Skocz do zawartości

Konrad_P

Moderatorzy Forum
  • Postów

    6 068
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    37

Odpowiedzi opublikowane przez Konrad_P

  1. 12 minut temu, dekooral napisał:

    Posiadam takie jak na drugim zdjęciu

    Te z drugiego zdjęcia są OK. To że mają 5mm nic nie przeszkadza. Jeśli popychacze będą na zewnątrz to nie masz wyjścia tylko musisz stosować długie dźwignie i na lotce czy klapie i na serwach bo inaczej popychacz będzie ograniczał wychylenie powierzchni w jedną stronę.

    Co innego gdybyś robił napęd tak jak Łukasz, wówczas trzeba byłoby zastosować inny rodzaj dźwigni na lotce czy klapie.

    Wówczas coś takiego dość głęboko mocowane http://www.nastik.pl/dzwignia-sterow-laminatowa-standard-p-3025.html

  2. 22 minuty temu, cZyNo napisał:

    Ja sobie nigdy tym głowy nie zawracałem

    A ja zawracam ponieważ w zeszłym sezonie straciłem chyba z 5 zestawów naprawczych. Poprawiłem na takie rozwiązanie jak napisałem i  ostatnio 3m szorowałem klapami po trawie (bo lądowałem z wiatrem) i kompletnie nic się nie stało.

    Każdy robi jak mu pasuje i jak chce. Ja robię tak jak napisałem i nie mam problemów. 

  3. @dekooralBardzo dobry pomysł. Tak teraz dość często się robi mechanizm w klapach.

    Jak się zdecydujesz to musisz tak ułożyć popychacz i białą dźwignię na serwie żeby, jak wyżej pisałem,  po całkowitym otwarciu klapy stanowiła linie prostą z niebieskim popychaczem. Tu dźwignia na serwie jest cofnięta, tak się robiło jakiś czas temu, teraz tak dobierz położenie dźwigni na serwie żeby wychyliła się do linii prostej. Być może trzeba będzie dać dźwignię pod kątem ale w stronę klapy.

    Ja musiałem spiłować serwo MKS6100 bardzo mocno- praktycznie zrobiłem w nim dziurę ponieważ dźwignia zahaczała o korpus serwa.

     

    PS

    Coś ten rysunek mi nie pasuje, To chyba lotka nie klapa.;) Nie ma to znaczenia chodzi o pogląd.

    2 minuty temu, Benon_ZN napisał:

    Tunmasz  takie rozwiązanie ja mam tak w silencie . Także jest to do zrobienia i estetycznie to wyglada 

    Świetnie to wyszło. 

  4. Cóż to prawda, że w tej klasie modeli profile są zajebi....e cienkie. Najcieńszy jaki widziałem to chyba w Magicu u Wojtka ale i tam idzie pochować popychacze do środka. Oczywiście serwa 10mm będą wystawać więc trzeba szukać, co nie jest łatwe, albo 8 albo nawet 6mm. Są są.:)

    Na serwie lotki najniższa z możliwych dźwignia. U mnie na lotce mam chyba dziurę na 3mm od wielowpustu. Na klapie dałem wysokie 5 lub 6mm ale tam ma ciut więcej miejsca. Klapa otwiera się na 85 stopni.

    Przy popychaczach na zewnątrz niestety nie da się tak zrobić żeby po całkowitym otwarciu klap nie wyrwać zębatek w serwie, więc będziecie musieli bardzo uważać przy lądowaniu. Przy popychaczach schowanych w profilu można tak zrobić, że po wychyleniu na maksa klapy popychacz i dźwignia na serwie tworzą linie prostą i leżą na laminacie. Wówczas nawet jak szorujemy klapą po trawie zębatki nie zostaną wyłamane.

     

     

     

  5. 11 minut temu, samolocik napisał:

    Z klejów CA do wklejania serw polecam ZAP

    Kurde ale nie w płynie. Mam go i szczerze powiem że to woda. Nawet przyśpieszacz nie pomaga. Jeden z najgorszych jakimi pracowałem.

    W żelu nie miałem i nic nie powiem.

    Ja kupuje na aledrogo 406 no ale teraz jak widzę to ceny wystrzeliły. Ostatnio płaciłem 35 zł a teraz najtaniej jak widzę to 50 zł.

  6. 51 minut temu, dekooral napisał:

    Tak. Ramka już wklejona.

    Trochę szkoda bo zdecydowanie lepiej jest ramkę wklejać na samym końcu.

    Wówczas nie masz żadnych problemów z ustaleniem odległości.

    7 minut temu, Quant napisał:

    Dziękuję za uwagi, trzeba to pewnie będzie zmienić na bardziej estetyczne.

    Zdecydowanie trzeba to poprawić. To jest technologia oprawiania dźwigni z przed wielu lat z modeli spalinowych gdzie są drgania. Tam takie metody się sprawdza bo są drgania, tu jest szybowiec i nie ma potrzeby aż tak przybijać.

     

    Powykręcaj, otwory zalej żywicą z białym pigmentem. Jak będzie jakaś wypukłość to delikatnie przeszlifować lub zebrać pilnikiem włosowym.

    Potem zakup jedną z propozycji jakie dałem (popatrz że Piotr kupił właśnie jedną z tych propozycji) i załuż.

    Sorry że tak krytycznie ale teraz już są inne czasy. Ten popychacz też wywal. Kup albo szprychę albo za 5 zł 1m pręta gwintowanego po całości w Castoramie albo Leroyu. Jak możesz dopasować to w ModeleMax są już popychacze (świetne) na wymiar.

     

    No i tu jest właśnie ten pogrzebany pies. Ramek nie wkleja się na samym początku tylko na samym końcu jako ostatni element układanki.

    Oprawiasz dźwignię na lotce i klapie, wkładasz ramkę z serwem do skrzydła, przymierzasz długość popychacza. Przycinasz dodajesz snapy na obu końcach, zapinasz je do dźwigni na lotce i na serwie, łapiesz klapę czy lotkę w neutum i dopiero wówczas przyklejasz ramkę. Oczywiście serwo trzeba zabezpieczyć cienką spożywczą folią przed stosowanym klejem.  

    Ja osobiście po wpadce z żywicą kleje już we wszystkich J-otkach ramki dobrym CA. Trzymają i już 3 sezon nie ma z nimi problemu.

    Ale klej musi być dobry i sprawdzony bo jednemu z najlepszych lataczy w kraju ramka niestety odlazła w czasie lotu. No ale użył CA które było tylko ciut lepsze od czystej wody.;):D

     

    PS

    Popychacz gwintowany oraz snapy metalowe z mojej propozycji dają się w razie czego spokojnie regulować identycznie jak te beczułki.

     

  7. Miałem się już nie odzywać ale jak mawia klasyk: "niechcem ale muszem"

    2 godziny temu, Quant napisał:

    Zaletą w/g mnie jest łatwość regulacji.

    A kto powiedział że ma być łatwo.;) To ma być przede wszystkim wydajnie i w miarę estetycznie a przede wszystkim bardzo bezpiecznie.

    Baryłki niby są OK ale za dużo tam części ruchomych. Aby temu zaradzić trzeba użyć kleju do gwintu a to już komplikacja a nie uproszczenie. Bez kleju u mnie 2x się poluzowało łączenie baryłki z dźwignią. 

    Zwykły klasyczny snap albo metalowy albo plastikowy z wkładem mosiężnym byłby moim zdaniem lepszym rozwiązaniem. Do tego gwintowana szprych albo za parę złotych w Castoramie pręt M2 gwintowany. Zetki niby OK ale po co sobie tak komplikować, zwykłe "L" wystarczy w zupełności (patrz wyżej). A jak już koniecznie chcesz coś przykręcić sobie to choćby takie  snapy https://modelemax.pl/pl/snapy-i-przeguby/766-mp2403b-przegkulm16-6-sztuk-mp-jet z jednej a ta Zetka z drugiej przy serwie.

     

    Ale tu idzie przede wszystkim o tą dźwignię przybitą tymi ordynarnymi śrubami.

    Sorry ale wygląda to koszmarnie. 

     

    PS

    Wyżej Krzysztof pokazał jak to można zrobić estetycznie.

    Tu masz klika propozycji dużo estetyczniejszego rozwiązania jeśli koniecznie popychacz na być na zewnątrz.

    Dźwignie:

    https://modelemax.pl/pl/dzwignie-lotek-i-sterow/20155-dzwignia-sterow-z-wypustem-jk

    https://modelemax.pl/pl/dzwignie-lotek-i-sterow/17289-dzwignia-steru-do-epp-mini-t-max-00406

    https://modelemax.pl/pl/dzwignie-lotek-i-sterow/9726-dzwignia-steru-wklejana-h6x

    Snapy

    https://modelemax.pl/pl/snapy-i-przeguby/799-mp2100b-snap-plastmicro-2-sztuki

    https://modelemax.pl/pl/snapy-i-przeguby/5301-snap-do-popychacza-m2-1-sztuka-madein-germany

     

    Tylko nie pisz, że nie można przy zastosowaniu tych snapów regulować bo można.

    Generalnie to trochę od dup.. strony zacząłeś z tymi serwami. Zamiast się zapytać i poradzić przed wklejeniem to postanowiłeś zastosować rozwiązania z minionych lat. Niby jak pisałem jest OK ale ....

     

  8. No to teraz musisz sprawdzić co jest w NADAJNIKU przypisane do kanału 3. To znaczy czy drążek gazu czy może jakiś pstryczek.

    Można to sprawdzić w samym nadajniku lub po prostu przełączać wszystko co jest dostępne:)

    Ale po mojemu to regulator jest do wymiany.

     

     

  9. Ten kabelek trzy kolorowy który wystaje z regulatora musisz podłączyć do odbiornika na kanale 3. Futaba ma przypisany właśnie 3 kanał do sterowania silnikiem. Po podłączeniu tego kabelka do odbiornika musisz do tego drugiego dwu żyłowego podłączyć zasilanie czyli pakiet. 

    Tam masz zworkę która pozwala ustalić jakie napięcie będzie szło przez regulator do odbiornika albo 5 albo 6V. I to cała filozofia.

  10. 59 minut temu, Jano napisał:

    No nie no bez  jaj ,poczekajcie na Konrada robi się coraz ciekawiej.:)

    Uderz w stół a .... temat zostanie zamknięty, czy jakoś tak to leciało. ;)

    Panowie uważam, że temat został wyczerpany. Arkadiusz chyba zrozumiał że popełnił błąd w związku z tym oficjalnie zamykam wątek.

     

    PS

    Arkadiusz nie próbuj na siłę rozruszać tego forum bo nie umiesz tego robić.

    • Haha 2
  11. W dniu 5.04.2021 o 00:02, Nieyu napisał:

    Dzieki za odpowiedz. Bardzo sie przyda.  Dobrej nocki.

     

    8 godzin temu, Nieyu napisał:

    Jak powiedzialem dziekuje za odpowiedz.  Milego wieczoru.

    Widzę, że foch cię dopadł. Cóż takie odpowiedzi jak udzielił ci za pierwszym razem Witek to norma na zadane przez Ciebie pytanie. I wyobraź sobie, że nie była to złośliwa odpowiedź tylko naprowadzająca. Niestety, a szkoda, zamiast doprecyzować pytanie, tak jak proponował Witek, to się obraziłeś. Cóż to Twoja sprawa czy się obrażasz i jak zadajesz pytania ale w ten sposób nigdy tu na forum nie otrzymasz odpowiedzi.

    Dlaczego nie otrzymasz, ano dla tego, że nikt tu na forum nie ma zdolności telepatycznych i nie wie co Ci siedzi w głowie. Jaki nadajnik, jaki odbiornik. Standardów mocowania anten jest kilka zwłaszcza w odbiornikach ale i w nadajnikach również.

     

    Wiem, że już się więcej nie odezwiesz w tym wątku ale pisze to specjalnie aby uzmysłowić Ci, że tu na forum są ludzie najczęściej "techniczni", więc potrzebują bardzo szczegółowych danych aby precyzyjnie udzielić odpowiedzi. 

    Twoje pytanie było koszmarnie nieprecyzyjne więc dostałaś taką odpowiedź jaką w tym wypadku można było najprecyzyjniej udzielić.

    Wież mi, innej odpowiedzi się nie dało udzielić.

     

     

     

     

     

    • Lubię to 1
  12. 4 minuty temu, Quant napisał:

    Dylemat to ja mam gdzie indziej. Jutro zrobię zdjęcie bo tego aktualnie nie widać ale jak przysłonić gniazdo z serwem od spodu skrzydła. Na razie wyciąłem z grubszej folii płaski prostokąt z otworem i wkleiłem bo posiadane osłony są za małe... Czy to dobrze nie wiem, popychacz wystaje, ale nic innego na razie nie wymyśliłem. Tu sugestia do producenta aby postarał się nawet odpłatnie dołączyć do modelu taki zestaw najpotrzebniejszych części i elementów do zamontowania samodzielnego tak jak to jest przy innych modelach bo jak u mnie skompletowanie tych drobiazgów zajęło sporo czasu.

    https://modelemax.pl/pl/inne/7192-pokrywa-serwa-ms-6170-mm-426200

    https://modelemax.pl/pl/inne/7191-pokrywa-serwa-ms-8062-mm

    https://modelemax.pl/pl/inne/1040-pokrywa-z-gniaz-do-serw-mini-8km9051

  13. Czarek ale z tego nie ma co się śmiać, sam osobiście też tak miałem. No ale to było na zasadzie sprawdzenia pewnego rozwiązania w szybowcu. Wyobraź sobie że da się latać z odwróconą różnicowością i to całkiem fajnie. Trzeba tylko o tym wiedzieć i trochę inaczej podchodzić do zakrętów.

    Nie wiem jak w wicherku ale taka standardowa różnicowość to jest lotka 100% w górę (obojętnie ile by to było mm) a na przeciwstawnym skrzydle 40% w dół. Możesz poeksperymentować ale jak już się w latasz w model i sprawdzić inne ustawienia różnicowości 50% czy nawet 60%.

    Reasumując nie masz się co przejmować tą pomyłką, raz że się zdarza, a dwa to sprawdziłeś sobie coś innego i masz doświadczenie.

     

     

  14. Z tego co zrozumiałem to model szybował już po wytrymowaniu. A widać na fotce, że ster głębokości jest sporo przetrymowany.

    Zresztą na samym początku bez silników w pierwszych sekundach filmu widać jak model zadziera. No ale faktem jest że był daleko i nie było słychać czy bez silników leciał.

    Być może i kąt zaklinowania i skłon trzeba byłoby lekko poprawić.

  15. Troche za mało opisałeś te uszkodzenia.

    Tak na ogląd to naprawa w 15min. Po pierwsze to pęknięcie od góry przy wrędze zalać rzadkim CA docisnąć i po sprawie.

    Podobnie z tym rozwarstwieniem przy rurze. Zalać rzadkim CA poczekać aż wyschnie następnie znów zalać i poprzyklejać to co odlazło.

    I identycznie zrobić z rysą czy rozwarstwieniem natarcia. Zalać ścisnąć i iść latać.

    Chyba że jak włożysz bagnet w rurę czuć chrupotanie lub przesuwanie rury w środku. Wówczas chyba bez rozebrania się nie obejdzie. 

    Jak rura siedzi sztywno to tak jak napisałem wyżej. Zwykła kosmetyka.

     

  16. W dniu 5.01.2021 o 15:40, Konrad_P napisał:

    Panowie tu nie będzie drugiego chlewu jak w poprzednim wątku.

    Marcin się zaszczepił i jeśli ktoś jeszcze się zaszczepił to proszę pisać.

    Jeśli po szczepieniu ktoś miał jakieś objawy proszę pisać.

    Wszystkie inne posty będą kasowane.

     

    Widzę że w ciąż muszę cytować sam siebie bo panowie nie czytają wątku.

    • Haha 1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.