Skocz do zawartości

Konrad_P

Moderatorzy Forum
  • Postów

    6 068
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    37

Odpowiedzi opublikowane przez Konrad_P

  1. Potrzebne Ci są :panele 5-6mm grubości oraz 3mm rowkowany, do tego ostre noże, listewki takie jakie w planach, klej i najważniejsze: cierpliwość i dokładność.

    Na podanej przez mnie stronie masz wszystko. Absolutnie wszystko co potrzebuje taki nowicjusz jak Ty.

    Jest tam o podkładach o ich rodzajach o EPP i jak je obrabiać. Wysil sie trochę i poczytaj.

  2. A tu masz mnóstwo wiedzy, plany oraz jak budować z podkładów modele. Moim zdaniem dla Ciebie jako pierwszy model to powinieneś spróbować zrobić ToTo 1. Przy budowie tego modelu poznasz troche techniki może nabierzesz odrobinę doświadczenia. Jeśli nawet Ci ten model nie wyjdzie to koszt budowy to pareę złotych na klej skoro podkłady pod panele masz.

    Stronę polecam, jedna z najlepszych w naszym kraju, gruntownie przeglądnąć a już zakładkę warsztat i modele koniecznie.

    http://www.motylasty.pl/

  3. wolalbym jednak cos z balsy co mogłbym zrobić ładnie

    qrcze są plany ale ja myślałem o takich zwymiarowanych lub takich które drukuje  i robie z nich gotowe wzorniki.  chyba za dużo bym chciał?

    co myślicie o tym manualu. to chyba na extre 160 cm?

    Chyba trzeba wylać na twoją rozpaloną głowę wiadro lodowatej wody.

    Sorry za szczerość ale porywasz się z motyką na słońce.

     

    To co zaproponował Rafał to dobra propozycja. Wyremontuj ten szkielet i powieś pod sufitem. W między czasie kup najprostszy model piankowy i na nim się naucz latać. Przy remoncie opanujesz podstawy budowy które przydadzą się w przyszłości i jak uda Ci się skończyć budowę tego modelu to wówczas może przetrwa pierwszy lot.

     

    Na tym forum tylu już było podobnych do Ciebie nowicjuszy, którzy pierwsze swoje loty liczyli w sekundach a twierdzili, że na symulatorze latają każdym modelem.

    Pierwszy lot u nowicjusza trwa około 5s i w zależności od modelu albo idzie całkowicie do kosza albo jak jest z pianki można podjąć próbę reanimacji.

    Drugi lot trwa dokładnie tyle samo +/- 1s. No chyba, że korzystasz z pomocy i rady doświadczonego modelarza i przy jego pomocy robisz ten drugi lot. Wówczas ten drugi lot trwa z 15s. +/- 5s.

     

    I teraz jak zbudujesz model konstrukcyjny i będzie to Twój pierwszy model to po tych 5s model pójdzie do kosza. Zbudujesz drugi konstrukcyjny i po 5s znów pójdzie do kosza bo przerwa między Twoimi lotami będzie baaardzo długa.

    Jeszcze raz powtórzę, naukę zacznij na modelu piankowym, najlepiej z EPP. Modele typu EasyStar, Pionier, Beta, i temu podobne klony.

    Najlepiej żeby model miał silnik z tyłu tak jak w EasyStar z Multiplexa. Tego typu model łatwo się naprawie i są 10x odporniejsze od modeli konstrukcyjnych na bliskie i niespodziewane kontakty z ziemią.

    • Lubię to 1
  4. Naprawdę wystarczy obserwator? Nic więcej?

    Rozwiń powyższe, bo wg tego, co napisałeś,  jak ktoś Cię posłucha i weźmie sobie kolegę obserwatora, który widzi na 5km (sic!) to będzie miał prawo myśleć, że spełnił wszystkie wymogi i lata legalnie.

     

    Proszę o odpowiedź merytoryczną, bo rozmawiamy o odpowiedzialności prawnej - karnej i finansowej - operatora.

