Skocz do zawartości

madrian

Modelarz
  • Postów

    5 478
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    14

Treść opublikowana przez madrian

  1. Dział "Od czego zacząć" - poczytaj najpierw. Przez 20-cia lat, w modelarstwie zmieniło się baaaardzo dużo. Jeszcze 5 lat temu, wyglądało to zupełnie inaczej, niż dziś. Technika i materiały poszły do przodu. We wspomnianym dziale znajdziesz wiele tematów o pierwszych modelach, także budowanych samodzielnie. Również linki do planów (nie wspominając o całym dziale zatytułowanym "Plany"). Generalnie, na forum do samodzielnej konstrukcji są polecane trzy konstrukcje, których palny i opisy budowy na forum znajdziesz. - RWD-5 autorstwa Skazoo - Zefir autorstwa PiotrP - Toto-0 autorstwa Motylastego. Są to modele o typowej rozpiętości dla początkujących, ok 1m. Górnopłaty o prostej budowie z powszechnie dostępnej pianki podkładowej od Paneli podłogowych, grubości 5mm (popularna marka w sklepach z panelami i budowlanych - Arbitron). Bardzo tanie w produkcji, szybkie, proste. Łatwe do opanowania i niezbyt kosztowne w wyposażeniu. Wielokrotnie opisane na forum, w wykonaniu wielu nowicjuszy i nie tylko. Obecnie internet jest zasypany konstrukcjami modeli RC z przeróżnych materiałów. Są tego tysiące. Tu odsyłam do w/w "planów" gdzie znajdziesz linki do wielkich zbiorów planów.
  2. madrian

    humor ...( czarny?)

    Dobra, dajcie spokój z politykowaniem i wróćmy do tematu... - Janek - woła rano żona - Ty wczoraj dawałeś jeść kotu? - Tak, ja. - Ty dawałeś. Ty go zakop. Przychodzi klient do zakładu pogrzebowego i pyta pracownika: - Czy jest szef? - Szefa nie ma, wyjechał po towar. Idzie niewidomy z psem przewodnikiem! Pies był kiepski bo wprowadził go w najgorszy ruch, prosto na ulicę. Auta hamują, pisk opon, zamieszanie. Facet w końcu przeszedł. Stanął na brzegu chodnika i daje psu ciastko. Ktoś to zauważył i dziwi się: - Co pan głupi! Pies mało pana nie zabił a pan mu daje ciastko! Na to niewidomy: - Jak mu daję ciastko to wiem gdzie ma głowę i wiem, że mam go z drugiej strony w dupę kopnąć! Hrabia Tom wpadł na herbatkę do Hrabiego Marka. Nagle pyta: - Gdzie Lady Mary? - Na górze - odpowiada Mark. - Wiesz co, pójdę sprawdzić co u niej słychać... Za pół godziny wraca, bierze łyk herbaty i mówi: - Zimna jakaś... Na co Hrabia Mark: - Nic dziwnego, w końcu już 3 dni jak nie żyje. http://t2.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcSBP3MLvCslKU39y0Z2kPGNjxjeya-cRSifSUsFoKA-XGBuZ5a9Nw http://t1.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcQV1dDUCUox3BLZX0jXbl02ihhkRCDvgfU_cJDjOuceA7RB30E77w http://t2.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcQix5Sq0Oi-0jH6sDLddMLa0NZKqN3YFsaAM0pDQYACxcQZT6V8 http://t2.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcRDwaiRVPskAF59OacCmsqtkiHWxJujGO3dJebK6KrHNGxT-JOx6A http://t2.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcQbqVB2rCrHbYLBhoPvsOSYr-phh07b90I1n8A_MTeWbsiqa_wVVw http://t0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcSGSIKsp98ogWU80OGWjVHmuhcMaM1s0UCtGVq7ia4sRrzx4-Zqxw http://t1.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcS3oy2cpe3Ha09AJxEQIEBh6RJSj40X1hpmdh8d0OzUEyApcKfe http://t0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcR7Dwh5gE08Q_BCiIj147FjpTyn4IZv39HHRy7S-b2LXqOIY1Ohyg http://t0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcQgXpkD5XOuDEftdAMMTcXj4d_lqTsT7QcnrTAYtZaRPThy5QDe
  3. madrian

    Lama V3

    Skombinuj dowolny, zwykły odbiornik 35MHz i sprawdź, czy działają serwa na wszystkich 4 kanałach. to wykluczy aparaturę. Poza tym standard - jakie diody się palą na module? Czy zapala się ciągła, czerwona dioda? Czy zielona miga, czy pali się światłem ciągłym? Ile razy już latałeś Lamą? Może padły silniki... A jeżeli tak, może uwalony został moduł. Pomierzyć pakiet miernikiem. ładowarka do Lamy to chłam. Nie wiele się z niej dowiesz o pakiecie.
  4. Przelew Paypalem jest gratisowy, ale mają wyższy kurs przeliczania dolara niż średni, krajowy. Więc trzeba się z tym liczyć, że parę groszy będzie drożej, niż nam z kalkulatora wychodzi. W zasadzie niczym się to nie różni od płatności np. na Allegro. Chiny pod tym względem cywilizowane. Nawet zwykle kultura dużo lepsza niż środkowoeuropejskich sklepów. :wink:
  5. Pytanie: JAKI Fokker? Akurat modeli tych konstrukcji jest sporo. Po drugie, zupełnie normalne jest, że osobom początkującym, podobają się modele "ładne", "efektowne" lub te, do których czują sentyment z racji kojarzenia z lubianym oryginałem. Problem polega na tym, że większość ładnych i pięknych modeli, jest dość krucha, a pilotaż modelu latającego, wcale nie jest zadaniem prostym i łatwym, jak to się wydaje z obejrzanych filmików lub w cudzym wykonaniu. W rezultacie większość modeli makietowych, bardzo szybko zmienia się w wiórki kokosowe, a delikwent rzuca wszystko w kąt, przerażony stratami i w przekonaniu, że "to nie dla niego". Nie jest przesadą powiedzieć, że czas pierwszego lotu liczy się w sekundach. Nawet Stary i dzieciaty "weteran", postawiony w takiej sytuacji dostaje potężną dawkę adrenaliny i traci spokój ducha, wpada w panikę, reaguje nadmiernie. To tak, jakbyś wsadził 10-cio latka do samochodu za kierownicę, i kazał się zawieźć na drugi koniec miasta, byle szybko. Dlatego polecamy: - Modele treningowe o ogromnej samostateczności i niewielkich prędkościach, za to o dużej tolerancji na błędy pilota. - Modele tanie, których nie szkoda popsuć. - Modele Elektryczne, które są mniej kłopotliwe w utrzymaniu i można się skupić na ich pilotażu. - Symulatory komputerowe. Specjalne programy modelujące lot modelu RC, różnych klas, dzięki którym można się oswoić z odmiennością sterowania. Polecamy takie modele, dlatego żeby nowicjusz nie stracił w kilka minut, pokaźnego nieraz dorobku i nie zniechęcił się. Jak z drabiną - po jednym szczeblu się na górę wchodzi. Niestety, pilotaż modeli RC to sztuka trudna, niełatwa i wymagająca wielu godzin pracy i treningu. Nie jest dla osób gwałtownych i nerwowych. Jeżeli zaś mówisz o tym pseudomodelu z gazety Deagostini, to niestety firma już "zasłynęła" tym, że jej zestawy są bardzo niedopracowane i wyjątkowo trudne do oblatania i pilotażu. Problem ze zmuszeniem tych modeli do lotu, mieli doświadczeni modelarze, którzy z niejednym modelem się mocowali. W dodatku jest to model konstrukcyjny, który nie zniesie najmniejszego nieprawidłowego kontaktu z ziemią. I kwestia ceny. Jest bardzo przeceniony model. Podobne modele - znacznie lepszej jakości, są dostępne w sklepach, za niewielką część sumy, jaką wyda się w ratach na "gazetowca". Poprzedni Spittfire tej gazety, wychodził z wyposażeniem coś koło 3 tysięcy złotych, a podobny zestaw można było kupić za 800zł i za dużo mniej kupić o wiele lepszej klasy wyposażenie. Czyli za pół ceny można było kupić o wiele lepszą makietę konstrukcyjną, a za ćwierć ceny, kupić o wiele przyjaźniejszy i łatwiejszy w opanowaniu model z pianki. A budując model piankowy, np. z depronu, i korzystając z darmowych planów w sieci, można zbudować taki model za kilkadziesiąt złotych plus wyposażenie.
  6. Wczoraj spotkało mnie nieszczęście. Podczas lotu testowego, nowym OSD, w skutek gwałtownego pogorszenia się warunków atmosferycznych, Beta spadła z nieba, podczas drugiego lotu. Zawiódł niespodziewanie tor video. Model był w zasięgu wzroku, ale zanim go odnalazłem wzrokiem, spadał. Tyle, że zdołałem namierzyć azymut. No cóż. Widok na miejscu "lądowania" był smutny. Beta poległa. Kadłub w strzępach, skrzydło złamane. Klejenie nic już nie pomoże. Trzeba zmienić platformę i tyle. Ale to nie problem. Problemem jest to, że zginął odbiornik od GPS-a OSD: http://abc-rc.pl/p/52/2722/fpv-easy-osd-pigeon-gps-suppo-elektronika-rozna.html Kupowanie całego zestawu, z tego powodu nieco mnie dołuje. Szukam samego odbiornika, ale mam małe szanse na jego znalezienie. Napisałem już do producenta OSD i czekam na odpowiedź. Ale sami wiecie jak to może się skończyć. Kosz - usuń, albo "We no sale parts". W związku z tym, zastanawiam się, czy można by dobrać jakiś zamiennik? Niestety nie znam się kompletnie na odbiornikach GPS. Nie wiem czy są jakoś zunifikowane, czy każdy sam sobie coś buduje. Czy znacie jakiś uniwersalny moduł GPS, który można by zastosować zamiennie? Oryginał miał 4 przewody, z czego dwa, prawdopodobnie zasilające (czarny i czerwony). Pozostałe (biały i żółty) nie wiem, czemu mają służyć i jak przebiega komunikacja. Możecie coś poradzić?
  7. Możesz jeszcze inaczej. Zjawisko wirowania, można zasymulować płynną zmianą prądu sterowania diody, od zera do maksimum. Z większej odległości, da to wrażanie obracającego się światła - coś jak latarnia morska. Można też bardziej mechanicznie - dioda z baterią, zamocowane na malutkim, wolnoobrotowym silniczku. Diodę w połowie zamalować na czarno i masz obrotowe światło.
  8. madrian

