Skocz do zawartości

ibnexus

Modelarz
  • Postów

    173
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez ibnexus

  1. Wilga opuściła lakiernię. Zamontowałem cięższy silnik niż przewidziany fabrycznie, stąd serwa poszły do tyłu. Pomimo wyważenia zgodnie z instrukcją Wilga ciągle ma lekką tendencję do zadzierania dzioba. Spróbuję nieco ją dociążyć z przodu na próbę.
  2. Samo przekrzywienie raczej nie było problemem, tylko mocowanie, może przez ten kabelek kontroler wpadał w wibracje.
  3. Zależy czego chcesz. Jak chcesz latać na linku 2,4GHz to kup video 5,8GHz, bo 1,2 będzie zakłócać RC. Wystarczy do latania "po bożemu" czyli w rozsądnej odległości od bazy. Ale do początku sierpnia to się z zakupami w Chinach nie wyrobisz, a sprzęt kupujemy od Chińczyków, bo ceny o połowę niższe niż w Polsce.
  4. Rozumiem wkurzenie, ale nie chciało by mi się robić rabanu o taką pierdółkę. Szkoda czasu i fatygi. Usiądź, przeczekaj wkurw, sklej i idź się bawić. Kiedyś reklamowałem złamany parasol przez firmę kurierską. Tak samo odebrałem przesyłkę bo wyglądała z wierzchu dobrze. Jakież to uniki potem robił kurier, zanim udało się go przez centralę w końcu ściągnąć i spisać protokół. Tyle, że ja dostałem złamany parasol za stówkę, Ty masz 15 sek. pracy z CA. Szkoda nerwów.
  5. Na czuja, nie znaczy byle jak. Po prostu ograniczę wstępnie wychylenia na wyczucie. A zamiast kątomierza lepsza linijka. EDIT: Wilga polatała. Zakresy lotek jednak zwiększyłem do prawie maksymalnych, bo na wietrze trochę brakowało do szybkich reakcji. Wygląda na to, że źle wkleiłem statecznik poziomy, nieco ujemny kąt w stosunku do skrzydeł co powoduje zadzieranie Wilgi, nawet z wyważeniem mocno do przodu. Po wytrymowaniu SW Wilga ładnie latała, ale zmienię o parę stopni kąt zaklinowania statecznika. Teraz chyba rozumiem o co chodzi w instrukcji, że statecznik ma być w tej samej płaszczyźnie co skrzydła - chyba trzeba to rozumieć, że ma być w płaszczyźnie równoległej do skrzydeł. Ogólnie super model, zabawa z klapami przednia. Pod wiatr lądowała stojąc w miejscu Teraz czekają ją prace malarskie.
  6. OK, ja na czuja zmniejszę lotki i wysokość tak z połowę, zobaczymy.
  7. Tomku, a ograniczałeś jakoś wychylenia lotek/sterów przed pierwszym lotem, czy poszło tak jak wyszło, a potem doświadczalnie regulowałeś? W instrukcji brak chociażby orientacyjnych ustawień.
  8. Panowie, nie mam doświadczenia z podwoziem, jak zrobić kółko ogonowe. Wg instrukcji ma być częściowo skrętne, to tak zrobiłem, lata luzem w lewo i prawo na ok. 45 stopni, ale nie wiem czy nie przesadziłem?
  9. ibnexus

    UBEC czy BEC ?

    Nie, raczej "cięższe jest wrogiem modelarza lotniczego".
  10. ibnexus

    UBEC czy BEC ?

    Tak samo jak z silnikiem, wszystko zależy od poboru prądu przez całość układu zasilanego z 5V BEC. Jak odbiornik i serwa biorą razem np. max 1,5A to i BEC 2A wystarczy. Trzeba sobie oszacować pobór prądu, a najlepiej zmierzyć i zdecydować, czy warto pchać cięższy regulator.
  11. Ech, a musiałeś go w tym malowaniu ze swastyką zrobić? Może ja jestem jakiś wrażliwy, ale o ile jakiś wiernie odwzorowany model redukcyjny jestem w stanie przełknąć, to bawić się takim faszystą bym nie mógł. Niemniej model całkiem zgrabny, nie to żebym krytykował, żeby Ci tylko jakaś starowinka na zawał nie zeszła, jak zobaczy co lata nad jej polem
  12. Ale o co chodzi? Wpisujesz współrzędne GPS w google maps i pokazuje Ci miejsce.
  13. Sam eLeReS nie ma stabilizacji, trzeba podłączyć płytkę z czujnikiem przyśpieszeń i żyroskopem na MPU-6050.
  14. Bartek, jasne. Tylko z wcześniejszej - niedoprecyzowanej - wypowiedzi maxiiii wynikało, że modele latające to jakoby odrębna grupa, a BSP odrębna. A jest tak jak piszesz - w ramach BSP, te o zastosowaniu rekreacyjnym lub sportowym są "zwane" w rozporządzeniu modelami latającymi, ale to też klasa Bezzałogowych Statków Powietrznych w rozumieniu prawa lotniczego. O to mi chodziło. maxiiii, bycie droniarzem czy nie, nie wynika z przepisów, bo określenie droniarstwa jest potoczne. Mój bratanek na moje modele mówi drony bo to chwyciło, szczególnie wśród dzieci i młodzieży. Działa im na wyobraźnię, a model latający brzmi dla nich jakoś dziwnie i chyba już archaicznie, nie robi wrażenia. Ja się zajmuję modelami latającymi samolotów i każdemu tak mówię, a jak mnie wkurzą to mówię że latam bezzałogowym statkiem powietrznym.
  15. Nie uważa, tylko to wynika z przepisów prawa. A tu nie doczytałeś, bo rozporządzenie nie rozróżnia "modeli" i "BSP" tylko rozróżnia BSP ze względu na zastosowanie. I jedne i drugie to BSP w rozumieniu prawa lotniczego.
  16. W moim Easy Starze wkleiłem na CA z przyśpieszaczem magnesy neodymowe w czoła połówek skrzydła. Nie ma mowy, żeby się w locie same rozeszły, a jednocześnie w razie ew. kreta połączenie jest na tyle "słabe", że mogą się rozłączyć, co zapobiega większym uszkodzeniom. Latam tak już przeszło trzy lata.
  17. ibnexus

    UBEC czy BEC ?

    Nie ma sensu komplikować i ładować 2 pakietów, no chyba że mówimy o jakimś bardzo zaawansowanym projekcie, to może znalazłoby się uzasadnienie dla takiego działania.
  18. ibnexus

    UBEC czy BEC ?

    Jak nie masz BEC w ESC to normalne, że zasilasz odbiornik i serwa z oddzielnego U-BEC'a. Nie ma problemu. Nawet jak jest BEC w ESC to czasem stosuje się jego "odłączenie", żeby zasilić linię 5-6V z bardziej wydajnego i stabilnego U-BEC - jak na obrazku.
  19. Widzę klasyczny wziernik w kopercie. Jakimś cudem większość zakopertowanych przesyłek przychodzi do mnie z takim właśnie małym "przypadkowym naderwaniem".
  20. Poszedłem na łatwiznę i podrukowałem na folii samoprzylepnej. Po trzech latach wszystko się trzyma. Śmigła GWS były na początku, ostatecznie od kiedy zacząłem nim latać fpv zmieniłem na większe APC dla bezpieczeństwa lotu - większy ciąg, ale tego wyglądu już nie ma. Dzięki za ofertę pomocy, ale na razie spróbuję ten silnik bez zabezpieczeń, tym bardziej, że to MPX Dogfigter- nie wykluczone kolejne krety, bo to strasznie szybki i nerwowy model jak dla mnie.
  21. Tak, TwinStar. Ogólnie OK, latam nim i klasycznie i fpv. Jeden mankament - w zakrętach trzeba pilnować prędkości, bo ma dużą łatwość do wejścia w korek. Dwa razy nie wyprowadziłem z korka i skończył na glebie, ale o dziwo bez większych strat, ot zerwane tryby w serwie wysokości, lekko odkształcona mordka, zerwane mocowanie skrzydeł - mocna konstrukcja. Wyważam z lekką tendencją na przód w stosunku do fabrycznego i od kiedy pilnuję prędkości wypadków nie uraczył tfu, tfu, tfu...
  22. Hamulec jest oczywiście ustawiony. Na słuch to na razie łożysko hałasuje, czekam na nowe, a potem zobaczę.
  23. Śmigło mam składane, więc opór mniejszy. Luz niewielki, ale jak się nawet coś tam przypadkiem przytrze kołpakiem o przód kadłuba to drobiazg. Bardziej się zastanawiam, czy taki "wyluzowany" silnik nie będzie wpadał w jakieś wzdłużne wibracje, ale raczej to chyba niemożliwe.
  24. Magnesy "wciągają" wirującą część silnika na miejsce z taką siłą, że nie ma szans, żeby się to przesunęło od naporu powietrza.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.