TomekH

Bez przesady z tą świętością. Aparatura ma być solidna, sprawdzona i mieć dobry stosunek jakości do ceny (chyba że ktoś nie musi oszczędzać) Zamiast płacić za znaczek "Futaba" wolałbym kupić Taranisa na HK lub aliexpress a za zaoszczędzone pieniądze np. lepsze serwa lub pakiety, dodatkowe odbiorniki, komplet czujników telemetrii, jakiś model lub 300 butelek piwa... Zresztą chyba dokładnie nie przeczytałeś wypowiedzi Piotra:

Startujesz z ręki? 220km/h to przyzwoita prędkość... Tak coś mi chodzi po głowie aby wymienić mojego radjeta 800 na jakiegoś małego wariata napędzanego EDF

Oczywiście

Tyle samo co z windsurfingiem, czyli oprócz ubezpieczenia to niewiele http://psp.org.pl/ubezpieczenia/

Ja się ubezpieczam przez PSP (Polskie Stowarzyszenie Paralotniowe) w Hestii. Opłata członkowska 40zł + 115zł ubezpieczenie OC do 1.200.000zł W marcu jak odnawiałem polisę to nie robili problemów (jeszcze )

Tak, pamiętam jak pewna sieć fastfood (w CYWILIZOWANYM kraju) wypłacała odszkodowanie bo na kubku z kawą nie napisano że kawa była gorąca i klient się poparzył. Albo w instrukcji mikrofalówki jest zawarta informacja żeby nie wkładać zwierząt do mikrofali. itp itd. Naprawdę musimy robić z ludzi idiotów od których nie wymaga się samodzielnego myślenia? To tylko pogłębi problem.

Multirotor na podejściu lądowania stanowi realne zagrożenie dla maszyny. Korzystanie z urządzeń elektronicznych... nie. Coraz więcej linii rezygnuje z tych restrykcji. Jeśli uświadomisz komuś że jego mała zabawka może zabić kilkaset osób w ułamek sekundy - na pewno się zastanowi.

Te kabelki są przedłużeniem uzwojenia, co za tym idzie są emaliowane. Musisz porządnie oskrobać i oczyścić miejsce lutowania ostrym narzędziem, np nożykiem.

Optymistycznie zakładasz że ustawodawca widzi różnicę pomiędzy droniarzem a pozostałymi modelarzami...

Czytasz albo inny wątek, albo ten sam ale niedokładnie. Kto napisał że zabawa ma priorytet nad bezpieczeństwem? Rozumiem że możesz tak pisać mieszkając w Warszawie. Dla ciekawostki załączam mapkę lotnisk modelarskich z rcgroups:

Nazwa "sezon ogórkowy" chyba nadal obowiązuje Nie dopatrywałbym się w tym "urabiania społeczeństwa pod ustawy" tylko zwykłą pogonią za sensacją - z tego żyją media. Modelarze są w takiej mniejszości i tak rozproszeni że nie trzeba się nimi przejmować przy opracowaniu i uchwalaniu ustaw...

"Drony" to gorący temat w mediach. Każdy taki przypadek to możliwość wałkowania w programach śniadaniowych. Wystarczy w google grafika wpisać "bird plane collision" żeby się przekonać jakie uszkodzenia może zrobić ptaszek... Zresztą nie tak znowu dawno duża maszyna wodowała na rzece Hudson po tym jak ptaki uszkodziły silniki Przykład: Problem z dronami jest taki że w mediach traktuje się je z podobnym nabożeństwem jak "drukarki CzyDe". Czyli cudowna zabawka, przyszłość i w ogóle cuda na kiju. Cuda na kiju w przypadku drukarek 3d polegały na wypuszczeniu informacji że ktoś sobie "wydrukował" broń palną. Oczywista bzdura, bo wydrukował tylko niektóre elementy które równie dobrze mógłby sobie z drewna wystrugać. No ale media to podchwyciły... Za chwilę ktoś podchwyci temat np. terroryzmu przy użyciu multirotorów i będzie klops...

Prawo chyba jednak nie jest dobre jeśli jest możliwość wlecenia do strefy zamkniętej a następnie zniknięcia bez śladu. No nie oszukujmy się - nawet w przypadku spowodowania katastrofy czy choćby przechwycenia takiej zabawki przez policję, nie ma możliwości ustalenia jej właściciela. Ustawodawca w końcu dojdzie do wniosku że w imię bezpieczeństwa należy: a ) wprowadzić licencje, opłaty, rejestracje itp (tego nie chcemy) b ) uziemić wszystkie "cywilne" bezzałogowce bez wyjątku (tego nie chcemy jeszcze bardziej) Wydaje mi się że nie ma innej drogi, bo debile z modnymi zabawkami będą w dalszym ciągu popisywać się brakiem rozumu. Co do tego nie mam żadnych wątpliwości. Co gorsza, z tego co mi wiadomo to w Polsce interesy modelarzy nie są reprezentowane przez żadną ogólnokrajową organizację (no bo każdy sobie rzepkę skrobie). Tak więc wszelkie dyskusje na temat wprowadzania licencji czy ograniczania swobody odbędą się poza nami.

http://fakty.interia.pl/mazowieckie/news-rmf24-warszawa-samolot-o-wlos-od-zderzenia-z-dronem,nId,1856177 Obym się mylił, ale jeszcze kilka takich zdarzeń i ucierpi na tym całe środowisko modelarzy... Idę o zakład że nasi politycy nie mieliby skrupułów aby uziemić wszelkie cywilne bezzałogowce jedną ustawą.

Jeśli śmigło hałasuje a napęd nie daje dużego ciągu to może... śmigło jest źle założone? Silnik w okolicach 1000kv ze śmigłem 9x6 lub 10x6 na 3s powinien być dosyć cichy... Jakim pakietem zasilasz model?

Kup sprawdzone niebieskie Turnigy 2200 o wydajności co najmniej 20c. Kosztują $10 w magazynie EU. http://hobbyking.com/hobbyking/store/__35817__Turnigy_2200mAh_3S_20C_Lipo_Pack_EU_Warehouse_.html Kupisz te z linków podanych przez Ciebie to sobie nie polatasz za dużo bo mają za małą wydajność i zaraz ci spuchną.

Kiedyś widziałem patent z kabinką od helika umieszczoną w miejscu zniszczonego dzioba AXN-a. O, coś takiego: Twój nie wygląda źle, więc do momentu kompletnego zniszczenia dziobu proponuję zaopatrzyć się w patyczki bambusowe do szaszłyków, klej CA i przyspieszacz CA. Dzięki temu będziesz mógł sobie go naprawiać bezpośrednio w terenie.

Czuję się wywołany do tablicy więc sprostuję - w moim pixelu siedzi Turnigy GliderDrive 3850 960kv, a więc 500W motorek. Z tym silnikiem na 4s winduję model na 300m w 20s. Zakładam że na 3s też spokojnie dałbym radę, ale oczywiście nieco wolniej... To są skrzydła styropianowe kryte fornirem. Są już wykonane, ale musisz poświęcić trochę czasu na ich wykończenie. Odwiedź stronę blejzyk.pl i zerknij jak wygląda instrukcja montażu.

Skoro mowa o skrzydłach krytych fornirem - z polskich producentów jest jeszcze Modelot...

Jeśli model zachowuje się poprawnie w locie poziomym, to prawdopodobnie środek ciężkości jest przesunięty do tyłu. Celowo nie piszę "za bardzo do tyłu" bo szczerze mówiąc, według mnie to jest kwestia preferencji. Spróbuj przesunąć SC kilka mm do przodu i powtórz próbę.

Najgrubsze płyty HIPSu jakie stosuję do celów modelarskich to 1,5mm

Na przykład HIPS jest takim plastikiem, że na niskich obrotach dremel ma tendencje do zatrzymywania się (nawet przy wierceniu otworów 1,5-2mm), a przy nieco wyższych topi tworzywo. Ale to akurat chyba nie jest wina dremela, nie sądzę żeby w tym wypadku proxxon miał przewagę

Plastikowa nasadka, przykręcona plastikowym kołnierzem do plastikowego gwintu? Po doświadczeniach ze stojakiem wiertarskim dremela, mam pewne wątpliwości co do sztywności takiego rozwiązania

Można można, do 14 dni jeśli umowa została zawarta poza siedzibą firmy.