Skocz do zawartości

mirolek

Modelarz
  • Postów

    4 052
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    29

Treść opublikowana przez mirolek

  1. Fun Cub to faktycznie dobry model ale jak słusznie Wojciechu zauważyłeś, nie bardzo w temacie :-) Pod wyposażenie jaki proponuje kolega idealnie pasuje mniejsza siostra Fun Cub-a ..... czyli konstrukcyjna Aeronka. Plany do ściągnięcia z internetu i można troszkę pobawić się patyczkami oraz balsą. Rozpiętość 1m, docelowa waga ok 500g i sporo frajdy z latania - mogę zagwarantować gdyż kilka lat temu zbudowałem taki model i mam go do dzisiaj. W galerii "moje modele" na forum albo na mojej stronie www można zobaczyć ten model. Jak dobrze poszukam w komputerze to mogę nawet znaleźć i przesłać na priv-a plany. Model polecam bo prosty w budowie, ładny i dobrze lata. ms
  2. Czyli klasyk - bo ładny :-) - trudny do zrobienia ale efektowny a do tego anteny, tłumiki płomieni i podwieszane zbiorniki na paliwo .... to mi się podoba ms
  3. Przeglądałem Wings-Palette i widziałem te propozycje. Chorwacki ma faktycznie ładne znaki ale malowanie już mnie nie przekonuje. Rozważam tą wersję "dla leniwych" .... takie zimowe "malowanie" to zdążyłbym nawet przygotować na najbliższe zawody
  4. Jak słusznie zauważył Sebastian w wątku o Korsarzu, historia czasem kołem się toczy i wracamy do modeli już wykonanych aby wykonać je ponownie ale lepiej i uwzględnieniem zebranego doświadczenia. Pierwszą wersję tego dwusilnikowego ciężkiego myśliwca wykonałem z zestawu Cyber-fly i bardzo polubiłem. Mimo płaskiego kadłuba nadal dobrze sie prezentuje i dość dobrze radzi sobie w walce. Zestaw jaki otrzymałem od Marka Rokowskiego jest przygotowany bardziej realistycznie tj. kadłub w formie przestrzennej (rura drążona) skrzydła tylko w dwóch elementach a profil skrzydła nieco grubszy podobnie jak gondole silnika. Całość przygotowana do ukrycia wyposażenia, czyli pod makietową budowę którą Marek zawsze preferuje :-) Pianka bardzo dobrej jakości - zatem struganie i chowanie elementów nie stanowi problemów. Z wyokrąglonych elementów zestawu bardzo szybko przygotowałem "wersję szpilkowaną" która pozwala na przemyślenie co i gdzie należy umieścić. Waga tego co widać 206g Zrezygnowałem z tradycyjnych prętów węglowych w kadłubie na rzecz jednego płaskownika jaki wkleiłem od spodu w miejsce łączenia rury kadłuba. Rozwiązanie nietypowe ale nacięcie do drążenia kadłuba idealnie się do tego nadawało. Montaż prętów bokiem w kadłubie zawsze można uzupełnić. Największe problemy stanowią zawsze regulatory które powinny się studzić i które czasem trzeba wymienić a zatem nie powinny być wklejone na stałe oraz kable których w modelu dwusilnikowym jest dość dużo. Ponieważ jak wspomniałem gondole silnika są dość grube, zdecydowałem się umieścić regulatory w miejscu oryginalnie znajdujących się chłodnic .... czyli pod silnikiem. Przepływ powietrza zapewniony, wygląd doskonały a dostęp w razie potrzeby bezproblemowy Serwa umieściłem tym razem od spodu w gondoli silnika a popychacze zostaną docelowo przysłonięte wlotami chłodnic jakie były montowane pod skrzydłami Kable sygnałowe zostały umieszczone na wcisk w naciętych szczelinach w płacie a kable zasilające wklejone na stałe w analogiczne nacięcia. Po przeciągnięciu zasilania na górę płata dolutowałem wtyczkę do pakietu. Rozdzielacz sygnału typu Y do regulatorów umieściłem bokiem w gondolach silnika - odpięcie i wymiana regla trwa kilka sekund gdyż łączenie jest na wierzchu choć niewidoczne. Nałożenie kadłuba to po wcześniejszym przygotowaniu zasilania i sterowania w płacie to tylko formalność. Zdecydowałem się odciąć nieco więcej kadłuba niż tylko sam element kabiny aby ułatwić sobie dostęp do serwa SW oraz umożliwić łatwe i trwałe mocowanie z pomocą wcześniej sprawdzonego pomysłu - "na bolec i gumkę" Montaż popychaczy bezproblemowy dzięki drążonej rurze kadłuba - na ogon podwójny zestaw z regulacją na orczyku serwa a na lotki krótkie druty bez regulacji. montaż silników oraz umieszczenie wyposażenia kończy budowę Waga uzbrojonego modelu do lotu - 512g zastosowałem dwa silniki Power HD: http://rc.agtom.pl/i...product_id=3138 regle 12 A Tower Pro oraz pakiet 1300 mAh Konfiguracja na oblot przygotowana ze śmigłami 7x6 a do sprawdzenia 8x3,8 Model prezentuje się znakomicie i ma spory zapas wagi względem regulaminu ESA Czas budowy około 20 godzin ...trzy "długie wieczory" :-) Wersja malowania jeszcze nie wybrana: nocna, afrykańska czy z frontu wschodniego - może ktoś ma jakieś sugestie? ms
