



-
Postów
4 052 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
29
Treść opublikowana przez mirolek
-
Fun Cub to faktycznie dobry model ale jak słusznie Wojciechu zauważyłeś, nie bardzo w temacie :-) Pod wyposażenie jaki proponuje kolega idealnie pasuje mniejsza siostra Fun Cub-a ..... czyli konstrukcyjna Aeronka. Plany do ściągnięcia z internetu i można troszkę pobawić się patyczkami oraz balsą. Rozpiętość 1m, docelowa waga ok 500g i sporo frajdy z latania - mogę zagwarantować gdyż kilka lat temu zbudowałem taki model i mam go do dzisiaj. W galerii "moje modele" na forum albo na mojej stronie www można zobaczyć ten model. Jak dobrze poszukam w komputerze to mogę nawet znaleźć i przesłać na priv-a plany. Model polecam bo prosty w budowie, ładny i dobrze lata. ms
-
Czyli klasyk - bo ładny :-) - trudny do zrobienia ale efektowny a do tego anteny, tłumiki płomieni i podwieszane zbiorniki na paliwo .... to mi się podoba ms
-
Przeglądałem Wings-Palette i widziałem te propozycje. Chorwacki ma faktycznie ładne znaki ale malowanie już mnie nie przekonuje. Rozważam tą wersję "dla leniwych" .... takie zimowe "malowanie" to zdążyłbym nawet przygotować na najbliższe zawody
-
Jak słusznie zauważył Sebastian w wątku o Korsarzu, historia czasem kołem się toczy i wracamy do modeli już wykonanych aby wykonać je ponownie ale lepiej i uwzględnieniem zebranego doświadczenia. Pierwszą wersję tego dwusilnikowego ciężkiego myśliwca wykonałem z zestawu Cyber-fly i bardzo polubiłem. Mimo płaskiego kadłuba nadal dobrze sie prezentuje i dość dobrze radzi sobie w walce. Zestaw jaki otrzymałem od Marka Rokowskiego jest przygotowany bardziej realistycznie tj. kadłub w formie przestrzennej (rura drążona) skrzydła tylko w dwóch elementach a profil skrzydła nieco grubszy podobnie jak gondole silnika. Całość przygotowana do ukrycia wyposażenia, czyli pod makietową budowę którą Marek zawsze preferuje :-) Pianka bardzo dobrej jakości - zatem struganie i chowanie elementów nie stanowi problemów. Z wyokrąglonych elementów zestawu bardzo szybko przygotowałem "wersję szpilkowaną" która pozwala na przemyślenie co i gdzie należy umieścić. Waga tego co widać 206g Zrezygnowałem z tradycyjnych prętów węglowych w kadłubie na rzecz jednego płaskownika jaki wkleiłem od spodu w miejsce łączenia rury kadłuba. Rozwiązanie nietypowe ale nacięcie do drążenia kadłuba idealnie się do tego nadawało. Montaż prętów bokiem w kadłubie zawsze można uzupełnić. Największe problemy stanowią zawsze regulatory które powinny się studzić i które czasem trzeba wymienić a zatem nie powinny być wklejone na stałe oraz kable których w modelu dwusilnikowym jest dość dużo. Ponieważ jak wspomniałem gondole silnika są dość grube, zdecydowałem się umieścić regulatory w miejscu oryginalnie znajdujących się chłodnic .... czyli pod silnikiem. Przepływ powietrza zapewniony, wygląd doskonały a dostęp w razie potrzeby bezproblemowy Serwa umieściłem tym razem od spodu w gondoli silnika a popychacze zostaną docelowo przysłonięte wlotami chłodnic jakie były montowane pod skrzydłami Kable sygnałowe zostały umieszczone na wcisk w naciętych szczelinach w płacie a kable zasilające wklejone na stałe w analogiczne nacięcia. Po przeciągnięciu zasilania na górę płata dolutowałem wtyczkę do pakietu. Rozdzielacz sygnału typu Y do regulatorów umieściłem bokiem w gondolach silnika - odpięcie i wymiana regla trwa kilka sekund gdyż łączenie jest na wierzchu choć niewidoczne. Nałożenie kadłuba to po wcześniejszym przygotowaniu zasilania i sterowania w płacie to tylko formalność. Zdecydowałem się odciąć nieco więcej kadłuba niż tylko sam element kabiny aby ułatwić sobie dostęp do serwa SW oraz umożliwić łatwe i trwałe mocowanie z pomocą wcześniej sprawdzonego pomysłu - "na bolec i gumkę" Montaż popychaczy bezproblemowy dzięki drążonej rurze kadłuba - na ogon podwójny zestaw z regulacją na orczyku serwa a na lotki krótkie druty bez regulacji. montaż silników oraz umieszczenie wyposażenia kończy budowę Waga uzbrojonego modelu do lotu - 512g zastosowałem dwa silniki Power HD: http://rc.agtom.pl/i...product_id=3138 regle 12 A Tower Pro oraz pakiet 1300 mAh Konfiguracja na oblot przygotowana ze śmigłami 7x6 a do sprawdzenia 8x3,8 Model prezentuje się znakomicie i ma spory zapas wagi względem regulaminu ESA Czas budowy około 20 godzin ...trzy "długie wieczory" :-) Wersja malowania jeszcze nie wybrana: nocna, afrykańska czy z frontu wschodniego - może ktoś ma jakieś sugestie? ms
-
Czy podpinając pakiet drążek gazu masz w nadajniku ustawiony na minimum? Takie pikanie to może być informacja, że gaz jest przesunięty i regiel zabezpiecza przed "spontanicznym" uruchomieniem silnika. Może też być tak, że regiel wszedł w tryb programowania i należy przesunąć gaz na Max a potem na MIN i zakończyć programowanie. ms
-
Olo .... nie ma co przekonywać na siłę kogoś kto nie widział i nie wie na czym polega latanie airkombat . Jak w starym powiedzeniu "ksiądz woli kapustę a organista kotleta" i niech tak zostanie, każdy niech lata sobie tym co lubi i co sprawia mu przyjemność. kolega "air" ma zapewne inne pojęcie latania więc nie próbujmy ustalać czyja babka w piaskownicy jest lepsza ms
-
Jakiś zastój w temacie .... a wczoraj po południu zrobiło sie przyjemnie i bezwietrznie z czego skorzystało paru modelarzy na "śmietniku" Ten po lewej latał doskonale a ten po prawej z nerwów, że jest cięższy i mniej zwrotny wylądował w krzakach Najbliższy weekend jeśli chodzi o pogodę zapowiada się znacznie ciekawiej a Czyżyny po festiwalu powoli zaczynają znów wracać do stanu "używalności" .... mały trening Eskadry przed bitwą o Podbeskidzie jest konieczny ms
-
Czyli znalazło sie rozwiązanie - mam nadzieję, że spotkamy się i powalczymy nie tylko "na słowa" na najbliższych zawodach ms
-
Wczoraj wreszcie udało się oblatać model - wystartował z ziemi bez najmniejszych problemów Poczatkowo zadzierał ale po drobnej korekcie SW się uspokoił. Załączenie miksera lotek i steru kierunku pozwala na lot jak wwII na jednym drążku a bez miksa trzeba lekko dodawać ster kierunku aby zakręt był płynny ale nawet bez steru, model nie ma tendencji do zawieszania. Na pełnych obrotach idzie ostro w górę, w nurkowaniu ostro się rozpędza ale nie myszkuje i pewnie daje się wyprowadzić. Na małej prędkości jest stabilny, bez tendencji do zwalania się na skrzydło co mam nadzieję uda się wykorzystać przy ataku na słupki - kombat udany na 100% Oblot wieczorkiem stąd nie najlepsze zdjęcia ale te kilka ujęć pozwala poczuć klimat latania wwI Dziękuję Tadkowi za użyczenie zdjęć ms
-
nie prawda .... względem poprzedniego posta, powiększyłem do 1m rzecz nie w średnicy pętli i szybkości beczki a szerokim widzeniu sytuacji w powietrzu i takiej znajomości swojego modelu aby znalazł się w odpowiednim miejscu i w odpowiednim czasie. Zbudowałem juz 14 kombatów i miałem też okres fascynacji prędkością i szybkością ewolucji. To jednak ślepa uliczka. Duża szybkość modelu nie idzie w parze ze jego zwrotnością wręcz przeciwnie wymusza większe promienie lotu. Odwrotnie ciasne ewolucje wychodzą przy mniejszej prędkości a przy większej najczęściej model albo przekręci beczkę albo nierówno wychodzi z petli i z mysliwego staje się zwierzyną. Jeżeli wolisz ciasne ewolucje to polecam ustawić na SW duże EXPO - wtedy na dużej prędkości możesz latać na pół drążka a na całym wolniej. ms
