Skocz do zawartości

poharatek

Modelarz
  • Postów

    1 374
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    25

Treść opublikowana przez poharatek

  1. Daj spokój "Zdradzenie tajników" - to brzmi jakbym ujawniał strzeżone od pokoleń sekrety mistrzowskiego rękodzieła A ja w gruncie rzeczy jestem początkującym modelarzem. Ot czasem mam pomysły, które mogą kogoś zainspirować - i tyle Rodzina "pszczółek" to modele zaprojektowane przez Andy Clancy'ego. Oprócz Speedy Bee należy do niej Lazy Bee (w licznych wariantach). Tak się prezentuje: Wątek o tych modelach (razem z planami): http://www.rcgroups.com/forums/showthread.php?t=916960 NewBee - to taki trochę przyszywany kuzyn, utrzymany w podobnej stylistyce. Może trochę za wcześnie o tym mówić, ale następny model to będzie na 99% "coś z zupełnie innej beczki".
  2. Ha! Kolejny dowód na to, że się opłaca robić kiepskie zdjęcia Bo w rzeczywistości jakoś tak specjalnie ładnie nie jest - co najwyżej: "akceptowalnie". A wycinam - tak jak chyba każdy: balsę - różnej maści nożami i skalpelami (najczęściej wąskim nożem segmentowym Olfy - polecam szczerze, sam nóż i ostrza do niego niewiele droższe niż te marketowe, a komfort pracy i trwałość ostrzy znacznie większe), sklejki - piłką włosową. Jedyne, z czym się nie spotkałem na tym forum - do docinania listewek balsowych używam żyletki. Jest to przyzwyczajenie jeszcze z czasów, gdy kleiłem gumówki. Żeby dociąć listewkę balsową (zwłaszcza z miękkiej balsy) i nie zgnieść jej w miejscu przecinania, to zwykłym nożem trzeba się sporo namachać wykonując n+ 1 płytkich nacięć. A żyletką - wystarczy przyłożyć ja prostopadle do listewki i docisnąć. Z tym, że wycięcie to początek zabawy jest. Zawsze docina się z marginesem, a później trzeba doszlifować do kształtu. W szlifowaniu pomaga mi taki dynks. Jak widać na zdjęciach jest to niezwykle skomplikowane urządzenie, a wykonanie jego jest bardzo pracochłonne (całe 15 min roboty ). Dwa kawałki płyty meblowej połączone ze sobą tak, żeby dolny wystawał na 2-3 cm. Do górnej płyty, prostopadle do jej krawędzi przymocowany jest kawałek listewki. Jako klocków do szlifowania najczęściej używam kawałków płyty meblowej (albo grubszych listew),które oklejam papierem ściernym za pomocą taśmy dwustronnej. To co na ustrojstwie sobie leży to kawałek balsy o grubości 5 mm. Doszlifowanie go do "prostokątnego prostokąta" o idealnie prostopadłych krawędziach zajęło mi - bo ja wiem - 10 - 15 sekund... Za pomocą tego dynksa można też doszlifować końcówki listewek przy robieniu kratownicy. Pewnie - to wszystko da się zrobić na krawędzi stołu. Ale krawędź stołu ma tą wredną właściwość, że jest stacjonarna i nieprzenośna
  3. Najbezpieczniej, bo nie znam tego silnika Skoro mówisz, że się nie przegrzewa no to możesz spróbować z tym APC 9x5. APC' eków z włókna węglowego nie używałem, natomiast to śmigło http://abc-rc.pl/smiglo-carbon-1045 lata teraz w moim piankowym Sbachu od RC Factory i jest bardzo fajne.
  4. Khem... jedno? http://abc-rc.pl/APC-smigla Silnik to dalej ten Redox? Jeśli tak to najbezpieczniej by było dać śmigło 8x4 http://abc-rc.pl/APC-8x4E, możesz też spróbować z 8x3,8 SF http://abc-rc.pl/smiglo-APC-8x3-8-SF (chociaż nie wiem, czy śmigło typu slow flyer nie zarżnie wysokoobrotowego silnika - on ma 1400 kv). Poza tym - daj tam jednak normalną piastę. Jak na mój gust 1400kv to zbyt wysokie obroty, żeby mocować śmigło na gumę.... Dłużej sobie łożyska w silniku pożyją (bo będą mniejsze wibracje), a i sprawność całego układu napędowego wzrośnie.
