Skocz do zawartości

madrian

Modelarz
  • Postów

    5 478
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    14

Treść opublikowana przez madrian

  1. no ok. tylko że to nie jest do końca zgodne z przepisami o lotnictwie. model rc w dużej skali jeżeli w jakiś sposób wyrządzi komuś krzywdę/ zagrozi jego zdrowiu może być potraktowany jako normalny samolot. taki przykład z autopsji: w lato z powodu nudy i braku sprawnych modeli rc wyszedłem na podwórko osiedlowe żeby pobawić się małym szybowcem zabawką czyżykiem. rzuciłem go i przeleciał tak na oko 1.5m na głową opiekunki takiego dzieciaka, opie....ła mnie od stóp do głów że przecież mogłem ją nawet zabić gdyby ten samolocik uderzył ją w głowę. To bardzo ciekawy jestem co powiedział by i zrobił taki przykładowy kowalski, gdyby zobaczył np. RWD 5 np. 5m rozpiętości które lata "nad jego głową", bo moge się założyć że mimo iż dostał bym opierdziel to by jeszcze po jakąś policje zadzwonił czy cuś, a wtedy to mogło by się zrobić już nie wesoło. bo co prawda nawet nasze aparatury które maja częstotliwość 35 bo 2.4 już chyba nie , ale 35 muszą być zarejestrowane o ile w przepisach nic się nie zmieniło. Zmieniło się... 20 cia lat temu. :wink: Oba systemy figurują w tej samej ustawie jako dostępne bez zezwolenia (po spełnieniu pewnych warunków, także tam zapisanych) Jako pilot jesteś odpowiedzialny za swój model i skutki strat jakie wywoła. I dlatego modelarz powinien mieć wykupione ubezpieczenie Odpowiedzialności Cywilnej. Po drugie, ŻADNYM modelem nie lata się na podwórku, ani w pobliżu innych ludzi czy innego mienia, które moglibyśmy uszkodzić. To co opisujesz, to każdy z tu obecnych by cię "osolił", na miejscu tej pani. Bo to wskazuje na twój brak wyobraźni i nie liczenie się z innymi. A zamiast domniemywać, poczytaj trochę ustaw i rozporządzeń. Bo jak komuś krzywdę zrobisz, to naprawdę nikogo nie obejdzie, czy to zrobiłeś cegłą, czy modelem. Odpowiesz za wyrządzenie strat i krzywdy, a nie za to, jakim modelem.
  2. madrian

    Solenizant

    Eeee... Nie dam się. Chcę zginąć w tym wieku, na lotni antygrawitacyjnej... Piękna śmierć. 8) Choć zaakceptuję też, zastrzelenie mnie przez zazdrosnego męża mojej kochanki... :mrgreen:
  3. madrian

    Stop ACTA !

    - Witamy w III RP. Jakbyś się nie zorientował, to obecny rząd wszystko co nieciekawe dla ludzi wprowadza "za plecami". Tak było z podwyżką VAT-u, tak było z zakazem handlu zwierzętami dla innych osób niż rejestrowani hodowcy, tak będzie z ustawą emerytalną, tak będzie z ACTA. Za to po wszystkim, przeproszą cię, że "zapomnieli" się skonsultować z zainteresowanymi stronami. - Twój dostawca będzie musiał wiedzieć co ściągasz i prewencyjnie blokować twój Internet, jeżeli klikniesz w "zapisz jako". Coraz więcej widać na świecie dążeń, żeby wolność jednostki zastępować totalną kontrolą. A tak przy okazji. Ma być jutro manifestacja (legalna) w Warszawie na Jasnej, pod siedzibą PE. adres - Jasna 14/16. godz. 16-18:30 Przynieść własny "bejsbol". Ciekawe ile osób będzie... :wink: Kto się nie załapał na 11 listopada i Plac Konstytucji, ma okazję nadrobić zaległości. :mrgreen: A poważnie - Demokracja opiera się na sile większości. Jesteś przeciw lub za? Miej odwagę to powiedzieć głośno. Jeżeli wszyscy siedzą cichą, to jeden polityczyna z drugim, zrobią z nami co chcą.
  4. madrian

