



-
Postów
1 406 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
9
Treść opublikowana przez marek rokowski
-
Grześ masz w 50% moje poparcie: - temat rzucania modelem przed ostatecznym odliczaniem. Na dzis dzień zgodne z regulaminem -ale wg mnie bardzo nie etyczne... TooM 3 sekundy - to trochę mało... wydaje mi sie że minimalny czas lotu powinien wynosić 10 sekund. Myślę że ESA i to dwupłatowa spokojnie szybuje przez ten czas. podobnie nieetyczne jest rzucanie modelem w taśmę podczas startu - i na pewno będe postulował żebyśmy coś z tym zrobili. Np cięcia po sygnale sędziego. Karol nie wiem czy sprawdzi się przeniesienie dyskusji na forum ACES bo zobacz ruchy i ilość postów na obu tych forach - nawet po odsianiu "śmieci" pfmc chyba jednak bardziej sie sprawdza... :/
-
skoro węgle/szkło/ jeszcze nie wklejone - to wklej je tuż ponad siatką powodzenia
-
trenuj, trenuj! a może spróbujesz pobawić się z nami za 3 tygodnie w Krakowie w ramach II Bitwy o Wawel? Oj! będzie się działo...
-
Marek Rokowski szykuje nowy model - JAK 3 ?
marek rokowski odpowiedział(a) na K(ae)M temat w Modele ESA
witaj pierwsze dwa klucze Jaków gotowe do pakowania:) niestety okazało się że pudełka będą musiały zmienić standard (szersze skrzydła) jutro skończę instrukcję pierwsze sztuki będa dostępne hm.. od środy -
w temacie KARTY ZAWODNIKA fajne - tylko: -wywalił bym j.angielski (albo zrobił dwa warianty kart) bo niepotrzebnie zaciemnia przejrzystość -zwiększyć pole czasu kosztem pola OCHRONA -start z ziemi i ladowanie w strefie - tutaj też trzeba dodać TAK/NIE no i może przy wszystkich polach wyboru dać duże TAK/NIE i gwiazdke (neppotrzebne skreslic -chyba najpowszechniejszy opis wyboru. Jesli zostanei "TAK/NIE" 0 i 1 to już bedą wpisywac różne kombinacje w WWII usunac "start z ziemi" i "ladowanie w strefie" -oznaczenie strefy - do zakreslenia a nie oderwania z nacietymi kartkami różnie bywa... to takie moje skromne uwagi grafika, poligrafa i zaowdnika;) - mam nadzieje ze będą pomocne
-
I Bitwa o Radom - Puchar Polski ESA - ACES Polska
marek rokowski odpowiedział(a) na Tochy temat w Zawody i imprezy
Ufff! gdyby nie chłopaki z eskadry - to wpałbym w niedzielę rano - chyba posprzetac tasiemki... )) na szczescie mnie "wyprostowali" - więc pakuję dzisiaj zabawki i jutro jestem! jesli zaoszczędziliście grosz i vnie daliście na Mszę a jutro nie będzie pogody to ja wam WASZE 4litery odpowiednio potraktuję! hehehe oczywiscie tradycyjnie zabiorę ze sobą jakieś pudło z modelem-niespodzianka - do rozlosowania wśrod uczestników;) - prezent od www.napolskimniebie.pl miał być zestaw Jaka - ale okazało się że do niego konieczne są nowe pudła :/ skrzydło nie miesci sie w standardowym... do zobaczenia za 23 godziny! UUURRRAAA!!! -
Przemo chyba słabo śledzisz wydarzenia ESA: Mirolek rok temu zorganizował pierwszą "Bitwę o Wawel" a w tym roku będzie druga )) - zapraszamy:)) - juz tylko 3 tygodnie zapisy wkróce co do sędziów i sędziowania: bywasz na zawodach to wiesz że zwykla koleżeńska wymiana sędziów to rzecz najnormalniejsza w świecie -jak również zwykła koleżeńska pomoc czy opieka nad młodymi zawodnikami. opieka nad "narybkiem" powinna być rozciągnięta na całą ich dzaiałanosc w ramach zawodów - w tym sędziowanie - bo jest to równie ważny aspekt jak uczestnictwo
-
Krzyś wlewasz mi balsam w serce! pomagać , uczyć przez zabawę i bawić się bezpeicznie - wszyscy razem nie ma co urzadzac polowan na czarownice stawiajac w ordungu wszystkich jesli tylko incydentalnie ktos łamie zasady trzeba sie tylko zastanowic JAK dograc organizacje zeby uniknac bledów - i tyle myślę że wstyd jest gorszy niż jakies tam punkty ujemne środowisko jest małe - wiec tego typu historyjki i zla sława szybko się rozchodza;) jesli chodzi o czynnik ludzki i punkty wydaje mi się ze ooba przyjmujaca karty od sędziów powinna je do razu WERYFIKOWAC czy sa prawidłowo wypelnione - przecież to trwa moze 10 sekund -a od razu mozna wyjasnic niescisłosci jesli cos jest nie tak. druga rzecz to pełnoletniość "sędziów": na zawodach sędziował mnie 9 latek bylo ok - ale nie musiało...
