



-
Postów
1 025 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez JarekF
-
Trzeba by skontaktować się z Aeroklubem opolskim.
-
Mocowanie skrzydeł do kadłuba w modelu szybowca
JarekF odpowiedział(a) na modelarzkobi temat w Warsztat
W swoim Albatrosie mam wklejone zarówno w żebra przykadłubowe jak i w kadłub magnesy pochodzące z rozbiórki starego silnika. Takie mocowanie już jest mocne, ale dodatkowo spinam jeszcze kilkoma gumkami wdg. instrukcji podanej przez andrzeja_t. To w zupełności wystarcza. -
Zamontowałem elektronikę. Odbiornik Orange DSM2 pozbawiony obudowy i otulony koszulką termokurczliwą, mikrowłącznik ze starej jakiejś zabawki, zasilanie - jedna cela LiPo 800 mAh. Kołki na gumę - węgiel 2,5mm. Mocowanie klapki na magnes.
-
Dzisiaj nasz świat lotniczy jest dużo uboższy niż był wczoraj. [*]
-
Jaką kamerę używasz ?
-
Kadłub ukończony. Jeszcze drobna kosmetyka i zabieram się za płat. Płat będzie z uszami. Lotek nie będzie, bo nie widzę możliwości zamontowania serwa.
-
Czemu on tak słabo na silniku wchodzi na wysokość ?
-
Gdyby zamiast oryginalnego dźwięku był jakiś podkład muzyczny to wyszedłby fajny filmik. P.S. Nie rozumiem takich ludzi, którzy jeżdżą tam i z powrotem tylko po to, aby wypalić paliwo.
-
Ładny ! Jak go "wynosisz" w górę ? Hol, guma ?
-
Zachowam się teraz jak moderator. Mimo, że nie tęsknię wcale do tej władzy, ale czytając ostatnie wpisy każdemu nasuwa się taki wniosek. Panowie Wiesiek i Ładziak - Prośba ? Możecie swoje racje dotyczące języków obcych dochodzić na pw ? Merytorycznie ma się to nijak do tematu. Jeśli chodzi o pomysł mojego dobrego kolegi wapniaka to też tak można, ale sam przyznasz, że trudniej jest na tak małym promieniu osi silnika dokładnie wywinąć "rurkę" z blaszki. Wielokrotnie próbowałem i dokładniejszy w temacie okrągłości był drut. Po za tym materiał z ogólnie dostępnych puszek wspomnianego napoju jest miększy niż "druciana" miedź. Jest jeszcze inny sposób. Należy dobrać rurkę mosiężną takich rozmiarów, aby ośka weszła do środka. Rozciąć ją na tzw. szwie. Rozcięcie ma na celu umożliwienie zaciśnięcia podczas montażu. Jednak ja osobiście bałbym się zastosować taką metodę "na sucho". Jakoś nie wierzę wyłącznie sile zacisku. Polutowanie daje jakąś gwarancję w mojej podświadomości. Jednak jak zwał tak zwał i jakby nie robił to zawsze będą półśrodki. Ośki w "HobbyKingu" a i całe silniki nie kosztują krocie, więc najlepszą metodą jest dobranie odpowiedniego silnika. Jeżeli bawimy się w to hobby to nawet silnik z mniejszą ośką jest dla nas cenny i do wykorzystania w innym modelu. Jak to mówią: "Od przybytku głowa nie boli" :wink:
-
- A jak będą naprawdę czarne to się zrobią zupełnie niebieskie.
-
Kadłub obłożony depronem 3 mm i zamontowane serwa oraz bowdeny. Wykonały się również elementy usterzenia. Jutro planuję usterzenie zmontować na właściwym miejscu i wykończyć górę przodu kadłuba. Muszę tam zrobić jakąś klapkę, aby mieć dostęp do baterii. Cały czas chodzi mi po głowie płat, a w zasadzie lotki, a w zasadzie ich serwo. Problem jest taki, że nie za bardzo jest tu miejsce, żeby je tam wsadzić. Zakup nowego, lub nowych serw do tego modelu nie wchodzi w grę. Buduję z tego co mam i skłaniam się coraz bardziej do płata z uszami.
-
Do budowy tego modelu zainspirowała mnie moja córka Ola. Ostatnio miała ze mną zajęcia politechniczne. Na podstawie rysunków z MODELARZA 10/97 rozrysowała pod depron 3mm plan szybowca "BESKID" powiększając go co nieco. Wyszedł szybowczyk - rzutek o dł. 47 cm i rozpiętości niewiele niż 90 cm. To ten na grzbiecie "Albatrosa" :wink: Budowa trwała ponad dwie godziny, przy czym większość czasu zeszło na czekanie aż klej zwiąże Okazało się, że modelik mimo niedokładności w odwzorowaniu (w tej skali i z użyciem depronu) profilu płata doskonale lata i to nawet przy silniejszych podmuchach, co widać na fotce i filmiku: http-~~-//www.youtube.com/watch?v=yjk1xC17PNI Aż żałowałem, że nie jest RC. Ale co i jak wsadzić do takiego maleństwa ? Powiększyłem modelik wdg. rysunków prawie dwukrotnie i będę budował zdalnie sterowany z lotkami. Głównym materiałem będzie depron 3mm. Trochę balsy 1,5 i sklejka 1mm. Profil SD 7084. Wyposażenie: serwa kier i wys. Turnigy TGY 1440A lotki będą napędzane jednym serwem HS500 odbiornik ORANGE DSM2 odchudzony o obudowę zasilania nie mam ale najprawdopodobniej jakaś jedna cela LiPola. Na pierwszy ogień poszło rozrysowanie planu i wycięcie elementów rdzenia balsowo-sklejkowego. Dwie wręgi i półka pod serwa tworzy układ H dajacy bardzo stabilną konstrukcję. Reszta to depron 3 mm.
