Rawen 75

Plany poprawiłbym i zrobił dwa dźwigary, z przednim kesonem. Te plany są dla wersji z niechowanym podwoziem. Silnik który kupiłeś to raczej na 2-3S, śmigło 10". Raczej małe jak na tę wielkość modelu jeżeli chcesz aby było ,,makietowo".

Jeżeli jedno serwo klapy będzie pracować odwrotnie-wówczas podpinasz serwo rewers, no chyba, że jest możliwość zamocowania serwa jak na skrzydle gdzie wychyla się prawidłowo.

Z tego co widzę ta tuleja jest wytłoczką, a podtoczenie do średnicy ścianki jak piszesz 0,2mm-awykonalne. Prędzej szukanie w sklepie nowej.

Kanał wyjściowy nr6 to wyjście na klapy i tam za pomocą kabla Y-jak podpowiedział Jacek podłącz. Na tym kanale ustawiasz EPA-wartości pracy serwa dla pozycji 1, 2 i 3 w przełączniku trzypozycyjnym. Nie pamiętam do końca, ale było z tym zabawy- o ile pamięć mnie nie myli wartość dla tego kanału CNT jest również istotna dla 2 pozycji.

Mam kompletną instrukcję do RDS 8000, podaj adres na PW to puszczę.

Tak. Tylko ta firma weźmie sobie podwykonawców za grosze, oni robią jako tako, interes idzie, zysk jest, a i tak trzeba znów poprawiać. Nie wiem, ale czasami doświadczam jakiegoś dejavu-robić, aby mieć robotę na później, czyli byle jak.

Stefan wydaje mi się, że to prawda. U nas te koszta zawsze są wyższe niż w innych krajach, a przecież nie stosuje się tu materiałów kosmicznych.

No to faktycznie zagranica bez Polaków. Posty wcześniejsze też z Niemiec? Robisz z moim ojcem w tej samej jednostce, a jego za Polaka nie uważasz?

No ja tam się nie znam, ale mieszkam-zresztą Ty Marku też w Skwierzynie, a nazwa Schwerin pochodzi z niemieckiego. Zresztą to były dawne ziemie niemieckie, kiedyś teraz jest inaczej, chyba, że uważasz inaczej.

Kapitan Bomba dla ciebie to może wszystko jest proste i ujęte w ramki, dla urzędnika to h...j czy to samolocik rekreacyjny, czy też dron, bo wg przepisów wszystko co lata powyżej określonej masy to niestety idzie pod linie dron! Przerabiałem nieprzyjemną sytuację-argumenty słowne, przeciwko wymyślnym teorią, niemalże zaplanowany atak z mojej strony-nie nieszczęśliwy zbieg okoliczności.! Już to było przerabiane z ultralightami- ULC wypadł bardzo źle po kontroli urzędasów z UE, no i co? No i nic. Dalej funkcjonuje jak funkcjonował, tylko najczęściej piloci robią licencję, rejestrują lighty w Czechach.To samo jest z pozwoleniem na broń. Ja mam papiery z pracy w mundurówce, no i co z tego! Chcąc starać się o broń muszę zdawać ponownie egzamin na tę broń! Bo kurła wtedy była komuna! Mam przeczucie, że to nie bicie piany, obawiam się, że znów zrobią to co chcą, a my jak zwykle będziemy się łudzić, pisać petycje, zbierać podpisy...Po nocy pełnej burzliwych obrad wyjdą na światło dzienne ponure przepisy-jak zwykle napisane przez super mózgi nie będące w temacie modelarstwa, a wszystko będzie się kręcić wokół kasy-czyli jak wyciągnąć ją z kieszeni modelarza-no bo przecież, skoro ma na drogie hobby, to dlaczego ma się nimi nie podzielić!

Czyli u nas najlepsza praktyka i bezbolesna to -płać Pan!

Cześć! Ja bazuję na DJT, ale 9XR, mam kilka modeli z odbiornikami, każdy zapisany w pamięci i nigdy nie było problemu z bindowaniem, nawet gdy nie latałem którymś ponad miesiąc. Zmieniam model w menu i to tyle. Faktycznie może to problem z oprogramowaniem, albo co dziwne wymazanie danych w odbiorniku gdy jest nieużywany przez dłuższy czas.

Coś na temat wkręconego w koło napinające, te przednie, drutu kolczastego-starego jeża-mogę powiedzieć. Nie zatrzymał mnie, ale wyprucie jego to koszmar. Odnośnie strzelań, to w środku w czasie strzelania z grubej o dziwo jest o niebo lepiej, niż stojąc 100 metrów za wozem i patrzeć jak wali na rubieży otwarcia ognia. Flaki i inne wnętrzności czujesz w sensie dosłownym.

Nie, zasłonę postawiłbym, ale wtedy jest siwo. Te silniki tak kopca, przy czym ten o dziwo nie wali tak jak mój PT-91 w wojsku. Żołnierzyki prezentowały zarówno mundury z różnych epok, jak i broń. Była różnica pomiędzy strzałem z karabinu z okresu IWŚ a IIWŚ-większa ilość prochu.

Trochę bardzo dynamicznie jeździłem. Sucho było, to i kurzawa niezła.

Dziękuję. Widziałem posty z budowy, ale tamten to kolos. Model bez lipolka, silnika, kołpaka( bagatela 90 mm średnicy) kół podwozia głównego, oraz BEC waży 1650 g. Wiem, że śmigło 14" pod 4S pójdzie, ale makietowo 17" w dodatku 4 łopaty to już lipa. Nie zależy mi na prędkości , chcę raczej uzyskać gazetolot. Koła główne 110mm, ogonowe 48 mm-idealne na trawkę. Rozpracowuję temat ze śmigłem-silnikiem. W sumie śmigła wg. tabeli podawanej z Varioprop, dla 15", 4 łopat potrzebują obrotów średnio 7100-7300. Moc natomiast idzie dla 15x8 - 850W, 15X10 - 1250 W, A DLA 15X12- 1650 W. Wiadomo przy większym moc idzie w górę, obroty spadają. Ciekawe jest też zagadnienie martwego pola pracy śmigła-piasty. Kolega z innego forum ze śmigła 15" zrobił 17"-śmigło składane, dorobiona piasta. Niestety nie miał hamowni, ale czas pracy jak i temperatura silnika zasadniczo nie uległy zmianie. Tylko to był dron.

W sumie mogę pokazać coś co strugam w wolnych chwilach. Sporo wzorowałem się na konstrukcji Bartka-jego Corsaira, z tą różnicą, że kadłub to styropian pokryty papierem na lakier poliuretanowo-akrylowy.Generalnie modelik powstał z odpadków, nic nie kupiłem-depron 3 i 6 mm, listwy sosnowe, pręty węglowe,serwa, styrodur. Wielkość, no w sumie dość znaczny 1700mm, napęd zostanę raczej na 4S, choć chciałbym założyć śmigło 17 cali-ale to prędzej pod 6S. Badam kwestię reduktora-miejsca dużo, ale.... zawsze jest ale....zobaczymy

To czy jest to operator z papierami, czy hobbysta nie będzie wydaje mi się nikogo obchodzić. Wyjdzie , że skoro masz drona to z automatu jesteś operatorem, tylko, że latasz bez papierów-tak jak z samochodem. Interesuje mnie podział, oraz ewentualne koszta. Zawsze w swoich modelach miałem tabliczkę z adresem, numerem telefonu, ale jak miałem przygodę z uciekającym dronem wszystko i tak odbyło się inaczej. Nie mam licencji, nie mogę latać-to nie moje słowa. Nie ważne, że nie robię komercji- a to próbowano mi udowodnić. Robertus, nigdzie w sklepie, w galerii nikt nie pytał się czy znam zasady wykonywania lotów, nikt nikogo nie uświadamiał-prędzej w instrukcji użytkowania. Każdy sprzedający liczy na zysk, nie będzie odstraszał klienta.

Ręce opadają......Jeżeli opłaty będą dotyczyły zarabiających, no ok, jeżeli modelarz ma jeszcze dopłacać-to już lipa. Ok, ta rejestracja mnie rozwala. W sumie może być i tak-kupuję drona od osoby która już zarejestrowała, nie zgłaszam i ganiam na jej numerach-jakby co to nie ja , tylko ona. Tak jest na chwilę obecną z samochodami-nie ma kar za nie przerejestrowanie, znam klientów którzy jeżdżą na blachach poprzedniego właściciela od 2 lat. I co? I g...o! To znaczy teraz jak sprzedam model, muszę sporządzić najlepiej umowę kupna-sprzedaży, aby mieć w/w papier?

Dzięki Wiesławie!

No cóż, piknik w LMW zaliczony, prezentacja dynamiczna-choć miejsca nie za wiele na pokazanie pełnych możliwości wozu-udana. Powiedziano mi, że to najlepszy pokaz dynamiczny jak do tej pory w LMW, ponoć przeskoczyłem pokaz Leoparda 2A5-amatorzy. Tak się jeździ! Materiał wyemitowała TVP 3 w wiadomościach-zaczyna się w sumie od 8:40. http://gorzow.tvp.pl/38524256/15082018

To to również wstępnie na dwóch 127, zmienione przez twórcę na 90 mm. Silniki jakich użył to typowe silniki do helików, wszystko depron i węgiel. W ogóle konstrukcje Siergieja t o typowa myśl rosyjska- czyli zachód robi takie rzeczy z grube miliony-ruskie znów w prosty sposób za ruble.

Sory, ale niedługo ten wątek sięgnie apogeum, albo co gorsze będzie dłuższy niż mój ulubiony kolegi Bartka związanego z budową Cosaira...

Profesor Kwiatkowski....i tak bez zgryźliwości.

Pawle a czy widziałeś kiedyś eksponat muzealny w 100% użyteczny bojowo z amunicją? To chyba nie podlega dyskusji. Ważne, że systemy działają, lufę zawsze mogą w zakładach remontowych zmienić, to nie problem. Stema, chyba mnie nie zrozumiałeś, i dodajesz od siebie-piszę o poszukiwaniu kasy przez rząd, a nie handel poprzez ,,prywatnych" wojskowych.