Skocz do zawartości

Andrzej Klos

Modelarz
  • Postów

    1 560
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    30

Odpowiedzi opublikowane przez Andrzej Klos

  1. Mariusz,

    W "normalnym" ukladzie tzn skrzydlo-ogon, sila na ogonie jest zawsze skierowana ku dolowi.  Wynika to z balansu momentow. Dazy sie oczywiscie aby byla jak najmniejsza ale zawsze jest skierowana do dolu.  

    Wiec opor profilu symetrycznego ze sterem lekko opuszczonym na dol podniesionym w gore :( (lub zamontowanym pod katem ujemnym) jest wiekszy niz dobrze zaprojektowany profil, z lekkim ugieciem strzalki.

     

  2. RenoFlo/Rafal,

    Zgadzam sie, trudno to wszystko odszyfrowac na podstawie zdjec.

    Ale uwazam, ze uzywajac XFLR5 da sie te problemy rozwiazac!

     

    W miedzyczasie udalo mi sie znalesc kilka nastepnych materialow.

    Zamieszczam ten najbardziej uzyteczne (przynajmniej w mojej opini).

     

    Lepszy scan.

     

    post-12308-0-79739300-1442482843_thumb.png

     

    Rozmowa Jim Marske (projektant szybowca) na Genesis pilot Group. Pisze,ze plany sa Ok z wyjatkiem pierwszego profilu przy kadlubie, czyli robi sie ciekawie..

     

    Yahoo Groups - GenesisFlyers - msg 2037.pdf 

     

     

    Plany z ksiazki Martin Simons. Ha,ha moj kolega, musze sie pochwalic; namowilem go na umieszczenie wiekszej ilosci Polskich szybowcow w jego ksiazkach a takze przetlumaczylem dla niego prawie wszystkie opisy Polskich szybowcow w ostatnich 2 ksiazkach.  Byl bardzo zdziwiony ile bylo szybowcow w Polsce przed wojna, wszystkim sie wydaje, ze to tylko Niemcy..

     

    post-12308-0-17455600-1442482920_thumb.jpg

     

     

    Zwroccie(?) uwage,ze  statecznik poziomy jest odwrocony. Tak powinno byc w wiekszosci samolotow/szybowcow. Szkoda, za zajelo to ludziom prawie 100 lat zeby zastosowac.

     

    Rafal, jak podasz mi dokladne wymiary modelu a moze i tez plik XFLR5 to chetnie to przegladne.  Nie wiem jak to wytlumacze zonie ale zobaczymy.

     

    Czolem

    Andrzej

     

    PS

    Colin jeszcze nie odpisal

    • Lubię to 1
  3. Przyglądam się projektowi z zainteresowaniem.

    mam wrażenie, iż konstrukcja jest nieco prostsza niż się wydaje. porównując kilkadziesiąt zdjęć nie dostrzegam (może to tylko mój błąd) aż tak, jak sugerowane, radykalnych zmian w obrębie kąta natarcia. Linie krawędzi płata są - generalnie - liniami prostymi: http://hdimagegallery.net/genesis+glider+sailplane?image=81141427

    co nieco - w bardziej przyjaznym, choć nie tak pieknym jezyku - jest tutaj: http://www.slope-dudes.co.uk/Genesis_II-CWs_Blog.htm

     

     

    Renart,

    Bardzo dobra uwaga!  Tez sie zastanawialem nad tym, ze nie widac zmiany kata natarcia na zadnym ze zdjec.  Najlepsze zdjecie jakie udalo mi sie znalesc jest ponizej.

     

    post-12308-0-38452300-1442437674.jpg

     

    Zapomnialem je wczoraj dolaczyc i napisac watek na ten temat (starosc?). Tez nie widze zmiany ale widze trapez na krawedzi natarcia.  Zalaczam wieksze rysynki Genesis gdzie trapezy sa wyraznie widoczne, sorry nie mam w domu scanera A3.