  5. No nie do końca. Są różniste - np. taki http://abc-rc.pl/piasta-prop-saver-gemfan-3mm-5-5mm-7mm - ma wypustki 5,5 mm (na pod śmigła GWS), a z drugiej strony 7 mm (pod APC). Ten Emax to ogólnie mi się nie widzi - ażurowanie w miejscu mocowania piasty, to według mnie kiepski pomysł. Na zdjęciach witać też występ w miejscu łączenia form wtryskowych - może Ci przecinać oring. Sprawdzałeś jego wyważenie? Ogólnie - zainwestuj w śmigła APC. Boli trochę, gdy się takie złamie (bo to jednak kilkanaście złociszy), ale są znacznie sztywniejsze od GWS i maja lepszą od nich sprawność. Razem ze śmigłem dostaje się też pierścienie centrujące, za pomocą których dopasujesz je do każdej piasty.
  6. Speedy Bee jeszcze nie oblatany (co prawda zrobiło się ciepło, ba wręcz upalnie, jak na tę porę roku, ale duje niemiłosiernie, a przy obciążeniu powierzchni nośnej 30g/dm2 to Speedy się z wiatrem raczej nie polubi...), ale miejsce w warsztacie się zwolniło i czas zabrać się za coś nowego. Postanowiłem popełnić kolejną "pszczółkę", tym razem NewBee według planów Adriana Page. Po złożeniu powinienem otrzymać coś przypominające model na zdjęciu: Na stronie Adriana Page'a są zdjęcia innych malowań Newbee: http://www.adrianpage.com/newbee.htm Plany można pobrać np. stąd : http://www.outerzone.co.uk/plan_details.asp?ID=6005 Z tym, że są kiepskiej jakości. O ile rysunki złożeniowe po zabawie w fotoszopie jeszcze da się wykorzystać, to rysunki części - koszmar. Kiepska rozdzielczość, brak zachowanych proporcji przy skanowaniu, rozmyte kontury... W końcu siadłem przy komputerze i przez kilka wieczorów rozrysowałem części na podstawie rysunków złożeniowych. Przy okazji zrobiłem konwersję na "balsę metryczną". Budowę zacząłem od wycięcia sklejkowych elementów kadłuba i domku silnika. Na "grupowym zdjęciu" widać, że przednia wręga ma w górnej części spory otwór - mam bowiem taki szczwany plan, żeby zrównać półkę na pakiet z domkiem silnika - w ten sposób zyskam dodatkowe 5 cm pola manewru na wyważanie pakietem. Do półki podwozia (wykonanej ze sklejki brzozowej 3mm) dokleiłem żywicą nakrętki M3 (znowu mi się nakrętki kłowe nie mieszczą... ). Było trochę zabawy, żeby "złapać" właściwą geometrię tych elementów sklejkowych, co jest o tyle istotne, że ustawiają one całą resztę kadłuba Jakoś się udało - gotowy przód z mocowaniem podwozia. Dałem tam trochę dodatkowych wzmocnień, a po skończeniu kadłuba pewnie to przelaminuję jeszcze tkaniną szklaną, bo mam zamiar obniżyć podwozie o 4 - 5 cm i siły działające w tym miejscu będą znacznie większe. Podstawowa część kadłuba to "dechy" z balsy 5mm o wymiarach 560 x 75 mm. Miałem trochę dumania nad tym jak przenieść rysunek tej części na drewno, w końcu szarpnąłem się na wydruk A2 (caaaaaaaaaaałe 2 pln ) i "przetamponowałem" acetonem na balsę. Wyszło fajnie - wyraźne, ale delikatne linie. Łatwo po nich ciąć i równie łatwo będzie je usunąć (nie lubię jak na balsie zostają czarne krechy, mimo, że w gotowym modelu będzie to niewidoczne). Tu już gotowe boki, z doklejoną kratownicą na dole. Początek montażu kadłuba - boki sklejone z przodem. Na dole wklejone są listwy balsowe 12x12mm - dodatkowo wzmacniające mocowanie podwozia, a w przedniej części trójkątne listwy 9x9 mm. I gotowy, wstępnie oszlifowany kadłub. W kolejności - powinienem teraz wykonać garb za kabiną i samą kabinę, ale chcę teraz zrobić skrzydła. Po pierwsze chce mieć jak najszybciej z głowy ich pasowanie z kadłubem (a coś czuję, że będzie z tym niezła jazda ). Poza tym - chcę zrobić napęd sterów na sztywnych popychaczach. Muszę więc wyznaczyć miejsca pod przelotki w punktach, gdzie popychacze będą wychodzić z kadłuba, a żeby to zrobić trzeba najpierw skleić skrzydło, w którym będą półki serw. Zbieram się więc do wycinania szablonów żeber.