-
nie chodzi o realizm ale o fizykę właśnie o to chodzi - jak za szybko i za ciasno to zrywasz strugi a model wyczynia co chce. W realu kąty są precyzyjnie określone i nie wolno przekraczać krytycznych. Materiał pozwala na więcej ale fizyka lotu już nie. Model niewiele się różni w tym zakresie od oryginału - nie chodzi o makietowe latanie a wytrzymałość konstrukcji i fizykę lotu Modele z epp maja jeszcze tą przypadłość, że się odkształcają. Widziałem już wielokrotnie jak płaty odginały sie w dół, jak wykręcają się ogony i stateczniki. Możesz dowalić kolejne pręty węglowe a jeżeli przesadzisz z wychyleniami to albo zerwiesz strugi na płacie i stracisz kontrolę nad modelem albo nie wytrzyma materiał i się odkształci co również skutkuje odejściem od spodziewanego toru lotu. Dlatego zdejmij nieco z gazu, zmniejsz wychylania i przestań udawać, że ciasna i szybka ewolucja jest podstawą latania w kombacie. Sprawdź swój model przy 3/4 gazu a potem przy 1/2 gazu i wtedy zobaczysz różnicę w torze lotu modelu. Jeżeli myślisz, że petla o średnicy 1 metra to podstawa sukcesu to jesteś w sporym błędzie - cięcie taśmy to kompromis szybkości i zwrotności modelu z Twoim refleksem i zdolnością przewidywania przeciwnika. Jeżeli latasz szybko to zarazem promienie Twoich ewolucji będą większe a czy trafisz w taśmę to tylko kwestia wyczucia możliwości modelu, treningu ...... i szczęścia ms
-
Czekałem z komentarzem gdyż spodziewałem się, że oczekujesz od modeli ESA pętli o średnicy naparstka ..... Przedłuż orczyk i zastosuj wychylenie SW do pionu to może wyjdzie ta Twoja oczekiwana pętla o średnicy 2m Poczytaj w literaturze jakie promienie skrętu miały samoloty w pierwszej wojnie, drugiej wojnie i jakie wykonują obecnie a potem zastanów się czym różni się model od oryginału ........ znajdziesz odpowiedź na swoje pytanie. ms
-
Odświeżyłem swoją galerię modeli i uzupełniam o nowe konstrukcje które niedawno wykonałem: Wiosną dołączył do mojej kolekcji kolejny model spalinowy. Zakończyłem budowę modelu RWD-4 jaką przez ponad rok prezentowałem na forum - wątek półmakiety: http://pfmrc.eu/index.php?/topic/23353-rwd-4/ Model o rozpiętości 1,72m, wadze około 2,5 kg z silnikiem czterosuwowym 10 cm3 został szczęśliwie oblatany. Model opracowałem cyfrowo na podstawie miesięcznika Modelarz z 1972r a części szkieletu kadłuba i żebra płata wycięte zostały na ploterze laserowym. To moja największa dotychczas wykonana samodzielnie konstrukcja czyli największa "improwizacja" - lata doskonale z budowy i lotów powstał krótki film: Rafik - na sezon letni doczekał się pływaków a wersję hydro oblatałem tuż przed urlopem. Prezentacja budowy i lotów tego modelu w różnych wersjach w wersji filmowej: Przygotowałem także nowy model w klasie kombat ESA na jesienny sezon zawodów w cyklu Pucharu Polski Fokker DVII ( zestaw Cyber-Fly) w malowaniu lozenge. Bardzo lekka konstrukcja ok. 450g z wyposażeniem przeniesionym z wycofanego z eksploatacji Albatrosa ms
-
I Bitwa o Podbeskidzie - 25.08.2012 - Zaproszenie
mirolek odpowiedział(a) na Pasikonik454 temat w Zawody i imprezy
Czy można prosić o więcej szczegółów na temat ewentualnego biwaku? Latałem w zeszłym roku w kamieniołomie i nie mogę odmówić sobie tej frajdy, jestem zdecydowany zostać z własnym namiotem - gdzie? Jeżeli biwak w tym miejscu w którym urządziliśmy grila w zeszłym roku to juz jadę do sklepu po 24 załączniki w zgrzewce :-) ms -
