co przez to rozumiesz - że od spodu skrzydła, czy skos do przodu? Bo tak wklejona jest OK - może minimalnie mogła być bardziej wysunięta do przodu skrzydła, tak aby oś otworu popychacza była w jednej linii z zawiasem lotki, ale i tak nie jest źle. A przy okazji - co do zamocowania popychacza (bo wygląda że jest tylko zagięty pod kątem) - bardzo prosty sposób na zabezpieczenie przed wypadnięciem z otworu to nasunięcie na zakrzywioną końcówkę kawałeczka koszulki zdjętej z jakiegoś kabelka.
  18. Niektóre Jaki miały z tyłu kadłuba przedział transportowy, kiedyś dawno, czytając beletrystykę o czasach "Wielkiej Wojny Ojczyźnianej" , była nawet mowa o bohaterach - mechanikach przewożonych w schowkach za pilotem - może właśnie im się ta szybka przydawała???
  19. czy na pewno chodzi o "Lśnienie"? - z Jack'iem Nicholsonem ? Bo film genialny, ale nie kojarzę w nim wskazówek o których piszesz... , ale w sumie dość dawno go oglądałem...
  20. A ja jak najbardziej rozumiem wątpliwości Bartka. Nie w kwestii wiary czy niewiary, ale baaardzo realną możliwość takiej mistyfikacji. Środek ubiegłego wieku to udowadnianie na "kosmiczną"( sic!!! ) skalę wyższości dwóch obozów - zachodniego i wschodniego. Możliwość porażki jakiegoś spektakularnego "przedsięwzięcia na skalę światową" na pewno była by w stanie wyzwolić " mistyfikację na skalę światową"... Nie takimi rzeczami wielcy tego świata potrafili i potrafią nas mamić...
  21. no to wygląda, że przed północą zawisł na wierzchołku 1299 metrowej brzozy...
  22. To mógł być też taki "korytarzowy" strumień wiatru. Smuga na wyobleniu jest taka szersza jakby trochę rozdmuchana...
  23. W latach 90-tych MODELARZU był kilkuodcinkowy cykl przygotowywanej do wydania trzeciej części Miniaturowego Szybownictwa - Szybowcowy Krajobraz Polski. Czytało się (jak zresztą większość książek Pana Schiera) niczym powieść... szkoda, że wydanie książki przepadło...
  24. Ja prawie identycznie miałem, z tym że dawno już oblatanym esiakiem ... Wcześniej przestawiłem ustawienia aparatury na inny model. Start gładziutko, a po chwili lewo, prawo i traaach o glebę... lotki odwrotnie zadziałały... Szybko poprawiam ustawienia, znów start gładziutko... i znów srrruuu... okazało się że w ustawieniach na szybko z lotek zrobiłem klapy... Wiem, że nie ma się czym chwalić, raczej to ku przestrodze, czy jako anegdotkę, bo wtedy uśmiałem się z siebie po pachy. Tyle że to oczywiście był latający kawałek EPP, więc raczej większego zagrożenia nie stwarzał.
  25. Tu jest fajna biblioteczka (torrenty) : http://dwnld.net.ua/viewforum.php?f=565 nie żeby zaraz ściągać , ale jest sporo ciekawych publikacji z całego świata (również polskich, choć większość to "wycinanki")
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.