    Do tych pytań chciałbym jeszcze poprosić o odpowiedź na jeszcze jedno pytanie.

    Czy ten model na  5 -ciu km to obserwator to ta na żywca widzi czy coś musi mieć?

  5. Cóż dziś pudła nie było, a szkoda, ale wynik nie jest zły. Szkoda tylko tego pierwszego skoku. Warunki były fatalne, ale i tak byłeś dobry. Rywale nie dolatywali do 125m.

    Dawid jako kompletny laik patrzący tylko przez TV mam wrażenie, że forma jest i to całkiem niezła. Być może trochę trzeba coś delikatnie poprawić i będzie jeszcze lepiej, być może trochę więcej szczęścia co do warunków. 

    Daj czadu w następnym konkursie. :)

     

    PS.

    Pogratuluj Kamilowi. Ale miał nerwy na wodzy po tak długiej przerwie.

  6. Dokładnie jest jak mówi Arek. Wywołałeś temat, który może doprowadzić kolejny raz na tym forum do świętej wojny. Większość userów unika takich tematów właśnie z tego powodu.

     

    Zadałeś pytanie tego typu. Jaki mam kupić samochód - nowy czy używany.

    A chudy pikuś wie jaki Ty masz sobie kupić. :)

    Napisz ile masz kasy, jak zamierzasz się rozwijać, czy chcesz kupić jeden nadajnik na kilka-kilkanaście lat, czy stać Cię wymieniać częściej, czy będziesz potrzebował jakości i precyzji drążków czy jest to Ci bez znaczenia ma działać i już.  

     

    A systemy to dokładnie jak pisał Arek, se daruj, każdy się nada. A zakłócenia to raczej od zapłonu i tu trzeba myśleć jaki kupić żeby nie siało lub co zrobić żeby nie zakłócało.

     

    Sorry, ale zadałeś pytanie od ... no tego, no aaa dupy strony. :D

  7. Piotrek ja swego czasu latałem przez pół sezony właśnie na dwóch antenkach o nierównej długości. Dokładnie tak jak na fotce autora wątku. Chłopaki kazali mi zmierzyć ten gorący kawałek i obrać resztkę tej urwanej anteny.

    Działało bez problemów. Tyle, że latałem piankami, więc nie bałem się za bardzo. Nie mniej odlatywałem dość daleko to do widoczności wzroku i nic się nie działo.

    W następnym sezonie dokupiłem i wymieniłem obie.

  8. Nowy Rok to dobra okazja do tego, by się zmienić.

    Ja jednak pragnę Wam życzyć, abyście nadal pozostali sobą.

    Nie pozwólcie zniszczyć w sobie tego, co was wyróżnia w tłumie i latajcie, startujcie i bawcie się w F5J  :) 

  9. Nieprawda że Virus lata szybko...lata jak chcesz ,ląduje też wolno tzn .normalnie jak każdy  przeciętny motoszybowiec

    Rafał masz i nie masz racji. Z Twojej perspektywy modeli F3F to faktycznie lata jak każdy tego typu model. Z perspektywy modeli konstrukcyjnych czy takich uniwersalnych to Virus lata szybko. Widziałem jak spadają 3 różne Virusy. Dwa z nich w zakręcie się po prostu zwaliły bo było za wolno, jeden wbił się w lotnisko bo było znów za szybko.

    Jesne jest że trzeba się w model wlatać. Po wlataniu będzie chodził za ręką jak pilot tego sobie życzy. Ja bardziej pisze o początkach o pierwszych lotach niż o lotach po wyregulowaniu i wlataniu w model.

  10. Virus ma profil RG 15 pocieniany bodaj do 7% więc jest to profil znany i używany od bardzo dawna. Na rynku krajowym nie znajdziesz w tej cenie podobnego zestawu laminatowego. Virus lata faktycznie dobrze, ale trzeba mieć na uwadze, że to szybki model i w locie i w lądowaniu. Jeśli nie masz doświadczenia z szybowcami to trzeba podejść do tego modelu bardzo ostrożnie zwłaszcza w zakrętach i przy lądowaniu. 

