Skocz do zawartości

Jerzy Markiton

Modelarz
  • Postów

    494
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    10

Odpowiedzi opublikowane przez Jerzy Markiton

  1. Nie musisz wozić Mariuszu - mam MGM com pro 40A... Wiem jak jest zrobiony. Myślałem, że masz już nowe MC-32. Ja się nie zdecyduję na takie coś. Mimo odkrycia, że pulpitem latało by mi się lepiej, niż kompaktem. Z powodów - jak Jurek. Mam już za dużo odbiorników. Po za tym - straciłem zaufanie do Graupnera. 

    Jeżeli coś mnie dziwi - to ton wypowiedzi na temat, który znany jest tylko z materiałów marketingowych. 

    - Jurek

  2. Mariusz - masz do pokazania wnętrze nowego MC-32 ? Też przyjadę zobaczyć ! Mam jeszcze bliżej. Na zewnątrz - prawie jak moje niegdysiejsze MC-20. Ale bebechy - chętnie bym zobaczył. Nie spodziewam się tam cudów, ale jako były elektronik - zawsze lubię popatrzeć....

    9 000 to dużo ? Raczej pojęcie względne.  Za 1-szą  żółta Webrę  zapłaciłem w Warszawie 24.000 zł przy zarobkach ok. 2000 miesięcznie ! Za Simpropa Conquest już musiałem dać 27 000, z 1 serwem.... 

    Jestem w stanie zrozumieć, że ktoś nie ma ochoty tyle wydać. Ale jest to problem jego priorytetów ? 

    Ostatnio - z ogromnym zdziwieniem przyjąłem do wiadomości, że nagrobki oferowane przez polskie zakłady kamieniarskie są - tak, są chińskie !

     

     

    Pozdrawiam - Jurek

    Tak Darku - to był jeden z powodów, dla którego przed laty pozbyłem się MC-20.  Mięsień piwny mam nieco mniejszy niż mój imiennik, ale też mi to wadzi. 

    - Jurek

  3. Józku - nie wiem, czy nie robimy zamieszania w temacie ?

    Jak mi się trafi taka "eko" taśma to posiłkuję się klejem w spray-u 3M lub Tessą. Jest też Bolt, ale lubi być gęsty i siknąć niepotrzebnie grubą warstwą. Można rozrzedzić Uchu-poor, ale szpetnie się nakłada, nierówno. To samo dotyczy polimerowego czy chemolanu. 

    Zawiasy można na taśmie - najprościej. Można na silikonie, Uchu-poorze. Ostatnio robiłem na chińskim E-7000 i T-8000. Zawsze staram się robić zawias na spodzie. I lotka i klapa ! Jak zmniejszyć szczelinę do minimum - już tu pokazywałem.... Można ją również zlikwidować prawie całkowicie naklejając pasek taśmy mylarowej. Chyba 0,11mm udało mi się kiedyś kupić w hurtowni elektrycznej. Widać to  w relacji z budowy "Wilczka"  czy Bf-109 ?

    Pozdrawiam - Jurek

  4. Przy tej masie powinno być O.K.

    Z rozważanych silników większą moc uzyskasz po zmianie pakietów....Kolejna wymiana ? Chcesz iść tą drogą ?

    Gdyby wymiana okazała się konieczna to raczej silnik typu 4130 o zbliżonym kv, żeby nie zmieniać już pakietów.

    Stajesz na wadze z modelem w pionie i obserwujesz o ile zmaleją wskazania wagi na pełnym gazie... To najprostszy wariant. Można silnik przykręcić do pokrywki większego słoja (>5 kg), postawić na wadze i uruchomić ? Jak jeszcze zmierzysz obroty silnika - będziesz wiedział, czego spodziewać się w modelu. A jak zmierzysz prąd - to będziesz miał przybliżony czas lotu na tym pakiecie.

    Pozdrawiam - Jurek

     

  5. Krawędź górnego załamania kadłuba wyszła mi równolegle do osi kadłuba. Statecznik poziomy wzgl. niej wyszedł mi na "0". Względem tej krawędzi ustawiłem płaty na ok. 2 st. przyjmując jako cięciwę linię prostą od czubka noska profilu do środka jego grubości na spływie. Z szablonów nie korzystałem. Nie potrafiłem sobie z nimi poradzić. Zwróć uwagę, że robisz chyba mniejszy model, więc moje uwagi nie muszą się pokrywać ?

    Pozdrawiam - Jurek

  6. To nie tak Józku - faktycznie, nie można prawidłowo odwzorować profilu. Raz z uwagi na specyfikę materiału i dwa - z uwagi na sposób wykonania.  Spójrz na profil (prawie symetryczna Naca), który tu zamieścił Grzegorz. Wytniesz tak spływ w styropianie ? A jeśli wytniesz, to jak długo wytrzyma ten spływ ?? Chcąc zachować obrys skrzydła i utrzymać spływ w jakichś rozsądnych granicach (dla styropianu tak ze 2-3mm ?) przytniesz (skrócisz) ten spływ o jakiś 1 cm ?  Jakim profilem będziesz dysponował ? Jakimś podobnym ale jego charakterystyki nie będą  odpowiadały tym zdjętym w tunelu czy wygenerowanym przez program. Każdy model z takim skrzydłem poleci ! Tylko nigdy tak, jak sobie wyliczyliśmy. Przy małych i b. małych Re to prosta (najprostsza) droga do zafundowania sobie opływu krytycznego. Czyli raz model leci, raz nie i tak właściwie to nie wiadomo dlaczego. 

    Rozmawialiśmy na ten temat z Patrykiem. Zwrócił mi uwagę, że metoda przycinania spływu (żeby utrzymać grubość w jakichś rozsądnych granicach) nie jest dobra. Zostawić dół profilu w miarę wiernie natomiast pogrubić górny obrys w okolicy spływu. Ta metoda przynosi najmniejsze straty. 

    Wycinałeś kiedyś skrzydło ze styropianu ? Przyłóż sztywny profil aluminiowy po rozpiętości. Świeci w środku ? Ano - świeci ! Gdzie jest profil ? Na końcach czy w środku ? Też zawsze uważałem (nie sprawdzałem), że drut prowadzony po szablonach musi dać prostą. Guzik prawda ! Nawet płat wycinany ploterem nie jest prosty. Możemy tylko akceptować (albo nie) niedokładności. Po 1000 kompromisach w trakcie roboty otrzymujemy skrzydełko, które poleci (!), ale nigdy zgodnie z obliczeniami. A jeżeli te obliczenia były na granicy ? 

    1 smyrnięcie papierem ściernym po natarciu potrafi w styropianie zaostrzyć lub przytępić natarcie. Otrzymamy 2 różne zachowania w locie. I 2 różne charakterystyki profilu, obie niezgodne z tą znalezioną i przyjętą do obliczeń.... Nie jest tak, że profil symetryczny  będzie zachowywał się podobnie jak płaski czy wklęsły. Pewne cechy zawsze pozostaną. 

    Uff - znowu rozpętam wojnę ? Chciałem tylko powiedzieć, że przyjmując technologię styropianu, nawet oklejonego taśmą pakową nie ma sensu sięgać po ambitne profile, których "wyżyłowane" charakterystyki mają być gwarantem lotu mojego modelu. Tak jak sięganie po profil. którego charakterystyki wyraźnie wskazują na problemy przy Re < 100 000 a z moich założeń (czy manipulacji założeniami) wynika, że osiągnę 120 000. 

    Co warto liczyć ? Stateczność wzdłużną, poprzeczną, spiralną ? Dobór napędu.... Obliczenia typu: zwichrzenie na końcówce 1,25 st czy 1,35 st zapewni mi odporność na korki uważam za czysto akademickie dyskusje, które szybko są rozwiewane na lotnisku....

    Pozdrawiam - Jurek

     

    • Lubię to 2
  7. TC-II miał większą rozpiętość (dołożone końcówki). Jeżeli zostawisz rozpiętość modelu 1300mm - to podziałka będzie większa i cięciwy skrzydeł mniejsze. 

    Mniejszy Orlik na zdjęciu powyżej, nie ma podwozia, bez makietowych dodatków ma 95cm rozpiętości (masa do lotu ok. 1 kg) i lata zdecydowanie lepiej niż wcześniejszy TC-II 1400mm rozpiętości. Ale masa większego to trochę ponad 2 kg. I mimo większej  powierzchni skrzydeł obciążenie jednostkowe jest jednak wyższe i latać trzeba szybciej, lądować też ! Tej większej prędkości nie wytrzymuje już jednak składane podwozie. Zalecane do modeli 4 kg......

    W obu Orlikach ten sam profil, wzorowany na Clark -y.

    W założonej technologii dywagacje na temat profili tracą sens. Są nie do odtworzenia. Wyciąganie wniosków i robienie projektu na podstawie wykresów tych profili traci sens. Można tylko zgadywać i mieć życzenia. Ale - marzenia do siebie to mają, że chcesz czy nie chcesz - zawsze wracają ?

    Pozdrawiam - Jurek

  8. Tak, ten YEP 80 A z nadmiarem spełni Twoje potrzeby. Jakoś tak mi się wydaje, że 60A wystarczyłby... Na Ali są Sunrise Model Ice i Sunrise Model Pro - to to samo tylko z inną naklejką, ta sama karta programowania. Ta masa, > 4kg.. Przetestuj ten silnik na wadze łazienkowej. Obawiam się, że wydasz pieniądze na regulator, kartę programowania, accu 5S a potem okaże się, że silnik za słaby.

    3 kg na pusty modelik 1,8m - to sporo. Ale jeżeli był projektowany od początku pod benzynę to posiada masywniejszą konstrukcję, zbędną w przypadku elektryka. W takim przypadku konwersja jest możliwa ale radość z lotu raczej ograniczona ?

    Pozdrawiam - Jurek

  9. Mogę rozwinąć.... Przy tym rozmiarze Orlik "prototyp" wyjdzie w mniejszej podziałce. Spowoduje to większe cięciwy i trochę większe "Re". A tego Re nie masz za dużo..... Wręcz się prosi, żeby je trochę zwiększyć. O ile, żeby nie popsuć zanadto obrysu skrzydła - nie pytaj mnie. 

    Ale nie przejmuj się moim marudzeniem. Realizuj swoje marzenia ! Życzę powodzenia i zadowolenia z lotów !

    Pozdrawiam - Jurek

  10. Napisałem stary - bo liniowy U-BEC to jednak starsze rozwiązanie. Wiem, że liniowy U-BEC ma swoich zwolenników, do których i ja kiedyś należałem.  Takie ostrzeżenia o ograniczonym stosowaniu BEC-a  spotkałem ze 30 lat temu w regulatorach Jeti. Pierwsze S-BEC-e siały jak głupie i były powodem wielu strat modeli. Dziś już się tego nie spotyka ? Może poprawili przetwornice, może odbiorniki, a może i jedno i drugie ? 

    Nie chciałbym dyskredytować, ale Dualski to dla mnie jakość z niższej półki (jak: RAY, "Kavan"...) za większe pieniądze. Mają kilka fajnych rzeczy, ale nie dlatego, że genialne - tylko zrobione pod konkretne potrzeby. O - silniczki do F5L, kołpaki "Z". Akumulator miałem tylko 1.. - wystarczy ! Dobry marketing to 50% zysków firmy. 

    Wracając do modelu: 4s (ale z innym silnikiem) powinny mu wystarczyć. Gdybym wyposażał go pod siebie dałbym 4114, 400-600 kv i 6S. Można wtedy wykorzystać 2x 3S ? Regulator YEP- 60, albo Sunny albo taki, jak dałem właśnie do RWD-ki.

    Pozdrawiam - Jurek

  11. Nie wiem, czy ma sens mieszać.... Ale - przy tym rozmiarze modelu pozostałbym przy wersji prototypu: pojedynczy trapez !  Może brzydko to zabrzmi - po sposobie zadawania pytań mam wrażenie, że jesteś na początku przygody z modelarstwem ? Marzenia są piękne ! Też to przechodziłem... Ale, po nieudanych próbach - mało kto, potrafi wyciągnąć właściwe (!) wnioski i ... pozbierać się do dalszej pracy. 

    Pozdrawiam - Jurek20221017_110628.thumb.jpg.c058cad8eb27b7dce0d14186c7ffcb60.jpg

     

  12. Ta ilość wtyczek i dodatkowych bebechów.... Jakoś nie budzi to mojego zaufania. Nie prościej (I taniej?) byłoby wymienić regulator na taki z porządnym BEC-em??  5-6A BEC spokojnie na te 6 serw w takim modeliku wystarczy. 

    Chyba, że to będą 10-15 kgcm cyfrowe serwa i model do akrobacji 3D.... Ten regulator nie jest zły, tylko stary... Z liniowym BEC-em, czyli U-BEC-em. Większość regulatorów na takie prądy ma już S-BEC 5-7A, spokojnie znoszą zasilanie 6S. No nie wiem... 

    Pozdrawiam - Jurek

  13. Czołem !

    Nie Janku. Jak tylko będzie okienko pogodowe to nawet bez skończonych zastrzałów poleci. Z grubsza wyważony, radio zaprogramowane (co tu programować ?), akumulator przygotowany.

    Marcinie - rozglądałem się za popiersiem, ale jakoś żadne mnie nie przekonuje. 

    Jacku - prosiłem Konrada, bo temacie druku to najlepszy spec. Rozglądał się i twierdzi, że nic, co by do tego modelu pasowało. Wierzę mu, bo poczucie estetyki ma lepsze ode mnie. Ale, gdybyś miał namiary na coś, co Twoim zdaniem byłoby do zastosowania - będę wdzięczny.

    Mogę prosić o lekcję n/t: kontrastu w dół ?

    Pozdrawiam - Jurek

  14. Arek - czasy odstępu podane na farbie dotyczą nakładania kilku warstw mokro/ mokro.  Jeżeli z jakiegoś powodu nie możesz ich dotrzymać, daj poprzedniej warstwie wyschnąć porządnie (24? h) i przeszlifuj na mokro.  Podejrzewam, że nie zauważysz większej różnicy, ale taką zasadę mnie wpoili,.  Choć nie zawsze ją stosuję...

    Jacku ? U kilku lakierników widziałem, jak "uczniowie" szlifowali szpachlówkę poliestrową na mokro. Novol jest szpachlówką poliestrową ?

    No, i w odróżnieniu od szkutników - nigdy nie używałem żywicy poliestrowej do laminowania. Natomiast spotkałem się z sytuacją odwrotną - kolega szkutnik usiłował do poliestrowego kadłuba wkleić sklejkowe wręgi przy pomocy żywicy epoksydowej.  Wszystko puszczało... Poradziłem mu przeszlifować kadłub wewnątrz i w miejscach wręg położyć warstwę szkła na epoksydzie. Potem wręgi trzymały. 

    Swój 1  kadłub laminatowy (Cirrus Graupnera), gdzieś pod koniec lat 70-tych, dopieszczałem szpachlówką z żywicy E-51 i micro baloonu... Nakładało się to fatalnie a szlifowało - jeszcze gorzej. Od czasu, jak pojawił się Novol - stosuję go na kadłuby epoksydowe. I szlifuję na mokro.... Nie zauważyłem żadnych problemów. Może dlatego, że szlifuję b. małe powierzchnie ? Nigdy nie robiłem kadłubów metodą traconego rdzenia, więc  ubytki do zaszpachlowania były niewielkie ?

    Piszę tak obszernie, bo nie chciałbym, żebyś odebrał to jako deprecjonowanie Twoich porad.

    Pozdrawiam - Jurek

    • Dzięki 1
  15. Rafał - jeżeli przewidujesz masę gotowca 2,5 kg + nawet 1 kg na silnik to masz 3,5kg, z którą to masą niewyżyłowana metanolowa 10 spokojnie sobie poradzi ! Nigdy nie miałem benzynowca ! Ale nie wydaje mi się prawdopodobne, żeby miały tak niską moc. Jeżeli dobrze pamiętam, to ten większy, oryginał (1560mm) - latał właśnie na 10 czy 60, dla tych wolą przeliczać z cala.

    Jeżeli to przedruk oryginalnego planu - zachowaj kąty, jak na planie. Kąty nie podlegają skalowaniu. 

    Opisane problemy w locie z 1-szym egzemplarzem wskazywałyby raczej na zły Ś.C. i złe kąty silnika + zbyt duża masa modelu.

    OS 95 powinien być dla niego niepotrzebnie mocny. Ale czytając zdecydowane opinie przedmówców - już sam sobie niedowierzam !

    Pozdrawiam - Jurek

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.