



-
Postów
621 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez waldi1973
-
No to może i ja swoje 3 grosze.. Jeśli cię interesują okrąglaki, to wdzięcznym projektem jest nasz Polski SW-5. Po napełnieniu przypominał chełm Był bardzo zwrotny i nie wymagał wielkich sił do sterowania. jego parametry - 5m/s do ziemi i 5m/s do przodu. Posiadał 20 linek nośnych a czasza miała jedną linke centralną do wierzchołka. Drugim spadochronem bardzo sterownym (oczywiście okrągłym) był UT-15. Jednak prawdziwym hitem jeśli chodzi o spadochrony z tamtej epoki był spadochron ratowniczy w zestawie spadochronów plecy-plecy pod nazwą "tałka" (produkcji radzieckiej). W zapasie była "delta", która po napełnieniu do złudzenia przypominała lotnię No i poginała do przodu baardzo szybko przy małym opadaniu. Kiedyś, przed laty budowałem "makiety" spadochronów.. Zrobiłem SW-5, SW-12, wspomnianą "deltę" od Tałki, Para Foila a nawet paralotnię 30 komorową Oczywiście owe "makiety" miały swoje pokrowce, pilociki i całe wyposarzenie jak na spadochron przystało.. Wyzwaniem był SW-12. Posiadał dość specyficzny system spowalniania otwarcia zrealizowany za pomocą liny ryfingowej.. dziś stosuje się "slider'y".. (To taki kawałek materiału, który w czasie otwierania zsuwa się do dołu pol linkach). No cóż.. To jest temat - morze Można pisać i pisać.. Jeśli będziesz chciał konkretnych informacji - pisz.. Chętnie pomogę..
-
Dokładnie tak, choć podwozie z tego co widzę troszkę odbiega od oryginału.. Polecam wytwórcę Guillows.. (Miałem go). Tam są fajne planki i detale. Na ebay widziany kilka razy w cenie 20$.
-
Dobre metody ;D A ja przeważnie zamawiam dla kolegów..
-
Witajcie. Siedząc w pracy naszło mnie na podliczenie z ciekawości - jaki to kapitał na dzień dzisiejszy mam ulokowany w sprzęcie, modelach i rzeczach związanych z tym hobby.. Nawet nie sądziłem, że jestem tak bogaty ;D I co ważne - żona o tym nie wie.. He,he.. Na dzień dzisiejszy mój cały sprzęt (po cenach zakupu) jest wart 8300zł (z małym hakiem). A jak sprawa wygląda u was..? P.S. Może niepotrzebnie poruszyłem ten temat, bo każdy się boi policzyć ile wydaje na swoje hobby, ale bądźmy odważni Panowie.. ;D
-
Kolejny MIG29 -modernizacja miga "by Tomhe"
waldi1973 odpowiedział(a) na sławek temat w Skrzydełka, kaczki i "odrzutowce"
Sławku - coś pięknego.. Bardzo ładna robota. Z niecierpliwością czekam na finał -
A z takim przypadkiem nie miałem jeszcze do czynienia.. Widzę, że mam do czynienia z fachowcem..
-
Panie kolego.. Nie przyrównuj gówna do twarogu.. Spuchnięty lipol to pewnego rodzaju zagrożenie, ale na pewno nie jest granat bez zawleczki.. Owszem - napisałem, że sprzedający jest uczciwy, bo przedstawił jasno co isprzedaje. Natomiast podjęta była dyskusja na temat zagrożenia wynikającego z ewentualnej przesyłki.. Przypominam Ci, że współczesny Świat daje nam możliwość uzuzpełnienia wiedzy choćby przez interenet, chcoćby przez takie forum w którym egzystujemy. Równie dobrze "potencjalny nabywca" może kupić łuk, kuszę, czy cokolwiek innego co spowoduje co najmniej stały uszczerbek zdrowia.. A kupowanie i sprzedaż paliwa do silników żarowych drogi kolego..? To według ciebie jest fair..? I nie widnieje tam (ani razu nie widziałem ilekroć kupowałem takie paliwo) napis wymazany wielkimi czerwonymi bukwami "Zagrożenie - Niebezpieczeństwo Samoistnego Pożaru".. Wracając do sedna sprawy.. Nie popadajmy w paranoję..