    Solenizant

    Swoją drogą, czy warto? :roll: Całe życie na trawie i sikaczu z ryżu... :devil: Ani dobrego piwka, ani porządnej "setki" domowego wyrobu, ani wypieczonej szyneczki... Do tego 23 żony i 200 dzieci... Ja chyba wolę już żyć tylko te 90-ąt, ale za to wesoło. :mrgreen:
  5. A gdzie PUW-ki 7,92? :twisted: Choć bardziej przypomina z kształtu I-153...
  6. madrian

    Gun Engine

    Głównie chodziło mi o fakt iż żarówka generalnie z używanej energii produkuje ciepło, nie światło - w porównaniu z silnikiem spalinowym. Na tym polu dioda jest zdecydowanie lepsza. Tylko, że wydajność ma tu akurat najmniejsze znaczenie. W długotrwałej perspektywie, ciągłe przebywanie w pomieszczeniach oświetlonych świetlówkami lub diodami, skutkuje uszkodzeniami wzroku. Człowiek jest przez milion lat ewolucji, przystosowany do światła słonecznego i tylko takie toleruje i wykorzystuje optymalnie. Ze wszystkich znanym nam źródeł sztucznego oświetlenia, tylko żarówka spełnia ten wymóg. Oszczędzenie tych kilku kilowatogodzin rocznie, w żaden sposób nie zrekompensuje ci wcześniejszej ślepoty. Rezygnacja z żarówek, była decyzją marketingową - producenci zainwestowali w nowe linie produkcyjne i technologie, a produktów nikt nie chciał kupować. Więc usunęli tanią i znaną alternatywę za pomocą decyzji politycznej. Zamiast nieco mniej efektywnej, choć to kwestia dyskusyjna, ale prostej, taniej, ekologicznej żarówki - mamy produkt bardzo drogi, nie przetwarzalny, do którego działania są niezbędne bardzo toksyczne chemikalia, w tym rtęć i którego wydajność jest zależna od warunków otoczenia i który jest szkodliwy. Spróbuj zimą zapalić przemrożoną świetlówkę lub diodę. I wtedy mów o tym, ile światła uzyskujesz z 1W energii. A większość żarówek była wykorzystywana w pomieszczeniach, więc jej "straty" ciepła, dogrzewały nasze domy i biura. Teraz musimy dogrzewać je dodatkowo, co jest też stratą energii i to większą.
  7. Zgodne ze specyfikacją zasilania, podaną w instrukcji. W większości wypadków - 3S (11.1V). A pojemność to już kwestia mniej istotna.W porównaniu z napędem, instalacja FPV pobiera znikomy prąd.
  8. madrian

    Gun Engine

    Jest sposób. Montujesz blaszane pudełko przy silniku, przed trasą wkładasz kurczaka i jak dojeżdzasz to masz dobrze wypieczony obiad... Nie WTRYSK wody, tylko NATRYSK wody... a konkretnie na chłodnicę. Chodziło o zmniejszenie temperatury przegrzanego silnika i tym samym wydłużenie optymalnego zakresu jego pracy. Wtrysk też był, ale paliwa, a później też dodatkowy - metanolu. Ale to działała już jak NOS w samochodzie. No właśnie się nie doczekała. Dioda ma dwie przewagi nad żarówkę - czas pracy (warunkowo) oraz wydajność. Problem w tym, że cena jej świecących watów jest nie tylko wielokrotnie wyższa, ale póki jakiś geniusz nie wynajdzie diody szerokopasmowej - guzik z jej światła czerpiemy. Wąskie widmo światła diody nie pozwala nam ani na dobre widzenie, ani nie jest dla naszego wzroku zdrowe. Napisałem, że czas pracy jest warunkowy. Otóż diody LED, bardzo, ale to bardzo źle znoszą wahania parametrów zasilania. O wiele gorzej niż żarówka. A tak po prawdzie, już przed II wojną, produkowano żarówki o żywotności dzisiejszych świetlówek. Tylko po wojnie, producenci ustalili, że dla ich interesów optymalna jest żarówka 1000 godzinna i taki główny model żarówki jest oferowany do dziś. No i aspekt ekologiczny. Żarówka to metal i szkło - jest w 100% przetwarzalna w inną żarówkę. Diodę... można co najwyżej wysłać do Ghany na śmietnik.
  9. Nie zupełnie przeżytek. Raczej ofiara marketingu. Po prawdzie większość systemów 2,4GHz z najpopularniejszej (czyli niższej) półki rynkowej, nie odbiega wcale jakością od "starych" aparatur, a nawet w pewnych aspektach z nimi przegrywa. To co nowe, nie zawsze MUSI być lepsze. Często musi po prostu na siebie zarobić. Nie mylmy nadajników za 2000zł, z atrapami za 200zł. A wracając do tematu - odpowiedz sobie na pytanie - jak szybko będziesz wymieniał aparaturę? Za rok? Za dwa? Ta jest kompletnie nie rozwojowa i nie odbiega znacząco od aparatur stosowanych w zestawach. Wiem, że osobie w twoim wieku, wydatek 200 czy 300zł na pudełko przypominające joystick, wydaje się koszmarnym burżujstwem, ale aparatura to najważniejszy element wyposażenia modelarza. Możesz mieć serwa po 5zł sztuka, silnik szczotkowy z suszarki, akumulator z telefonu i model z dykty... Ale aparatura musi być najlepsza na jaką możesz sobie pozwolić i oferować więcej możliwości niż wydaje ci się, że potrzebujesz w tej chwili. Od twojej aparatury zależy jakość połączenia z modelem i bezpieczeństwo lotu. Model potrafi wyrządzić znaczne szkody a istoty żywe poważnie zranić. Tu nie ma miejsca na "eee... jakoś to będzie". Dlatego lepiej się wstrzymać odrobinę (tym bardziej że jest zima - sezon raczej martwy dla modelarzy - zapadamy w tryb zimowy i produkujemy na wiosnę nowe modele do psucia, w ciepłych piwnicach) i odłożyć parę złotych więcej i kupić aparaturę o kilka klas lepszą. I to bez wnikania czy 35MHz, czy 2,4GHz. Jeżeli hobby ci się podoba, i chcesz się rozwijać w nim, to celuj w aparaturę rozwojową - z wbudowanym komputerem i licznymi mikserami. Nie bój się sprawdzać ofert giełdowych. Można dostać tanio dobrą, tylko używaną i nieco starszą aparaturę. Można kupić nową po dołożeniu kliku złotych. Np. Turnigy 9X. I absolutnie się nie śpiesz i nie kupuj na URRRAAAA!!!! To bardzo ważny zakup, z którym będziesz się musiał męczyć przez długi czas. Dlatego nie traktuj tego jak zakup wypatrzonej zabawki, bo się boleśnie rozczarujesz.
  10. Beta. Silnik pchający to nie tylko większe bezpieczeństwo napędu, ale też więcej miejsca w kabince. Tylko Beta ma drobną wadę projektową. Zakup sobie od razu grubościenną rurkę węglową 6mmx1m. Ta, rurka dodana w w zestawie (wzmocnienie skrzydeł) jest za cienka i przy odrobinę gwałtowniejszych manewrach łatwo się łamie. Zresztą poczytaj tematy o tym modelu. Jest ich tu sporo.
  11. madrian

    humor ...( czarny?)

    Jedzie sobie małżeństwo samochodem. Typowa jednopasmówka, rowy bo bokach, migają drzewa przy drodze. Z naprzeciwka czasem jakiś TIR bez Via toll-a przejedzie. - Chcę rozwodu. - mówi żona z nienacka. Mąż nic nie mówi tylko naciska nieco mocniej pedał gazu. - Żądam naszego mieszkania, samochodu i wszystkich pieniędzy na koncie. Mąż nic nie mówi. Tylko mu się mocniej noga w pedał gazu wbiła. - Zabieram psa i dzieci. Mąż nic. Siedzi spokojnie, tylko 130 na liczniku wyskoczyło. - Zażądam alimentów w wysokości 3/4 twojej pensji. Nie mogę przecież żyć na niższym poziomie... Mąż nic nie mówi. 150 na blacie... - A ty co tak siedzisz? Nic nie chcesz z rozwodu? Mąż mówi spokojnie - Ja już mam wszystko co potrzebuję. 170km/h - A co takiego... - Poduszkę powietrzną i zapięte pasy... Mówi, zjeżdżając na przeciwny pas...
  12. Przy tej cenie podejrzewam raczej, że jest to EPO, tak samo jak Beta. :wink: Niby EPP to odmiana EPO, ale to "prawie"... robi różnicę. :wink:
  13. Co się dziwisz. Kiedyś musieli chociaż kukłę zbudować, albo aktora przebrać. Ale po Jurasic Park, każdy domorosły reżyser przekonał się, że wystarczy mu laptop i darmowy GIMP, do kręcenia filmu. Ale i tak wygląda to lepiej, niż pewien Smok za ileś milionów z pewnego polskiego szajsekitu... :twisted: Z drugiej strony - komputery mamy wszyscy. Modele też, wiele lepsze niż te z filmów. Może nakręcimy kilka podobnych produkcji? :mrgreen: Potem się wyda na kasety VHS i zbijemy fortunę... :rotfl: Scenariusz numer jeden... Polski samolot rządowy leci z delegacją w ważnej misji pokojowej. Podstępny premier obcego kraju by nie dopuścić do negocjacji - wysyła tajny szwadron myśliwców, by przechwyciły i zestrzeliły samolot. Na drodze wroga, staje przypadkowo polski szybownik, który zgubił się w pierwszym locie i przekroczył granicę. Jest jedyną nadzieją na uratowanie polskich dyplomatów, a za całe uzbrojenie ma "bomby", bo bardzo mu się chce. Zrzuca je na kokpity SU 50, powodując, że się rozbijają. Niestety, wtedy w jego "Foce" kończy się balast wodny i musi lądować. Ale przy pomocy spotkanego Ukraińca, wyrywa z pobliskiej stodoły drzwi, montuje na nich silnik od trofiejnego Zundappa, Cep bojowy i głowicę rolniczą z radzieckiego traktora. Tak uzbrojony, leci na drzwiach od stodoły do walki z kolejnym szwadronem wrażych maszyn, by ocalić nieuzbrojony samolot. Niestety, jak wiadomo radzieckie traktory były niepokonane, więc w heroicznej walce niszczy wszystkie wrogie maszyny. Wraca do kraju jako bohater a tam najładniejsza blondynka z osiedla, rzuca mu się na szyję. Dostaje też wezwanie z US-a do zapłaty odszkodowania za porzucony szybowiec. I tu mamy materiał na część drugą o roboczej nazwie "Droga podatnika - do ostatniego biurka". :lol2: Kto rozpisze dialogi? :twisted:
  14. madrian

    Wicherek 10

    Kraków to duże miasto. Na 100% jest w nim punkt ksero obsługujący duże formaty. Nawet :google: twierdzi, że więcej niż jeden. Idziesz z planami na pendrivie prosisz o druk na A0 i jedziesz dalej. Najtaniej wychodzą pliki w formatach wektorowych - CDR, DXF, DWG. Grafika jest droższa.
  15. Jak by nie liczyć, zza granicy taniej. Póki co, tylko samochody się opłaca z Polski na Zachód wozić... :wink:
  16. Pytanie, który helikopter? Zapewne podróbkę znanej marki o podobnej nazwie. Poza tym - sprawdziłeś jak z dostępnością części w kraju? Może warto było dać 200zł więcej i mieć zaplecze naprawcze, niż "oszczędzić" i potem czekać miesiąc na byle duperel z plastiku, bez którego helikopterek latać nie chce... Jak podrośniesz, to się zorientujesz, że nie tylko cena rynkowa się liczy. Czasem to, co bardzo tanie, wychodzi bardzo drogo. 8)
  17. Poszukaj zestawu TX/RX A/V na Ebay. Kamerki też tam znajdziesz.
  18. Ostatnie badania amerykańskich naukowców pokazują, że lepiej jednak rowkami na zewnątrz...
  19. Kolorami się nie przejmuj. I tak ich nie zobaczysz na tle nieba z większej odległości. Lepsze jest malowanie kontrastowe - np. Pasy czarno-białe na spodzie skrzydła. A najlepiej nie odlatuj tak daleko, żeby tracić orientację. :twisted:
  20. W planach jest zalecany Emax 2805 2800kv z zasilaniem 3S. W czasie prób korzystałem też z Emaxa 2812 1500kv z zasilaniem 3S. Śmigło 6x5,5. Ten drugi silnik dawał ciąg ok 1:1. Model ważył jednak ok 280g. E2805 wykazywał lepsze przyśpieszenie, ale z powodu kłopotów z odbiornikiem, model się rozbił, nim zdążyłem zrobić poważniejsze testy wznoszenia pionowego. Do tego modelu i śmigła jest potrzebny silniczek o ciągu co najmniej 350g i kv > 2000 przy zasilaniu 3S.
  21. Generalnie jest ciężkie, ponieważ każde uszkodzenie skrzydła zmienia jego charakterystyki i osłabia. Przykładowo, w tym momencie będziesz już miał jedno skrzydło cięższe od drugiego i model zacznie lekko się przechylać w locie. Ponieważ jednak, jest to obszar, mający styczność z kadłubem, będzie w miarę lżej obciążony, niż gdyby to np. miało miejsce w połowie skrzydła. Problemem będzie to, że na doklejanym elemencie, trzyma się połowa mocowania skrzydła. Możesz klejenie podkleić taśmą (bezbarwną) żeby móc kontrolować stan łączenia. Warto by nakleić twardszy element, który przeniesie obciążenia dynamiczne. Tu, zamiast sklejki lepszy byłby kawałek cieniutkiego tworzywa, jak z pudełka po lodach itp. Przed klejeniem, upewnij się że klej którym chcesz kleić piankę (to nie jest styropian, choć wygląda podobnie. Jest raczej Oliopian lub Propypian - zależy ot rodzaju tworzywa EPP lub EPO). Wbrew wyglądowi, każde z tych tworzyw ma odmienne właściwości od zwykłego "styropianu". Trzeba się upewnić, że klej nie topi tego rodzaju pianki. Najlepiej nanieść małą kropelkę kleju w mało widocznym (i grubym) miejscu. Jeżeli kropelka się "zapadnie" w materiał to klej się nie nadaje. Polecam raczej wysokowytrzymałą żywicę epoksydową, dwuskładnikową lub klej polimerowy jak UHU POR. Są to kleje bezpieczne dla tworzyw, jakie są stosowane w modelach.
  22. Bardzo podobne kamery są dostępne w sklepie ABC. Sądzę, że do modeli latających nie są najlepsze. Są dość duże gabarytowo w stosunku do optyki i mają zbędny wyświetlacz. Nie potrzebna masa. Jakość obrazu nie będzie za dobra. Matryca to nie wszystko. Z obiektywu jak szpileczka, najlepsza firma wiele nie wyciągnie. Znacznie lepsza będzie kamera z HK - Wing Camera HD. Cena podobna.
  23. Cieszę się, że komuś się moje wypociny przydały. Powodzenia w lotach. I czekamy na filmy. :wink:
  24. madrian

    humor ...( czarny?)

    WOSP ma do tego prawo ponieważ nie jest fundacją. Fundacja przekazuje 99% na pomoc potrzebującym, a 1 % na działalność fundacji. Warto to rozróżnić... No własnie, wcale tak różowo nie jest... Wg naszego prawa, fundacja przekazuje potrzebującym tyle, ile... uzna za stosowne. Bo nie ma w zapisie ustawy, jaką część zebranej sumy, fundacja ma oddać. Dadzą 100zł z miliona? No przecież dali... Fundacja pieniążki zebrała... A reszta, to pokrycie kosztów. Niestety. Jak próbowano ten przepis zmienić, to wszystkie fundacje w Polsce z miejsca zaczęły się drzeć o krzywdzie i niesprawiedliwości. A projekt szybciutko umarł w sejmowych kuluarach. Niestety w Polsce, fundacja to zwykły biznes. Jakoś żaden właściciel fundacji, głodny i bosy nie chodzi.
  25. madrian

    Symulator lotów modeli

    Niestety, wg mnie ten widok psuje cały sens używania symulatora i sprowadza go do mini gierki. Latać powinieneś się nauczyć bez FPV, żebyś mógł pilotować model bardzo odległy, gdy zawiedzie cię tor Video.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.