utopia

otóż jest różnica i to wielka nigdy nie rozrabia się żywic w wysokich pojemnikach i nie ma tutaj nic do czynienia żaden rozpuszczalnik tylko reakcja egzotermiczna . Ta sama ilość żywicy w niskim szerokim naczyniu szybciej odda ciepło do otoczenia i nic się takiego nie wydarzy . Reakcja nie będzie mieć tak gwałtownego przebiegu . To są akurat podstawy z obróbki żywic epoksydowych i należało by poczytać literaturę zamiast teoretyzować

Nie poddawaj się . Ludzie krytykują innych gdy nie mają własnych zajęć . własnie odnawiam swój szybowiec z 1979 roku i mam gdzieś co kto myśli na temat elektryfikacji - zycie idzie do przodu i gdzie mozna musimy sobie ułatwiać

Kolega sie dopiero teraz poddaje zamiast na początku pomyśleć dlaczego żadem producent obrabiarek nie stosuje takich dziwacznych rozwiazań. Nie znaczy to ze pomysł był zły ale skoro przemysł nie stosuje takiego rozwiąnia już powinno dac do myslenia , Są oczywiście wyjątki -wrzeciona wielofazowe łozyskowane magnetycznie ale to już zupełnie inna półka cenowa

A ma to jakieś znaczenie?

może nie bardzo rozumiem ale jaki sens wywazać otwarte drzwi i stosować szpadel do orania pola? Wrzeciona mają łożyska przystowane od obciążeń poprzecznych a silniki modelarskie ( lotnicze ) zdecydowanie do obciązenia podłużnego - w osi wału Już w tym miejscu pomysł uważam za...... ale to tylko moje skromne zdanie Pominąłem dorywczą pracę silników modelarskich w stosunku choćby do wrzeciona Kress które może pracować z pełną mocą 6h ..... Z drugiej strony to zapewne i chomikiem w kołowrotku da się frezować...

Gdyby kolega śledził wątki na tym forum wiedział by o tm jak allegro podchodzi do kwestii spredawca - kupiec... Współczuję nieudanej transakcji - na przyszłość czytać komentarze przed licytowaniem a co można załatwiać przez kolegów gdy sprawa niepewna Swoją drogą 50 zł za odbiornik... za tyle to i w sklepie można kupić .

Używam tylko dwóch rozpuszczalników .Czystego acetonu lub syntetyku o nazwie IRIS .Ten drugi mimo ze droższy ma zaletę taką ze jest odporny na samozapłon nawet w wysokiej temp. a od otwartego ognia zapala się spokojnie bez wybuchu oparów . Pędzle czyści się bezproblemowo tak jak wałki pod warunkiem ze znamy pewien trick. Warunkiem jest że pędzel czy wałek nie może dotykać dna w pojemniku gdzie jest płukany i następnie przechowywany . Rozcieńczona ( rozpuszczona) żywica opada grwitacyjnie na dno naczynia i z tego własnie powodu narzędzia muszą być zanużone z odstępem choćby "na 2palce" Pamiętać też należy że mytych pędzli czy wałków od żywicy nie należy przechowywać na sucho

Nie zastanawialiście się nad faktem że nie ma problemów ze starymi userami ... Z ludźmi którzy są znani ze zlotów ,spotkań imprez modelarskich . Czasem się dziwię że "robicie interesa" z ludźmi których nikt nie zna i zarejestrowali się dopiero co niedawno .. Nie jest to skierowane do nikogo - to tylko swobodna myśl taka

Kiedyś słyszałem powiedzenie ( złośliwe) że inżynier to taki człowiek który rozwiąże problem inwestując sto tysięcy podczas gdy to samo pan stefan zrobi za flaszkę bez zadwania głupich pytań .... I coś w tym jest - na nasze szczęście nie dotyczy to wszystkich inzynierów

Darku - bez złośliwości OTL nie musi mieć na wyjściu ani kondensatora ani innych elementów jednak jak ktoś się nastawi na nie - to ja nie mam zamiaru "nawracać na siłę "

Kolega Dariusz zraził się do lamp pewnie przez to że kiedyś tylko lampiaki z transformatorem na wyjściu były bo mało kogo było stać na koncepcję OTL - bez trafa. A co do gramofonów - cóż nowa fonica ma cenę składającą się z 5 cyfr - bez przecinka i znajduje nabywców .. Era Babino dawno minęła ale to temat rzeka edit - szkoda że nie tak dawno obrobili mnie... Sławek mógłby zbudować wzmacniacz na słynnych diabełkach .. ponad 200 róznych lamp poszło się ...

W pierwszym roku auto traci na wartości 30 % w drugim 15 % ..... wszystko zapłacone ponad tę granicę jest wywalaniem kasy w błoto

http://www.pecolit.com do wyboru rodzaje /kolory co kto chce

Bo ostatnio brak słońca powoduje jakąś nerwowość u ludzi .Zwyczajnie dmucham na gorące A krajowych turbin nie znam inaczej niż z targów więc tutaj sekundował nikomu nie będę

sadysta

Dobre- nie dobre..bez kolejnej wojny może ? Dobre- nie dobre..bez kolejnej wojny może ?

Wystarczy umieścić go odwrotnie i już działa na ssaniu .

Irku posiadam wersję usb . Mogę przesłać via PW odpowiedź Stefano Duranti na podobne pytanie . Klucz usb możesz odpalać gdzie chcesz bez aktywacji kolejnych komputerów . Na swojej stronie Stefano pisze tez odpowiedzi na takie pytania . Generalnie jak poprosić ładnie to i licencja na drugi komp sie znajdzie do najtańszej wersji . Bardzo sympatyczny człowiek i pomocny Generalnie - jeśli ktoś może to polecam wersję USB . Wszystko na jednym pędraku bez problemów z instalacjami itd.. no i można zabrać hobby do pracy czy gdziekolwiek

Nie żebym się czepiał ale co mi kto zrobi gdy mój nieoznakowany model uderzy w oznakowany statek powietrzny ale latający nad strefą dla modelarzy , Albo jak mogą mi udowodnić ze to mój model wyleciał poza wspomniane ileś tam metrów wyżej skoro na radarze zostawia ślad identyczny jak szum tła? Kolejny przepis wymyślony tylko po to by pokazać że cokolwiek się robi "na stanowisku publicznym" Dziwne że nie ma takowego przepisu np dla latających na ppg pomiędzy blokami z podwieszoną reklamą . zakłócają przecież spokój i swarzają zagrożenie ale najłatwiej kopać najmniejszych . Potraktwać to jak fotoradary i zlewać ciepłym siurem .... aha i pierwszy raz zgadzam się z Kamyczkiem w całej Jego wypowiedzi ( czy to nie jest niepokojace? )

Za dawnych czasów teefon służył do tego do czego był stworzony ..nie było dylematów

Za dużo obrazków i tekstu by czytać .. niestety nie pierwszy przypadek gdy ktoś coś od kogoś wyłudził Kilka razy podchodzili mnie o kopię formy znanej łódki dla karpiarzy . Niestety w naszym kraju coś takiego jak właśność intelektualna nie istnieje . Każdy kopiuje co się da i od kogo się da i na koniec chwali się że to jego własne dzieło . W czasach gdy ludzie żyją na raty pojęche takie jak duma i honor nie istnieją . Honorem jest wydymać kogoś i jeszcze robić na tym biznes - smutne . Z tego powodu nie ujawniam co robię -mnimo że kilka razy już pisano iż należy się dzielić własnym dorobkiem i polecam takie zachowanie wszystkim którzy chcą czerpać z własnej pracy . Przykro że autor temat nie jest pierwszym i nie ostatnim wydymanym z własnej pracy .

O ile pamiętam zawsze Sławek chwalił żonę więc tak wymiana się nie uda edit - chyba że chodziło o pył po balsie ale to każda ma na to alergię...

Krzysiu - odnieś się ze swoim wpisem do pytania z tematu . Myślę że załapiesz co mam na myśli

Sławku - ale trzeba by się odnieść do tego co mam być wykonane . Czy są to rury pod łączniki skrzydeł , zalaminowanie pokrycia balsowego czy samonośny kadłub . Można zejść z ilością żywicy poniżej 1:1 nawet ręcznie ale zależy co ma być wykonane .

Żależy od : żywicy metody obróbki umiejętności laminatora - wszystko napisane bez złośliwości 2:1 ręcznie już jest dobrym wynikiem dla początkujących 1:1 bez wora nieosiągalne