-
..A z tym się zgadzam w pełnej rozciągłości.. :mrgreen:
-
Eee tam.. Gość napisał jasno: "Używany kilka lat.." Każdy kto ma trochę oleju w głowie takiego chłamu by nie kupił, a ów pakiet ma dwóch potencjalnych chętnych Jak dla mnie - sprzedający jest uczciwy. Napisał, zamieścił zdjęcie.. A że są naiwni - ludzka rzecz..
-
Niestety Darku - tak czasem się dzieje. Nie zawsze, ale jednak.. A usprawiedliwieniem jest wmawianie sobie, że przecież 50 godzin temu wszystko było OK więc po co znów zaglądać w miejsce trudno dostępne..? Pewnie wsadziłem kij w mrowisko, ale tak niestety się dzieje.. Są różne analizy zdarzeń powstałych na skutek uchybień w procesie obsługi, są środki zapobiegawcze ale to wszystko na nic się zda, jeżeli dla ULC najważniejszy jest papier.. Za dużo widziałem i za dużo wiem, aby upubliczniać ciemną stronę obsługi w niektórych Organizacjach.. Dla mnie najważniejszy jest porządek na moim podwórku. W tym roku, w czasie startu został u nas rozbity AN-2. Oczywiście jak można się było spodziewać - jeden z pilotów (wstyd, że kolega koledze robi takie świństwo) wskazał na usterkę techniczną.. Szybko zostało mu udowodnione kto ponosi winę, ale teraz gdyby faktycznie było cokolwiek - małe ciśnienie w oponach, zużyte okładziny hamulcowe, albo brak czynności na podwoziu (PKBWL sprawdzała wnikliwie najpierw samolot a później dokumenty) - byłby poważny kłopot.. Niestety lotnictwo coraz częściej przyciąga różnych osobników. Nie ważne czy mechanik, czy pilot, ale zdarzają się ludzie bez poczucia jakiejkolwiek odpowiedzialności i moralności. Są to na szczęście znikome przypadki. Reasumując - za stan bezpieczeństwa ponoszą odpowiedzialność wszyscy...
-
Koledzy wiek samolotu może i ma znaczenie, ale jeszcze większe znaczenie ma dokładne wykonywanie obsługi. To jest okrutna prawda, ale na wielu lotniskach w organizacjach obsługowych na skutek biurokratycznych paranoi bardziej się dba o papiery niz o obsługę.. Jestem szefem tecznicznym w aeroklubie, mechanikiem i czasem pilotem 50 letniej Cessny 185. Mam świadomość spoczywającego obowiązku i odpowiedzialności za życie kolegów i swoje i dlatego przykładamy się z całego serca do obsługi.. Niestety dla urzędu liczy się ładnie wypełniony kwit.. Tak na marginesie - kiedyś obsługę zapisywało się w książce płatowca lub silnika, nie było kart zadoniowych i całej tej paranoi a dziś - najpierw analiza czynności, sporządzenie kart zadaniowych, sporządzenie tzw. "pakietu obsługowego", wypis narzędzi użytych do obsługi z datą legalizacji, spis materiałów użytych do obsługi, wykonane biuletyny i dyrektywy, czynności dodatkowe (jeśli były), raport z ujawnionych usterek, setki podpisów, kilkanaście stron formatu A4 do prostych czynności po 50FH.. Później analiza zebranych dokumentów, i wystawienie Poświadczenia Wykonanej Obsługi (CRS). A finalnym efektem jest wystawienie Świadectwa Ważności Obsługi (MS).. I dopiero samolot czy szybowiec może formalnie latać.. I teraz - jeśli w organizacji pracuje jedna osoba ( a są takie), to możeczie być pewni, że czas jaki pochłania biurokracja zabiera około połowę czasu trwania całych czynnności.. No i dochodzi nacisk użytkowinia, bo chce lecieć, bo skoczkowie chcą skakać no i w końcu - szybownicy MUSZĄ mieć na jutro holówkę.. I niech mi ktoś powie - co się wtedy dzieje..? :evil:
