tomasz.smolarek

Zmień proszę status mojej Żony z "być może" na "na pewno".

A ja dalej jestem na tak. Sent from my GT-S7530 using Tapatalk

Cieszę się ze dzięki dobrym ludziom mój watek nie umarł Obiecuje ze mikrego dokoncze. Zostało naprawdę niewiele. Sent from my GT-S7530 using Tapatalk

Tomasz, jak się domyślam, ta wędzarnia to twoja konstrukcja? Pokazałem ją dziś rodzicom i teraz muszę kupić/zrobić/wybudować podobną.. W sumie fajnie, bo dawno niczego tradycyjnie wędzonego nie jadłem....

W wątku jest 7 osób. To już połowa. Naprawdę nie znajdzie się druga połówka? Ja dopisuję moją żonę Jeśli wolno brać kobiety, oczywiście...

Chyba nawet dwa. Ale Rosja dziś grała fatalnie, bez pomysłu. Zauważyliście ile zagrywek zepsuł Muserski? Chyba więcej niż zdobył punktów. Sent from my GT-S7530 using Tapatalk

Świetny pomysł! Jestem za. Może udaloby się zorganizować wejście do wieży kontroli lotów? Sent from my GT-S7530 using Tapatalk

Gdzieniegdzie jeżdżą, raczej jako atrakcja turystyczna

Niezależnie od tego, czy mówisz o samej Malcie, czy o muzeum na Malcie, to tu nie ma co organizować Na Maltę trafisz ;-) a do muzeum tym bardziej ;-) Jedziesz autobusem do Rabatu a potem drugim (nie pamiętam numeru) w pobliże muzeum. Poprosisz kierowcę to ci powie gdzie wysiąść. Przystanek jest na zakręcie drogi. Idziesz pieszo około 1km, po strzałkach. Szukaj ich na płotach. My byliśmy koło 13-14, bo nam się wstać nie chciało. Autobusy jeżdżą, tylko potrzeba nieco cierpliwości. Od 2008 sporo się zmieniło, m.in. rząd przejął kontrolę nad transportem na wyspie, więc rozkład obowiązuje.

To i ja.

Chyba masz rację Mój wywód myślowy opierał się na tym, że leciałem do Miami i byłem potem z KSC, kilometrów nie pamiętałem ;-)

Byłem. Lubię odwiedzać takie miejsca. Szczególne wrażenie robi oczywiście Kennedy Space Center w okolicach Miami. Na Maltę nie jest daleko, więc gdyby ktoś był, to warto wpaść

Na tej małej wysepce jest muzeum lotnicze. W kilku hangarach stoją samoloty wyszarpane ze złomowisk. Stopniowo są przywracane do świetności. Ponieważ są tam samoloty, na które tęsknie się patrzy, pomyślałem, że warto pokazać kilka zdjęć. Do samego muzeum dość trudno trafić, a i w przewodnikach nie znajdzie się za wiele informacji. Strona muzeum: http://www.maltaviationmuseum.com/

Monitor już niedostępny Pojawia się error 404

Sorry chłopaki za to zdjęcie, ale musiałem się pochwalić ;-) To nie lew, to tygrys. On jest żywy, najedzony (nakarmiony przeze mnie kurczakiem), nieco zmęczony i zupełnie NIEoswojony. Może nieco obyty z ludźmi. "Obsługa" pomaga podnieść głowę - oj, jest ciężka - i odejść po zrobieniu zdjęcia. Takie rzeczy tylko w Tajlandii: http://galeria.smolarek.info/tygrysy/index.html

Sorry za offtopa. Z głaskania tygrysa można czerpać ogromną radość:

Skrzynka wiadomości Sławka zapchana :-/ Sent from my GT-S7530 using Tapatalk

Bardzo przyjemnie zebrane w całość. Mam nadzieje ze skorzystam Sent from my GT-S7530 using Tapatalk

A ja z chęcią posłucham dyskusji Sent from my GT-S7530 using Tapatalk

O Titanicu mówiło się tak przed rejsem. Ja o patyczaku mówię po kilku lotach ;-)

Nie urwie, patyczak jest praktycznie niezniszczalny

A ja bym brał i prototyp.. Wygląda na tyle perfekcyjnie, że byłbym szczęśliwy móc ją złożyć :-)

Masz ustawione mniejsze (chyba..) wychylenia sterów niż ja, może właśnie dzięki temu lata przyjemniej niż mój.

Rzeczywiście lata ładnie. Te low passy robią wrażenie BTW syn to chyba lepiej mówi po angielsku niż po polsku...?

Wiedziałem, że na to się powołasz. Najpiękniejsze jest to, że pewnie nikt albo naprawdę niewielu kierujących ma świadomość, że istnieje taki dokument Po raz kolejny BRAWO! A powiedz mi proszę, czy mnie muszą interesować rozterki policjanta? ;-)