



-
Postów
1 374 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
25
Treść opublikowana przez poharatek
-
Upside down - czyli dobór modelu do silnika
poharatek odpowiedział(a) na AMC temat w Modele spalinowe
Co do planów to jest spory bydlak - 2450x1050 mm. Jeśli miałbyś to drukować na A4 i kleić potem - to nie polecam takiej zabawy... Wydruk wielkoformatowy na A0 (841x1189mm) to koszt 6-8 zł - na jeden arkusz tych planów potrzeba by było 3 arkuszy A0. Natomiast same plany wyglądają na ładne - tzn. nie wypowiadam się co do ich przydatności jako podstawy zbudowania modelu , ale są ostre i bez "mydła", wydruk powinien wyjść bardzo ładnie. -
Pojazd diablicy z Twardowskiego
poharatek odpowiedział(a) na robertus temat w Modele średniej wielkości
Teraz faktycznie jest znacznie lepiej. Ale na poprzednim filmie - około 1:00 - gdy zjechałeś przepustnicą, żeby zobaczyć jak szybuje i przy podejściu do lądowania kolebało nim mocno. I absolutnie nie odbieraj tego jako krytyki. Wręcz przeciwnie - jestem pełen podziwu dla Twoich umiejętności jako konstruktora i oblatywacza. -
Pojazd diablicy z Twardowskiego
poharatek odpowiedział(a) na robertus temat w Modele średniej wielkości
I kolejny, niecodzienny latacz w Twoim wykonaniu. Jak go wykończysz - będzie rewelacyjnie wyglądał na niebie Gratuluje modelu i oblotu PS Wychodzi na to, że pomioty piekielne mają błędniki znacznie bardziej rozwinięte od ludzi, bo stateczności (zwłaszcza przy niskich prędkościach) to ten pojazd za wiele nie ma -
Mój pierwszy w życiu model (spalinowy)
poharatek odpowiedział(a) na enter1978 temat w Modele spalinowe
Zasadniczo - jest to mój ostatni post w tym temacie, bo nie widać, żeby moje argumenty trafiały do Ciebie, a strzępić klawiatury po próżnicy - nie ma sensu... Ale powtórzę - nie masz najmniejszego pojęcia w co się pakujesz. Pewnie w tym momencie masz w wyobraźni obraz pięknego, dużego akrobata szalejącego po niebie. Ochłoń. I zamiast tego wyobraź sobie krok po kroku jak będziesz go budował. Dokładnie - każdą czynność: od zbudowania klatki kadłuba, po laminowanie maski i oklejanie folią. Zastanów się ile technik zastosujesz po raz pierwszy. http://pfmrc.eu/index.php?/topic/50690-mx-2-18m/ - masz ten temat pewnie przejrzany w te i nazad, ale przejrzyj go raz jeszcze. Widać ewidentnie, że Maciejox mimo młodego wieku jest doświadczonym modelarzem, ma opanowany warsztat i nie jest to jego pierwszy model tego rodzaju. Ty natomiast jesteś zupełnie zielony i praktycznie wszystkie czynności przy tym modelu będziesz wykonywał po raz pierwszy... -
Mój pierwszy w życiu model (spalinowy)
poharatek odpowiedział(a) na enter1978 temat w Modele spalinowe
Jeśli mówimy o pomniejszaniu pliku pdf pochodzącego z tego posta: http://pfmrc.eu/index.php?/topic/50690-mx-2-18m/&do=findComment&comment=537275, to nie masz bladego pojęcia o czym piszesz... To jest model zaprojektowany pod wycinanie CNC. Wszystkie elementy składa się jak puzzle. Każde pióro, każdy wypust, każde gniazdo musi być dokładnie do siebie spasowane. Jak sądzisz, co się stanie np z otworami pod wpusty o szerokości 3mm, gdy zmniejszysz rysunki części? Tym bardziej, że ma to być Twój pierwszy model typu "tartak"... -
Jeszcze raz dzięki. No to będę musiał obczaić w sklepie, jakie "sreberko" będzie mi najlepiej pasowało do oratex silver i czy dorobię farbę w takim odcieniu (bo tam będzie jeszcze całkiem sporo malowania). @mayster8405 - depronowiec powstał raczej na podstawie planów, jakie wrzucam na spinaczu (dxf i pdf), DHC beaver dxf.zip DHC beaver pdf.zip
-
Dzięki Wojtek Teraz już wszystko jasne. Nie mogę się napatrzeć na jakość oklejenia "sreberkiem".... Czeka mnie to w nieodległej przyszłości. No cóż - na 100% mi tak nie wyjdzie. ale zgonię na to,że oklejałem bez żelazka modelarskiego Jeszcze dla jasności - to ta folia? - http://www.marvio-rc.pl/folia-srebrny-aluminium-0-5mb,3,78,1074
-
Dzięki za Informację Ale jeszcze trochę Cię pomęczę Z kołem chodziło Ci o coś takiego? I to jest wystarczająco mocne dla modelu około 1200 g wagi? Chociaż z drugiej strony stateczniki i stery są z balsy 6mm - prawda? To ta mosiężna rura jest wklejona w drewno na jakieś 30mm. No nic - paczam, analizuje i się uczę