     

    post-12308-0-39220000-1442437750_thumb.jpg

     

    post-12308-0-76441500-1442437787_thumb.jpg

     

     

    Ale trzeba tez pamietac, ze zmiana 1.1⁰ natarcia to tylko ~23mm rozlozone na 27.5"=698.5mm (zakladajac obrot wokol krawedzi splywu).  Poza tym chyba powinienem byl narysowac rozklad kata natarcia polaczony liniowo jak ponizej (bo w koncu nie wiemy):

     

    post-12308-0-59779400-1442437791.png

     

     

    Pozwolilem sobie liniowo interpolowac do CL kadluba gdzie kat natarcia wychodzi 4.3⁰.  Chcialem tez jeszcze raz podkreslic, ze nie jestem pewien czy rozklad kata natarcia w poblizu kadluba jest spowodowany wymaganiami latajacego skrzydla czy tylko checia poprawy spadku sily nosnej spowodowanej obecnoscia kadluba.  Ale czemu nie pokombinowac!

    W XFLR5 jest tutorial "About performance and stability analysis using XFLR5" gdzie jest opisana analiza latajacego skrzydla.  Znam dosyc dobrze XFLR5 ale nie znam sie na latajacych skrzydlach.  Wiem, ze duzo ludzi (szczegolnie ta Niemiecka strona) ma niezlego "chyzia" na punkcie latajacych skrzydel.  Zdaje sie, ze samo zrobienie latajacego skrzydla stabilnym to nie jest wszystko, chodzi jeszcze o sterownosc.  No ale moze za bardzo sie przejmuje..

     

    Przegladalem ta Angielska strone (przelotnie) i nie zauwazylem zadnej wzmianki na temat profilu czy zwichrzenia.  Napisalem email do Colin, zobaczymy co napisze.

     

    Zaczyna mi sie ten projekt podobac, bardzo lubie takie analizy!

     

    Czolem

    Andrzej

    • Lubię to 1
  4. Rafal,

    Jednym z powodow dla ktorego rozklad zwichrzenia w Genesis 2 jest skomplikowany moze byc obecnosc kadluba.  Kadlub obniza wspolczynnik sily nosnej np widac zmniejszenie sily nosnej w CL kadluba na tym zdjeciu MiG29.

     

    post-12308-0-23951600-1442367049.jpg

     

    Aby temu zapobiec stosuje sie czasami lokalne zwiekszenie kata natarcia skrzydla w okolicy kadluba.  Komplikuje to troche ksztalt skrzydla i jego wewnetrznej konstrukcji.  Czyli zwichrzenie np w Genesis 2 to nie liniowe 4.3⁰ od kadluba do koncowki ale tylko okolo 3⁰ (nieliniowe)  a ponadto powiekszenie kata natarcia w okolicy kadluba. Nieliniowe rozklad ~3⁰ byc moze zastosowano ze wzgledu na rozne profile skrzydla a takze wymagania latajacego skrzydla.  Jesli zastosujesz liniowe 4.25⁰ od kadluba do koncowki skrzydla, to moze to nie byc rozwiazanie optymalne i koncowki moga produkowac ujemna sile nosna.  Latajace skrzydla moga byc very tricky i jest tez mozliwe, ze caly rozklad zwichrzenia jest podporzadkowany ich wymaganiom.

     

    Opublikowano kiedys analize szybowca Mu-31, ktory ma wlasnie takie skrzydlo przy kadlubie i zalaczam kilka wykresow z tej publikacji.  Wykres niebieski to wspoczynnik sily nosnej dla skrzydla bez powiekszenia kata natarcia przy kadlubie a czarny zgodnie z czerwonym wykresem zwichrzenia. Rozklad idealny to linia czarna przerywana.

     

    post-12308-0-36937900-1442367080_thumb.png

     

    post-12308-0-62313700-1442367303.jpg

     

    post-12308-0-11132600-1442367320_thumb.jpg

     

    Analiza pokazuje, ze zaleznie od ksztaltu skrzydla i kadluba sila nosna moze byc nawet ujemna w CL kadluba.  W Mu-31 zastosowano bardzo nieliniowe zwiekszenie kata natarcia w okolicy kadluba i to prawie 7⁰ aby zniweczyc ujemny wplyw kadluba (uwielbiam takie analizy!).  Chcialbym dodac, ze zwiekszenie kata natarcia skrzydla przy kadlubie nie jest zupelnie potrzebne, jest to juz honowanie projektu.  Nie mniej jednak nie stosowalbym liniowego 4.25⁰ od kadluba to koncowki skrzydla ale mniej ~3.2⁰.  Najlepiej zrobic analize XFLR5, nie jest to takie trudne.