    problem z Failsafe

    A zaprogramowałeś go? Tak jak na filmie instruktażowym, pod ceną?
  9. madrian

    ToTo-0 aparatura

    Można, ale tylko na krótką metę. Jest to bardzo prosta i mało pewna aparatura jak na samoloty. Producent podaje, że jej zasięg maksymalny to ok. 350m w wersji "pełnej". Do śmigłowców z zestawów, dodawana jest aparatura o ograniczonej mocy i jej zasięg może być niższy niż 100m. Choć nie jest to pewna rzecz, bo było całkiem sporo wersji aparatury 0404. Może on służyć tylko bardzo początkującym, do pierwszych, bardzo bliskich lotów. Niestety naprawdę warto ją bardzo szybko wymienić. Ja nawet Lamą już nią nie steruję. Służy mi tylko do symulatorów. Do tego się świetnie nadaje. Kupno "poważnej" aparatury, momentalnie daje się odczuć. Oczywiście na niekorzyść 0404. Poza tym, jest to zwykła aparatura PPM i przynajmniej w wersji 35MHz, działa z każdym praktycznie odbiornikiem PPM. Do niej bardzo pasuje natomiast "od kompletu" EK2-0420 (35MHz) - tani odbiornik 6-cio kanałowy. Taki zestaw był dodawany do samolotu "Nemo" -Esky (bardzo przypominał model Lazy Bee) i miał zasięg deklarowany ok. 350m. W praktyce zdarzało się mniej.
  10. W związku z rozbudową bazy sprzętowej FPV o OSD, mam kilka problemów, które muszę przezwyciężyć. Problem I: Mam dwa odbiorniki Corona RP6D1. Tak, wiem co sztuka to loteria. Jeden z nich jest zresztą poważnie podejrzany. W każdym razie obu dorobiłem wyjście RSSI, przez oporniczek 10kΩ. Jednemu, dodatkowo przedłużyłem antenę o drugie tyle. Niestety testy wykazały dużą rozbieżność, poziomu RSSI w obu odbiornikach. Pierwszy z normalną anteną - 1,4-2,1V Drugi z anteną przedłużoną - 1,1-1,3V O czym to może świadczyć? Zaznaczam, że odbiornik bez przedłużonej anteny, miał u mnie opinię podejrzanego i niepewnego. Druga sprawa, czy można zmienić opornik na 1kΩ? I co to zmieni? Problem nr II: Mam też odbiornik R16Scan. Dorabiałem w nim też wyjście RSSI, ale nie było to tak proste jak w Coronach. Dużo bardziej precyzyjna robota, co do której jakości mam pewne wątpliwości (poeta się odezwał he he). W każdym razie, poszukuję schematu tego odbiornika, opisu układu (pod kondensatorem elektrolitycznym) z którego wyprowadza się RSSI (dobrze by był schemat wewnętrzny, choćby blokowy) i jeżeli ktoś ma dokładne zdjęcia wyprowadzenia RSSI z układu, to bardzo bym prosił. Niestety tematy w sieci i zdjęcia takiej przeróbki są bardzo skromne i nie dokładne. Druga kwestia to czy można z tego układu wyprowadzić sygnał RSSI w innym miejscu odbiornika (lepiej dostępnym). Trzecia kwestia, to czy przedłużenie anteny o jej długość oryginalną (czyli dwukrotne), coś da? W lataniu z OSD, najbardziej mi zależy właśnie na podglądzie sygnału RSSI. Pozostałe wskazania, są kwestią drugorzędną. Problem III Możecie zaproponować jakiś przyzwoity odbiornik alternatywny, na 35MHz, współpracujący z Graupnerem i najlepiej z syntezą? Interesuje mnie wysoka czułość i odporność na zakłócenia. Minimum 6 kanałów. Raczej z podobnej półki cenowej co R16Scan lub niewiele droższy.