-
jeśli CELEM spotkań jest BEZPIECZEŃSTWO? - to najbezpieczniej będzie się nie spotykać a tak serio: w pierwszej linijce swojego postu napisałem że bezpieczeństwo ponad wszystko -i ta sprawa nie podlega dyskusji co do kwestii stref i egzekucji: opaska ma to do siebie że jest zdejmowalna - w tym, w drodze na start - a skoro polujemy na "czarne owce" to trudno będzie założyć ich uczciwość - prawda? "ups.. założyłem kurtkę bo mi zimno.." itd japim - jeśli kolorowa drukarka jest problemem (zgoda - bo laserowe wydruki są "wodoodporne") kolor można zastąpić szarością -albo ręcznie: żółtym/czerwonym pisakiem co do wprowadzania danych: wklepanie w ciągu 15-20minut (średnia przerwa między kolejnymi wynikami) ok 40 punktów - jest do opanowania pod warunkiem że ma się co wprowadzać... i tu tkwi problem: - sędziowe maja zanosić kartki do "budy" -i to się nie sprawdza sam zaaferowany walką kolegi, zamyśleniem etc- zapomniałem tego zrobić i donosiłem po jakimś czasie... :/ mea culpa - przyzjaę się bez bicia! wyniki powinny zostawać na "deskach" i być zbierane przez kogoś kto dane wbija w komp. lub przez pomocnika-albo... pilota??? w końcu to on jest najbardziej zainteresowany żeby dane z walki zostały uwzględnione. dopracowanie skryptu do obsługi danych albo napisanie nowego nie powinno być wiekszym wyzwaniem dla programisty;) zaczątek juz w końcu jest a może wprowadzić coś takiego jak KARTĘ ZAWODNIKA??? kartonik z rubrykami (od razu każdy sędzia będze widział z kim ma do czynienia) pilot dostaje ją na początku, wszystkie wyniki zebrane razem. Karta numerowana - aby łatwiej było zachowac porzadek Po każdej walce, pilot idzie z karta do "biura" gdzie dane są wprowadzane w kompa co do ilości stref na ostatnich zawodach zaryzykuję twierdzenie że gdyby nie dopychający wiatr - było by ich może kilka - i to zwiazanych bardziej z nieopanowaniem modelu niż chojrakowaniem;)
-
Panowie! macie rację - bezpieczeństwo ponad wszystko - i tutaj nie ma wątpliwości proponuję jednak nie rozdmuchiwać tematu, ponieważ te trzykrotne strefy to były incydenty. "golenie głów" - czyli np noszenie odznaczeń w postaci żółtych wstążek, spowoduje dodatkowe spięcie zawodników- i jak myślę - kolejne strefy i zniechęcenie do całej zabawy - chyba nie o to chodzi - prawda? jeśli już - to byłbym za wywieszaniem wyników po każdej rozegranej konkurencji (na części zawodów w tym roku tak było) i ew. wprowadzeniu dodatkowej kolumny "STREFA" dla lepszej ogólnej kontroli - i tutaj zgoda: pole/linia z nazwiskiem i punktami delikwenta oznaczna na żółto po pierwszej, a na czerwono po drugiej strefie. Uwaga do wszystkich organizatorów zawodów: w zawodach biorą udział piloci o bardzo zróżnicowanym doświadczeniu. może warto być przygotowanym na szybkie poranne przełożenie linii i boxów tak aby wiatr nie nanosił modeli na strefę bezpieczeństwa??? Myślę że taka profilaktyka zadziała o wiele lepiej niż piętnowanie pilotów którzy dopiero wchodzą w arkana sztuki pilotażu. W końcu nie zapominajmy że celem nadrzędnym tych naszych spotkań jest ZABAWA
-
I Bitwa o Radom - Puchar Polski ESA - ACES Polska
marek rokowski odpowiedział(a) na Tochy temat w Zawody i imprezy
a może spakujesz swoejgo Hellcata i dołączysz do nas??? -
Mój pierwszy kombat - Supermarine Spitfire Mk IX
marek rokowski odpowiedział(a) na K(ae)M temat w Modele ESA
moje gratulacje za fajną realizację Spita i z udanego oblotu! witaj ponownie w gronie"pilotów" jeśłi Spit zadziera Ci przy locie poziomym - zrób skłon silnika w dół a przy okazji wykłon w lewo jak to zrobić? patrząc z przodu: wstaw pod górną pod górną prawą śrubkę 3mm podkładkę np. kawałek twardej listewki) pod górną lewą: ok 1mm pod dolna prawą ok 1mm dzięki temu załatwisz dwie sprawy: moment odśmigłowy będzie skorygowany wykłonem a nie wychyleniem lotek, model w sporej części krzywej gazu powinien lecieć po prostej (nie da się zrobić tego w pełnym przedziale prędkości bo wartość siły nośnej i oporów zmienia się do kwadratu -ale to już trąci teorią - raczej na tym etapie tego nie poczujesz;) -
I Bitwa o Radom - Puchar Polski ESA - ACES Polska
marek rokowski odpowiedział(a) na Tochy temat w Zawody i imprezy
wygląda na to że Krakowska Eskadra też nie ustąpi pola;) -
serdeczne dzięki dla organizatorów i współlataczy miło Was było spotkać po raz kolejny i skrzyżować na niebie tasiemki;) fajnie że są wśród nas zapaleńcy którym chce się organizować takie imprezy
-
Marek Rokowski szykuje nowy model - JAK 3 ?