-
Nie zdarzyło Ci się jeszcze nigdy, że w czasie prób styropiańców odmaszerował statecznik poziomy..? ;D
-
Jak wyważyć wentylator w napędzie EDF
waldi1973 opublikował(a) temat w Skrzydełka, kaczki i "odrzutowce"
Ponieważ problem z poprawnym wyważeniem wentylatorów w naszych napędach EDF dotyka ponad 90% wszystkich dostępnych napędów, a nie wszyscy wiedzą jak tego dokonać, postanowiłem przedstawić prosty sposób na wyważenie. Oczywoście jak ważne jest poprawne wyważenie wirującej z prędkością 50.000 do 60.000obr/min turbinki i jakie niebezpieczeństwo niesie ze sobą eksploatacja niewyważonych lub uszkodzonych takich turbin nie muszę nikomu tłumaczyć.. Poniższe kilka zdjęć powinno wyjaśnić sposób ważenia. Oczywiście poprawne wyważenie jest procesem prostym, ale żmudnym.. W pierwszej kolejności musimy zaopatrzyć się w odpowiednią wyważarkę magnetyczną. Nie musi to być akurat taka jak na zdjęciu. A czemu magnetyczna..? ano temu, żeby nie miała praktycznie żadnych oporów (małej średnicy turbinki wymagają bardzo przecyzyjnego urządzenia, bez żadnych "zacięć", czy innych naturalnych oporów obrotu - z racji swojej niewielkiej masy na stosunkowo krótkim ramieniu (łopatce) ). Montujemy wentylator na oś obrotu i calość zawieszamy na magnesach naszej wyważarki. Śruby blokujące (dociskające) dokręcamy w taki sposób, aby stożki były skierowane do wektylatora. Poswoli to na dopasowanie do średnicy otworu. Oczywiście zanim przygotujemy taki zestaw, wentylator należy dokładnie obejrzeć, upewnić się, że nie ma pęknięć i usunąć nadlewy plastiku. Sprawdzany, czy nadlewy nie bedą "przekłamywać" osiowości. Teraz możemy przystąpić do "pomiaru". Na tym etapie przekonamy się o konieczności wyważenia naszego wentylatora.. Ponieważ opory są praktycznie żadne, możemy dmuchnąć kilkakrotnie z dużą siłą na nasz wentylator. Przekonamy się, że po osiągnięciu pewnej prędkości obrotowej - cały zespół generuje drgania. To jest właśnie niepożądany efekt niewyważonego wentylatora. Ustalamy, która z łopatek jest najcięższa (opadnie na dół) i za pomocą markera zaznaczamy ja kropką (ja do tego celu używam Tipex'u - jest w kolorze białym). Ustaliliśmy juz naszą "ciężką" stronę turbinki. Teraz przystępujemy do wyważania. Musimy wentylator zdjąć z wyważarki i korzystając z przegródek (wzmocnień) samej centralnej części umieścić odpowiednie wyważenie. W tym celu korzystamy z szargo Poxipolu (bardzo dobry, gdyż jest w miarę plastyczny, dobrze trzyma i mamy pewność że nie odpadnie) który nakładamy, a raczej - wypełniamy nim miejsce zaznaczone na zdjęciu, po przeciwnej stronie "ciężkiej" łopaty. Po utwaredzeniu Poxipolu, znów wentylator trafia na wyważarkę. Teraz przekonamy się, że "ciężka" łopata powędruje do góry, a więc nie trzeba więcej dokładać masy Poxipolu. Ponownie demontujemy wentylator z naszej wyważarki i przystępujemy do żmudnego etapu wyważania.. Za pomocą Dremela i odpowiednio małego freza (może to być także wiertło i nie koniecznie Dremel. Sprawne paluszki także wystarczą ) ujmujemy materiał (Poxipol). Za każdym razem, po zebraniu materiału wrzucamy nasz wentylator na wyważarkę i kontrolujemy proces wyważania. Praca dość żmudna, ale konieczna. W pewnym momencie dojdziemy do takiego etapu, że nasz wentylator puszczony w ruch na wyważarce po