  11. Zdecydowanie odradzam cało balsową konstrukcję na tym etapie. Za delikatna, za ciężka. Jak chcesz budować coś w stylu oldtimera i klasycznie - polecam raczej Wicherka 10. Konstrukcja prosta, klasyczna kratownica sosnowa, kryta "japonką" lub obecnie nawet Folią. Wyjdzie i taniej od balsy (jedna deseczka ok. 10zł) i będzie łatwiejsze do opanowania oraz napraw. A samodzielne projektowanie nie jest łatwe, bez dużej wiedzy konstruktorskiej. Sam projektowałem 4 modele własnej konstrukcji, które ukończyłem. Nawet prosty depronowiec sylwetkowy wymagał budowy 4 prototypów, nim nauczyła się latać jak człowiek... :wink: Samodzielna budowa z planów, uczy właśnie różnych technik i rozwiązań. Nie zawsze trzeba wymyślać własne rozwiązania. Nie ma nic złego w skopiowaniu dobrych technologii od innych modelarzy. Model samodzielny i tak będzie unikalny. Ale nie musi to być model "pierwszy na liście". Po paru modelach z planów, będziesz miał i doświadczenie i lepszą orientację w tym, czego chcesz od modelu uzyskać, a przede wszystkim wiedzę, jak ulotnić i wyregulować, nową, niesprawdzoną konstrukcję. Wcale nie jest powiedziane, że własnoręczna konstrukcja wyglądająca jak samolot, będzie latać jak samolot.
  12. Wpisz Emax 2812 i znajdziesz. U nas tego pełno... :wink: Aczkolwiek szukałbym raczej czegoś mocniejszego, co najmniej 200W i kv nieco ponad 2000.
  13. Ja robiłem testy z E-2805 w MIG-u. Na 2S latał baaaardzo cieniutko. Gorzej niż z 2812 na 3S. Ale na 3S miał całkiem niezłe przyśpieszenie. Niestety test był za krótki do poważniejszego określenia parametrów. Weź pod uwagę, że 2805, jest do śmigła 7". 6" to jednak trochę mniej i może sobie poradzić. Biorąc pod uwagę, że to tylko ok. 30zł - warto zaryzykować. Najwyżej raz nie kupisz sobie dużej Pizzy i bro...Oranżady do popicia I nie będzie trzeba zmieniać regulatora.
  14. Pytanie, czy masz już doświadczenia i jak duże w pilotażu modeli RC? Jeżeli to ma być pierwszy model, to lepiej wziąć na wstrzymanie. Makietowe modele są ładne i imponujące, budzą pozytywne emocje. Ale ich oblot nie będzie tak przyjemny i łatwy jak się wydaje. Mimo wszystko jest to model dość ciężki (będzie szybki, czyli wymagał dużych prędkości podejścia do lądowania i startu), jak na swoje wymiary i dwusilnikowy, co podnosi znacznie poprzeczkę - bo trzeba oba koniki ze sobą pogodzić i umieć sobie radzić w sytuacji, jak jeden nie zechce się bawić w zespole. Jeżeli ma to być model pierwszy, to najpierw proponuję miłość poskromić, a zająć się wyprowadzaniem na spacer jakiegoś trenerka, a po jego DOBRYM opanowaniu, przesiąść się na model typu ESA - też myśliwce pierwszo i drugo wojenny, a prosty (w miarę) w pilotażu. Przy tym bardzo zwinny i szybki, co już pozwoli się przygotować do pilotażu bardziej wymagających maszyn. Potem, ESA dwusilnikowy lub takiż trenerek (np. twinstar), a po nim można ostrożnie już podejść do ćwierćmakiety jak z linku.
  15. madrian