marek rokowski odpowiedział(a) na K(ae)M temat w Modele ESA
dzięki chłopaki za recenzje właśnie wróciłem z zawodów na początku.. bałem się nim polecieć z uwagi na fakt że to świeżynka ale po pierwszym (zresztą bardzo udanym locie) uszkodziłem silnik w Spicie - i nie mając innego wyjścia- odpaliłem Jaka:) no i .. rewelka! latało mi się nim jeszcze lepiej niż Spitem! choć szkoda że wczoraj nie zmierzyłem poboru prądu... bo w 3-cim locie regiel wystopował mnie po 3-ciej minucie :/a czarny dzownek zrobiłe się jeszcze bardziej czarny ... hehehe ale i tak to był mój "dzień": punktów wystarczyło na wejście do finału suma sumarum: Spit i Jak wywalczyły 8miejsce... Ps. Tomku, Jak-3 myślę że wejdzie już jako "produkcyjny"-ale głowa pełna nowych pomysłów więc.. szykuj powoli warsztat bo myślę o Tobie intensywnie;) -
Marek Rokowski szykuje nowy model - JAK 3 ?
marek rokowski odpowiedział(a) na K(ae)M temat w Modele ESA
uff! ale mnie dzisiaj zmęczył model!:/ a w zasadzie elektronika... podpiąłem wszystko na cacy: waga do lotu: 360gram! aż byłem zaskoczony... już miałem wychodzić na łąkę, ale postanowiłem jeszcze trochę pomachać sterami na sucho i.. ZONK! serwa lotek zwariowały! :/ zacząłem kombinować i przepinać różne rzeczy - cały czas kicha! ... w dodatku miałem problemy z bindowaniem odbiornika wziąłem wiec inny - mikro niestety w nerwach chyba podpiąłem go odwrotnie/brak ozanczeń gdzie sygnał a gdzie masa/ i.. zamiast zbindować to go zwęgliłem :/ (w każdym razie binduje się ale nie daje sygnału na silnik, był strasznie gorący- wiec stawiam ze pojdzie do kosza.. -?) wyprułem serwa lotek (serce mi się krajało...) wymieniłem na nowe i.. to samo! zeby było śmieszniej serwa które podpiąłęm na biurku dziiałały należycie... myślałem że mnie jasny gwint skręci! okazało się ze nowy regulator jest walnięty - a przynajmniej BEC :/ i daje za mały prąd :/ po wymianie regla wszystko zaczęło śmigać straciłem więc dzisiaj trochę nerwów,kasy i cennych godzin... :/ ale za to już na łące micha śmiała mi się od ucha do ucha:))) -szkoda że wszyscy sie rozjechali i nie miał kto złapać kamerki/aparatu... model lata bardzo ładnie (konieczny był wykłon silnika w dół bo zadzierał przy dodaniu gazu) po tej korekcie chodzi za ręką co fajne - jest bardzo stabilny w niskim przedziale prędkości - wręcz trenerkowaty wyleciałem trochę wyżej i spróbowałem przeciągnięć: na granicy zerwania strug dawał sie kontrolować lotkami -zamiast wpaść w korka udawał mi się przerzucać go z prawego na lewe skrzydło - coś a la opadanie liściem na większych prędkościach- bardzo zwrotny jutro przed zawodami powalczę jeszcze może trochę ze środkiem ciężkości bo tego nie zdążyłem już dzisiaj sprawdzić... kiedy model wejdzie do oferty? hmm.. w poniedziałek? hehehe a tak serio: dajcie wylatać kilka pakietów żeby wprowadzić ew. poprawki do projektu jeśli ktoś będzie miał ochotę popełnić Jaka na bazie mojego zestawu - może złożyć pre-order mailem;) model już w bagażniku.. za 6 godzin ruszam na WOJNE! do zobaczenia -
Marek Rokowski szykuje nowy model - JAK 3 ?
