




pacek
Modelarz-
Postów
2 263 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
15
Treść opublikowana przez pacek
-
ale dlaczego w makietach :?:
-
pewnie drugi kolor to oliv drab, w solartexie są dwie zielenie "wojskowe" jak rolki leżą oddzielnie to ciężko dostrzec róznice.
-
to czym oklejałeś to albo antique albo natural, stawiam na ten pierwszy, niestety oba są transparentne, tylko linen nie prześwituje. zresztą jego właśnie będę najprawdopodobniej używał do oklejania Camela.
-
No widzę, że nie próżnujesz. Jest solartex, który tak nie prześwituje kolor Linen.
-
okazało się, że u kolegi zachował się taki filmik.
-
:twisted: no niestety nie popisałeś się :twisted: wskazania poszczególnych przyrządów się różnią :mrgreen: kiedy ja tak będę potrafił :?: :mrgreen:
-
mam pytanie do przejścia między statecznikiem pionowym a kadłubem, czy będzie tam jeszcze jakieś wypełnienie
-
RWD-5 bis 1:3,2 relacja z budowy
pacek odpowiedział(a) na Henryk S. temat w Makiety samolotów polskiej konstrukcji
a czym kleisz te aluminiowe spływy do żeberek :?: -
:ble: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
-
z kolorami tych silników było różnie, przejrzałem kilka fotek i nie twierdzę, że kolor który wybrałem jest idealny, bardziej pasowałoby określenie pomalowałem tym co miałem w garażu. Jak widzisz relację umieściłem w pólmakietach, tak więc mam nadzieje, że wybaczycie mi pewne odstępstwa i uproszczenia większa skucha jest w w głowicach ale tych w praktyce nie będzie widać i raczej nie będę tego poprawiał. tu jeden z przykładów oryginału a tu przykład przeciwstawny więc umówmy się, że mój jest gdzieś pośrodku ;D za info o farbie bardzo dziękuje, bo przecież na pokładzie będą dwie lufy ;D i właśnie zastanawiałem się jak je upiększyć
-
mała aktualizacja, atrapa w zasadzie gotowa pozostanie dorobić uchwyty aby ją przymocować ale to dopiero jak będzie do czego. Próbowałem zrobić ślady eksploatacyjne, ale mam jeszcze bardzo małe doświadczenie z tego typu rzeczami więc proszę się nie śmiać dodam, że to co widać na zdjęciach to miały być ślady od oleju a zapomniałem silnik (a w zasadzie jego przód ) jest wykonany z kitu dostarczonego razem z Camelem i jest to silnik "Clerget" tak mniej więcej ma wyglądać pod maską
-
co by sobie troche urozmaicić zabawę zacząłem składać atrapę silnika, na tą chwilę tak to wygląda, zostało jeszcze kilka detali ale to już jutro
-
jednak postanowiłem zmierzyć się z drutami i powoli zaczynam przechodzić do ofensywy, poza tym w końcu odważyłem się coś twardo zlutować, wizualnie pozostawia to jeszcze wiele do życzenia ale mechanicznie wydaje się OK.
-
http://www.rcmf.co.uk/4um/index.php?action=dlattach;topic=57804.0;attach=51202;image Znalazłem na forum rcmf fajną fotkę płozy ogonowej. generalnie bardzo ciekawa relacja z budowy ćwiartki http://www.rcmf.co.uk/4um/index.php/topic,57804.0.html Co do dźwigni myślę że Kamilowi chodziło o to że dźwignie skręcane potrafią się czasem rozkręcić, sam widziałem taką sytuacje w modelu kolegi, od tej pory ten typ dźwigni wurzucam do kosza.
-
tez tak sobie wczoraj myslalem zeby nie dac sie zwariowac pokombinuje i sprobuje zrobic cos w tym stylu. . foto z RCSCALEBUILDER
-
no to po trochu do przodu, wczoraj kolega wyciął mi okucia do zawiasów i zacząłem montować statecznik poziomy wstępne przymiarki steru wysokości niezła druciarnia, a drut się wygina to w lewo, to w prawo, w górę, w dół masakra jutro jak znajdę chwilę spróbuje zmontować to wszystko do końca, ale żeby to zrobić będę musiał polutować na twardo dźwignie, może się uda :mrgreen:
-
źle mnie nie zrozum, ale jesteś dla mnie natchnieniem, bo jakoś mnie całkiem pasja twórcza opuściła, cały czas dłubie przy skrzydłach, ale jak widzę twoje postępy to przynajmniej na plany camela zerkam i próbuje je zrozumieć. No i poszło już zamówienie na silnik, jak tylko się pojawi nie omieszkam się pochwalić
-
silnik to tylko Os Max FS30 a model też ju nie za lekki pewnie znając Jacka i jego zamiłowanie do napraw rzeczy nienaprawialnych to pewnie sporo ponad 1500g
-
albo góra na minusie tak jak piszesz albo oba na zero jak komu pasuje, albo inaczej jak sie ustawi modele z EPP a Esa zwłaszcza mają dość dużą tolerancje geometri a właściwie jej braku zwłaszcza po kraksie i szybkiej naprawie . tu jest filmik który dość poważnie podważa wszystkie teoretyczne rozważania na temat kątów i geometrii w dwupłatach
-
gdybyś odwrócił swój patent to gumą łączył byś osie, mniej narażając się na przecięcie gumy przez blachę. No i troche bardziej było by to zgodne, co do idei działania, jak oryginał. tak to jest np. rozwiązane w Camelu, niestety to jeszcze nie moje podwozie :cry:
-
to podwozie będzie na sztywno bez amortyzacji :?:
-
za mojej też :mrgreen: tyle że to ma postać już gotową do użytku i nie potrzeba wrzucać do środka blachy ocynkowanej, no i nie zżera wszystkiego w najbliższej i dalszej okolicy :mrgreen: generalnie można tym pracować w pomieszczeniach zamkniętych bez ryzyka korozji na wszystkim co metalowe.
-
żeby nie było, że jakiś lewy jestem, do nabycia w sklepach OBI polecam
-
po dłuższej przerwie wracam do pracy w międzyczasie rozebrałem kadłub, okazało się że omyłkowo w moim kicie kilka elementów kadłuba było źle wyciętych :| szkoda że się zorientowałem jak próbowałem przymierzyć maskę silnika i się zdziwiłem :shock: po kontakcie z producentem nowe elementy mam już w garażu i jak tylko zakończę walkę ze skrzydłami rozpocznie się drugie podejście do kadłuba, mam nadzieję że tym razem pójdzie trochę lepiej. cały czas dumam nad napędem, marzenie to laser 200v, ale biorę też pod uwagę inne opcje. ale raczej silnik żarowy 4T około 180-200, tyle że camel ma krótki przód i od faierwalla do końca maski jest dość krótko, chyba że zwariuję i wsadzę elektryka plus imitator dźwięku, tyle że na elektryczności znam się niewiele poza małymi elektrykami brak mi jakiegokolwiek doświadczenia.
-
ale masz fajną i miłą robotę ja ze swoim camelem chyba trochę przesadziłem, chyba jeszcze nie dorosłem do takich modeli, na razie po przerwie, próbuje zmęczyć skrzydła :mrgreen: