Skocz do zawartości

Konrad_P

Moderatorzy Forum
  • Postów

    6 068
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    37

Odpowiedzi opublikowane przez Konrad_P

  1. 13 minut temu, japim napisał:

    To ja się pytam po co rękawiczki? Kogo ma to chronić? Ciebie czy innych? Jak umyję ręce przed wyjściem z domu to po co zakładam rękawiczki? Żeby nie zarazić innych czy siebie? Skoro dezynfekuje zakupy - a potem myję ręce mydłem - to nadal pytam po co rękawiczki?

    Wystarczy nie dotykać ust - bez względu czy w rękawiczkach czy bez.

    A jak masz maskę to nawet bezwiednie nie dotkniesz ust ani gołą ręką ani rękawiczką... .

    Przemek ja nie neguję ani maseczek ani rękawiczek tylko odniosłem się że to była/jest jedyna metoda na powstrzymanie.

     

  2. 1 godzinę temu, japim napisał:

    Ciekawe dlaczego nic nie mówią o maskach? Kraje jak Japonia, Korea, Chiny wprowadziły nakaz masek i to pomogło a nie jakieś debilne rękawiczki...

    Z opisu świadka bodaj polaka który nie wyjechał z WuHan wynika, że w mieście jeszcze przez najbliższe 3 tygodnie będą kremowane zwłoki. Bodaj 5 czy 10 krematoriów pracuje 24h na dobę i nie jest wstanie skremować wszystkich zmarłych.

    Tak więc te dane o 3 tyś zmarłych i o tym, że właśnie maseczki pomogły w opanowaniu epidemii to bym był ostrożny. 

    Stan wyjątkowy, zamknięcie transportu publicznego, zakaz bezwzględny wychodzenia z domów to prawdopodobnie zredukowało w sposób zasadniczy rozprzestrzenianie się wirusa.

     

    Rękawiczki według mnie (po rozmowie z dr.hab. immunologii) jak najbardziej sprzyjają nie zarażeniu się wirusem, ale rozsądnie stosowane. Wchodzimy do sklepu w rękawiczkach, robimy zakupy płacimy i wychodzimy ze sklepu. Zakupy albo w torbie do domu albo do bagażnika i zdejmujemy i wyrzucamy rękawiczki. To jest produkt jednorazowy żeby nie powiedzieć więcej, chwilowy, na te jedne konkretne zakupy (wyjście z domu). Zakupy dezynfekujemy przed powkładaniem do lodówki.

    Oczywiście musimy też pamiętać, że mając ochronne rękawiczki nie wolno nam wycierać nosa, przecierać oczy (okulary również) i w ogóle nie dotykać twarzy. To trzeba sobie wbić do głowy. Maseczka w tym wypadku jak najbardziej byłaby wskazana właśnie po to aby odciąć możliwość dotykanie przez samego siebie swojej twarzy. Wówczas taka maseczka ląduje w koszu do utylizacji tak jak rękawiczki. W ten sposób stosowanie rękawiczek i maseczek pan dr.hab immunologii powiedział że ograniczamy maksymalnie możliwość zarażenia się patogenem. 

     

     

  3. 6 minut temu, J-23 napisał:

    jak ci się już znudzi ten holownik i będzie tylko stał w gablocie

    to możesz mi go w spadku zapisać, ale u mnie to by pływał co weekend

    tylko bym mu jeszcze złotą tabliczkę pochwalną przykręcił kto go tak pięknie wykonał

    A ja cię bardzo proszę o powstrzymanie się z tego typu komentarzami oraz bardzo proszę żebyś przestał zaśmiecać ten wątek. Każdy następny głupi wpis pójdzie do kosza.

  4. 1 minutę temu, latacz napisał:

    pisałem, że jestesmy 3 tygodnie za włochami...

    Wiem, wiem jestem humanista więc liczenie to pewnie moja słaba strona ale mi wychodzi prawie 5 tygodni a nie 3 no ale proszę wziąć naprawdę poprawką na moje wykształcenie.;)

     

    4 minuty temu, latacz napisał:

    dziś w mieście pusto, do sklepów kolejki małe i z odstępami -jednak nadal są  jednostki które mają wszystko w ****

    Płacę ja sobie za mięso a następny odpycha mnie łokciami od kasy i gada co mu ma zważyć sprzedawca właśnie pobierający zapłatę...   na grzecznie ale stanowczo zwróconą uwagę o odstęp - "oj tam oj tam" -na mniej grzecznie zareagował... może dlatego, że byłem o głowę wyższy i jakieś 60kg cięższy...  

         w kolejkach nadal grupki "kumoszek" 65+ które muszą w kupie pogadać...   ogonek 10 pojedynczych ludzi i w środku 5-6 pań rozprawiających o wszystkim -w tym "jakie te ludzie bojące są a jakie nieuprzejme -przecież ona tylko chciała wejść /wcisnąć się   jako dodatkowa osoba  ... a sprzedawca wyprosił, że tylko dwie osoby w środku "

    No to to się z Tobą w 100% zgadzam i potwierdzam że we Wrocku wczoraj, sorry we czwartek jak byłem na co tygodniowych zakupach dokładnie widziałem podobne scenki rodzajowe. Nie dociera do ludzi właśnie tych mam wrażenie 65+ nic. 

  5. Godzinę temu, latacz napisał:

    Na razie nie jest źle -ilość chorych rośnie liniowo, nie przeskoczyła w wykładniczy wzrost. i to daje nadzieję.

    A nie przyszło ci do głowy, że w naszym kraju pierwszy zanotowany przypadek był dopiero 3 marca.

    Poniżej tabelka i popatrz sobie na ostatnią kolumnę. Zobaczymy pod koniec kwietnia lub w połowie maja co będzie u nas.

    Stan na 28 marca 2020 na godziną 19:00 naszego czasu

    covid-19-2.png

  6. 1 minutę temu, cZyNo napisał:

    A ja nie lubię słabeuszy farciarzy (sam taki bywałem) - na sukces trzeba zapracować :)

    Ja myślę że tym słabeuszom farciarzom to się może raz na zawodach pofarcić i to wszystko. Trzeba być dobrym lub bardzo dobrym żeby plasować się w pierwszej dziesiątce, tu im (farciarzom) możliwość włączenia silnika niewiele pomoże.

    Tak na dobrą sprawę to najwięcej rozwalanych modeli jest w czasie krążenia i lądowania więc aż tak bardzo tu się nie zmieni.

     

    Hmm.. no na pewno na tych bardzo dobrych spadnie większe ciśnienie czy presja, tu nie ma co nad tym dyskutować.

    A tak już na koniec to polatamy popatrzymy czy w ogóle będzie wykorzystywana ta możliwość i w jakich sytuacjach.

  7. No tu akurat ja jestem zwolennikiem tej opcji, wiem że to tym dobrym lub bardzo dobrym pilotom się nie spodoba bo właśnie takie leszcze jak ja zaczną bardziej ryzykować i być może trochę punktów im odbierać a jak nie to zmuszać do jeszcze większego ryzykowania. Dla mnie to nowe otwarcie tej dyscypliny z czego jak już napisałem się ciesze.

     

    PS

    Wiesławie w Altisie jest już firmware dające tą możliwość wersja 2.1

  8. Jurek ale w czym masz problem. Włączą silnik to lot mają za zero, identycznie jakby nie dolecieli do lotniska. A opcja zachowania modelu w całości jest jak dla  mnie dość sensowna. 

     

    Ty nie porównuj swojego latania bo latacie przy nodze więc jest to spora różnica. Latając 2km od siebie na wysokości 50-80m to zupełnie inna sprawa. Cóż teraz będą dopiero piloci ryzykować wiedząc, że mają możliwość powrotu.  

    Ja się własnie zaliczam do tych co bali się zaryzykować i bardzo często odpuszczałem żeby móc wrócić cało. Teraz przez tą drobną jak dla mnie, acz bardzo istotną zmianę, otwiera się dla mnie zupełnie nowe latanie.

    Ja jestem bardzo zadowolony.

     

     

    • Lubię to 1
  9. 49 minut temu, Wiesiek1952 napisał:

    Innymi słowy to co dyskutowaliśmy stało się faktem - można mieć awaryjne włączenie silnika i uratować model ale lot jest na zero.

    Czyli lobbing z dużego kraju za wielka wodą sie udał. Słyszałem już o tym na początku zimy w 2019 roku że bardzo oni i ci co chodzą do góry nogami lobbują za takim rozwiązaniem.

     

    38 minut temu, cZyNo napisał:

    przedszkole ?

    No cóż gdyby ta opcja była dostępna od dwóch sezonów to pięć modeli o jakich wiem (w samych zawodach) uratowałoby się.

     

     

  10. Nie znam takiego modelu który dawał i ekran dotykowy i do tego przyciski. Być może to jakaś dawna zaszłość i w gamie tych tańszych bo te topowe to znam wszystkie i tam nie było takich ekscesów. 

  11. Ciebie chyba pokręciło. Podróbę jakąś kupiłeś albo nie takie jak trzeba.

    Mam  z HK i uważałem je za najlepsze na świecie potem dostałem te 3M i te z HK się nie umywają.

    W czym masz problem?

     

    PS

    Tylko na rozładowanych.;)

  12. 49 minut temu, d9Jacek napisał:

    bo koronawirus to jednak ból pleców powoduje

    No właśnie o to mi chodziło. Na zwykły ból pleców który mam już bodaj od 15 lat nikt jeszcze nie umarł (chyba) więc jeśli teraz ktoś umiera z objawami bólu pleców i nie tylko to znaczy, że coś jest nie tak i być może właśnie powodem tego jest pandemia.

     

    23 minuty temu, Artur Lis napisał:

    Ale w tym , okresie zauważyłem ze coś jest nie tak z naszym powietrzem strasznie ciężkie nawet miałem problem z nabraniem powietrza chwilami .

    Po mojemu to auto sugestia lub lokalne zakłócenia powietrza.:)

     

    23 minuty temu, Artur Lis napisał:

    Może nas , czymś z góry obsypują

    No to już przerabialiśmy, ale wówczas to bodaj stonka była, więc teraz kto wie.:D

     

     

    PS

    Artur przepraszam za ten ostatni akapit ale się nie mogłem powstrzymać. Proszę Cię bez urazy.

  13. Tylko dla czego tak dużo ludzi umiera na ten ból pleców czy kaszel? We Włoszech już ponad 7 tyś. no i dla czego takie objawy występują w tym samym czasie w 198 krajach na całym świecie. 

    Artur nie doszukuj się drugiego dna, to jest pandemia a nie lokalne zachorowania na jakąś tam chorobę. 

     

    Edit

    ort.

     

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.