SeKLeŚ

Będzie któryś z tych cudaków w Elblągu 28.08?

Jesteś pewien, że to od kamery? Fakt faktem waży blisko 50g, ale żeby aż taki miała wpływ. Przeciwwagi na drugim skrzydle nie było prawda? Na lotkę chyba nie podziałała...

Jaka to była kamera? Coś pokroju GoPro? Waga? Przestroga dla innych jak znalazł. Szkoda modelu, ale raczej 100% do naprawy.

Kasamy, Rapciuchy... Piękne modele, rzadkie. Bardzo oryginalne maszyny Panowie. Zazdraszczam!

Ładowarka o której piszesz będzie ok. Sam kupiłem kiedyś w Biedronce ładowarkę chyba sony, która posiada dwa gniazda USB. Z każdego można possać po 1A przy oczywistym 5V. Ładuje tym wszystko, od tel, przez małe lipo, do kamery Mobius włącznie. Co do grzania się kamery. Mam właśnie tylko Mobiusa i ten grzeje się porządnie. Na modelu, czy rowerowym kasku nie ma problemu, ale w aucie uuuu. Dorobiłem ze starego radiatora (alu od jakiegoś starego tranzystora w zasilaczu) pasywne chłodzenie montowane na przysłowiową gumę. Styka się ładnie z fabrycznym chłodzeniem i jest malinowo.

Lekki odkop, ale przed wczoraj umarł nam redox 30A. Programowany poprawnie z radia. Po dwóch lotach i podpięciu pakietu do trzeciego silnik milczy kompletnie. Nic nie upalone, nie przegrzane (max obciążenie zmierzone 20A). Nie polecam...

Witam. Kolega kupił redoxa 30A w komplecie razem z innymi gratami i kitem mustanga, który dla niego złożyłem (uzupełnię może niedługo stosowany wątek). Pierwszy ZONK to fakt, że regiel nie chciał gadać z dedykowaną kartą. Po podpięciu wyświetla się gąszcz lampek i karta na nic nie reaguje. Jako ciekawostkę dodam, że po wpięciu regla emax 25A, jest ten sam gąszcz i zero reakcji na przyciski. Idąc dalej, zaprogramowałem ESC z radia. Poszło gładko, wlutowałem ESC do modelu. Test na śmigle 8x3.8 SF, na pełnym gazie pokazał 20A, więc super bezpiecznie. Model przed wczoraj wykonał 2 lekkie loty z miękkimi lądowaniami celem korekty CG. Niestety po kolejnym podłączeniu do pakietu nastała cisza. BEC zasila Rx, serwa itp, niestety silnik nawet nie piśnie. Rozebrałem ESC i nie widzę, aby coś było uszkodzone/nadpalone. Próby z innym Rx i innym radiem nic nie dały. Silnik z innym reglem, działa elegancko bez względu na użyty link RC. Reasumując uważam te regle za jakąś pomyłkę. A szkoda, ponieważ są w ciągłej dystrybucji w PL i miałem zamiar w przyszłości z nich korzystać...

Koledzy dobrze prawią, zmień timing. Miałem kiedyś regiel emax i silnik od Esky Belt. Karty niestety nie posiadałem, mimo to postanowiłem potestować różne ustawienia, w tym timing. Przy użyciu apki zmieniłem timing z Low na Middle. Ok. No to z Middle na High. I nagle zonk! Silnik zrobił się diabelnie gorący, regiel również. Kable zaczęły płynąć. Rozłączyłem zasilanie... Nigdy nie cofnąłem tej zmiany, ponieważ bez karty procedura była tak długa, że silnik z kablami zaczynał dymić od temperatury.Regiel działa do dziś jako zasilanie do testera serw...

Jasny gwint! Kiedy te maszyny w Olsztynie były?!

Silnik ma prawo nie wyrabiać w wersji monster. Wszak zmienia się przełożenie przy tak znacznej zmianie średnicy kół. Może się grzać i finalnie zjarać przy zbyt długich próbach wolnej jazdy po wertepach. Niestety wolne obroty to większy prąd i mniejsze chłodzenie... Co do rozładowania pakietu, nie ma w ESC opcji odcięcia/ograniczenia zasilania w celu ochrony pakietu? To chyba nowy model, więc ten bajer winien być standardem. Jeżeli nie, buzzer to mus. Sam wiesz, czym się kończy wyrzymanie lipo.

Tak. Poczytaj trochę w sieci. Chwila lektury i wszystko będzie banalnie proste.

Przede wszystkim sprawdź działanie samej mechaniki układu kierowniczego. Może coś brudne i się blokuje/pracuje na tyle ciężko, że serwo ma problem wrócić do neutrum. Osobiście posiadam traxxasa Summit'a i nawet przy dwóch serwach, na nierównej powierzchni, trawie potrafią mruczeć. Po podniesieniu modelu układ się centeruje i jest ok. Może mocniejsze serwo wstaw?

Nie ma potrzeby rozładowywania. Brak tutaj efektu pamięci itp. Raczej skup się na napięciu przechowywania w granicy 3,80 - 3,85 V/celę.Pakiety ładuje się z reguły prądem 1C, czyli tak jak napisałeś pakiety 4200mah, prądem 4,2A. Jeżeli Ci się nie śpieszy to ładuj nawet 0,5C lub mniej. Jeżeli czas goni i producent pozwala, ładować możesz 2C lub nawet do 5C (ta opcję każdy Ci jednak zdecydowanie odradzi). Wydajnością ładowarki się nie spinaj. W pracy ładuję 6S 5000mah prądem 1,2A. Na więcej nie pozwala IMAX B6 z zasilaczem 3A [emoji16] W 8h spokojnie ładuję 2 szt do rowerka.

Witam. Mam dwa pytania, ponieważ obecnie jestem na etapie "rozkminki", jak zbudować sobie takie a takie oświetlenie. Wykonałem już wstępnie instalację migającą - bardzo prosty układ na popularnej kostce NE555 - do mojego f16, ale nadal kusi mnie skonstruować coś do silnika. Oczywiście wykonałem już próby na serwie i ledy świecą. Niestety zasilanie jest na 5V. Stąd moje dwa pytania: 1) Jak wykorzystać te 5V do wzmocnienia zasilania? Jakiś schemat układu z tranzystorami itd? Tak aby "prąd" zasilający oryginalnie silnik posłużył do wysterowania. 2) Czy da się skonstruować układ zasilania tak, aby do jego wysterowania użyć oryginalny sygnał z odbiornika. Napięcie waha się od bodajże 0,3V do 0,6V (odbiornik hitec optima 6). Ktoś robił coś takiego i podzieli się schematem?

Jako że czekam na przesyłkę z gratami, prace wstrzymałem. W międzyczasie powstało oświetlenienie próbne. Zobaczymy, może będzie w modelu:

Śmiało 1C. Sprawdź tylko czy cele się nie rozjechały przed podpięciem do ładowania. Może być tak, że jedna gorzej zniosła taki incydent.

Phoenix'a warto kupić używkę nawet starą wersję. Updaty softu , modeli i scenerii cały czas są za free.

Hmmm przydałoby się takiego do kabiny wsadzić. Jaka waga?

Przyznam szczerze, że kombinuję sobie drugi wieczór z zasilaniem ledów z serwa w różnych konfiguracjach. Szeregowo, równolegle, z rezystorkiem 130ohm, 150ohm itd itp. Obserwuję jak świecą, mrugają i jakie jest napięcie na obwodzie. Po tym wszystkim jasne jest jak słońce, że podświetlenie z filmiku jest na dwóch obwodach serwa wysterowanych na jednym kanale (gazu) prawdopodobnie stosownym ustawieniem potencjometrów (lub nieco trudniej za pomocą dobranych doświadczalnie oporników). Banalne i skuteczne! Tak na marginesie, dopalacz powinien być w kolorze czerwonym, czy pomarańczowym P.S. Uszkodzone serwa 9g chętnie przyjmę

Zestawów jest troszeczkę dostępnych tu i ówdzie, ale zastanowiłem się i nie chcę pakować zbyt wiele do modelu, który i tak będzie raczej cięższy niż powinien. Oczywiście masz rację. Mój problem polega właśnie na tym, by przedział 2,5-3V rozciągnąć na np 3/4 zakresu ruchu drążka gazu. Nie wiem jak to ugryźć. Fakt faktem na chwilę obecną użyję najprostszej konfiguracji, gdzie "dopałka" po prostu zapali się po przekroczeniu 50-60% gazu. Żebym tylko wiedział, jaki max prąd zapewni mi elektronika z eskayowego serwa... Myślałem również o użyciu malutkiego regla do silników szczotkowych. Dałby pełną regulację napięcia w zależności od położenia drąga gazu. Nie sprawdzałem jeszcze, czy są jakieś maluchy na 3S. Blako, opornik oczywiście jest (chwilowo byle jaki). Zastanawiam się, czy wstawienie jakiegoś kondensatora zlikwiduje migotanie ledów w dolnym zakresie napięcia.

Z ostatniej chwili. Dorwałem się do starych zepsutych serw Esky. Próbuję zbudować sterowanie do ledów w dyszę silnika. Udało się uzyskać zmianę natężenia światła, ale... Zakres regulacji jest bardzo wąski. Potencjometr ustawiony na zero, daję gazu powyżej 50%, led zaczyna się jarzyć. Dodaję jeszcze 20-30% i dioda świeci już na max. Jeżeli dam potencjometr max "w lewo" i gaz na zero, jest ciemno. Dodaję gazu i ponownie przy ok 30% wysterowania (od zera) led świeci na max. Trochę nie ogarniam jak to ugryźć. Ktoś wstawił na forum filmik, gdzie pęknie to zrobił. To TEN. Ja natomiast się miotam...

Stoję w kolejce na poczcie, więc teraz tylko fotki że smarka. Tekst później z PC Edit: Jak napisałem tak też czynię. Jak widać na foto poniżej skleiłem kadłub. Bynajmniej jego płaskie elementy. Zgodnie z podpowiedzią Sławka dociąłem skrzydełka tak, by pasowały do reszty kadłuba. Wydaje się być OK. Jako wzmocnienie użyłem płaskownika węglowego 5x1 wzdłuż osi modelu, tegoż samego jako dźwigar skrzydła od strony lotek oraz płaskownika 4x1 w okolicy natarcia (ukryte w grafice). Jako wzmocnienie krawędzi natarcia planowałem użyć zakupionych rurek węglowych średnicy 5mm (wew. 4mm), ale nie ogarnąłem ich wklejania na ścinkach z racji potężnej sprężystości pianki, więc odpuściłem. W ich miejsce poszły profile szlifowane z balsianej deseczki 4mm. Kurde jak to się bajecznie obrabia! Pierwszy raz mam balsę w ręku, stąd to WOW Nie ciąłem jeszcze miejsc pod serwa itp, ponieważ czekam na regiel i silnik. Pakiety planuję wsadzić 2200, więc wyważenie/przeniesienie na tył niektórych podzespołów będzie miało kluczowe znaczenie. Mechanika SW już jest sklejona. Orczyk pasuje elegancko. Zmatowiłem, zalałem CA i jest OK. Elementów SW postanowiłem nie rozcinać. Dlaczego? Podjarany łatwością obróbki termicznej pianki (wycinanie zawiasów lotek lutownicą) nagrzałem oś od CD'romu opalarką i nią wydrążyłem miejsce na węglową oś SW, którą zmatowiłem i wkleiłem na UHU (wersja żel do której mam łatwy dostęp). Trzyma się raczej zacnie. Życie zweryfikuje Aha, Marek wspomniał o nacięciach na spływie SW. Niestety to tylko przekłamanie na fotce. Chciałbym to jakoś zrobić, ale nie wiem czy ogarnę wycinaniem pianki w V, więc możliwe, że po prostu zetnę krawędzie i pomaluję. Farby Pactra nadadzą się do pianki? Pytam w ciemno, gdyż nie było jeszcze testu. Fragmenty poszycia polaminowane folią matową od Marka. Niezły patent, ale UWAGA. Folia na dużych powierzchniach lubi się ściągać, co powoduje lekkie podwijanie się elementów. Podczas kształtowania ich w drugą stronę jest to kłopotliwe. ALE ALE! Jest na to sposób! Trzeba laminować na powierzchni kształtem zbliżonej do tej, jaki ma posiadać finalnie nasz kawałek np. poszycia. Osobiście robiłem to na wałku... do makaronu Druga ciekawa uwaga dotyczy samego klejenia się folii do powierzchni pianki. Na pierwszy rzut oka wszystko jest ok, ale gdy spojrzymy na polaminowaną powierzchnię pod światło, ukaże nam się dziwny efekt. Starzy wyjadacze zapewne wiedzą, że rzeczona pianka ma fakturę jakby kraterów. Dociśnięta dużą powierzchnią żelazka folia przyklei się, ale TYLKO do brzegów tych jeziorek. Chcąc wkleić folię za fest, trzeba poprawić klejenie czubkiem żelazka kawałek po kawałku. Zorientowałem się dość szybko, więc dalsze klejenie na wałku było pracochłonne, ale wyszło bardzo dokładnie i folia zdaje się trzymać o niebo lepiej. Po laminowaniu na walcowym kształcie, doprowadzenie poszycia do form jak niżej, nie wymagało wiele kombinacji. Praktycznie pianka sama się ułożyła. I to tyle na tą chwilę. Wszystko ciągnie się jak guma z majtek, ale niewiele mam czasu i działam baaaaaaardzo powoli. Myślę, 4x przymierzam, 5 razy przekładam. Cały czas zastanawiam się nad wielkością pakietu. Obecnie biorę pod uwagę te, które już mam (wszystkie 3S): - Zippy 1000 35C - 85g - Tattu 1000 45C - 98g - Gens 2200 25C - 200g - Gens 2200 45C - 207g Wagi z kablami i wtyczkami. Różnica pomiędzy 1000 a 2200 jest dwukrotna. 1000 może być mało/krótko, natomiast 2200 długo/ciężko i twardo przy lądowaniu. Jak to widzicie?

Vinci zajrzyj koniecznie na heli-team.pl W dziale mikrusy jest dedykowany wątek do tego modelu. Obecnie brak sensownej alternatywy.

Wow, mam identycznego UNI'ta M890G. Normalnie się podbudowałem [emoji4]

Witaj. Możliwe, że słabo czytam, ale Co to było za gyro? Planuję kupić coś z banggood i info będzie cenne.