marek rokowski odpowiedział(a) na K(ae)M temat w Modele ESA
tym razem trzeliło mi do głowy zbyt późn o- w końcu pojutrze zwody.. wiec n azdjęciach wzasadzie tylo efekt finalny: pozostałę fotki tutaj: jutro montaż pozostałego wyposażenia i.. oblot... a jak wszystko pójdzie dobrze - premiera na zwodachw Bełchatowie:)... jak-3 zdjęcia -
Marek Rokowski szykuje nowy model - JAK 3 ?
marek rokowski odpowiedział(a) na K(ae)M temat w Modele ESA
hehehe nic sie przed wami nie ukryje! ))) tak, robię nowy zestaw postanowiłem poekperymentować tym razem ostro - no i zobaczymy co z tego wyjdzie... dzisiaj malowanie - jutro oblot.. Insz'allah... (jak Bóg da... na razi jest tyle: waga samej pianki -bez wybrania srodka" kadłuba: 83gr -
w końcu każdy bedzie miał przy sobie telefon a w każdym telefonie jest.. stoper damy radę Tomku!
-
Mój pierwszy kombat - Supermarine Spitfire Mk IX
marek rokowski odpowiedział(a) na K(ae)M temat w Modele ESA
brawo! model ładnie się zapowiada ustaw na pierwsze loty duże expo na lotkach - nawet 50-60% a na wysokości expo 25-40% i max wychylenia ok. +14/-20mm trenerek toto nie będzie -ale z takim ustawieniami - spokojnie polatasz w następnych lotach podkręcisz parametry a no i co ważne - nie bój się prędkości - model ESA im szybciej się porusza tym jest stabilniejszy -
Jaki największy model do startu z ręki
marek rokowski odpowiedział(a) na robertus temat w Modele średniej wielkości
tak to prawda: ursus i venus(a la marco) to wolnoloty wystarczyło kilka kroków rozbiegu i model sam "tracił" na wadze w rekach potem tylko lekkie pchnięcie i po sprawie;) - już był przyklejony do powietrza:) co do wytrzmałości: kolega któemu zrobiłem piperka z płyt styrodurowych tak się raz przyłożył do rzutu że zmiarzdźył palcami kadłub... hihihi - weź to pod uwagę konstrułując swoje latawidło -
Jaki największy model do startu z ręki
marek rokowski odpowiedział(a) na robertus temat w Modele średniej wielkości
mój Ursus XXL ma 2,20 i waży gotów do lotu ok 3kg... tylko ze on jest z epp.. nie wiem co stanie sie z depronem...- raz : przy rzucie-rzebyś go nie zmiarzdżył w ręce dwa-przy ladowaniu... -
zobaczcie co można w prosty sposób wykrzesać przy użyciu aerografu... czyli jak zabierają sie za moje combaty chłopaki w Anglii.. cały wątek: http://www.rcgroups.com/forums/showthread.php?t=1466871#post19021054
-
dokładnie - idea się zgadza mówiąc w przenośni o tych 5-ciu beczkach miałem na myśli fakt że jak się ich nie ustawi a model ma duże powierzchnie sterowe i szybkie serwa, ledwie przesuniesz joystick a model wiruje jak bączek )) expo pozwala Ci na płynne rozpoczęcie figury i jej zakończenie i dokładniejsze sterowanie w przedziale małych wychyleń sterów
-
tak sobie własnie pomyslałem że wielu "młodych" adeptów nie ustawia expo i rozwala modele zanim je opanują... przyjeżdża do mnie od czasu do czasu kolega-modelarz zza Odry bardzo spodobały mu sie modele ESA, wziąłem więc starą Foczke, zapięlismy jego nadajnik i... w górę! bez expo lot trwał 15 sekund ))) cóż.. Foka przeżyła, więc.. podrapaęłm się po ...plecach - ustawiłęm mu expo na 60% i... zaczeło się latanie! model latał jak trenerek -ale latał! 2tyg temu temu Heiko zapiął Foczkę z dużo mniejszymi już parametrami i wywiązała sie całkeim niezła walka (dobra.. pochwalę się: 1:0 dla Spita... -ale Foka broniła się dzielnie-aż byłem zaskoczony jak szurał po trawach uciekając przy ziemi przed moimi eliptycznymi skrzydełkami! tak więc młodzieńcy zaczynający karierę pilotów ESA! nei bójcie się expo! może nie będziecie kręcić 5 beczek na sekundę -ale będziecie świadomie latać i pilotowac modele a nie patrzec gdzie one sobie przypadkowo latają...