    Z Virusem jest tylko jeden mały problem. Wiesław nie zmieniał form od baaaardzo dawna. Tłucze Virusa ciągle na tych samych formach i w związku z tym tu i ówdzie są małe mankamenty wizualno-estetyczne. Oczywiście nie wpływają one na właściwości lotne.

     

    Poniżej dwa inne modele z Czech od Valenty, tyle że czasami jest z nimi problem. Rzadko a czasami wcale nie odpowiadają na maile. Trzeba zadzwonić i pogadać żeby odpowiedzieli na maila. Gadać można po naszemu coś tam zawsze zrozumieją. 

    http://www.valentamodel.cz/index.php/latte-29m-a50

     

    http://www.valentamodel.cz/index.php/capucino-26m-a49

     

    Ponadto daleko do nich nie masz więc warto się umówić, podjechać i pogadać. 

     

    Edit

    Poprawiłem drugi link bo coś nie trybił

  11. Mi najbardziej podoba się futaba, ale jak to dziadzio mówił, z ładnej miski się nie najesz. Chodzi generalnie o link i ewentualnie zaklucenia, bo jeżeli chodzi o ustawienia to w ten czy inny sposób zamierzony efekt uda się uzyskać. Uogulniajac, myślę że więcej jak 6 kanałów na razie nie będzie potrzebne, bo do akro 4 wystarczą, do bobra potrzebuje 5ty na klapy, reszta to taka odległa przyszłości, ale chciałbym raz zainwestować i nie martwić się o ten aspekt latania RC. Raczej nie będę uskuteczniał makiet z wyrzutniami i nie wiadomo co. Chciałbym nie martwić się o zaklucenia jak wpadnę na pomysł że może jednak spalina. Na razie tgy 9x spełnia moje oczekiwania, ale... . Na pewno na razie nie będę rezygnował z tgy, bo mam 4 modele z odbiornikami dostosowanymi, a przesiadka to kolejne około 600 na odbiorniki. Jeżeli tak na prawdę bez znaczenia to pójdę w futabę.

    Pamiętaj że dajesz sporo kasy i pewnie przez najbliższe kilka ładnych lat nie będziesz szukał nowego nadajnika. A za te kilka ładnych lat na pewno się rozwiniesz i nawet się nie zorientujesz jak nagle potrzeba 8 kanałów.

    Proponowany tutaj nadajnik 14Sc nie jest dla tego że ma 14 kanałów tylko dysponuje bardzo stabilnym i chyba jednym z najlepszych linków ze wszystkich producentów czyli ten wspomniany Fasst i FastTest.

    Był już na forum taki wątek o jakości linków 2,4GHz i o tym że też spadają modele. Kurcze latam na Futabie już będzie z 7 lat i nigdy mi się nie zwalił model z przyczyn zakłócenia linku. Ja jestem bardzo zadowolony ze stabilności. Mało tego ostatnio okazało się że latam na jednej antenie (druga się złamała) w modelu całowęglowym gdzie co kilkanaście sekund kadłub całkowicie przesłaniał tą jedną sprawną antenkę (oczywiście była wyciągnięta poza kadłub). Latałem wówczas od siebie tak cirka 500-600 i około 300-400 m wysoko. Link dawał radę bo Maxa nadal cała i sprawna.

    Oczywiście pisze tu bardzo jednostronnie ale po prostu takie mam tylko doświadczenie.

     

    PS.

    Odpuść 10J bierz 14sg

     

    PS2

    Coś mi to Konrad nie pasuje...ja tam mogę przypisywać ,mieszać kanałami jak tylko chcę.Oczywiście w Futabie

    Rafał masz trochę racji, można tylko wówczas, no przynajmniej w mojej 18tce, trzeba wszystko programować od nowa. Tylko po co.

  12. Piotrek od samego początku używam Futaby.

    Do zalet niewątpliwie należy wykonanie i precyzja drążków. Tel elementy są naprawdę rewelacyjne. Ja nie jestem osobą techniczną tylko użytkownikiem, więc tylko od tej strony mogę coś powiedzieć. 

    Futaba ma kilka - kilkanaście już gotowych miksów-programów, które tylko sobie dostosowujesz do własnego gustu i potrzeby. Dla mnie to zaleta. Oczywiście w zależności, który nadajnik wybierzesz jest od kliku do kilkunastu pustych programów do zaprogramowania. Okiełznanie ideologii programowania 14tki czy 16stki czy 18stki zajęło mi jeden dzień. Jest bardzo intuicyjne, no przynajmniej dla mnie. 

    W Futabie są przypisane kanały do konkretnych mechanizmów modelu. Nie można sobie przypisać tak jak w Tyg że kanal 1 będzie raz dla SW raz dla SK a raz dla lotki. Tu jest zawsze (no prawie zawsze) tak samo czyli 3 kanał to silnik, 2 SW, 1 to lotka itd.

    Do minusów zaliczył bym cenę oryginalnych odbiorników. Są po prostu z kosmosu. Ale alternatywnych bardzo dobrych jest sporo więc ten minus można jakoś przeżyć. Bateria w modelach dotykowych i z kolorowym wyświetlaczem. Trzeba co dwa trzy wyjścia na lotnisko ładować. Ja nie wychodzę latać jak poziom jest poniżej 40%.

     

    Jeśli miałbym radzić co do Futaby to zastanów się może nad modelem 14sg. Jest przede wszystkim w systemie Fasst (sporo zamienników). Po drugie ma dokładnie takie samo oprogramowanie jak 16SZ i 18MZ tylko ma wyświetlacz tradycyjny nie dotykowy.

    Wiem że 14sg jest o 500 zł droższe ale moim to lepszy wybór.

  13. Konrad, biała farba jest jedną z najcięższych

    Widzisz Rafał człowiek całe życie czegoś się uczy. Że biały jest ciężki to nie wiedziałem, myślałem że jednym z lżejszych i właśnie dla tego wszyscy malują na biało.

     

    Wątek faktycznie trochę się zaczyna rozjeżdżać i nie wiem czy ta dyskusja powinna trafić do innego wątku ale bardzo mnie zaintrygowałeś tym wpisem.

     

     

     A kolor biały szybowca brał się stąd że na nim uzyskuje się najniższą temperaturę struktury płatowca i wtedy spadają koszty badań itd.

    Czy możesz napisać dwa słowa więcej o co dokładnie chodzi z tymi badaniami.

  14. Niesmialo przypominam, ze we wstepie do tego dzialu jest napisane, ze mozna zadawac nawet najglupsze pytania. 

    Teraz trochę złośliwie ;): Tak dział dla początkujących, ale w modelarstwie. 

     

    Ale dobra koniec tych sarkazmów.

    Tak Multiplex to niemiecka (chyba jeszcze?) firma RC produkująca jedne z najlepszych "piankowych" czyli z EPP (se oszukaj co to jest) modeli na świecie. Niestety za jakością idzie też cena i na rynku można klonów modeli Multiiplexa znaleźć wiele za niższe pieniądze.

     

    To co post wyżej napisał Bartek to jedna z rozsądniejszych dróg w poznaniu modelarstwa. 

    I powtórzę za Bartkiem, zastanów się w jaką gałąź modelarstwa chcesz wejść. Szybowce, motoszybowce, modle spalinowe, śmigłowce, wirnikowce (ordynarnie nazywane dronami), FPV , łodzie żaglowe, łodzie motorowe etc. Bez tego będzie ciężko cokolwiek radzić.

    • Lubię to 1
  15. Edit

    To była odpowiedz na post #375

     

    Być może sie nie znam, ale jeszcze nie widziałem modelu termicznego pełnowęglowego malowanego na czarno. Jak dla mnie to byłaby  kompletna bzdura.