-
Zdecydowanie wolę siedzieć tuż przed skrzydłem. Raz leciałem z tyłu i powiedziałem nigdy więcej. Silniki zdecydowanie głośniej słychać niż z przodu. Polska to piękny kraj ! Szkoda, że nam się tak ciężko żyje. Co do pogody to potwierdzam autora. Prawie zawsze jak lądowałem w U.K. to lało. Z krajów europejskich Wyspy maja chyba największą ilość opadów rocznie, a obecnie gdzie mieszkam w Lancashire to już masakra. Kraina deszczowców.
-
Paweł "ppompka" akurat powinien jako jeden z ostatnich zabierać głos w sprawach modelarstwa. Dlaczego ? Skomentuję milczeniem, ale On wie za co.
-
Michale z Bydgoszczy. Zapewne masz bardzo dobre podejście do modelarstwa mimo, że nie znam zarówno Ciebie jak i Twojej działalności. Wnioski takie wysuwam po Twoim profesjonalnym podejściu do zagadnienia. Chętnie bym zobaczył Twoje profesjonalne prace. Jednak w modelarstwie jest dużo więcej młodzieży, ba, dzieci ! w wieku kilkunastu lat (nawet tutaj na forum), niż prawdziwych profesjonalistów. Profesjonalistów tzn. ludzi których stać inwestować w hobby ogromne sumy pieniędzy zarówno na modele jak i na sprzęt. Ludzi, którzy do swoich modeli wykonują, kupują detale bardzo precyzyjne i znacznej wartości. Nie ograniczajmy modelarstwa wyłącznie dla tych. Mimo, że mieszkam w U.K. i zapewne łatwiej mi zajmować się bądź co bądź dość drogim hobby, niż gdybym mieszkał w Polsce to takie rozwiązania jakie podał Tomek są jak najbardziej na miejscu. Proste, łatwe do wykonania i najważniejsze ! spełniają swoją rolę. Rzeczywiście to prowizorka, ale czy młodego adepta sztuki modelarskiej (powiedzmy w wieku 15 lat) stać na dorabianie u tokarza nowych osiek, czy dystansów do nich ? Nie negujmy prostych rozwiązań, bo również można powiedzieć, że używanie balsy w modelarstwie makiet to "Ersatz", bo przecież w oryginale był duraluminium. :wink:
-
Dzięki, ale dajcie już spokój. Rzeczywiście 2000 wejść, ale świętowanie tego to taki żarcik. Moderatora proszę o usunięcie tematu.
-
Zupełnie przypadkowo wszedłem na mój profil (czegoś tam szukałem). I zauważyłem, że przy następnym logowaniu będzie to okrągła 2000-czna wizyta . Fajnie no nie ? Możecie już mi składać życzenia :wink: .
-
Wiecie Co ? Dziwię się Wam, że toczycie bój o nazwę tego urządzenia. Jak zwał tak zwał. Ważne do czego służy i jak działa. Ja to urządzenie znam pod nazwą "ścierarka bębnowa" i nie zamierzam nikogo przekonywać do tej nazwy. Jednak jeśli ktoś wypowie nazwę jaka już padła w tym temacie również wiem o co chodzi.
-
Nie gryźcie się. Chodzi o merytoryczne podejście do tematu. Michał jesteś na forum od stycznia zeszłego roku i nie znasz Tomka "Motylastego" tzn. , że rzadko zaglądasz tutaj. Co do rangi modelarskiej Tomka to strzeliłeś kulą w płot. Dlaczego ? Właśnie dlatego, że rzadko tu zaglądasz. :wink:
-
No widzisz. Sztuka w modelarstwie polega na tym, aby sobie umieć zaradzić bez specjalistycznego sprzętu. Proponowane przez Ciebie rozwiązania prostowania osi znam. Chodziłoby mi raczej o coś prostszego, sprytnego co pozwoli może nie z profesjonalnym skutkiem, ale z takim skutkiem, że model poleci. Chodzenie po warsztatach do tokarza i zabieranie mu cennych roboczogodzin mija się z celem, bo nowe ośki w HobbyKingu kupuje się po 2 dolary. Czyli około 6 złotych. Który tokarz zrobi mi to taniej ?
-
Dla zainteresowanych samodzielną budową bardzo przydatnych w modelarstwie maszyn i urządzeń bardzo polecam to forum, którego również jestem userem. Moi koledzy Kazik i Romek to chodzące encyklopedie właśnie takich rozwiązań. Powyższe forum dotyczy budowy modeli szkutniczych, ale wykorzystywane tam urządzenia i maszyny jak najbardziej nadają się do budowy każdego rodzaju modeli, czego jestem żywym przykładem. Na początek polecam do bardzo szybkiego wykonania to urządzenie. Sam zbudowałem i eksploatuję. Daję Wam gwarancję, że jest bardzo przydatne. A koszt niewielki.
-
A ja zapytam w podobnym temacie. Czy znacie jakiś "sprytny" sposób na prostowanie skrzywionych osiek ?
-
No to jak już jesteście w tym temacie to prześledźcie to: http://www.koga.net.pl/forum/viewtopic.php?f=536&t=37757
-
Kolega mike217 się źle wysłowił. Pewno chciał powiedzieć: "wszystko na ten temat" :wink: