-
Postów
6 076 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
37
Treść opublikowana przez Konrad_P
-
Popieram. Bardzo prosimy o zdjęcie na czas żałoby kolorów.
-
OK. Tylko sam wspominałeś, że wąskim gardłem jest dla Ciebie dysk. Więc nie za bardzo kapuje jaki jest sens wymieniać (dokładać) dysk 7200 na dysk 7200rpm. Zrozumiałem, że potrzebujesz szybkich dysków aby przyśpieszyć proces obróbki filmów. Te 10000 to prawie 30% szybsze. Ale pewnie nie zrozumiałem dokładnie o co chodzi. PS A jeśli brakuje Ci miejsca na przechowywanie plików to i 5600rpm wystarczy np: 2T
-
Irek rozwiązanie jest proste jak konstrukcja wiesz czego. Wywal na chwile nadajnik, włóż to samo śmigło i w powietrze. Jak będzie OK to zamontuj nadajnik od FVP i na tym samym śmigle zobacz jak idzie. Jak to tylko 50g to faktycznie nie powinno to mieć wpływu. Ale przy ostatnim starcie szedł kurcze prosto. Wg. mnie. Pierwszy start za małe obroty silnika. Dałeś na maksa silnik czy ma pól gwizdka? Drugi start po prostu pechowy. Trzeci start hm… a co z wiatrem, bo raz w jedną a raz w druga go żuczałeś, kręcilo? :?:
-
O błędzie pilota mówić nie będę bo nie podejrzewam, zbyt doświadczony. Co do "młodego" (mam nadzieje, że się za tego "młodego" nie obrazi) to może mieć odrobię racji. Zobacz ostatni rzut. Model wychyliło po paru sekundach prawie o 90 stopni. Wypowiem się na temat śmigła. Inny model i zdecydowanie mniejsze doświadczenie pilota. Na śmigle 7x6 start był OK. Ponieważ było dla mnie za szybko postanowiłem zmniejszyć śmigło do 6x4. Wiem sporo mniej. Na tym śmigle nigdy nie wystartowałem. Model zachowywał się bardzo podobnie do Twojego. Stawiało go. Nie ma innego wyjścia tylko wsadzić to samo śmigło i poprubować. A jeszcze jedno. SC był jak piszesz OK. A ststeczność poprzeczna też oczywiście. Bo może FVP obrobine się przesunęło i ciąży na jedną stronę.
-
[*] Wielka nieopisana tragedia. Jemu już nic nie pomożemy. Dla rodziny składam najszczersze kondolencje.
-
Tak zgadza się, tylko pojechał karetką a nie eurokopterem, więc jest bardzo źle i cały czas wymaka reanimacji.
-
Nie wiem o jakich dyskach mówisz, bo cena jakaś podejżana. Ja mówie np. o takim WD4500HLHX Dysk WD VelociRaptor, 3.5'', 450GB, Serial ATA/600, 10000RPM, 32MB cache. Cena netto 588,43 zł
-
Dokładnie tak właśnie jest. Problem jest tylko jeden czy przywrócą krążenie oraz stan organów wewnętrznych.
-
Podczas wykonywania swojego pokazu Marek Szufa wpadł do wody z pełną prędkością swojego Igla. Niestety jeszcze nie odnaleziono pilota. Nie ma szans aby Marek przeżył. Od 15 min jest pod powierzchnia wody uwięziony w kokpicie. Straszna sprawa. EDIT Obecnie pokazują na żywo w Polsat News. Wypadek został zarejestrowany kamerami Polsatu. Makabrycznie to wyglądało EDIT 2 Znaleźli go i jest już w łodzi ratunkowej. Reanimacja trwa. Podali że był 21 min. pod wodą w kabinie.
-
Widziałem, widziałem i kurde zazdroszcze. Ale spoko mój też teraz będzie latał tam gdzie ja chcę a nie tam gdzie mu się podoba. :mrgreen:
-
Moim zdaniem łączniki pękają ze względu na niesklejone skrzydła. Podczas kreta (w moim przypadku zwalał mi się na prawe skrzydło) no i robiła się przeciw waga (kurde mam nadzieje że tak to się nazywa). Czyli jedno pod wpływek kontaktu z ziemią szło pod kadłub a przeciwległa połówka szła w górę. Te moje krety poza tak naprawdę jednym nie były aż tak silne. Skrzydła ani kadłub przeważnie nie ucierpiały a łącznik pękał. No i w skrzydłach otwory pod te dinksy w łącznikach się bardzo mocno wówczas wyrabiały żeby nie rzec rozrywały i to również dodatkowo powodowało luzy i szybsze pękanie. Teraz w nowym TS II też skleję skrzydła razem choć będzie problem z transportem.
-
Zrób sam, ja to prawie linie produkcyjną uruchomiłem jak zacząłem oblatywać TW II.Co kret to połamane. :twisted: Kupiłem laminat i z niego dorabiałem. Kleiłem dwie warstwy razem. W tej dolnej doklejałem dynksy wycięte z kołka balsowego przejechanego papierem ściernym coś na wzór MPX nakładek. Zalewałem CA, żeby były twardsze. Działało bez pudła. Przy krecie wyginały się a nie pękały. Niestety moje krety było z rodzaju hmmm... krasz- testów więc nakładki nie wytrzymywały i dla tego produkowałem ich sporo.
-
Ja latałem na 3300 3s wchodzi idealnie. Jest stosunkowo ciężki. Teraz składam drugiego bo tamten poległ.
-
OK. Ja też nie latałem na zboczu więc było by nas już 2 A jak mawiają w kupie rażniej.
-
O! Jestm bardzo zainteresowany tym problemem.
-
Kurcze jak oglądałem filmik to aż mi ciarki po plecach poszły. :shock: Szkoda wielka, ale jak widzę naprawa to jakiś super expres. Mam nadzieje że będzie równie pięknie wyglądał jak poprzednio.
-
To ostatnie rozwiązanie jest dobre. Ja bym Ci proponował kupić jeden dysk szybki 10000rpm i tam obrabiać pliki HD a do tego dyski te które już masz dać w RAID 1 (mirror). Niestety te dyski są o nieco mniejszych pojemnościach czyli max 600GB Wadą tego rozwiązania jest to, że trzeba pamiętać o zrobieniu kopii. Ja to rozwiązałem przez Nero i robi mi kopie co 5 dni automatycznie. EDIT ma być rpm
-
Poczytaj stronę kolegi Motylastego. Tam jest cały poradnik o wszelakich klejach i ich zastosowaniu.
-
Niestety nie łatałem i nie potrafię Ci pomóc. Podejrzewam ze anteny to niewiele Ci przeszkodzą jeśli masz aparaturę na 2,4. Bardziej bym sie obawiał tych radiolinii które tam są. Cóż byłem na Ślęży już ładnych parę lat temu, ale pewnie się niewiele w tej materii zmieniło. A czy tam jest gdzie latać??
-
A bez tego to już nie można się dowiedzieć.
-
Etam za duży. Chłopaki ja do swojego ES wstawiłem inrunera z 3900kv. Latałem na śmigle 5x5. To prawda, że przy pionowym locie na max. obrotach odrobinę skrzydła się wyginały :mrgreen: :mrgreen: ale jazda była bez trzymanki. Niestety kolejna pętla nie wyszła i na max obrotach wbił się po silnik. :evil: Takiej masakry dawno nie widziałem. :?
-
No dobra. Wracając do meritum czasami w człowieka coś wstępuje, potem już idzie za ciosem i tak powstaje konflikt. Refleksja przychodzi zawsze z czasem. Nawet największa zadra czasami ustępuje bo ... bo człowiek po pewnym czasie po prostu zapomina o co tak naprawdę poszło, albo dochodzi do wniosku, że przecież to błahostka była. (To oczywiście nie odnosi się do żon, te "cholery" to jak słonie pamięć mają i po 30 latach przy każdej okazji wypomną swoje. :mrgreen:)
-
No mi też jakoś umknęło. Piękny wiek. W końcu jesteś (jak mawia mój znajomy mechanik) porządnie dotarty.
-
No proszę, powitać. Mam dokładnie takie same przemyślenia co do tej "łąki" jak i Ty. Ponieważ mam bardzo blisko swojego klienta więc ostatnio byłem jeszcze raz właśnie po to aby zobaczyć czy ktoś lub coś powie, że tu nie wolno wchodzić. Tam nie ma kompletnie nic, żadnej tabliczki (a nawet śladów, że była tam jakakolwiek) mówiąca, że jest zakaz wejścia lub za przepustkami. Rozmawiałem też z ludźmi ze stadniny i oni też nic nie wiedzą, że nie wolno, byli nawet zdziwieni. Pewnie jest to teren po wojskowy ale śladów informacji brak.
-
Podwodny komputer
Konrad_P odpowiedział(a) na JarekF temat w Statki , okręty, okręty podwodne , żaglowce
Faktycznie piękna robota. Mi najbardziej spodobała się argumentacja rozpoczęcia budowy. Ale na Kodze więcaj takich fachowców od pięknej i czystj robory. Miło się ogląda ich forum.