     

    Co do szybowców, nie modeli i malowania ich na biało, to jak dla mnie to tylko kwestia praktyczności. Nie wyobrażam sobie żeby po każdym lądowaniu natychmiast na normalny szybowiec natychmiast zakładać pokrowce. Poza tym normalne szybowce nie są (chyba) produkowane z węgla tylko z tkaniny szklanej. Tkanina szklana pomalowana bezbarwny brzydko wygląda.

    Jeszcze raz powtórzę, po mojemu to tylko aspekty praktyczne oraz to, że biała farba jest jedną z najlżejszych powoduje że są malowane właśnie na biało.

    No ale ja na dużych się nie bardzo znam i być może powody malowania na biało są inne.

     

    Edit 2

    A co do wypowiedzi z postu #377

    To nie mam zamiaru nic prostować a ten wykład z laminowania to nie wiem po co i dla kogo i co on wnosi w malowanie modeli.

    To ja proszę Ci zastanów się jeszcze raz i albo popraw swoje posty albo zacznij nazywać sprawy fachowo bo jak na razie to Twoje wypowiedzi odbieram jak laika nie znającego się w temacie modeli termicznych.

     

    Dla mnie to EOT

  16. Konradzie!

    Jestem już dużym chłopcem i nie wstydzę się zadawać pytań jak czegoś nie rozumiem.

    Już 47 lat temu zbudowałem swój pierwszy zawodniczy szybowiec termiczny klasy F1A i wystartowałem nim na zawodach FAI w Toruniu.  

    Niestety nadal nie rozumiem ("nie mam pojęcia") - dlaczego szybowiec termiczny powinien być "malowany" na czarno od góry, od strony wystawionej na promieniowanie słoneczne?

    Proszę oświeć mnie, ale oczywiście korzystając z teorii aerodynamiki.

     

    Swojego SzD-55 Promyk (od Witka Stefańskiego) mam zamiar polakierować na czarno od spodu, bo ślepy jestem i już kiepsko go widzę na wysokości przekraczającej 400 m. Poza tym biało-białe skrzydła są kiepsko widoczne podczas holowania.

    Proszę przekonaj mnie, że górę a nie dół kompozytowego Promyka powinienem polakierować na czarno.

     

    pozdrawiam

    Staszek

    P.S.

    Nie zauważyłem aby czołówka światowa w F3B rozpoczęła lakierowanie góry skrzydeł na kolor czarny lub bardzo ciemny, lub zostawiała w kolorze węgla.

    Staszku tak jak Jurek napisał. Modele termiczne zwłaszcza te zawodnicze sa robione w całości z węgla. A jak wiadomo węgiel jest z natury czarny :) . I po prostu nie daje się żadnej farby poza bezbarwną tylko dla tego że farba waży. Szkoda dokładać niepotrzebnie wagi do modelu tak cirka pewnie za 100g. Podobnie jest zresztą od spodu tylko delikatne pasy orientacyjne i to wszystko. Modele termiczne dość często choć nie zawsze charakteryzują się ascetycznym malunkiem. Oczywiście mowa tu o tych super lekkich i lekkich. Dla tego wszyscy zakładają zaraz po lotach ochraniacze bo faktycznie na słońcu natychmiast skrzydło się deformuje. 

    To cała prawda o malowaniu :D skrzydła na czarny kolor. 

     

    PS.

    Te modele cięższe, które mają być z natury cięższe zazwyczaj maluje się po całości bo nie walczymy o każdy gram.

     

    PS2

    Staszku zerknij na tą fotkę modelu naszego kolegi Piotra z Monachium. Dość dobrze widać strukturę tkaniny węglowej i na skrzydłach i na kadłubie.

    post.jpg

     

  17. Dziś to istna loteria. :(

    Ale w moim odczuciu Twoje loty w porównaniu z zeszłym sezonem są dużo ładniejsze. Nie mówię o odległościach tylko o samym locie. Wczoraj i dziś, po mojemu oczywiście, to były jedne z ładniejszych lotów w całej stawce. Ten pierwszy Kamila był równie ładny. Coś zmieniłeś, coś wytrenowałeś, bo naprawdę jest na co w tym sezonie popatrzeć. 

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.