     

    Ponadto wydaje mi, ze Airbus 380 ma tez takie skrzydlo, jak widac ponizej.

     

    post-12308-0-66775100-1442367432_thumb.jpg

     

    post-12308-0-19313400-1442367497_thumb.jpg

     

     

    Zalaczam tez artukul z QFI z opisem Genesis 2 & jego modelu.  W tekscie jest potwierdzenie tego co mowilem o stateczniku poziomym.

     

    post-12308-0-61523000-1442367547_thumb.jpg

     

    post-12308-0-13664700-1442367662_thumb.jpg

     

    post-12308-0-18856000-1442368064_thumb.jpg

     

     

    Czolem

    Andrzej

     

    PS

    Twoj Genesis ma skrzydlo ze skosem do tylu a Genesis mial do przodu!

    Czy o to Ci chodzilo? 

     

    Znalazlem ta Niemiecka strone: niestety jest tylko po Niemiecku

     

    http://www.aerodesign.de/index.htm

     

    Bardzo dobrze tlumaczy z Francuskiego Google Translator, zarowno na Angielski jak i Polski (tzn mozna sie domyslic o co chodzi).

    • Lubię to 1
  5. Rafal,

    Dobrze byloby sprawdzic uzywajac XFLR5 lub podobnego programu; mozna sprawdzic statecznosc, osiagi, rozklad sily nosnej etc. Wszystko wyjdzie.

     

    Zwroc tez uwage, ze rozklad zwichrzenia nie jest liniowy.

     

    post-12308-0-58522600-1442291878_thumb.png 

     

    Profile Eppler'a sa juz dosyc przestarzale jest duzo nowszych wliczajac w to S5010 a takze:

     

    http://www.mh-aerotools.de/airfoils/index.htm

     

    Jest (byla?) tez Niemiecka strona, cos w rodzaju nurflieger?? poswiecona wylacznie modelom bezogonowym.

     

    Swego czasu rozmawialem z Jim Marske (projektant Genesis i Pioneer) i powiedzial mi, ze ogon w Genesis to jedynie trick handlowy.  Szybowiec bylby stateczny i sterowny bez ogona ale bezogonowca nikt by nie kupil!

     

    Nie wiem czemu mialbys spedzac dziesiatki godzin pracy nad skrzydlem geodetycznym ;) .  Skrzydlo ze styropianu pokryte balsa lub fornirem dalo by sie zrobic w kilka dni.  No ale to tylko sugestia.

     

    Czolem

    Andrzej

    • Lubię to 1
  6. Aleks,

    Rysunek wydaje sie byc w odpowiedniej skali i probowalem zmierzyc jedyny wymiar jaki mi sie udalo znalesc - 7cm wzniosu na arkuszu nr2 ale to jakos nie dziala z pdf.

    Proponuje wydrukowac probnie w drukarni sama koncowke skrzydla (arkusz nr 2) w skali 1:1 a jesli jest inna skala to poprostu poprawic procentowo na wymagany wymiar.

    Robilem to wiele razy powiekszajac rysunki do wymagnego wymiary.

    Zaden problem.

    Czolem

    Andrzej

     

    PS

    Szybowiec brzydki jak noc bezksiezycowa, ale urokliwy. :) 

     

    Mam nadzieje tez, ze wymienisz wszystkie Bowden'y na osobne serva. 

  7. Dokładnie.

    A pamiętacie z geografii, że passaty na północ i południe od równika, mają tendencję do skręcania w przeciwnych kierunkach?

     

    Dla przypomnienia:

    Efekt Coriolisa

     

    Niezupelnie.

    Latalem na szybowcach na polkuli polnocnej i poludniowej i nie zauwazylem zadnej roznicy.

    Uwazam, ze zakret w lewo (zarowno na polkuli polnocnej i poludniowej) wydaje sie byc latwiejszy ze wzgledow przyzwyczajenia a moze tez zalezy czy ktos jest praworeczny czy leworeczny (mankut -chyba tak to bylo po Polsku, sorry).

    Czesto kregi (prawdziwe szybowce) sa wystawiane jako lewo reczne i z tego pewnie to wychodzi.

    Swego czasu mialem problem z prawym zakretem (prawdziwy szybowiec w Australii) do tego stopnia, ze postanowilem zrobic kilka lotow zakrecajac i krazac na termice w prawo tak czesto jak to bylo mozliwe.

    Problemy z prawym zakretem skonczyly sie po jednym czy dwoch lotach.

     

    Niesadza aby Coriolis mial z tym cos wspolnego.  Jednakze Mechanike skonczylem >30 lat temu i pamietam bardzo ladne rozwiazania stosujac liczby urojone, ale to bylo bardzo dawno temu.  Moze ktos dopiero po studiach moze to policzyc..      

     

    Podobnie z modelami.  Polecam trenowac osemki w poziomie, tak jak to juz ktorys z poprzednikow proponowal.  A takze ladowac z prawej i lewej strony!

     

    Czolem

    Andrzej

  8. Marcin,

    Moj Mustang V7 wazy 2175g + 400g bateria (4S-3300)=2575g.  Jesli Twoj bedzie ~2700g to nie jest tragedia.  Uwazam, ze moj Mustang jest nawet troche za lekki i czasami podchodze do ladowane zupelnie bez gazu i nie ma problemu, laduje elegancko i delikatnie na 3 punkty.

     

    Instrukcja podaje powierzchnie skrzydla jako 38.7dm.  O ile pamietam, sprawdzalem to przed zlozeniem, bo z niektorymi firmami z Dalekiego Wschodu to roznie bywa..

    Daje to 2575/38.7=66.5g/dm2 .  W Twoim przypadku bedzie ~70g/dm2 co jest calkiem OK, szczegolnie jesli masz klapy.  Zalezy to tez od Twoich umiejetnosci pilotazowych.

     

     

    Sprawdzilem na Internet, lopaty smigla do V7 & V8 sa te same.  Na zmodyfikowanym smigle lata teraz pewnie setki modelarzy na swiecie (4 moim klubie!) i nie widzialem aby ktos napisal, ze jest zle i bedzie wracal do poprzedniej wersji.

     

    Czolem

    Andrzej

  9. Bartek,

    Byc moze nie wyjasnilem dokladnie, wiec postaram sie zapisac wnioski w punktach:

    1.  Wszystkie uwagi dotycza orginalnego smigla i zlotego silnika V7.

    2. W tej konfiguracji model latal tak sobie tzn trzeba bylo latac na 3/4 gaz i trzeba bylo sie rozpedzac, zeby robic akrobacje. Ogolnie mial male przyspieszenie i byl raczej wolny.

    3. Moj orinalny ESC popsul sie w pierwszym locie i kupilem 90A (bo mniejszego nie mieli w sklepie a ja chcialem latac moim nowym Mustangiem!)

    4. Mialem mala krakse przy ladowaniu i zlamalem 1 lopate smigla.  Zdjalem jeszcze jedna lopate i z tego orginalnego smigla i zrobilo sie smiglo 2 lopatowe na ktorym model latal troche lepiej.  Podobny proces przeszli inni koledzy w klubie i tez zauwazyli, ze model latal troche lepiej na orginalnym ale 2 lopatowym smigle. (Modele czesto lataja lepiej na smiglach 2 lopatowych, Spifire MkXXIV Durafly to kolejny przyklad).

    5. Znalazlem dyskusje na Internet na temat osiagow FMS Mustang.  Ludzie probowali rozne smigla i doszli do wniosku, ze jakies tam 2 lopatowe (nie orginalne) daje lepsze wyniki.

    6. Wtedy znalazlem informacje o modifikacji skoku w smigle i postanowilem to zastosowac bo Mustang ze smiglem 2 lopatowym nie wyglada za dobrze.

    7. Bylem mile zaskoczony duza poprawa osiagow i zrobil ta sam modifikacje moj syn i 2 kolegow w klubie. 

    4.  Wyraznie inni uzytownicy na calym swiecie doszli do tych samych wnioskow bo inaczej nie robili by tylu eksperymentow.

     

    I to by bylo na tyle.

    Czolem

    Andrzej

    • Lubię to 1
  10. Andrzej, nie sprawdzałeś, nie masz czasu, ale polecasz :mellow: .

     

    Informacja zatem dla potencjalnie zainteresowanych, w tym Marcina (z wątku linkowanego przez Andrzeja):

    Autor artykułu i prowadzący testy: "My conclusion to the tests, the 500 & 540 is fine with the stock P-51 4-blade prop, but when shimmed [powiększony skok - przyp. mój], the 540 gets close (64A) to the limits of the oem 65A ESC. The 580, on the other hand, is already close at 62A, and exceeds those limits at 80A with the shim mod."

     

    Pobór prądu przewidziany przez producenta silnika w wersji 540kV to 52A. Modyfikacja śmigła prowadzi do przekroczenia tego limitu o 12 A, z automatu wymuszając wymianę ESC na większy, choć największym problemem i tak pozostaje trwałość tak obciążonego silnika.

     

    Jeszcze raz zapytam: po co tuningować motor (edit: sorry, nie motor tylko śmigło) i latać na pół gwizdka/ryzykować uszkodzenia silnika?

    Zwłaszcza że, jak Paweł napisał, nowe silniki PAEP napędzają te modele sprawnie.

     

    Bartek,

    Tak jak pisalem, sprawdzilem i to nawet na wlasnym dziecku, ktory caly czas lata na orginalnym ESC!

     

    Byc moze powinienem byl dodac, ze moj Mustang jest V7 za zlotym silnikiem a takze, ze lepiej latal na 2-lopatowym smigle (uzywajac orginalnych lopat po wypadku 4 lopatowego!).

     

    Model lata duzo lepiej z nowym smiglem, sprawdzilem mam go od Pazdziernika 2013 czyle prawie 2 lata. Co zlego z lataniem na pol gazu jesli model lata szybciej i dluzej?  Jest chyba oczywiste, ze z wiekszym skokiem smigla, silnik bedzie pobieral wiecej pradu ale pewnie przy 1/2 gazu na nowym smigle pobiera mniej pradu niz 3/4 gazu i orginalnym smigle(??).  Przeciez ,inaczej nie latal by dluzej. 

     

    Nie nie mialem czasu mierzyc poboru pradu ale kiedys zaczne sie w to bawic.

     

    Uwazam, ze bardzo warto robic tuning! Wiele modeli na rynku ma zle dobrane silniki i smigla; np nastepny to Spitfire MkXXIV z Durafly. Model doslownie ledwie trzymal sie powietrza, silnik mial za male obroty.

    Nie przejmowal bym sie, za bardzo zaleceniami producentow, zawsze mozna cos wykombinowac.  

     

    Kto nie kombinuje ten...

     

    Czolem

    Andrzej

  11. Witam,

     

    Sam nic nie sprawdzalem ale byl obszerny artykul.  Nie moge go teraz znalesc ale to chyba to ten po zmianach:

     

    http://www.rcgroups.com/forums/showthread.php?t=1897029

     

    Teraz zrobil on jeszcze wiecej testow ale nie mam czasu czytac (tylko praca, praca i praca..).

     

    Moj FMS Mustang D V7 ma chyba 1 1/2 roku i lata na modyfikowanym smigle prawie od poczatku.  Na starym doslownie wlokl sie w powietrzu.  Orginalny ESC zepsul sie w pierwszym locie ale duzo ludzi mialo z tym problemy.  Wymienilem na 90A Castle Talon ale powinienem jeszcze dodac BEC.  Nie pamietam ile pobiera Amps na nowym smigle ale model zachowuje sie jak po dodaniu wiekszej baterii.  Inni chwalili, wiec sie duzo nie zastanawialem.  Podobnie przerobilem tez identyczny model syna i opinia ta sama a on lata caly czas (>1 rok) na orginalnym ESC.  Loty wydaja sie dluzsze ale nie mierze czasu, mam telemetry system i latam sprawdzajac voltage.

     

    Czolem

     

    Andrzej

     

    PS

    Proponuje tez wywazyc smiglo wraz z kolpakiem, duza roznica! 

  12. Czesc marcelizor,

    Czy smiglo jest od Mustanga FMS?

    Jesli tak to polecam powiekszyc skok tak jak to opisano tutaj poprzez wlozenie podkladki:  

     

     

    Bylo gdzies na RCGroups slowny opis ale nie moge teraz znalesc.

     

    Zrobilem to w moim Mustang i jest jak zupelnie nowy model. Lata 1/2 gazu.

    Jednakze zamiast podkladki zrobionej z cable tie (plastikowy pasek do wiazania kabli) polecam twardy material np 1x3mm weglowy pasek.

    W jakimkolwiek polaczeniu podkladki powinny byc twarde (odwrotnie niz wielu kolegom sie wydaje.

     

    Czolem

    Andrzej

     

  13. Czesc Jurek,

     

    Sorry, dopiero teraz zauwazylem Twoj post.

     

    Po pierwsze, nie nalezy mylic przesiagniecia z korkociagiem.  Przesiagniecie jest charakterystyka profilu skrzydla a korkociag calego modelu czy tez samolotu. Jest mozliwe zrobienie skrzydla w samolocie z profilem o ostrej charakterystyce przeciagniecia, ktory nie bedzie wchodzil w korkociag.  I odwrotnie, jest tez mozliwe zrobienie skrzydla w samolocie od bardzo lagodnej charakterystyce przeciagniecia, ktory bedzie w niego latwo wchodzil a nawet nie bedzie chcial z niego wyjsc.

     

    post-12308-0-81902800-1440054157_thumb.png

     

    post-12308-0-08804500-1440054040_thumb.jpg

     

     

     

    Wracajac do RG15:

     

    1-szy wykres wcale nie pokazuje, ze profil bedzie mial tendencje do korkociagu!

     

     

    Pokazuje natomiast powstawanie pecherza laminarnego przy malych liczbach Reynolds'a. i w konsekwencji wzorst oporu.

     

    post-12308-0-56296300-1440054005_thumb.jpg

     

    post-12308-0-59441900-1440054089_thumb.jpg

     

    Zasada, o ktorej wspominasz aby nie "schodzic ponizej 150mm koncowki" wyraznie to potwierdza.  Niektorzy modelarze twierdzili, ze modele lataly lepiej po kilku kraksach i naprawach.  W sumie chodzilo o wzrost masy modelu i w konswekwencji szybszy model o wiekszym obciazeniu powierzchni.  Poniewaz liczba Reynolds'a jest wprost proporcjonalna do predkosci lotu i cieciwy, na to samo wychodzi tzn albo zwiekszyc cieciwe albo predkosc lotu, liczba Re bedzie ta sama.

     

    Oczywiscie im wieksza liczba Reynolds'a tym na ogol mniejszy wspoczynnik oporu ale Re~300000 to dla cieciwy 150mm predkosc ponad 100km/godz.  Wydaje sie byc to troche konserwatywne podejscie.

     

    Jesli Twoje modele wpadaly w korkociag to byc moze obrys skrzydla (widok z gory) byl nie tak.  A tak poza tym, co zlego z korkociagiem?  Jest to figura akrobacji, nie ma sie czego bac; przeciwna lotka, male oddanie a potem sciagniecie drazka i po strachu!

     

     

    Znalazlem profil SB96Mu i roznica pomiedzy nim i Mu85 jest znikoma, mniejsza niz grubosc linii, czyli praktycznie nie do wykonania i zauwazenia w przypadku modelu.  Zrobilem tez szybka analize z Profilii i jest on raczej gorszy od MU85, wyraznie widac pecherz laminarny ale w zwiazku z tym, ze obrysu obu profili sa prawie identyczne, trudno dyskutowac, ktory bedzie lepszy.

     

    post-12308-0-09059800-1440054204_thumb.png

     

    post-12308-0-48408300-1440054176_thumb.png

     

    post-12308-0-46145300-1440054192_thumb.png

     

     

     

    Oznaczenie MU85 nie oznacza roku 1985 ale 8.5% profil, ale nie wiem czy ma to jakies znaczenie.

     

     

    Tak, sugerowalem koledze Mu85 na koncowke skrzydla ale byc moze trzeba zmienic nawet na inny profil, analiza wszystko pokaze.

     

    Czolem

    Andrzej

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.