-
Mój pierwszy w życiu model (spalinowy)
poharatek odpowiedział(a) na enter1978 temat w Modele spalinowe
No dobra, ale po co Ci plany, skoro nie będziesz umiał ich odczytać? Jeśli faktycznie chcesz samemu budować, to zamiast kombinować, zacznij się rozglądać na sieci, ściągaj plany i je analizuj - aż się nauczysz je czytać. Inaczej będziesz skazany za gotowce. Szukaj takich, które mają wraz ze sobą "instrukcję obsługi", albo do których znajdziesz gdzieś na sieci relacje z budowy. Np. na spinacz wrzucam Ci plany modelu Enter Trainer - trenerka z "pazurem" (bo ponoć da się nim poszaleć), do których jest dołączona dosyć dokładna instrukcja. Co prawda jest nieco mniejszy, niż zakładałeś - około 1,6m rozpiętości, pod silnik .61, ale ładny (przynajmniej według mnie - rozważałem nawet zbudowanie go jako elektryka, ale plany mi się pozmieniały ) Plany są niestety anglosaskie i zwymiarowane w calach, ale nie są to typowe "puzzle CNC" i przy ręcznym cięciu nie powinno być problemu z konwersją na metryczny.. Pewnie niczego z nich nie zbudujesz, ale przejrzyj je chociaż i przeanalizuj Final_Enter_Trainer_web_ok.pdf -
I się wyszykował sliczny boberek Oklejenie metaliczną folią Qrde... Chciałbym tak umieć.... Pytania: Z tego co widzę - silnik mocowany jest za wręgą? Balsowe kółka (które początkowo wziąłem za elementy makiety silnika ) to wzmocnienia wręg na rurce/ łączniku? Mocowanie zastrzałów - na zdjęciach słabo widać, ale na końcach jest cuś jakby snapy. W jaki sposób jest to mocowane do kadłuba i skrzydeł? Pod statecznikiem poziomym jest do boków kadłuba doklejona dodatkowa warstwa balsy 3mm? Jakoś wzmacniałeś dodatkowo kadłub pod kółko ogonowe? Na końcówkach skrzydeł zrobiłeś otwory - czyżby światełka miały być? No zasadnicze - profil skrzydła - dobierałeś jakiś specjalny, czy zastosowałeś taki, jak w depronowcu? Model piękny Mam nadzieję, że uda mi się go zobaczyć na żywo.
-
Aaaaaaaa to o nim mówiłeś Piękny boberek się szykuje Będę bardzo pilnie podglądał, bo mam coraz większą ochotę coś samemu zaprojektować. Prawdopodobna ofiara ma zbliżony kształt, więc pewnie ukradnę sporo rozwiązań konstrukcyjnych
-
LOFTY F5J - zapowiedź i przebieg wykonania (3,96m, profil SynerJ)
poharatek odpowiedział(a) na Góra temat w Motoszybowce
Potwierdzam to co pisze Piotrek - Dualsky z serii Lite to fajne, tanie regulatory, "jadę" na nich cały czas (22 i 45), nigdy mnie nie zawiodły. Z minusów - obsługuje baterie max 3s, no i ma słabszego BECa niż Hobbykingowy (3A). Ale z drugiej strony - w jednym z moich parkjetów BEC ten obsługuje 6 serw, w tym 4 cyfrowe (TP MG92B - http://www.nastik.pl/towerpro-mg92b-digital-p-5673.html , w sumie też fajna alternatywa dla hobbykingowskich),- nie było najmniejszego problemu, a w czasie szaleństw na niebie dosyć intensywnie się macha drągami.- 93 odpowiedzi
-
- NEXT
- next composites
-
(i 4 więcej)
Oznaczone tagami:
-
PD150 Drone - relacja z budowy balsowej delty
poharatek odpowiedział(a) na Callab temat w Skrzydełka, kaczki i "odrzutowce"
Ale fajny popinkalacz I co zrobisz z niego jakiegoś robota, pozbawiając się frajdy z latania? E no chyba nie... -
To zdumiewające jak takie drobne detale poprawiają wygląd modelu. Przedtem był fajny, z napisem i logo na stateczniku jest bardzo ładny Gratuluję modelu:)
-
Ten temat był już wałkowany: http://pfmrc.eu/index.php?/topic/59114-jaki-silnik-elektryczny-i-jakie-%C5%9Bmig%C5%82o-pocz%C4%85tkuj%C4%85cy/&do=findComment&comment=603483 W międzyczasie nic się nie zmieniło - te silniki są za słabe do zastosowań modelarskich i szczerze wątpię, żeby wytworzyły ciąg większy od oporów kółek... Do poczytania o poduszkowcach: http://www.bigaj.com.pl/rc/poduszkowiec/relacja.htm http://www.instructables.com/id/How-to-make-a-RC-Hovercraft/ http://mlodytechnik.pl/zrob-to-sam/5429-model-poduszkowca-z-napedem-elektrycznym-mt-2012a A jak się w googla wklepie "RC hoovercraft" to wyników wyrzuci, że łohoho..
-
A jak jest z wyważeniem? Skoro masz już wszystkie bebechy na miejscu - zobacz w którym miejscu wypada. Bo stateczniki i stery z litej dechy 10mm (o ile trzymałeś się planów) to jest trochę.. hmm... przerażające... (No ale to może objaw mojej fobii wagowej, bo zaczynałem od gumówek i tam musiało być lekko, a na ogonie - superlekko. bo jeśli już coś doważać to lepiej ogon).
-
Do tego Siebla są całkiem sensowne plany (a z urody to on faktycznie taki mocno nienachalny ). Podobnie - niezłe plany są do Bugatti R100. Nawet rozważałem budowę, ale tam smaczek to napęd na przeciwbieżnym śmigle a ja za cinki w uszach (na razie ) jestem, żeby go zrobić. bugatti_r100.pdf siebel_si-201_v2_j_bale (1).pdf
-
Mam zerowe doświadczenie w modelach latających na uwięzi - ale na planach masz zaznaczone ŚC w 1/5 cięciwy płata - to jest bardzo mocno z przodu (zresztą pisze o tym Zbyszek w poście wyżej). Tu masz program do obliczania ŚC (łącznie ze "spolszczeniem" i instrukcją): http://www.piotrp.de/MIX/sp.htm Zasadnicze zastrzeżenie co do planów mam takie, że to jest pancernik z gigantyczną ilością drewna - kadłub 6mm podłużnica, 5mm wręgi, 3mm pokrycie, podobnie skrzydła.... Normalnie 3 ha lasu amazońskiego zginęło żeby dać materiały na tego Spita. Na spinaczu przesyłam Ci nieco bardziej współczesne plany (w skali 1:9 - około 1250mm rozpiętości, autorstwa Dave'a Phillpotsa) - przeanalizuj je i porównaj z planami według których budujesz swój model. Ponadto robiąc konwersję z uwięziówki do elektrycznego modelu RC - dodałeś sobie mnóstwo roboty (lotki i ich napęd, napęd sterów, mocowanie silnika elektrycznego itp.) Ogólnie robienie modelu z tak archaicznych planów (o ile to nie jest klasyk wszech czasów jak np. nieśmiertelny Wicherek) to wyprawa na nieznane wody - w dodatku mocno zaminowane Bo faktycznie aerodynamika się nie zmieniła i modele latają w takim samym powietrzu co przed 50 - 60 laty, ale technika, narzędzia dostępne dla projektantów i modelarzy, wyposażenie RC - a i owszem. Budując z tak starych planów jesteś zdany praktycznie tylko na siebie, swoją wiedzę i umiejętności - nie znajdziesz na sieci żadnej innej relacji z budowy, nie skontaktujesz się z autorem planów, żeby wyjaśnić jakieś wątpliwości... Czy ten Spitfire poleci? Nie wiem. Mam nadzieję, że tak, biorąc pod uwagę czas i wysiłek jaki włożyłeś w jego budowę. Kluczowa jest waga. Ile waży w tym momencie to, co na zdjęciach? spitmk9.dxf spitmk9-1.pdf spitmk9-2.pdf spitmk9-3.pdf
-
Ale ten Mustang SIGa jest ponad dwa razy lżejszy i od początku był projektowany pod takie mocowanie skrzydła (wielka wręga udająca chłodnicę trzymająca krawędź spływu, szeroki, prostokątny kadłub dający stabilne wsparcie poprzeczne). A i tak sądząc po pierwszym zdjęciu w tym wątku rozwiązanie to nie do końca się sprawdziło... Zrób mocowanie skrzydła tak, jak się standardowo robi w modelach tej wielkości - kołek na natarciu, śruby na spływie. Tak jak np. na tych planach to widać: Z tym, że najpierw sprawdź kąt zaklinowania, bo po zdjęciach sądząc (krawędź natarcia wystająca poza obrys kadłuba) jest coś z tym nie tak. Co do podwozia - weź i policz gdzie będzie wypadał ŚC w tym modelu (policz, bo robisz konwersje z uwięziówki, niekoniecznie wypadnie Ci tam, gdzie jest zaznaczone na planach), a potem zobacz jak daleko koła będą wysunięte przed ŚC. A same koła są zbyt małe - raz, że do startu i lądowania będziesz potrzebował równiutkiego (betonowego, asfaltowego) pasa, a dwa - karykaturalnie wyglądają, w skali powinny mieć 60-70 mm średnicy. No i zasadnicze pytanie: Czym się kierowałeś przy wyborze planów do budowy swojego Spitfire'a? Przedtem nie zwróciłem na to uwagi, dopiero teraz zadałem sobie trud, ściągnąłem te plany i jest to archaiczny model control line. Podczas gdy Spit jest chyba najpopularniejszym modelem warbirda i planów jest do wyboru do koloru jeśli chodzi o wersję, rozmiar, rodzaj napędu, stopień "umakietownienia". Szkoda, że przed rozpoczęciem budowy nie spytałeś się o plany, bo tak, to włożyłeś dużo w budowę tego modelu a rezultat, jak dla mnie, jest wątpliwy...
-
Wiesz co - przemyśl dokładnie pomysł mocowania skrzydła... Mocowanie na gumę w dolnopłacie z podwoziem to kiepska kombinacja. Ze zdjęć nie wynika, w jaki sposób masz zaklinowany płat w kadłubie. Jest to jakoś ustalone na sztywno? Bo jeśli nie (to zwłaszcza z tymi recepturkami mocującymi skrzydło) może się skończyć na odważnym eksperymencie aerodynamicznym - doświadczalny model o zmiennym kącie zaklinowania płata w czasie lotu...
-
Jakiś taki w dziwnym malowaniu ten Dusty... znaczy Piper Pawnee Przyłączam się do rzeszy zazdroszczących.
-
Czy ktoś posiada model Pitts Samson z aukcji
poharatek odpowiedział(a) na enter1978 temat w Modele średniej wielkości
Narzekasz, że nie umiesz czegoś sam narysować, a przecież ten model nie jest co prawda makietą, ale jest wzorowany na rzeczywistym samolocie - Curtis Pitts Samson. Czemu się nie wspomóc zdjęciami samolotów? Co prawda współcześnie latające repliki Samsonów.są takie se (przynajmniej według mnie ) Ale ta zbudowana w latach 80- tych przez Steve'a Wolfa jest przepiękna: A schemat ten czasami był jeszcze bardziej uproszczony: A tak to latało: https://www.youtube.com/watch?v=i6W-UzGUJ-A Tak, że koniec malkontenctwa, nie ma co hamletyzować - czerwona, kremowa farba trochę taśmy i folii maskującej - pistolet w dłoń i do boju! -
Podoba mi się olimpijski spokój, jaki zachowałeś po całym zdarzeniu. Ja bym nie wytrzymał i podbiegł, żeby zobaczyć, co z modelem Straty niewielkie, w najbliższym czasie aura niezbyt łaskawa - więc czas na remont będzie.
-
Ten silnik to mi na jakiegoś RAYa wygląda. Jeśli tak, to możesz do niego dokupić zestaw odwróconego monażu http://www.sklep.modelarnia.pl/index.php?p2465,zestaw-odwroconego-montazu-ray-g2-c28xx Jeśli chcesz przepychać wał - to od strony mocowania trzyma go zawleczka - seger, a od drugiej jest z tego co pamiętam zacisk na robaczka imbusowego.
-
Zapewne dla większości przeglądających ten wątek to żadne osiągnięcie. (A samo zdjęcie - bez np. logów z wariometru to żaden dowód ) Ale dziś udało mi się latać w termice prawie 6 i pół minuty Zabawa jest przednia i mam nadzieję, że przed nami długa słoneczna jesień i uda mi się ów rekord poprawić