    turnigy x9

    Nie ma cła na artykuły modelarskie. Ale "łucone" Celniki, potrafią to uznać za elektronikę użytkową czy zabawki... :wink: A kłóć się potem... :devil:
  16. Żeby helikopter zachował stabilność, musi być mechanicznie i elektrycznie doprowadzony do kultury. Nic nie może być pogięte, źle wyważone, ustawione, zmiksowane i o różnych parametrach elektrycznych (w przypadku napędów). Bez tego, możesz dać i dziesięć żyroskopów, a efektu nie będzie.
  17. Ależ Cimeczku... Napędzik to nie tylko silniczek. Dochodzi regulatorek z kawałeczkiem aluminium w radiatorze czy pakiecik, o wydajności i pojemności na tyle dużej, by dać radę. I pamiętajmy o charakterystyce pracy silniczka. Nie jest ani stała, ani liniowa. Weź to pod uwagę, że jak mu nie dostarczysz mocuni, to i osiągeczków nie będzie... :mrgreen: Za to wagunia, będzie jak najbardziej.
  18. Możesz spróbować Emaxa 2805. Tylko 30zł. To niby nie model do 3D i bardziej mu potrzeba prędkości niż ciągu. 350W do modelu 400g? :wink: to już chyba lekki przerost formy nad treścią. Ja taki silnik wcisnąłem do 1,2kg motoszybowca i latał... A tu mówimy o małym, sylwetkowym pusherku.
  19. Dokładnie nie wiem, ale istnieje "nieoficjalna" wersja oprogramowania, znacznie lepsza od firmowej. Aparatura jest dokładnie opisana na forum. Poczytaj.
  20. Turnigy? Tańszej chyba nie dostaniesz. Potrzebujesz aparatury z komputerem i prawdę mówiąc, dobrej klasy. Można jeszcze rozważyć (z tańszych) MX-y czy DX6i, ale tu skazujemy się na odbiorniki DSM2.
  21. Dopóki nie podciągniesz ogniw do 3V na ogniwo, ładowarka ci go nie pociągnie. Ale jeżeli CAŁY pakiet ma 0,3V... to raczej ogniwa się nadają już do utylizacji. Z tak małych wartości napięcia, tylko bardzo nieliczne ogniwa wstają i pracują dalej w dużo słabszej kondycji.
  22. madrian

    Skrzydła do trenerka

    Zupełnie nie ma to sensu. Nic to nie da poza niepotrzebnym pogrubieniem profilu i zmianie jego własności, oraz dodatkową masą. Wykończ skrzydła tradycyjnie, np. nitrocelonem.
  23. W takim razie nie jest podobna. Z moich doświadczeń wynika, że wszystko poniżej 100zł, ma parametry tylko na papierze. Tą zapalniczkę też miałem. Co prawda krótko, bo rozleciała się fizycznie, pod 5 włączeniu... Nie mniej filmy które nią nakręciłem, dalekie były od jakości HD. Moim zdaniem, miała 640x320 24FPS... Nie więcej. Teraz jest modne reklamowanie wszystkiego jako HD. Standardowa metoda to policzyć przeplot jako pełną rozdzielczość. I z 640x320 - "robi się" 1280x640... Tylko w praktyce tego wcale nie widać.
  24. Odświeżam temat. Jestem w pracy do 21:00. Mam ze sobą sprzęt do przerobienia odbiornika Corona RP6D1 Wiem, że RSSI + jest wyprowadzony z 5 nóżki scalaka (ze zworki). Większość osób przylutowuje go do pinu sygnałowego na wolnym kanale. Ale widzę też rozwiązanie z dodatkowym wyjściem i takie chciałbym zorganizować sobie. Teraz kwestia rezystora. Nie udało mi się odczytać jaka jest jego rola. Za to pogubiłem się w zalecanych wartościach. W opisach przeróbki, znalazłem wartość 10kΩ, ale na zdjęciach ewidentnie są pokazane rezystorki 1Ω (brązowy, czarny, złoty). Która wartość jest właściwa? I druga strona. Dla pełnej pewności - czy RSSI - mogę wyprowadzić z masy (-) zasilania serw? Wydaje mi się, że tak. Chcę to jednak potwierdzić, że pomiar RSSI odbywa się pomiędzy masą odbiornika i sygnałem ze scalaka, wyprowadzonym przez rezystor. Domyślam się, że rezystor pełni rolę ograniczenia prądu i napięcia sygnału RSSI. Pytanie, czy jest na pewno konieczny? Czy bez niego, pomiar nie byłby dokładniejszy? Proszę o pilną pomoc, praca się w tym roku skończy niedługo. A grzechem jest marnować na to sylwestra... :devil:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.