zatrzymaniu, będzie w równowadze obojętniej. Teraz także możemy podziałac na wentylator dmuchając mocno i przekonamy się, że cały układ obraca cie bez żadnych drgań i bardzo płynnie. Tak wyważony wentylator możemy uznać za przygotowany do montażu. Uwaga: Zabronione jest nawiercanie, piłowanie i inne prace inwazyjne w elementy wirujące bedące integralną częścią wentylatora. mam na myśli tutaj środek wentylatora i łopatki. Robienie otworów lub choćby drobnych wgłębień frezem lub wiertłem w celu odelżenia, spowoduje osłabienie tego elementu i możliwe że skończy się rozerwaniem pod wpływem siły odśrodkowej(!) Możliwe poważne zranienia(!) -
Kolejny MIG29 -modernizacja miga "by Tomhe"
waldi1973 odpowiedział(a) na sławek temat w Skrzydełka, kaczki i "odrzutowce"
Obserwuję i podziwiam Piękna robota.. Jeśli chodzi o kabinkę - faktycznie, może troszkę.. (Powinna mieć naiwyższy punkt bliżej przodu) Ale Twoja kabinka i tak przypomina bardziej oryginał niż w moim MiG'u Zapowiada się bardzo ładny modelik..! -
MiG-29 EDF /lanxiang/
waldi1973 odpowiedział(a) na waldi1973 temat w Skrzydełka, kaczki i "odrzutowce"
Naturalnie - w planach mam wyprawę do Muzeum. Pomimo, że miałem okazję poprzebywać troszkę przy MiG'ach ( jeszcze w 1PLM "Warszawa"), to ciagle mi mało Wygospodarowałem troszkę czasu i poskładałem dwa napędy do testów. Ten z lewej - napęd opisany powyżej jako nowy nabytek, natomiast po prawej - fabryczny. Takie są różnice: Na pierwszy rzut oka wydaje się, że ten z lewej jest większy, ale to też 70mm. Ma troszkę inny kołnierz. Praktycznie jestem gotowy do prób, jednak okazało się, że jedyny pakiet 6S trafił szlag, więc teraz pozostaje czekać aż przyjdzie następny.. Dodam tylko, że fabryczne wentylatory wymagaly ważenia. -
T-45 Goshawk R/C 64mm EDF z HK
waldi1973 odpowiedział(a) na BIZON temat w Skrzydełka, kaczki i "odrzutowce"
Coraz częściej słyszy się o napędach Cyclone Power. I wcale się nie dziwię, bo jakość wykonania jest bardzo dobra. Mam silniki tej firmy i wykonane są więcej niż przyzwoicie. Poddam je testom już niedługo i obnażą się ich osiągi.. Turbina może być ciekawa.. Przyznam, że nie widziałem jej na żywca, ale jeśli jakośc jest taka jak silników, to wartro się nad nią zastanowić.. Napęd Freewing 64 też jest mi znany.. Mam te turbinki w SU-34 i sprawują się świetnie.. A SUczka juz troszkę nalatała Moje zdanie jest takie: - jeśli zamierzasz bawić się w EDF, to weź obie turbinki, porób testy i bedziesz wiedział na przyszłość czego szukać w tej wielkości napędach. W dążeniu do perfekcji pomoże Ci zagraniczne forum RCgroups i doświadczenie @hubert_taty z naszego forum. ( to człowiek o niekwestionowanym największym doświadczeniu w modelach EDF). - Jeśli modele EDF są tylko drobnym epizodem w Twojej modelarskiej karierze, to odpuść sobie szukania drogich i wątpliwych rozwiązań i skoncentruj się na sprawdzonych rozwiązaniach. I tu na myśli mam tanią i sprawdzoną turbinę Freewig, sprawdzony silnik z HK i sprawdzony model (który już masz) i ciesz się tak długo, jak pozwoli Ci twarda ziemia Z napędami EDF jest podobnie jak ze śmigłowcami.. Wciąż nowe rozwiązania, nowe silniki i turbiny.. Chciałoby się Landera z aluminium, albo znanego Wemotec'a, czy wiele innych.. no jak już zabawa - to na całego..! Za chwilę przybędzie sprzęt do pomiarów napędów, profesjonalna wyważarka i... ..Na koniec okazuje się, że mamy zaopatrzenie jak w dawnej Składnicy Harcerskiej, trochę doświadczenia i niechęć do EDF'ów, bo jednak to nie to co lubimy.. Modele tego typu trzeba lubić.. Nie da się tego sobie wmówić.. Nie piszę tego aby Cię zniechęcić, jedynie chcę, abyś zrozumiał, że ta dziedzina "modelarstwa" jest dość specyficzna.. Wracając do meritum sprawy - nie szukaj już napędów, tylko bierz to, co Ci polecałem i sprawę mamy z glowy.. Chętnie teraz poczytam relację z "budowy" Twojego modelu i później - z oblotu -
MiG-29 EDF /lanxiang/
waldi1973 odpowiedział(a) na waldi1973 temat w Skrzydełka, kaczki i "odrzutowce"
Łooo.. :shock: Ale piękny maluch.. Jak tylko się pojawi - biorę.. (Zaczynam się bać tego upodobania do MiG'a-29.. Jeszcze trochę i pójdę do specjalisty..) A tutaj model juz wprowadzony do sprzedaży.. To dla kogoś, kto preferuje laminat http://www.hobbyking.com/hobbyking/store/uh_viewItem.asp?idProduct=15526 -
T-45 Goshawk R/C 64mm EDF z HK
waldi1973 odpowiedział(a) na BIZON temat w Skrzydełka, kaczki i "odrzutowce"
Zestaw wybrałeś dobry, aczkolwiek turbin brak.. U-BEC zewnetrzy dobra rzecz, ale nie w tym przypadku.. Masz zaledwie trzy serwa i nic więcej a więc obciążenie żadne. Wystarczy BEC w regulatorze. Poza tym zauważ, że U-BEC który rozważasz, jest słabszy niż BEC w reglu :mrgreen: Więc jaki ma to sens..? Zapodalem Ci linki do sklepów gdzie masz dostępne napędy od ręki. Może nieco droższe, ale z całą pewnością lepsze jakościowo i tańsze w wysyłce I co najważniejsze - już za 8 dni bedą u Ciebie.. -
T-45 Goshawk R/C 64mm EDF z HK
waldi1973 odpowiedział(a) na BIZON temat w Skrzydełka, kaczki i "odrzutowce"
Nie przejmuj się aż tak - bo cały czas będziesz żył w niepewności Montuj silnik albo ten pierwszy, albo Turnigy, regulator który już masz - w zupełności wystarczy. Ten drugi silnik - który zamieściłeś - jest mi znzny, bo takie dwa zamontowałem do SU-34. Silniki są znakomite, ale niestety zbyt duże do Twojego T-45 i faktycznie wymagają 4S co za chwilę spowoduje większy ciężar modelu i większe prędkości. Po zakupie turbinki pamiętaj o wyważeniu wentylatora. Czas uzyskiwany (bezpieczny) jaki miałem ustawiony na L-39 to 4 minuty przy pakiecie 1600mAh, 3S, 25-50C Nano. Oczywiście do osłabnięcia pakietu lot zamykal się w 6 minutach. W T-45 (miałem go krótko) na oryginalnym wyposażeniu i także timer miałem ustawiony na 4 minuty. ( W SU-34 to samo). Później możesz zbadać sam ile jeszcze zostało w pakiecie i ewentualnie przesunąć próg bezpieczeństwa niżej.. Wedle uznania. tak czy nie - startuj z pomiarem od 4 minut. -
T-45 Goshawk R/C 64mm EDF z HK
waldi1973 odpowiedział(a) na BIZON temat w Skrzydełka, kaczki i "odrzutowce"
Tutaj masz linki do sprawdzonych sklepów: http://www.hobby-paradise.com/en/category/17/index_home.html http://www.pw-rc.com/index.php/cPath/131?osCsid=5bef7bbb0000e7338bea5e7952ed18f1 -
T-45 Goshawk R/C 64mm EDF z HK
waldi1973 odpowiedział(a) na BIZON temat w Skrzydełka, kaczki i "odrzutowce"
Witaj A czemuż to oryginalny zestaw Ci nie pasuje..? Miałem ten model i z fabrycznym napędem radził sobie dobrze.. No ale jeśli chcesz czym innym go napędzać, to polecam taki zestaw: http://www.hobbyking.com/hobbyking/store/__11163__EDF_Ducted_Fan_Unit_5Blade_2_5inch_64mm.html Silnik: http://www.hobbyking.com/hobbyking/store/%5F%5F10923%5F%5FTurnigy%5F2815%5FEDF%5FOutrunner%5F4800kv%5Ffor%5F55%5F64mm.html Ostatecznie taki: http://www.hobbyking.com/hobbyking/store/uh_viewItem.asp?idProduct=11159I No i regulatorek: (ten będzie wystarczający) http://www.hobbyking.com/hobbyking/store/%5F%5F6459%5F%5FHobbyking%5FSS%5FSeries%5F40%5F50A%5FESC.html Przede wszystkim pierwsze co zrób - to zapodaj jakieś przyzwoite zawiasy na lotki (po trzy na jedną lotkę), bo to co jest - to jakiś żart Wzmocnij miejsce łączenia dolnej części wlotów powietrza z kadłubem - bo pewnie jak widziałeś - jest dość lichutkie.. Ogólnie modelik lata bajecznie.. I polecam Ci pakiety NanoTech do EDFów. Są lepsze od zwykłych, dłużej znoszą pracę przy maksymalnym reżimie.. Pozdrawiam P.S. Późnym wieczorem wyszukam Ci fajnych napędów w pw-rc.com (ekspresowa przesyłka i duży wybór) lub hobby-paradise.com (jak u poprzednika). -
Witaj Przemku. Dziękuję za odzew. Oczywiście każda wiedza jest na wagę złota. Mam PCM9xII z modułem 2,4 i myslałem, że więcej kanałów nie będzie mi potrzebe.. Do czasu aż nie kupiłem MiG'a-29. Tam przydałoby się właśnie 11.. I teraz tak: - Znajomy przywiózł 11x ze Stanów (bez pudełka, z zasilaczem na 110v) i chce ją oddać za 2500zł Wydaje mi się, że nie chce dużo - jak za taki sprzęt. Jest jednak pewna rzecz, która mnie zastanawia.. Chodzi o oznaczenie odbiornika. To RD921x (cóż oznacza ten "x"?) Czy chodzi o jakąś modulację sygnału..? No i chciałbym wiedzieć, czy menu i sposób programowania obu nadajników jest podbny? To dla mnie ważne, gdyż latam modelem SU-34 a ustawienia wtym modelu (mnogość mixów i odpowiednich wartości) chciałbym "przenieść" z PCM9 na 11x. Oczywiście nie musze pytać o funkcję spowolnienia serw..? Jak długo trzymaja akusy w nadajniku? No i na koniec - bardzo proszę kolegę o swoją subiektywną opinię
-
MiG-29 EDF /lanxiang/
waldi1973 odpowiedział(a) na waldi1973 temat w Skrzydełka, kaczki i "odrzutowce"
Witajcje. Dziś odebrałem turbinki zamówione w hobby-paradise.com Doszły też ekspresowo tak jak ze sklepu pw-rc.com Oto kilka zdjęć: Przesyłka przychodzi w zwykłym kartonie z wielką wizytówką sklepu. Wszystko szczelnie zgrzane w folii. (Można przez chwilkę poczuć zapach Chjińskiego powietrza :mrgreen: To dla odważnych. Do końca nie wiadomo, czy nie nawpuszczali czegoś do foliówki na szczęście jeszcze im nie podpadłem.. ) Zawartość pudła - dwie kompletne turbinki zapakowane fachowo jak wędlinka Duży plus za to. A oto części składowe zestawu. Są nawet ośki na dwa rodzaje wałów - 3,17 i 4mm. Tak wygląda wentylator. jest wykonany z materiału dość odpornego na uszkodzenia, bo plastik zawiera włókno węglowe (nie widać na zdjęciu, ale kolor tego wentylatora jest ciemnografitowy). Z ciekawości wrzuciłem na wyważarkę i tu - miłe zaskoczenie.. Wektylator jest pięknie wyważony statycznie Teraz wypada zmontować po jednym kompletnym napędzie (fabryczny i ten prezentowany) i porównać ciąg statyczny. Muszę troszkę przerobić wagę. O efektach pomiaru napiszę.. -
Ależ jestem zacofany.. :oops: No to zabiłeś mi klina tym 4g6.. Chyba trzeba będzie go przytulić.. :mrgreen: Masz kolego jakieś doświadczenie z tą Walkerką..? Podzielisz się..?
-
.. a więc jednak stało się.. Chińczycy zminiaturyzowali malucha.. :wink: