Skocz do zawartości

skuter

Modelarz
  • Postów

    292
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Odpowiedzi opublikowane przez skuter

  1. Czarek latam na Sanwach od 1997 roku. Najpierw VG4R na 35 MHz, później SD-6G i MX3X a obecnie SD-10G. Nigdy nie zdarzyły mi się zakłócenia czy zanik sygnału a zdarzyło się że pracowało w pobliżu kilkanaście innych aparatur ( jak bawiłem się w Drift RC). Często latałem również przy liniach wysokiego napięcia (w odległości kilkuset metrów ode mnie). 2,4 GHz jeszcze nigdy mi się nie rozbindowało. Jak dla mnie nic więcej nie potrzeba.

    • Lubię to 2
  2. Bartek Sz świeca Os nr 6 to jest właśnie A3.

    Os Max 46 LA nie ma iglicy wolnych obrotów. Jest tylko otworek dający dodatkowe powietrze przy przymykaniu przepustnicy. 

    Najpierw regulujemy maksymalne obroty a następnie pomału przymykamy przepustnicę. Jak silnik zaczyna się dławić paliwem wykręcamy śrubkę w otworku dodatkowego powietrza  i dalej przymykamy przepustnicę i tak do skutku aż wolne obroty będą odpowiednie. Wolne obroty powinny być mniej więcej ustawione gdy przepustnica jest otwarta na ok 1mm.

    Powodzenia w regulacji.

    Acha ustawienie początkowe najlepiej na całkiem zamkniętym otworku dodatkowego powietrza lub niewiele otwartym.

  3. Też jestem zadowolony z efektu. Pliki sam przygotowywałem w oparciu o plany i wydruki formatek z zestawu top flite. Dołożyłem trochę własnych pomysłów głównie w kwestii odchudzenia konstrukcji.

    Chłopak który mi to wyciął pierwszy raz robił taki projekt ale naprawdę dał radę. Brawo dla firmy Lenko Invest z Sosnowca.

    Żebra są z balsy 2mm i 2,5mm oraz w miejscu mocowania podwozia podklejone sklejka 1,5mm i 2mm.

    Wręgi kadłuba sklejka lotnicza 3mm i sklejka balsowo-lipowa 3mm.

    Wstępne przymiarki wskazują że wszystko pasuje i nie powinno być problemów ze składaniem.

  4. Czarek fajnie już odpowiedział. ja tylko dodam że z obecnie dostępnych na rynku silników czterosuwowych można kupić Saito, Os Max lub ASP. Saito i Os Max to górna półka i są dość drogie. ASP to klon Os Maxa produkowany w chinach ale dość dobrą opinią się te silniki cieszą i ładnie pracują.

    Kilka propozycji

    ASP FS120 AR http://www.perfecthobby.pl/2946-silnik-asp-fs-120-ar

     

    Saito FA 125 http://www.rcskorpion.pl/towar/p/id/1507/

     

    Os Max FS 120 http://www.pelikandaniel.com/?sec=product&id=24064 z tej firmy mogą ci sprowadzić w sklepie boble.pl lub modele-centrum.pl

     

    Zdecydowanie tańszą opcją byłby silnik dwusuwowy około 15 cm3 pojemności na ASP 91. http://www.modelarski.com/produkt-Silnik_ASP_S91A_II,2730.html

     

    Ale jak dla mnie to czterosuw fajniejszy do tego modelu.

     

    Enya 120-4c jak coś to tylko używane na Ebay i to też będzie problem bo nowych to już produkują.

  5. Motorek faktycznie trochę waży ale i mocy więcej niż stara poczciwa Enya. Ważyłeś całość tego co masz już zrobione? Z tym elementem pod skrzydłem nie będę się aż tak męczył, pójdzie klepka z balsy 2,5 mm i to wystarczy. Rozbawiło mnie pytanie o plastikowe elementy. He he często je słyszę ostatnio. Owiewka kabiny i gondola podwozia są dostępne na ebayu i stamtąd zamówię. Reszta spokojnie do zrobienia z balsy.

  6. Bo to piękny samolot jest ;-) Co do wykończenia, warbirda nie wypada oklejać Folią. Pokryć japonką na nitrocellon i malować farbami. Ja tylko taką opcję biorę pod uwagę. Co do planów bardzo dziękuję jutro odbieram wydruki zobaczymy jak wyszło ;-)

    Bartek masz rację z punktu obserwatora może się trochę pomieszać ale z drugiej strony to coś nowego, czemu nie spróbować.

  7. Jeszcze wrócę do tematu wytrzymałości. Wykonywałam kilkakrotnie tłumiki i łoża do silników żarowych. Dural PA 6 i PA7 mimo większej wytrzymałości pękał podczas pracy silnika w każdym przypadku. Kolejne wykonywałam właśnie z PA38 i problemu już nie było. Lepsza odporność na wibracje i ich tłumienie. Aktualnie projektuje coś podobnego do dwóch silników 38ccm z pilarek Macculloch również w układzie inline.

  8. Kwazio super że napisałeś w tym temacie :-). Ja już od dawna choruje na ten model. Nie kupiłem zestawu, będę go budował od podstaw. Mam pliki formatek a dzięki dobroci Krzysztof będę miał też plany z zestawu. Planuje zastosować silnik Enya 120-4C. Troszkę też odchódzę konstrukcję.

    Jak Krzysztof pozwoli fajnie byłoby podpiąć się z relacją do jego tematu. Trzy takie same modele budowane w jednym czasie to było by Coś ;-) Dobra motywacja i wymiana doświadczeń.

    Co wy na taki pomysł?

  9. Proponuje to zrobić starą sprawdzoną metodą. Kupić w aptece olej rycynowy. Domieszać do twojego paliwa aby zawartość oleju wynosiła 25 % objętościowo i na takiej mieszance docierać silnik. Jeśli weźmiesz 55ml paliwa to musisz dolać 5ml oleju. Ale i tak będziesz potrzebował więcej takiego paliwa wiec ja bym zrobił od razu np 400 lub 500 ml paliwa do docierania bo to tak czy siak zużyjesz. Silnik ma pracować na sporym przelaniu i będzie więcej palił niż normalnie. Na 400 ml dolej 36 ml oleju lub na 500 ml dolej 45 ml oleju. Przepal to na ziemi na dużym przelaniu a będziesz się cieszył długą żywotnością silnika i łatwym rozruchem.

    Ja zawsze docieram na paliwie 25% oleju. Mam silniki które pracują bezawaryjnie od 20 lat.

  10. To były lata 90 te, kiedy w sklepach niewiele było i trzeba było sobie jakoś radzić. Dural miałem ze starej maszynki do makaronu a w wykonaniu pomógł tokarz z huty katowice. Ale i tak piłowanie korpusu gaźnika ręcznie daję bezcenne wrażenia. :-)

  11. Zwróćcie uwagę że wersja na uwięzi (ta z planu powyżej) ma inny kąt zaklinowania statecznika poziomego i skłon silnika niż wersja RC. Jest to bardzo ważne żeby tego pilnować. Uwięź ma silnik o rozmiar większy niż RC i stąd te zmiany. To tylko taka moja sugestia co by nie popełnić błędu. Statecznik bez profilu można jak najbardziej zastosować w modelu RC.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.