  7. E no nie! Cierniste hektary się skończyły i cel już widać (No dobra może po drodze się jeszcze parę kolczastych krzarów ) Model po pomalowaniu i oklejeniu folią wygląda przezacnie. Przedtem te "lozengowe" skrzydła nie za bardzo mi się widziały, ale razem z czerwono / czarnym kadłubem - miodzio Przyłączę się tylko do chóru narzekających na kołpak. Taki by moim zdaniem bardziej pasował - http://www.marvio-rc.pl/kolpak-plastikowy-bialy-51mm-1szt,3,28,1039 Fakt, trza malować, ale za to są dokładniej wykonane i lepiej wyważone od tego który masz teraz w modelu.
  8. Jeśli chcesz to zawsze możesz dodać stopnie KFm - albo teraz, albo po oblocie, w planach, które Ci przesłałem są szablony. Natomiast samemu szlifować profil z depronu - no to wyższa szkoła jazdy jest.... Waga zależy od setupu - od poniżej 400g do ponad 700g (ruchome wszystkie powierzchnie sterowe, napęd na 4s). Natomiast mam takie pytanie: skoro używasz sprzętowego mixera v-tail, to Twoje radio raczej nie ma takich "bajerów" jak dual rate i expo? Jeśli faktycznie ich nie ma, to ogranicz mechanicznie wychylenia sterów, bo model może okazać się bardzo nerwowy. Wedle instrukcji powinny mieć +/- 40mm, na początek dałbym połowę z tego - 20 mm, potem można zwiększać. I nie od rzeczy by było zainwestować w jakiś bardziej zaawansowany nadajnik - używane Turnigy można za 2-3 stówki kupić.
  9. Przez ciernie do gwiazd Jak będzie fajnie latał - to Ci to wynagrodzi wszystkie trudy
  10. Natarcia - wystarczy zeszlifować. Szkoda, że nie zastosowałeś profili KFm - one naprawdę sporo dają przy niskich prędkościach. W sumie największa krzywda dzieje się takim modelom podczas lądowania. Zwłaszcza dolne powierzchnie gondoli silników cierpią - w końcu robią za podwozie. Dobrze jest je okleić jakąś samoprzylepną folią reklamową.
  11. Przesunąć do dołu - no to wychodzi na to, że obniżyć Lotnisko jest "łąkowe", i te 8 cm to wcale tak dużo nie będzie. Co prawda będę się starał do wiosny dogadać z właścicielem, czy nie użyczyłby mi kawałka - wtedy bym wałował i kosił, ale nie wiem, co z tego wyjdzie. Co do wielołopatowych sam jestem ciekaw, jak to by wyglądało poza kalkulatorem. Ale MA 11' kosztuje 30 zł - no tożto serwo jedno by było, a ja cały czas jestem na modelarskim dorobku Inna rzecz, że w następnym modelu, wzorowanym już na rzeczywistym samolocie, fajnie by było 4 łopatowe zastosować, ale tym się zajmę gdzieś za 2 miesiące...
  12. A zwróciłeś uwagę, jakie są do niego śmigła zalecane? W każdym razie kwestię napędu modelu rozwiązałem już definitywnie: Zamontuje w nim ten silnik:http://www.nastik.pl/dualsky-2826c-kv1080-brak-p-5746.html (Dualsky ECO 2826C 1080kv - nowa dostawa do Nastika jest już w drodze), regulator 45A. Zdecydowałem sie na ten silnik, bo chciałem coś w miarę uniwersalnego, tak, żebym nie musiał później kombinować "wala mi się po szufladzie silnik 1250kv, trzaby do niego jakiś model dobrać..." Natomiast co do śmigła - to trochę więcej poczytałem o śmigłach wielopłatowych i wniosek jest taki, że w mniejszych modelach z silnikami o wysokich obrotach zysk ze stosowania wielołopatowych śmigieł to bajerancki wygląd (co jest okupione gorszymi osiągami) W przypadku NewBee zysk jest średni, bo trójłopatowe śmigło nie będzie pasowało wyglądem do modelu, który chcę wystylizować na racera z lat 30 - tych. Dodatkowo - NewBee ma specyficzny kształt kadłuba i śmigło 10' będzie w niewielkim stopniu wystawało poza jego obrys, co też pozytywnie na osiągi nie wpłynie. No i trzeba powiedzieć wprost, że modelu 3d to tak czy tak z niego nie będzie - kształt i wielkość sterów, możliwe maksymalne wychylenia - nie kwalifikują go do tego. Będę zadowolony, jeśli wyjdzie mi model którym będzie się dało powygłupiać w powietrzu, wyczyniając różne fikołki, nie muszę nim wisieć, ani robić harriera. Stanęło więc na "zgniłym kompromisie": Obniżę podwozie o 3-4 cm (co aż tak mocno nie wpłynie na sylwetkę) i zamontuje w nim śmigło 11x7 (prześwit będzie wynosił około 8 cm), mam też śmigła 12x6 - zobaczymy, czy da radę na nich wystartować, bez robienia z modelu kosiarki. Natomiast niewątpliwym zyskiem z tych moich rozterek jest, że sporo się dowiedziałem o śmigłach wielołopatowych (i ogólnie o śmigłach), nauczyłem się też obsługiwać MotoCalca i interpretować wyniki.
  13. Akurat kwestia silników do takich parkjetów została przedyskutowana na 10 stronę. Kombinowanie na własna rękę - to wyważanie drzwi otwartych: Linki do wątków na rcpowers: http://www.rcpowers.com/community/threads/2212-6-vs-2826-6-motors.9860/ http://www.rcpowers.com/community/threads/rctimer-2212-6-vs-2826-6-motors.14059/ http://www.rcpowers.com/community/threads/parkjet-motor-bench-testing.15685/page-3#post-193089 Wiarygodne pomiary "żóltka" a2212-6 z flybrushless: http://www.flybrushless.com/motor/view/50 i lista podobnych silników: http://www.flybrushless.com/motor/similar/50 Jak wynika z tych wątków różnica pomiędzy Turnigy, a Suppo - jest niewielka. Trzeba brać to co tańsze/łatwiej dostępne. Tak się sprawują moje silniki (a2212-6, śmigło APC 6x4, regiel dualsky 45A lite, pakiet 3s 2200 mAh). F-117A: https://www.youtube.com/watch?v=h5HJX-hE_X4 Mig -29 https://www.youtube.com/watch?v=_8Kxpw9fp-c
  14. Proszę bardzo: http://allegro.pl/silnik-bezszczotkowy-a2212-6t-2200kv-z-piasta-i5933515367.html
  15. Przepraszam - to ja schrzaniłem - 86mm x 2 to dla mnie 190mm... Normalnie "Brawo ja" Jedyne wytłumaczenie to to,że siedzę w motocalcu od kilku godzin i zaczynają mi tańczyć cyferki przed oczami. Przepraszam jeszcze raz za zamieszanie.
  16. Powinien mieć 190mm. Albo coś pochrzaniłeś z ustawieniami drukowania (dopasuj do strony np.), albo drukarka skaluje. No teraz to już nic z tym nie zrobisz, ale uważaj na przyszłość - różnica prawie 7% w rozmiarach planów to bardzo dużo... A co do śmigła - w f-117 wystaje mi 3/4 łopaty, przy lądowaniu nic się złego ze śmigłem nie dzieje, nie masz się o co martwić. Zresztą technika lądowania takim parkjetem jest trochę inna niż innymi modelami. Podchodzisz do lądowania normalnie, a gdy już jesteś 20 - 30 cm nad gruntem: przepustnica na 0, zaciągasz ster wysokości i model robi "pac" na ziemię.
  17. Moment! Skąd Ci te 5 cali wyszło? Jak patrzę na plany to otwór na śmigło ma 190mm szerokości, więc na luzach się tam zmieści śmigło 7' (177,8 mm). Silnik który wybrałeś, jest za słaby - instrukcja zaleca by miał 200 - 250W mocy. Powtarzam (po raz enty już chyba ), ze idealnie do parkjetów z rcpowers/frcfoamies pasuje silnik A2212-6 2200 kv - http://www.marvio-rc.pl/silnik-elektryczny-a2212-6-2200-kv,3,1343,124 Aktualnie niestety nie jest dostępny, ale zadzwoń może do Marvio i się dopytaj, kiedy będzie na stanie. Silniki Suppo zaczynają się też pojawiać w ofercie ABC - RC, możesz tam też zadzwonić i spytać się, czy mają zamiar brandować A2212-6. Jako zamiennika możesz próbować użyć tego silnika http://abc-rc.pl/silnik-1400kv-2-3s-180w-abc-power ze śmigłem APC 7x5, ciągu będziesz miał aż nadto, tylko nie wiem, czy model nie będzie zbyt wolny, bo to tylko 1400 kv. EDIT: Pakiet daj minimum 1300mAh, 70g to wychodzi mi, że to jakieś 800mAh - nie polatasz na tym zbyt długo. A i wyważyć będzie Ci łatwiej z pakietem 1300.
  18. Pomysł ze śmigłem 3 łopatowym jest szczwany. Dzięki Bartek Co prawda temat takich śmigieł to są dla mnie całkiem nieznane wody Jakby ktoś mógł więc prześledzić mój tok rozumowania, czy gdzieś nie popełniam błędu - byłbym wdzięczny. Wracamy do silnika. No niestety, AXI Gold jest dla mnie zbyt drogi. Silniki Dualsky maja niezłe opinie, a pasowałby mi parametrami silnik XM3548CA -4 : http://www.modelemax.pl/product_info.php?cPath=8_19_252&products_id=13676 Bierzemy do niego śmigło z górnego zakresu - 12x6. Teraz zaczynają się schody - konwersja na 3 łopatowe. "Internety" są oczywiście sprzeczne co do szczegółów jak to się robi... Generalna zasada - zmniejszyć średnicę i ewentualnie zwiększyć skok No to zmniejszamy z 12 na 10 i zwiększamy skok do 7 - czyli mamy śmigło 10x7. Jedyne takie śmigła dostępne w Polsce to Master Airscrew - http://www.nastik.pl/master-airscrew-3blade-10x7-p-613.html według producenta nadają się do stosowania zarówno w spalinach, jak i elektrykach. Wrzuciłem dane napędu do kalkulatorów (ecalc, motocalc) - i to co wyszło jest obiecujące, ale wiadomo - to tylko kalkulatory...
  19. Coś czuję, że zaryzykuję i będę betatesterem silników Ray G2 na tym forum. (Jakby co - zostanie mi z niego komplet drogich magnesów neodymowych do mocowania klapek ) Z tym, że sparowałbym ten silnik z reglem Dualsky 65A XC - 65- Lite i zamocował śmigło 10x6. Na plus: w zestawie odwróconego montażu nakrętka/kołpak jest teraz czarna - odpadnie robota z szlifowaniem różowej anodyzacji
  20. No niestety, tak podejrzewałem, że łatwo nie będzie... (Ale przynajmniej się czegoś nauczę, przy okazji ) Kusi mnie ten Ray, ale obawiam się, że model będzie zbyt szybki. Ciebie nie będę się pytał o opinie na temat Ray'a bo ją już doskonale znam
  21. Niestety za wielkie śmigło... Już tłumaczę, o co mi chodzi z tym śmigłem: Chcę popełnić takiego latacza Jak widać, bez kombinacji z podwoziem, mogę tam dać śmigło o średnicy max 10' - i mieć jeszcze możliwość startu z trawiastego lotniska. Oczywiście, można obniżyć podwozie, ale wtedy szlag trafi fajną, zwartą sylwetkę modelu. W ostateczności tak zrobię, ale na razie wolałbym tego uniknąć... Szukając silnika natrafiłem na takie "combo" : silnik Ray G2 3452-1250, razem z regulatorem Ray 50A - http://www.modelemax.pl/product_info.php?products_id=18382. Miał ktoś może do czynienia z tymi Ray'ami ? Seria G2 to nowość, ale ten silnik zastępuje starszy Ray 3542/05. Tak samo - jak jest z reglami od Raya? Do tej pory używałem tylko regulatorów Dualsky. Jak Ray'e wypadają w stosunku do nich?
  22. Obawiam się, że do "fanflaja" ten silnik będzie trochę zbyt słaby - chciałbym nim nieco agresywniej polatać... Natomiast w kolejce czeka piankowy warbird o rozmiarach i planowanej masie jak Twój Spit. Ten Redox może niezłym napędem do niego
  23. Zbieram się właśnie do budowy nowego modelu. Będzie to funfly o rozpiętości 1,1m, planowana masa 1200g (o ile uda się w niej zmieścić). Potrzebuję do niego silnika o mocy około 500W, dającego około 2kg ciągu. Są dwa warunki: 1) Zasilanie pakietem 3s (na razie jeszcze nie chcę wchodzić w pakiety o większej ilości cel). 2) Będzie napędzał śmigło o średnicy max 10' Tu przy okazji pytanie - nie wiem, czy dobrze to rozumiem - ale czy jeśli się zmniejszy średnicę śmigła, zwiększając jego skok (np. z 11x4 na 10x5) - zachowujemy parametry jego pracy? Niezbyt pewnie czuje się w temacie silników większej mocy, do tej pory wystarczały mi 180 - 270W. Na razie wybrałem Emaxa GT 2820/05 - https://www.modelmotor.pl/silnik-140g-kv1180-emax-gt2820-05.html?gclid=Cj0KEQiA5oy1BRDQh6Wd572hsfkBEiQAfdTPCqKYeT0-E_wp6txbWutgoZ_bhT28Z1BqhcAYg-wUd5EaAhAT8P8HAQ , napędzał by on śmigło 10x7. Czy to dobry wybór? Może jakieś alternatywy? Czy do tego silnika będzie wystarczający regulator 45A (według specyfikacji ma taki maksymalny pobór prądu), czy też dać z zapasem 65A? (Regulator będzie dobrze wentylowany) Z góry dzięki za wszystkie sugestie
  24. Zabrałem się za dalsze składanie. Przy wklejaniu zawiasów miałem spory "zonk". Podczas dopasowywania szczelin pod zawiasy i póżniej, podczas wklejania zawiasów na tylnych krawędziach pojawiły się brzydkie zadziory drewna... Parę strużyn wpadło też do środka i robi za grzechotki. Cóż począć - model do kosza.... Żartuję oczywiście Ale jestem mocno na siebie wkurzony, że tego nie przewidziałem. Widziałem, że stosuje się doklejki balsowe w miejscu mocowania zawiasów, ale błędnie założyłem, że chodzi tylko o zwiększenie powierzchni klejenia. Nabieranie doświadczenia kosztuje - jakoś będę musiał to przeboleć. Przy wklejaniu statecznika poziomego wraz z SW i SK - okazało się, że stery ocierają się o siebie w skrajnych położeniach. Co prawda jest mało prawdopodobne, żeby działo się tak po wyregulowaniu (potrzebuję wychyleń +/- 20mm), ale na wszelki wypadek podciąłem lekko ster kierunku. Długo kombinowałem, jak rozmieścić wyposażenie, żeby nie była widoczna plątanina kabli. W końcu odbiornik trafił pod tablicę przyrządów. Regulator został umocowany pod domkiem silnika za pomocą opasek zaciskowych. Podczas montażu silnika nadałem mu wykłon 2o. Instrukcja zaleca też ustawienie skłonu +3o, ale nie jestem przekonany do stosowania wychylenia silnika do góry. Zobaczę, jak model będzie się zachowywał podczas oblotu, jeśli skłon będzie faktycznie konieczny - to poprawię, no chyba, że ktoś z Was mi powie, że warto to zrobić już teraz. Następnie zabrałem się za wyważenie. Odchudziłem ogon, pchałem do przodu wszystko co się dało - już po oklejeniu podejrzewałem, że przegiąłem i model będzie zbyt ciężki na dziób. I faktycznie tak było. Ale udało się obyć bez balastu na ogonie. Wymieniłem śmigło na lżejsze (APC zostało zmienione na drewnianego Xoara 12x6) i cofnąłem pakiet (w tym celu musiałem wydłużyć półkę na niego). W końcu udało się Finalna waga też mnie zadowala, celowałem w 900g - 818g, to moim zdaniem bardzo dobry rezultat. Wyposażenie: silnik: Ray C2836/10 śmigło: Xoar 12x6 regulator: Dualsky 22A Lite pakiet: 3s 1300 mAh serwa: lotki - tp sg90, SW i SK - tp mg92b Wychylenia sterów: lotki: +25mm/-20mm SK i SW: +/- 20mm Skończony model wyniosłem na zewnątrz, na małą sesję plenerową: Miałem wielką ochotę go dziś oblatać - bo piękne słoneczko i zero wiatru. Ale tak zmarzłem podczas robienia zdjęć (jest dziś - 10o u mnie), że szybko odpuściłem ten pomysł. Oblatam go, jak tylko będą warunki (meteorolodzy zapowiadają wyjątkowo ciepły luty - mam nadzieję, że się nie mylą) i wtedy uzupełnię wątek o relację z lotów. A teraz czas wysprzątać warsztat i zabrać się za następny model
  25. Retarder tylko - http://www.szal-art.pl/farby-wodne-premium-rc-color-60ml_1112_4517/65-retarder/ Tak, jak było już napisane - doskonale się rozrabiają z wodą, firmowy rozcieńczalnik to lekka ekstrawagancja finansowa . Ja je zmywałem (i myłem aerograf po nich) acetonem albo Cleanluxem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.