To łączka z której Eskadra korzystała alternatywnie już nie raz :-) W tym miejscu było juz wiele treningów ESA w czasie gdy pas był zajęty. To miejsce tylko do startu z reki lub z kawałka gruntowej drogi dla mniejszych modeli...... nazywamy to "miejscem przy transformatorze" Tam raczej namiotów nie należy się spodziewać bo to daleko od sceny. Latałem tam wielokrotnie i jeszcze mnie nikt nie przegonił. Czyj teren, nie mam zielonego pojęcia a inicjatywie wykoszenia trawy można tylko przyklasnąć. Ktokolwiek jest właścicielem górki nigdy się trawą i jej wysokością nie przejmuje.Tere do latanie świetny zwłaszcza dla szybowców (często tam zawiewa) ale i kombaty ESA czują sie tam doskonale ms
-
Ja po powrocie z wakacji wybieram się w niedzielę na Czyżyny - możemy sprawdzić Twojego Fun Cub-a na moim odbiorniku ms
-
Nie bardzo podzielam chęć zbytniego dekorowania kombatów ESA - mają raczej krótki żywot i trochę szkoda czasu na makietowy detal. W modelach konstrukcyjnych to wręcz konieczność w modelarskim rzemiośle a epp niech "pozostanie tworzywem" dla modeli budowanych w kilka godzin z przeznaczeniem do ekscytującej zabawy jaką są walki ESA. Pięknych modeli po prostu szkoda ..... Korsarz wygląda wspaniale tylko potem czuje w sobie wyrzuty sumienia jeżeli taśmę zabiorę wraz z kawałkiem ogona ms
-
szkoda modelu :-( Potwierdzam fakt coraz większych problemów z lataniem na 35 MHz .... tuz przed urlopem rozbiłem swojego Albatrosa w bardzo podobnej sytuacji. Wcześniej latałem na 2,4 GHz i było ok ale mam tylko 3 takie odbiorniki a modeli więcej i coś mnie podkusiło aby założyć odbiornik na FM. Model którym mogłem latać z zamkniętymi oczami w odległości ok 100m od nadajnika zaczął wywijać przedziwne figury a na koniec wyłączył się na chwilę silnik. Rok budowy, odbudowa po kraksie a teraz wygląda podobnie do Twojego. Takie wypadki się zdarzają choć nie powinny. Mam nadzieję, że pierwsze negatywne wrażenie przejdzie, odbudujesz model i zamieścisz tu relację z jego wspaniałych lotów. ms
-
REWELACJA Mam bardzo ograniczony transfer i dopiero dziś mogłem oglądnąć Twoją relację z budowy - wspaniała robota. Tym bardziej cieszy, że tym razem to już maszyna Eskadry Kraków :-) Zaraz po urlopie mam ochotę na trening - latanie Easy Cub-em jest tak nudne, że aż mnie skręca na myśl o walce ESA. ms
-
Serdeczne pozdrowienia z Chorwacji dla wszystkich latających w Krakowie Jak widzę problem gdzie latać w okolicach Krakowa jest wciąż omawiany a ja mam wodę dookoła czyli wszędzie lotnisko dla hydroplanu z czego chętnie korzystam. Niestety w ciągu dnia jest 36-38 stopni i mocno wieje, dlatego loty sa możliwe albo wcześnie rano albo po 20. Przed 7 nie bardzo mam ochotę wstawać ale wieczorami ...... Do zobaczenia na Czyżynach w przyszłą niedzielę.... ms
-
jestem jeszcze na wakacjach ale wreszcie "włamałem" się do jakiejś wi-fi :-) Pierwszy temat jaki odwiedzam to kombat a tu od razu niespodzianka. Marku - to jest PIĘKNY makietowy model a nie esa. Chyba pomyliłeś dział z tą prezentacją. Gratuluję kolejnego udanego projektu ..... nie wierzę jednak, że zdecydujesz się na walkę tym modelem. ms
-
dzis taka lampa ze mialem ochote przymocowac plywaki do Easy Cub-a i startowac z Weltawy ms
-
strasznie malutki bedzie :-? ms
-
II Kielecki Wyścig Wodnosamolotów 21-22 lipiec 2012
mirolek odpowiedział(a) na DarekRG temat w Imprezy modelarskie
super zdjecia :-) jak widze sporo modeli na piankowych plywakach multiplex-a co nie wszystkim modelom chyba pasowalo :-) ms -
Tyle że ja już na urlopie ..... pozdrowienia z Pragi :-) ms