



-
Postów
1 406 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
9
Treść opublikowana przez marek rokowski
-
tak, Seba - na wszystkich dzięki temu modle jest bardziej "sterowny" a mały ruch drążka nie wywraca maszyny do góry kołami oczywiście im bardziej wlatany model i agresywniejsze loty - tym mniejsza wartość expo Kuba, zobaczysz że model zacznie latać "jak po sznurku" po ustawieniu tych parametrów
-
we wszystkich modelach mam ustawione expo: wartosc zalezna od modelu i charakterystyki -ale generalnie największe wartosci na lotkach
-
no fajny model powstaje;) choc on nie jest ze styropiany tylko EPP ") a to znacząca różnica;) co do skłonu i wykłonu - postudiuj instrukcję- tam jest wszystko opisane z tego co pamietam powodzenia
-
Jaki model pod to wyposażenie?
marek rokowski odpowiedział(a) na mateusz_mateusz temat w Parkflyer, slowflyer,shockflyer
skoro to Twój dopiero drugi model, sugerowałbym zrobienie czegoś z epp nauczysz się bezstresowo latać w sposób bardziej agresywny zbuduj jakiegoś ESA albo akrobata wyposażenie ok - tylko pakiet przydałby się trochę większy -
kurcze! aż się nie chce wierzyc że masz dopiero 14lat! model wychodzi rewelacyjnie za kżdym razem udowadniasz że nei przypadkowo wygrałeś konkurs ESA dla juniorów;) udanego oblotu!
-
hehe - tak - Kuba ma rację - chodziło mi o "premierowy" egzemplarz z mojej stajni no ciekaw jestem bardzo efektu finalnego... tym bardziej że 4 egzemplarze leżakują w pudłach i czekają na swoich pilotów;)
-
czołem no moje gratulacje! wszak to premierowy egzemplarz;) nie mogę się doczekać pełnokolorowej wersji zabawki ! ciekawy jestem jakie wlasnosci lotne wyjda w stosunku do Balilli i Spada... sprawdzimy w boju
-
dodałem uaktualnienie do mojego wątku o kadłubie nie ma tego w instrukcji - wiec warto sie zapoznac;) jak wykonać blokowanie kabinki
-
strasznie lubię patrzeć jak przekształcacie "pianki" które Wam wysyłam w modele co do klejenia: SW- wklejony płaskownik na sztorc w zupełności zwiększa sztywność układu zwykle pierwsze przyklejam skrzydła i do nich potem mam odniesienie przy klejeniu SW i SK większość połączeń kleję poliuretanowym Soudalem -doskonale penetruje mikropory epp i tworzy spoinę która jest trwała i elastyczna: smaruję klejem jedne z elementów, drugi zwilżam wodą za pomocą np gąbki. Krawędzie zostawiam nie posmarowane: w te miejsca po złożeniu np skrzydła-kadłub zakrapiam minimalnie CA co tworzy taką dodatkowa spoinę ustalającą-trzyma elementy na miejscu do czasu wiązania kleju"głównego" Klej jest genialny - mój hellcat miał pójść na złomowanie bo cały przód był już rozkulkowany po regeneracji za pomocą sudalu - kadłub jest sztywniejszy niż nowy - i dalej kretoodporny! (sprawdziłem.. (posmarowane klejem i poskładane w forme kadłuba kilkanascie kawałeczków epp, owinięte folią i całość zawinięta gumą modelarską) Madmax - powodzenia przy budowie i lotach
-
smiglo 8x4 podrobka (?)towerpro- - takie beżowe wyrzut - dowolnie - byle do góry - a nie tylko przed siebie - i uzyj troche siły! niech się od razu rozpędzi! do startu gaz na full - ważne jest żeby model szybko złapał prędkość - inaczej będzie Ci się walił na skrzydło albo wyczyniła inne cuda niemożebne do opanowania
-
Mirku, jesli wyregulujesz sobe i max wychylenia i expo to zdziwisz sie jak spokojnie moze latac tego typu zabawka na max wychyleniach - trzeba mieć nieźle nabitą łapę w pilotażu - ESA to myśliwiec a nie transprtowa krowa! - i taka też ma charakterystykę lotną niedawmno wpadł do mne i znajomy z forum -modelarz z Niemiec zapiąłem mu moja Fokę - wytrzymał w powietrzu 2 okrażęnia (no...powiedzmy że to były okrażenia... chacha) po przeregulowaniu na wersję "model dla kurczaka" śmigał aż miło! figury były wolniejsze -ale pełne i nie było szarpaniny na sterach powodzenia po wylataniu kiku pakietów podkręcisz parametry - i bedziesz sie sam dziwił jakim cudem to wczesniej "nie chcialo" latac;) pakiet 1600 do ESA to troche sporo (wzrasta obciazenie pow nosnej i siła rzeczy model bedzie szybszy , bardziej ospały na sterowanie, a figury beda porozciagane na pewno wyrzuc podwozie i wszystkie inne zbedne wagowo duperele -przynajmniej do czsy zmiany pakietu na lżejszy iel waży teraz całość gotowa do lotu?
-
P-51 D Mustang - test prototypu www.napolskimniebie.pl
marek rokowski odpowiedział(a) na Motylasty temat w Modele ESA
dzisiaj polatałem Mustangiem poskładanym przez Radka Trochę inaczej rozwiązał rozłożenie wyposażenia wewnątrz: serwo SW poszło na ogon, w związku z czym, aku powędrował do przodu w okolice silnika. szybka bestia wyszła! ma pazur! ale słucha się pilota jak wierny pies! ładnie lata i szybuje na mniejszych prędkościach za sprawą trochę powiększonej powierzchni skrzydła przy full spead-dzie trzeba rzeczywiście ograniczyć wychylenia SW-ale to normalne w tej klasie modeli rozwiązaniem było by powiększenie SW-ale zbyt wiele się nie da aby utrzymać założenia regulaminu ESA (czyli odstępstwo wymiarowe +/-2cm) muszę w końcu skończyć swojego... zostało niby niewiele, ale czasu ostatnio... jakby mniej (imbir, imbir... chachacha -
P-51 D Mustang - test prototypu www.napolskimniebie.pl
marek rokowski odpowiedział(a) na Motylasty temat w Modele ESA
Trzeba przyznać że jak Motylasty za cos sie weźmie - to przyjemnie na to spojrzeć Mustang wygląda bosko! stery wysokosci zostaną powiekszone - ale niezbyt wiele wiem że jeśli dałbym "łopaty" to model będei latał lepiej -ale ESA wyraźnei mówi o max 2cm odstępstwach w wymiarach więc nie będę przesadzał pierwsze dwa klucze juz sa w pudłach - choc nie ma ich jeszce na stronie kalkomanie już się tną proponowane malowanie będzie klasyczne -łaciate: szaro/zielone - w barwach Dywizjonu Poznańskiego -
Nowa protypowa platforma Venus z napolskimniebie.pl
marek rokowski odpowiedział(a) na mariuszwez temat w Platforma - nasze konstrukcje
czołem Venus jest wzorowany na Marco - bez dwóch zdań, ale z szacunku dla p. Janowskiego nie chciałem nazywać platformy imieniem Marco: -po pierwsze: model nie jest makietą, Ma inny zarys kadłuba, kabiny, skrzydeł, usterzenia. Rysowałem go "z reki" - bez podpierania sie "oryginalną" sylwetką. W pierwotnej wersji rozważałem usterzenie klasyczne -ale wygrały względy estetyczne oraz łatwiejszy sposób wykonania całkowicie demontowalnego usterzenia. -po drugie: nie chcę wyjść na narcyza zakochanego we własnym imieniu (dla niezorientowanych w temacie źródłowym) w platformie liczą sie rozwiązania konstrukcyjne: czyli sprowadzenie do absolutnego minimum elementów z alu i węgla (zakłócenia toru video) przy zachowaniu sztywnosci, lekkości i niezawodnosci konstrukcji oraz hmm... niska urazowość w czasie eksploatacji i łatwa naprawialność (kto miał styczność z epp ten wie o czym mówię Do tego doskonałość (upraszczając: zdolność do szybowania), duża przestrzeń ładunkowa, możliwośc instalacji w odpowiednim rozłożeniu podzespołów napędowych, rc, video etc zastosowałem tutaj większość rozwiązań z Ursusa który zawojował całkiem ładnie świat -lata już w ok. 30-tu krajach: od Austalii, poprzez Stany, Chile, Kanadę, sporą część Europy:Belgię Francje , Niemcy Danię Hiszpanie, Grecje, Włochy, Austrie etc; Rosję aż po Azję a kilka sztuk lata nawet w Polsce! chachacha )) Venus -nowy prototyp odbył żywcem 3 kilkuminutowe loty pomiędzy strugami deszczu wrazenia z oblotu -bardzo ładny, miękki start. Po dodaniu gazu model wstaje na koło główne i szybko sie rozpędza do startu trzeba podeprzeć skrzydełko aby było w poziomie -to może lekki minus nie musze jednak nikogo chyba przekonywać o ile mniejsze opory powietrza ma tego typu rozwiązanie. Kto nie wierzy neich sprawdzi na swoim modelu. Ja (my) sprawdziliśmy kiedyś na Ursusie -bardzo stablilny lot mimo wiatru: rozpietość robi swoje;) - przyzwoite szybowanie (bedzei lepiej jak model dostanie składane śmigło zamiast wiatrakującej dechy 10x4,7 - przy tej wadze i konfiguracji, utrzymanie poziomego lotu wymagało przepustnicy otwartej na poziomie 1/3 ( z czasem, po podpięciu kompeltnego OSD sprawdzimy ile to prądu) -bardzo dobra sterowność w niskich zakresach prędkości - w czasie podchodzenia do lądowania. Aż trudno mi sobie wyobrazic co sie będzie działo po włączeniu klap Opatrznosć czuwała nad nami w czasie oblotu! Zacinające się serwo lotki omal nie doprowadziło do katastrofy! :/ ufff!! Podsumowując: Venus bardzo dobrze rokuje na przyszłość! Wnioski pooblotowe sa przekuwane teraz przez Mariusza w postać kilku poprawek. Końcem tygodnia - następna tura lotów testowych. Potem część koncepcyjna i warsztatowa i wykonanie propotypu II oraz dostowanie konstrukcji pod serię testową -
07.05.2011 I Mistrzostwa Polski ESA
marek rokowski odpowiedział(a) na skidan temat w Zawody i imprezy
podziękowania dla całej kombackiej rodziny - a zwłaszcza organizatorów -za kolejną superową imprezę! to czysta przyjemność spotkać ludzi z którymi łączy nas wspólna pasja. Gdy możemy miło spędzić dzień na świeżym powietrzu, pośmiać się, pogadać o kolejnych projektach latawideł, i oczywiście polatać i powalczyć! Fajnie też zobaczyć w boju kilka maszyn z mojej "fabryki" PS. byłbym zapomniał: WIELKIE BRAWA dla kucharza: pieczony dzik był wybitny! mmmm! -
OV-10 Bronco
marek rokowski odpowiedział(a) na ahaweto temat w Modele wielosilnikowe i łodzie latające
wooo! superowy model! ależ go dopieszczasz! Sławek wyślij mi na priv adres - taki model MUSI mieć pilotów - więc dwójka leci do Ciebie mam nadzieje że nie okażą się za małe... :/ -
OV-10 Bronco
marek rokowski odpowiedział(a) na ahaweto temat w Modele wielosilnikowe i łodzie latające
no to trzymaj kciuki żeby udało mi się zrobić formy -
OV-10 Bronco
marek rokowski odpowiedział(a) na ahaweto temat w Modele wielosilnikowe i łodzie latające
hehehe aleś poleciał z tą"klapą" extra! chylę czoła! jaki jest wzrost pilotów? (zmierz od siedzenia do głowy) być może będę miał coś dla Ciebie ... -
OV-10 Bronco
marek rokowski odpowiedział(a) na ahaweto temat w Modele wielosilnikowe i łodzie latające
myślę, że rozumiem Sławka - chyba mamy w ogóle podobną filozofię “modelarską”: model ma latać - a nie jeździć pierwsze własności lotne a potem sterowanie tym na ziemi. choinka... dla mnie model bez steru kierunku jest jakiś taki... niepełnosprawny... :wink: młodzież to czyta :roll: -
OV-10 Bronco
marek rokowski odpowiedział(a) na ahaweto temat w Modele wielosilnikowe i łodzie latające
Slawek a może rozwiąż sterowanie przednim kolkiem tak jak ja mma zrobione w mayday? generalnie: dłuższa torche dzwignia pozioma, os musi byc troche wygieta do tyłu zeby kółko mialo tendencje do samonaprowadzania. napięciem gumki regulujesz siłę potrzebną do wymuszenia skrętu a jednoczesnie siłe powrotną koła do neutrum ....................________-----guma------ ....................I _________ III__________ (łozyskowanie w dole kadłuba) ....................I .....................\ ......................\....... (ramię podwozia) .......................\ ........................O (kółko) -
OV-10 Bronco
marek rokowski odpowiedział(a) na ahaweto temat w Modele wielosilnikowe i łodzie latające
wiecie co... nei wiem czy jest sens cos pisać bo znając Sławka, to nie tyle ma juz koncepcję co... gotowy model! hehehe Sla - trzymam kciuki! aaa: no i mam nadzieje ze piloci dostaną sznase oglądani aswiata przez coś przezroczystego