BRoman

Będę miał super żelazeczko za 40 groszy (koszt kondensatora ). Tak ? 40gr? A koszty transportu i podtrzymania poprawnych relacji z kobietą ? Liczy się wszystko !

Dziękuję za odpowiedź. Znam i wiem, że działają skutecznie

Na czym polega "odchylany hamulec aerodynamiczny" ? Co mam rozumieć pod tym określeniem ?

Jak planujesz napędzać ster kierunku oraz czy przewidujesz system chłodzenia dla musku by się nie lasował.

Tak okazyjnie spytam. Co z tłoczeniem kabiny ? Właśnie mam na warsztacie swój tłocznik .

Co za świat ! Nikomu już nie można zaimponować !

Ćwiartuchna powiadasz... Ja nie mogę już tyle a szło mi nieźle. Niemniej padło sosna, świerk niemal zamiennie. To prawda zamiennie ale Świerk to około 0,8 sosny jak pamiętam. Dźwigary sosnowe zamknięte sklejką i całość z kesonem jako D to rozsądne rozwiązanie.Zwrócić uwagę na węzeł siłowy(bagnet w pochwie) by pasy były owinięte nicią na początku,środku i na końcu. Będzie działało.

A może zamiast V usterzenie dać z przodu ? Tyż by było pięknie ! Kobuz jak malowanie !

Bartek, dźwigar chcę zrobić z listew sosnowych 7-8mm x3mm z tym że w 3/5 płata będzie sosna sklejona podwójnie a potem łagodne przejście na pojedynczą. Pomiędzy listwy sosnowe listwa węglowa 0.3 albo 0.5mm. No to już się boję ! Chodzi o tą listwę węglową pomiędzy sosnowymi. Jak ? Na sztorc? Bo jak na płasko to bez sensu taka konfiguracja ! Na sztorc też oczywiście !

nie widzę wycięć na opcjonalne chowane podwoziątko bo malutkie mogło by być jakby ktoś miał kaprys.

Ładnie rysujesz w komputerze !

Zrobienie wzniosu i wykonanie końcówek o jedynie słusznym kształcie w zestawie jaki Biniu proponuje jest banalnie łatwe i w sumie nie powinno przekraczać możliwości przeciętnego modelarza.Albo potrafisz zarobić pieniądze na gotowca i bierze się co jest albo wariant "do modyfikacji" i za jedno popołudnie jest po sprawie. A mnie bardziej leży "nowy" Bocian........... fajny jest......

Antek albinos ! To faktycznie unikat !

Mam takie żelazko od lat i nie mam kłopotów z oklejaniem

No widzisz ! Nawet tak prostej sztuki jak upadanie nie opanowałeś ! Nawet nie wiesz kiedy i jak palnąłeś głową o coś (glebę ?) i efekty tego czytamy w twoich postach. Młody jesteś więc masz sporo czasu by się nauczyć ale ćwicz w kasku , i jak już będziesz MISZCZEM ZALICZANIA GLEBY tzw.MZG to faktycznie możesz zdjąć kask o ile po intensywnym treningu będziesz odróżniał kask od własnej pięści.

Mów mi dziewiątka !

Chcesz zrobić wyważenie kumulacyjne? Śrut tak ale tylko zalany klej/silikon tak by śrut nie przemieścił się przy "dziobowaniu"

Tak .Chodzi o serwo Graupner C 50 77.Dokładnie chodzi o koła zębate.

Aleś się nabzdyczył ! Nawąchałeś się farby z urządzenia do malowania natryskowego czy jak ? Hamuj nieco ! Ironia celowa z mojej strony bo argumentów "za" widzę bardzo wiele a pisanie, że w mieszkaniu można malować bo cichy jest zwykłym zaproszeniem w maliny dla niedoświadczonych . Zaś sama realizacja idei lodówkowca jest znakomita ! Bo to uczy na wielu płaszczyznach.

Może ktoś z kolegów ma na zbyciu zębatki do C 50 77 ? jestem mocno zainteresowany

Po lodówkowcu nie śmierdzi farbą w chałupie ? Skoro tak to se kupię bo nie umiem zrobić ! Cicho i bez smrodu, i cząstek farby w powietrzu. Oczywiście jakby coś jednak było w powietrzu to na pewno nie opadną na meble bo są po........lodówkowcu. Mocne argumenty ! 24h odpoczynku od forum za ten post.

Była mowa o Oratex. Już kiedyś pisałem, ze na tym pokryciu zwykłe nitro trzyma się rewelacyjnie.

Smakuje jak ciasteczka babuni.

To ten klej w spayu "adhesive 77" polecany przez np. twurców zagiego? Tak to ten polecany przez tfurcuf.

Rzecz działa się jeszcze przed paragrafami.......... Kto wie może kot uciekł od nudnego życia u pańci i znalazł bardziej emocjonujące towarzystwo.Koty są nieodgadnione i mają swoje ścieżki. A klatka nie ogranicza życia zwierzaka z natury kochającego przestrzeń ? Ale co tam-nie mam kota to się już nie odzywam.