



-
Postów
1 374 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
25
Treść opublikowana przez poharatek
-
PZL Waryjot (a.k.a 3d Batix Diablo)
poharatek odpowiedział(a) na poharatek temat w Parkflyer, slowflyer,shockflyer
Liczyłem się z tym, że ogon będzie wiotki i kupiłem na zapas kilka prętów węglowych 1,6 mm i jeśliby obloty to potwierdziły miałem zamiar dać tam krzyżowanie. Skoro ktoś, kto ten model oblatał mówi, że tak jest, to zrobię je od razu Pręty 1,6 mm wystarczą? Na jakim odcinku to robiłeś - cały tył od statecznika do skrzydeł?? -
PZL Waryjot (a.k.a 3d Batix Diablo)
poharatek odpowiedział(a) na poharatek temat w Parkflyer, slowflyer,shockflyer
Obadamy jak już w powietrzu będzie. Na pełnym drągu raczej sporadycznie leciał będę, wydaje mi się, że z 8-9 min się polata... Jak na razie odczucia wobec silnika mam mocno mieszane - miał fabrycznie przylutowane goldy i jeden miał zimny lut, w drugim przewód był przy miejscu lutowania naderwany, trzeci już dla spokoju sumienia przelutowałem Zestawowe wkręty i śruby - też dziadostwo; łby się wyrabiają od samego patrzenia na nie... No ale nic to - mam nadzieje, że w locie mnie pozytywnie zaskoczy -
PZL Waryjot (a.k.a 3d Batix Diablo)
poharatek odpowiedział(a) na poharatek temat w Parkflyer, slowflyer,shockflyer
Serwa: 3 x Tower Pro SG-90 Regulator: Dualsky 22A Lite Pakiet: 1300 mAh 3S (pozostałość z zestawu RTF Pioneerka) Silnik - tu pojawił się problem, bo projekt przewiduje silnik AXI Gold 2212/34 - i a i owszem, można go kupić, ale cena z nóg zwala Zdecydowałem się na Emaxa BL2215/25 - ma on nieco wyższe kV (910 wobec 710 AXI) i trzeba będzie dać mniejsze śmigło - 10/4,7 SF, ale mam nadzieję, że da radę. -
PZL Waryjot (a.k.a 3d Batix Diablo)
poharatek opublikował(a) temat w Parkflyer, slowflyer,shockflyer
Minął miesiąc od ulotnienia RWD 13 i ogarnął mnie stan nerwicy modelarskiej - znaczy nerwowe poszukiwania o co by tu hangar wzbogacić. Zdecydowałem się na prostego depronowego akrobata z planów 3d Batix - Diablo. Zmieniłem mu nazwę, na Waryjot, bo lepiej oddaje ona styl latania takimi maszynkami, no i wiadomo Diablo jest tylko jeden - Diablo II z dodatkiem Lord of Destruction Budowa idzie całkiem sprawnie, jak widać na zdjęciach elementy są już wycięte, bez problemu udało się je spasować. Ogólnie bardzo fajnie pracuje mi się z depronem, co mnie cieszy, bo kilka deproniaków pewnie w swojej karierze modelarza RC machnę. Oprócz wzmocnień przewidzianych w planach dałem płaskownik węglowy na natarciu skrzydeł, usztywniłem też lotki i SW. Na zdjęciach widać stan na dzisiejszy wieczór - plan na jutro - okleić elementy folią i poskładać. Jak wszystko dobrze pójdzie - w piątek montaż wyposażenia i oblot:) -
Dziwne z tym przesiąkaniem... Ale to chyba bardziej wina folii, niż CA. Jedyne co przychodzi mi do głowy, to to, że w pędzie do zieloności Anglicy maja już większość folii biodegradowalnych. A tu musi być stary dobry polipropylen lub polietylen. Jest jeszcze sprawa dozowania CA. Jak już musisz go koniecznie stosować, to nie lej bezpośrednio z tubki. Na jakimś kawałku plastiku zrób kałuże z kilku kropel CA, weż igłę/kawałek cienkiego drutu/szpilkę, nabierz na nią kropelkę CA i zapuszczaj w szczelinę miedzy łączonymi elementami.
-
Chodzi o woreczki z zamknięciem strunowym Takie cuś :http://abchurt.com.pl/produkt/1713,woreczki-strunowe-rozne-rozmiary-przezro Siakoś tak nie rozumiem o co chodzi z tym "przeżeraniem". Tzn, dziury na wylot wypala, czy jak? I tak dla całkowitej jasności: deska montażowa, do niej przypięte plany, a na wierzch folia - też jakoś zamocowana ; przypięta pineskami, przyklejona taśmą klejącą. Jeśli jej nie zamocowałeś no to zdejmiesz ją z planów razem z klejonymi elementami, bo zawsze będzie delikatnie przywierać.
-
O start się nie martwię, martwię się w ilu kawałkach byłby po wylądowaniu Niestety piankowe modele szmatopłatów są w większości dosyć szpetne. Ta SE5a jest całkiem niezła jako model, ale tu z kolei oryginał jakoś nie budzi żywszych uczyć... Szkoda, że z pierwszowojennymi jest podobnie jak z modelami samolotów z II WŚ - zatrzęsienie spitów i messerów (tu - camele, dr I, albatrosy), a nie ma kitów do jakichś fajniejszych konstrukcji. Żeby zrobić takiego Rolanda C2 (koniecznie "Walfisch"!), czy Lloyda C V to trzeba by samemu plany kreślić, co u mnie odsuwa w jeszcze bardziej odległą przyszłość niż ulotnienie tartaka
-
No pięknie Manfred zmężniał Z wielką zazdrością się przyglądam, bo cholernie mi się te szmatopłaty podobają, ale to parę ładnych sezonów minie, zanim się odważę takim w powietrze wyrwać...
-
Lepiej tłuszcz działa. Jak masz male odcinki taśmy to przyklej/odklej je kilka razy na przedramię (od wewnątrz, tak bez depilacji żeby było ) albo na czoło. Może to brzmi głupio (na 100% głupio wygląda) , ale to jest sprawdzony patent na osłabianie kleju w taśmach maskujących. Sam tak wiele razy robiłem.
-
A z pokładem to już chyba ciężej wyjdzie, niż gdyby jakąś lekką folią oklejać.
-
Z CA przy klejeniu drewna to trochę trzeba uważać, lepiej kleić czymś elastycznym. Mnie najlepiej klei się Pattexem Express - http://www.pattex.pl/pl/produkty/kleje-do-drewna/klej-do-drewna-express.html , a CA używam tylko jako szpilki, do przytrzymania elementów zanim klej nie zaschnie (co w tym przypadku też jakoś specjalnie długo nie trwa - 30 min max). U anglosasów odpowiednikiem wikolopodobnych jest white glue popytaj w sklepach budowlanych, na 100% znajdziesz coś o podobnych właściwościach jak ten Pattex. Jako podkład na plany używam teraz dosyć grubej folii stretch, ale przedtem używałem też zwykłego stretcha stosowanego do owijania żywności i jakoś problemów z przywieraniem, przeżeraniem nie miałem, ale się cuś może pozmieniało...
-
Możesz jeszcze spróbować osłabić klej w taśmie maskującej. Tylko za bardzo nie mam pomysłu jak to zrobić, bo klasyczny patent z kilkukronym przyklejaniem do czoła lub przedramienia raczej się przy tym rozmiarze nie sprawdzi....
-
Ogólnie metalizery są wredne i słabo się podłoża trzymają, a jeśli nawet - to wycierają się jak jasna cholera... Najlepiej nimi na samym końcu malować, tak, żeby maskować wokół nich, a nie po nich. No i lakier bezbarwny na koniec, żeby przed wycieraniem zabezpieczyć. Plastikowcy chwalą sobie Alcady - ale to w przypadku RC chyba lekka przesada Odczekałeś, żeby farba dobrze wyschła zanim położyłeś bezbarwny na kabinie? Ale to też nie ma reguły, czasem niestety tak się dzieje np. wtedy jeśli stosuje się lakiery tego samego rodzaju, ale innych producentów...
-
RWD 13 -prosta maszynka do nauki latania
poharatek odpowiedział(a) na marek rokowski temat w Parkflyer, slowflyer,shockflyer
Nie wypada, bo jak tu gratulować doświadczonemu modelarzowi takiej prostej maszynki. Ale skoro wypada to gratuluje -
RWD 13 -prosta maszynka do nauki latania
poharatek odpowiedział(a) na marek rokowski temat w Parkflyer, slowflyer,shockflyer
Jak go wyważyłeś? Na dźwigarze (w 1/4 cięciwy), czy na 1/3? Dawałeś skłon/wykłon na silniku? Po stopce widać, że w hangarze bogato masz, więc gratulować udanej budowy i oblotu trochę nie wypada Ale musisz przyznać, że Erwudziak daje sporo frajdy z latania i pięknie się w swoim dostojnym locie prezentuje:) -
RWD 13 Na Polskim Niebie (kolejny;))
poharatek odpowiedział(a) na poharatek temat w Parkflyer, slowflyer,shockflyer
Jak to dla kogo? Dla mnie Może to niewielkie grono klientów, ale za to w 100% zdecydowane na zakup -
Pierwsza naprawa modelu z EPP - prośba o rady
poharatek odpowiedział(a) na TeBe temat w Od czego zacząć??
A przerabiaj go sobie nawet na młockarnie mechaniczną W eksperymentach wiele powodzenia życzę. Chociaż jak dla mnie to za wiele sensu nie ma, a i efekty eksperymentów takie, że serce boli, że ktoś taką krzywdę kuzynowi mojego Pioneerka robi. Ale z drugiej strony do patrzenia nikt mnie nie zmusza - tyle modeli do zrobienia i oblatania, a czasu mało, po co go trwonić niepotrzebnie... -
Breakfast- samolot "ogólny"
poharatek odpowiedział(a) na zbjanik temat w Parkflyer, slowflyer,shockflyer
Ależ pięknie w powietrzu wygląda Jak na lotniczych plakatach reklamowych z lat 30-tych -
RWD 13 -prosta maszynka do nauki latania
poharatek odpowiedział(a) na marek rokowski temat w Parkflyer, slowflyer,shockflyer
Jak by CI się chciało (i masz w zapasie serwo 5g), to możesz pokombinować z napędem lotek. Tzn. - zamiast jednego w centropłacie i całej maszynerii przenoszącej napęd na lotki, dać dwa na kablu Y - umieszczone w łożach pod skrzydłem za środkowymi żebrami (tymi z wycieciami pod zastrzały). Wagowo to powinno wyjść praktycznie to samo co w oryginalnym projekcie, a konstrukcja jest znacznie prostsza i powinna być wydajniejsza. Ja oczywiście na ten pomysł wpadłem na zasadzie "musztardy po obiedzie" - już po tym jak swojego RWD ulotniłem (Ale w następnym mam zamiar tak własnie zrobić.) -
Pioneer 1400 - pierwsza naprawa
poharatek odpowiedział(a) na tomasz.smolarek temat w Od czego zacząć??
Mieszałeś coś z silnikiem? Jakieś naprawy w okolicach jego łoża? Jeśli nie - to spróbuj te kable od silnika trochę bardziej wyciągnąć. Do podłączenia/odłączenia regla wystarczy, żeby wystawały na tyle, żeby je chwycić. -
Pioneer 1400 - pierwsza naprawa
poharatek odpowiedział(a) na tomasz.smolarek temat w Od czego zacząć??
To "ABC" - to jakiś rebrand jest... Podejrzewam, że środku siedzi to samo co w popularnych reglach z Hobbykingu. Po co chcesz kable ciąć? Silnik jest podłączony przez 3 goldy 3mm. Odłączasz stary regiel, odlutowujesz od niego goldy i dean prądowy, potem lutujesz do nowego. Co do wywalania na zewnątrz - zobacz najpierw jak mocno będzie się grzał. -
Pioneer 1400 - pierwsza naprawa
poharatek odpowiedział(a) na tomasz.smolarek temat w Od czego zacząć??
Tak, dokładnie taki. No ale nie wiem, czy Tobie on wystarczy, skoro rozbudziłeś w sobie duszę akrobaty -
Pioneer 1400 - pierwsza naprawa
poharatek odpowiedział(a) na tomasz.smolarek temat w Od czego zacząć??
U mnie z powodzeniem lata Dualsky 22A Lite (ma założone takie samo śmigło jak Ty, regiel nawet się specjalnie nie rozgrzewa, obadamy co będzie, jak przyjdą upały .) Też miałem na początku przeboje z regulatorem - ot uroki RTF... -
Pierwsza naprawa modelu z EPP - prośba o rady
poharatek odpowiedział(a) na TeBe temat w Od czego zacząć??
Najprościej jak się da - ta cała "konstrukcja" powoduje więcej szkody niż pożytku. Gdybyś kiedykolwiek po krecie (tfu tfu - odpukać) musiał odbudowywać dziób, to lepiej się po sieci rozejrzeć i skorzystać ze sprawdzonych rozwiązań, zamiast kombinować jak koń pod górkę i wynajdować koło na nowo. -
RWD 13 -prosta maszynka do nauki latania
poharatek odpowiedział(a) na marek rokowski temat w Parkflyer, slowflyer,shockflyer
I fajno Im więcej Ewudziaków - tym lepiej To piękne maszyny są i świetnie na niebie się prezentują.