  5. Czy podpinając pakiet drążek gazu masz w nadajniku ustawiony na minimum? Takie pikanie to może być informacja, że gaz jest przesunięty i regiel zabezpiecza przed "spontanicznym" uruchomieniem silnika. Może też być tak, że regiel wszedł w tryb programowania i należy przesunąć gaz na Max a potem na MIN i zakończyć programowanie. ms
  6. Olo .... nie ma co przekonywać na siłę kogoś kto nie widział i nie wie na czym polega latanie airkombat . Jak w starym powiedzeniu "ksiądz woli kapustę a organista kotleta" i niech tak zostanie, każdy niech lata sobie tym co lubi i co sprawia mu przyjemność. kolega "air" ma zapewne inne pojęcie latania więc nie próbujmy ustalać czyja babka w piaskownicy jest lepsza ms
  7. Jakiś zastój w temacie .... a wczoraj po południu zrobiło sie przyjemnie i bezwietrznie z czego skorzystało paru modelarzy na "śmietniku" Ten po lewej latał doskonale a ten po prawej z nerwów, że jest cięższy i mniej zwrotny wylądował w krzakach Najbliższy weekend jeśli chodzi o pogodę zapowiada się znacznie ciekawiej a Czyżyny po festiwalu powoli zaczynają znów wracać do stanu "używalności" .... mały trening Eskadry przed bitwą o Podbeskidzie jest konieczny ms
  8. Czyli znalazło sie rozwiązanie - mam nadzieję, że spotkamy się i powalczymy nie tylko "na słowa" na najbliższych zawodach ms
  9. Wczoraj wreszcie udało się oblatać model - wystartował z ziemi bez najmniejszych problemów Poczatkowo zadzierał ale po drobnej korekcie SW się uspokoił. Załączenie miksera lotek i steru kierunku pozwala na lot jak wwII na jednym drążku a bez miksa trzeba lekko dodawać ster kierunku aby zakręt był płynny ale nawet bez steru, model nie ma tendencji do zawieszania. Na pełnych obrotach idzie ostro w górę, w nurkowaniu ostro się rozpędza ale nie myszkuje i pewnie daje się wyprowadzić. Na małej prędkości jest stabilny, bez tendencji do zwalania się na skrzydło co mam nadzieję uda się wykorzystać przy ataku na słupki - kombat udany na 100% Oblot wieczorkiem stąd nie najlepsze zdjęcia ale te kilka ujęć pozwala poczuć klimat latania wwI Dziękuję Tadkowi za użyczenie zdjęć ms
  10. nie prawda .... względem poprzedniego posta, powiększyłem do 1m rzecz nie w średnicy pętli i szybkości beczki a szerokim widzeniu sytuacji w powietrzu i takiej znajomości swojego modelu aby znalazł się w odpowiednim miejscu i w odpowiednim czasie. Zbudowałem juz 14 kombatów i miałem też okres fascynacji prędkością i szybkością ewolucji. To jednak ślepa uliczka. Duża szybkość modelu nie idzie w parze ze jego zwrotnością wręcz przeciwnie wymusza większe promienie lotu. Odwrotnie ciasne ewolucje wychodzą przy mniejszej prędkości a przy większej najczęściej model albo przekręci beczkę albo nierówno wychodzi z petli i z mysliwego staje się zwierzyną. Jeżeli wolisz ciasne ewolucje to polecam ustawić na SW duże EXPO - wtedy na dużej prędkości możesz latać na pół drążka a na całym wolniej. ms
  11. nie chodzi o realizm ale o fizykę właśnie o to chodzi - jak za szybko i za ciasno to zrywasz strugi a model wyczynia co chce. W realu kąty są precyzyjnie określone i nie wolno przekraczać krytycznych. Materiał pozwala na więcej ale fizyka lotu już nie. Model niewiele się różni w tym zakresie od oryginału - nie chodzi o makietowe latanie a wytrzymałość konstrukcji i fizykę lotu Modele z epp maja jeszcze tą przypadłość, że się odkształcają. Widziałem już wielokrotnie jak płaty odginały sie w dół, jak wykręcają się ogony i stateczniki. Możesz dowalić kolejne pręty węglowe a jeżeli przesadzisz z wychyleniami to albo zerwiesz strugi na płacie i stracisz kontrolę nad modelem albo nie wytrzyma materiał i się odkształci co również skutkuje odejściem od spodziewanego toru lotu. Dlatego zdejmij nieco z gazu, zmniejsz wychylania i przestań udawać, że ciasna i szybka ewolucja jest podstawą latania w kombacie. Sprawdź swój model przy 3/4 gazu a potem przy 1/2 gazu i wtedy zobaczysz różnicę w torze lotu modelu. Jeżeli myślisz, że petla o średnicy 1 metra to podstawa sukcesu to jesteś w sporym błędzie - cięcie taśmy to kompromis szybkości i zwrotności modelu z Twoim refleksem i zdolnością przewidywania przeciwnika. Jeżeli latasz szybko to zarazem promienie Twoich ewolucji będą większe a czy trafisz w taśmę to tylko kwestia wyczucia możliwości modelu, treningu ...... i szczęścia ms
  12. Czekałem z komentarzem gdyż spodziewałem się, że oczekujesz od modeli ESA pętli o średnicy naparstka ..... Przedłuż orczyk i zastosuj wychylenie SW do pionu to może wyjdzie ta Twoja oczekiwana pętla o średnicy 2m Poczytaj w literaturze jakie promienie skrętu miały samoloty w pierwszej wojnie, drugiej wojnie i jakie wykonują obecnie a potem zastanów się czym różni się model od oryginału ........ znajdziesz odpowiedź na swoje pytanie. ms
  13. mirolek

    modele - Mirolek

    Odświeżyłem swoją galerię modeli i uzupełniam o nowe konstrukcje które niedawno wykonałem: Wiosną dołączył do mojej kolekcji kolejny model spalinowy. Zakończyłem budowę modelu RWD-4 jaką przez ponad rok prezentowałem na forum - wątek półmakiety: http://pfmrc.eu/index.php?/topic/23353-rwd-4/ Model o rozpiętości 1,72m, wadze około 2,5 kg z silnikiem czterosuwowym 10 cm3 został szczęśliwie oblatany. Model opracowałem cyfrowo na podstawie miesięcznika Modelarz z 1972r a części szkieletu kadłuba i żebra płata wycięte zostały na ploterze laserowym. To moja największa dotychczas wykonana samodzielnie konstrukcja czyli największa "improwizacja" - lata doskonale z budowy i lotów powstał krótki film: Rafik - na sezon letni doczekał się pływaków a wersję hydro oblatałem tuż przed urlopem. Prezentacja budowy i lotów tego modelu w różnych wersjach w wersji filmowej: Przygotowałem także nowy model w klasie kombat ESA na jesienny sezon zawodów w cyklu Pucharu Polski Fokker DVII ( zestaw Cyber-Fly) w malowaniu lozenge. Bardzo lekka konstrukcja ok. 450g z wyposażeniem przeniesionym z wycofanego z eksploatacji Albatrosa ms
  14. Czy można prosić o więcej szczegółów na temat ewentualnego biwaku? Latałem w zeszłym roku w kamieniołomie i nie mogę odmówić sobie tej frajdy, jestem zdecydowany zostać z własnym namiotem - gdzie? Jeżeli biwak w tym miejscu w którym urządziliśmy grila w zeszłym roku to juz jadę do sklepu po 24 załączniki w zgrzewce :-) ms
  15. To łączka z której Eskadra korzystała alternatywnie już nie raz :-) W tym miejscu było juz wiele treningów ESA w czasie gdy pas był zajęty. To miejsce tylko do startu z reki lub z kawałka gruntowej drogi dla mniejszych modeli...... nazywamy to "miejscem przy transformatorze" Tam raczej namiotów nie należy się spodziewać bo to daleko od sceny. Latałem tam wielokrotnie i jeszcze mnie nikt nie przegonił. Czyj teren, nie mam zielonego pojęcia a inicjatywie wykoszenia trawy można tylko przyklasnąć. Ktokolwiek jest właścicielem górki nigdy się trawą i jej wysokością nie przejmuje.Tere do latanie świetny zwłaszcza dla szybowców (często tam zawiewa) ale i kombaty ESA czują sie tam doskonale ms
  16. Ja po powrocie z wakacji wybieram się w niedzielę na Czyżyny - możemy sprawdzić Twojego Fun Cub-a na moim odbiorniku ms
  17. mirolek

    F4U-Corsair

    Nie bardzo podzielam chęć zbytniego dekorowania kombatów ESA - mają raczej krótki żywot i trochę szkoda czasu na makietowy detal. W modelach konstrukcyjnych to wręcz konieczność w modelarskim rzemiośle a epp niech "pozostanie tworzywem" dla modeli budowanych w kilka godzin z przeznaczeniem do ekscytującej zabawy jaką są walki ESA. Pięknych modeli po prostu szkoda ..... Korsarz wygląda wspaniale tylko potem czuje w sobie wyrzuty sumienia jeżeli taśmę zabiorę wraz z kawałkiem ogona ms
  18. szkoda modelu :-( Potwierdzam fakt coraz większych problemów z lataniem na 35 MHz .... tuz przed urlopem rozbiłem swojego Albatrosa w bardzo podobnej sytuacji. Wcześniej latałem na 2,4 GHz i było ok ale mam tylko 3 takie odbiorniki a modeli więcej i coś mnie podkusiło aby założyć odbiornik na FM. Model którym mogłem latać z zamkniętymi oczami w odległości ok 100m od nadajnika zaczął wywijać przedziwne figury a na koniec wyłączył się na chwilę silnik. Rok budowy, odbudowa po kraksie a teraz wygląda podobnie do Twojego. Takie wypadki się zdarzają choć nie powinny. Mam nadzieję, że pierwsze negatywne wrażenie przejdzie, odbudujesz model i zamieścisz tu relację z jego wspaniałych lotów. ms
  19. mirolek

    P 51 Mk III

    REWELACJA Mam bardzo ograniczony transfer i dopiero dziś mogłem oglądnąć Twoją relację z budowy - wspaniała robota. Tym bardziej cieszy, że tym razem to już maszyna Eskadry Kraków :-) Zaraz po urlopie mam ochotę na trening - latanie Easy Cub-em jest tak nudne, że aż mnie skręca na myśl o walce ESA. ms
  20. Serdeczne pozdrowienia z Chorwacji dla wszystkich latających w Krakowie Jak widzę problem gdzie latać w okolicach Krakowa jest wciąż omawiany a ja mam wodę dookoła czyli wszędzie lotnisko dla hydroplanu z czego chętnie korzystam. Niestety w ciągu dnia jest 36-38 stopni i mocno wieje, dlatego loty sa możliwe albo wcześnie rano albo po 20. Przed 7 nie bardzo mam ochotę wstawać ale wieczorami ...... Do zobaczenia na Czyżynach w przyszłą niedzielę.... ms
  21. jestem jeszcze na wakacjach ale wreszcie "włamałem" się do jakiejś wi-fi :-) Pierwszy temat jaki odwiedzam to kombat a tu od razu niespodzianka. Marku - to jest PIĘKNY makietowy model a nie esa. Chyba pomyliłeś dział z tą prezentacją. Gratuluję kolejnego udanego projektu ..... nie wierzę jednak, że zdecydujesz się na walkę tym modelem. ms
  22. dzis taka lampa ze mialem ochote przymocowac plywaki do Easy Cub-a i startowac z Weltawy ms
  23. strasznie malutki bedzie :-? ms
  24. super zdjecia :-) jak widze sporo modeli na piankowych plywakach multiplex-a co nie wszystkim modelom chyba pasowalo :-) ms
  25. Tyle że ja już na urlopie ..... pozdrowienia z Pragi :-) ms
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.