waldi1973

witk45, - dostałem twojego maila i wysłałem z komputera służbowego rysunki w Corelu w czwartek po południu. Jeśli nic nie doszło - wyślę jeszcze raz jutro. Jak dojdzie - potwierdź natychmiast, żebym wiedział. wapniak, - niestety. Latawiec nie będzie szybować płasko, gdyż linki w latawcu są tak ustalone, że tworzą bardziej ujemny kąt czaszy niż potrzeba do lotu. Trzeba by zmieniać długości linek. Ripstop o którym piszesz też się nie nadaje ze względu na to, że jest to materiał powleczony klejem jednostronnie i służy do naprawy drobnych uszkodzeń w paralotni. Jeśli miałeś na myśli materiał paralotniowy (najczęściej stosowany Porcher Marine) - to jest on za sztywny. Owszem - jest to "zerówka", ale niestety ciężko by było taki spadochron o wymiarach 1300x700 poskładać do rozmiarów umożliwiających wpakowanie do małego pokrowca modelu spadochroniarza.. kaczmarsky, Jak już wspomniałem wyżej - przeróbka latawców odpada choćby ze względu na materiał jaki jest użyty (paralotniowy). O linkach nie wspomnę.. Poza tym panowie - galeryjki w latawcu są najnormalniej w Świecie łączone za pomocą zwykłego supła, a spadochron wymaga łagodnych łączeń ze względu na slider który może z całą pewnością nie zejdzie na sam dół przez supły, a tym samym spadochron się poprawnie nie otworzy. Linki w spadochronach (prawdziwych i modelach) wpuszcza się jedną w drugą i w ten sposób uzyskuje się gładkie przejście. A o materiał można zapytać u producentów paralotni (czasem maja takie rzeczy. Jak pracowałem w pewnej firmie szyjącej paralotnie, to walały się duże skrawki materiału idealnego na budowę spadochronów). Można także popytać w hurtowniach tkanik. Gwarantuję, że znajdzie się stylon który nie przepuszcza powietrza. Moż troszkę grubszy, ale zawsze to "zerówka" Tak na marginesie - jeden z pierwszych eksploatowanych spadochronów plecy-plecy w Polsce o nazwie "Tałka" - był wykonany ze zwykłego ortalionu :mrgreen: Spadochron o powierzchni 21m/2 ważył od groma, a pokrowiec przypominał plecak alpinisty :mrgreen: Ale była to konstrukcja niezwykle lubiana, niezawodna i posiadała slider zamiast ryfingu co poprawiało komfort psychiczny skoczka..

Ależ oczywiście zgadzam się w 100%. Czynników decydujących o sprawności turbiny jest mnóstwo. Jednak jeśli miało miejsce takie zjawisko jak opisałem, to jedyne co przychodzi mi do głowy, to właśnie przeciągnięcie łopatek. Czyli napęd powinien być sprawniejszy przy pewnej już prędkości.

W skali roku - do przełknięcia.. Hobby musi kosztować Ja siedzę cicho i nawet nie liczę..

Myślę, że latając szybkimi modelami, to należy liczyć 1 minutę za co najmniej 2 ;D Czas upływa powoli, a czasem to między pośladki nie wciśnie karty kredytowej.. :devil: A nie zastanawiałeś się nad Cyclonem? Ciężki jest - to fakt, ale porządny i wydaje się nie do zdarcia.

W wątku poświęconemu MiG'owi zamieściłem zdjęcie z testów tego napędu. Tam podałem o maksymalnych obrotach, ale nie wspomniałem o tym zjawisku przeciągnięcia łopatek.. Próby były na silniku Cyclone 2500KV z pakietem 6S Ten silnik z takim zasilaniem był na tyle "mocny", że nie spowolnił go wentylator z łopatami o dużych kątach natarcia (w trakcie parcy przy obrotach na około 75% gazu), a pozwolił na rozkręcenie turbiny poza zakres sprawności i jedyne ograniczenie - to były max obroty jakie właśnie uzyskał. Tak sobie to tłumaczę..

Witajcie Korzystając z kilku wolnych chwil, zamieszczam kolejne zdjęcia z budowy. Pominąłem proces samego klejenia kadłuba ze względu na brak wolnych rąk. Efekt klejenia i proces "dociskania" widoczny poniżej: Jako "ścisków" użyłem bardzo elastycznej taśmy izolacyjnej. Okazała się idealnym rozwiązaniem i pozwoliła poprawnie skleić kadłub. Poprawne sklejenie kadłuba jest najtrudniejszym etapem całej budowy. Przed sklejeniem, trzeba zamontować mechanizmy podwozia, całą elektrykę i wyposażenie. Oczywiście obowiązuje zasada: "trzy razy przymierz - raz przyklej". (i tak nie mamy wyjścia - jak sp..my sprawę, to później nie rozkleimy kadłuba nie uszkadzając go :evil: ). I dla tego tak ważne jest poprawne zamocowanie przewodów, kabli i innych elementów wewnątrz kadłuba.. Następną pułapką która na nas czyha - jest dokładne zaznaczenie miejsc klejenia. Jak wykonamy tą operację niewłaściwie, to może okazać się, że wewnątrz kadłuba elementy przenoszące obciążenia są pozbawione kleju a to może skutkować rozpadnięciem się modelu w czasie manewrów.. No i kolejny kłopot, to klej który użyjemy do sklejenia połówek.. Musi to być żywica na tyle dobra, aby wiązała niezbyt szybko, żeby nie żarła styropianu i była dość rzadka, aby nałożyć ją pędzelkiem.. Ja użyłem wspaniałej żywicy Pelikana. Dokładnie takiej: Trzeba pamiętać jednak, że do odmierzenia dużej ilości żywicy używamy strzykawek. Źle dobrane proporcje (co w przypadku dużej ilości jest bardzo prawdopodobne) może skutkować albo przedwczesnym żelowaniem któremu towarzyszy duża temperatura, albo całkowity brak wiązania. Mając sklejony kadłub - możemy wreszcie poczuć ulgę i z niekłamaną radością przystąpić do dalszej budowy. Teraz kolej na wykonanie zamykanych luków podwozia. Nie wykonałem zdjęć części wchodzących w skład tego etapu budowy, ale można zobaczyć efekt: Teraz przyszła kolej na montaż dysz. Jeden komplet dyszy składa się z trzech elementów: Ponieważ dysze składają się z elementów styropianowych i plastikowych, użyłem do klejenia ulubionej żywicy: ..I produkt finalny: Dysze na miejscu, podłączone i ustawione w punkcie "zerowym": Teraz przyszła kolej na stateczniki poziome. Do łączenia elementów także użyłem żywicy Pelikan. Jak widać, w MiG'u jest usterzenie płytowe, a więc element będący dźwigarem -jest jednocześnie osią obrotu i przenosi odciążenia. Tak to wygląda: Po wklejeniu zawiasów: Na zdjęciu poniżej widać sposób zabezpieczenia statecznika przed wysunięciem z dźwigara: Dzięki temu, że przewody są upchane w plecionkę stylonową - w kadłubie panuje ład i porządek ;D Na tym zdjęciu widać, że brakuje jeszcze kontenera na pakiet który znajduje się za kabiną. Na zdjęciu poniżej widać sterownik podwozia który będzie na stałe zabudowany pod pakietem. Celem znalezienia "zera" na serwie posłużyłem się małym odbiornikiem 6-cio kanałowym. Rzecz jasna - odbiornik wymagany musi mieć 9 kanałów :roll: Cóż.. Nie jest to koniec relacji, bo jeszcze dużo zostało do zrobienia, ale zamieszczam zdjęcia poglądowo zmontowanego modelu, aby nacieszyć oko :rotfl: Już niedługo zabieram się za skrzydła. Muszę przemyśleć odpowiednie rozwiązanie wypuszczania slotów i klap. Wiadomo, że pierwsze wychodzą sloty, a klapy -jako następne. Nie można także dopuścić do sytuacji w której sloty wysuną się na tyle mocno, że zaburzą opływ dolnej powierzchni skrzydła, a klapy dopełnią resztę.. Co się z tym wiąże - nie trzeba chyba opisywać :twisted: EDIT: - Ponieważ model posiada już podwozie i praktycznie wszystko działa, a szczególnie napędy, to jak tylko nadarzy się okazja - wykonam pomiary ciągu i konsumpcji prądu. Zobaczymy jak wygląda charakterystyka tych 10-łopatowych turbinek w kanale długości 70 cm. Zauważyłem, że element końcowy przegubu dyszy - lekko się zwęża. Ciekawy jestem jaki to da efekt..

w Change Sun łopatki się "rozciągnęły"..? Ja miałem ciekawy przypadek z C/S czterołopatowym: W około 75% gazu - ciąg niecałe 1200g, ale po dołożeniu 100% ciąg spadł do około 900g. I to jest chyba przeciągnięcie łopatek wentylatora.. (Na silnikach odrzutowych, przeciągnięcie łopatek sprężarki to nic innego jak pompaż. A wtym przypadku..? :mrgreen: ) Hmm.. - Ciekawe te napędy. Wszystkie..

www.miracle-mart.com W bardzo dobrej cenie elektronika, a szczególnie odbiorniki. Proszę: http://www.miracle-mart.com/store/index.php?main_page=product_info&cPath=83_185&products_id=6913 http://www.miracle-mart.com/store/index.php?main_page=product_info&cPath=83_185&products_id=6917 http://www.miracle-mart.com/store/index.php?main_page=product_info&cPath=83_185&products_id=7433 http://www.miracle-mart.com/store/index.php?main_page=product_info&cPath=83_185&products_id=3173 http://www.miracle-mart.com/store/index.php?main_page=product_info&cPath=83_185&products_id=4670 http://www.miracle-mart.com/store/index.php?main_page=product_info&cPath=83_185&products_id=2056 http://www.miracle-mart.com/store/index.php?main_page=product_info&cPath=83_180&products_id=4105 http://www.miracle-mart.com/store/index.php?main_page=product_info&cPath=83_180&products_id=4212 http://www.miracle-mart.com/store/index.php?main_page=product_info&cPath=83_180&products_id=3170 I wiele innych..

Szybko, sprawnie i tanio. Polecam. Przede wszystkim mają bardzo tanie odbiorniki i to oryginalne. Mam nadzieję, że skończy się era drogich odbiorników. Na przykład: - Odbiornik JR RD921 z satelitą kosztuje 119$ a przesyłka do tego - 5$ - Odbiornik AR9300 DSM2 9-Channel (Carbon Fuselage) - 112$ (przesyłka 5$) W Polsce odpowiednio: JR - min. 560zł AR - min. 600zł Polecam. Robiłem już u nich zakupy - są pewni. Niestety - odbiorników JR chwilowo nie ma. (Wziąłem jeden z ostatnich). Szybko uzupełniają stany magazynowe no i co najważniejsze - nie sprzedają rzeczy których nie mają na magazynie jak to praktykuje HK :evil: Szybko także wysyłają, Znów inaczej niż w HK.. Jedyny minus - głównie części i zestawy do heli i samochodów. Na szczęście elektronika jest uniwersalna ;D

..I dlatego trza zanabyć do treningu:)

Masz rację krankor. Ta "siatka" to blef, a właściwie produkt umysłu twórców reklamy. Tak samo zresztą, jak szybkość rozruchu takiego silnika Jedyna siatka zabezpieczająca przed wlotem była stosowana w silnikach ze sprężarkami odśrodkowymi serii WK-1 (popularne MiG'i-15, 17) Tak wyglądały: A tutaj schemat takiego silnika:

No całkiem fajnie lata ta Alpha.. Nieco wolniej od L-39, ale znakomicie się prezentuje w locie. Odnoszę wrażenie, że zakrawa troszke na trenerka

Kolejna - moim zdaniem - korzystna oferta pieknego samolotu za niedużą kasę: http://aukcjewp.wp.pl/wilga-pzl-104-2-4m-benzyna-50cm-i2035236039.html

Witek - podaj maila priv'em.. Wyślę ci plany skrzydła w corelu

Jak wiesz - w HK jest tanio, ale nie znaczy dobrze Szukać można na przykład tu: www.hobby-paradise.com www.pw-rc.com www.rc-castle.com www.rc-warbirds.com www.edfplanes.com www.hobby-lobby.com ...na przykład

A jednak.. Też mi się tak wydawało, ale siedzę cicho

Dzięki za informację. A może rozważ SU-34? Coś mi się wydaje, że lubisz "hardcore" A on by się nadał.. Ma ubierane szasy i niewyobrażalne właściwości manewrowe. Sprawnie wykorzystane - przyprawiają o wytrzeszcz gał.. Mam taki model i jest dość solidnie zrobiony. Wylatał około 4-5 godzin i dalej wygląda jak nowy Nawet nie trzeba kombinować z silnikami - wystarczy zmienić wychylenia sterów i dysz aby model wywijał po promieniu metra.. Miałem F-14 - bardzo fajna maszyna. Nie doczekał się lotów, gdyż musiałem sprzedać aby zrobić miejsce MiG'owi.. Nie jest pozbawiony wad (szczególnie ten z HK), ale da sie nad tym zapanować..

Wojtku - a gdzie macie miejsce do latania takimi modelami..? Na Czyżynach? A jak oceniasz AlphaJet'a..? Myślałem żeby sobie sprawić taką maszynę Tak do treningu..

No gratulacje..! Szkoda motorka, ale lądowanie z zaciśniętymi pośladkami - perfekcyjne Czy w tym modelu jest napęd C/S z wentylatorem 10-łopatowym? Jaka jest Twoja opinia..? Jakie spostrzeżenia..?

Witaj Oczywiście - chętnie pomogę. Sam byłem pionierem w tej dziedzinie i chyba tak zostało.. Dołączyłeś do grona Dziś jak wrócę do domu, to napiszę priv'a. Gdyby co - wal z pytaniami.. Kiedyś sam budowałem takie wynalazki. Jedynym problemem było stworzenie odpowiedniego "spadochroniarza", gdyż w dobie Varioprop'ów nie było możliwości dysponować małym odbiornikiem i serwami o mocy 12kg.. Trza było używać intensywnie głowy w celu rozwiązywania problemów.. A doświadczenie w szyciu "materacy" mam niemałe Począwszy od prawdziwych paralotni, poprzez kopię spadochronu Para Foil z którym pewna osoba wykonała 3 skoki skończywszy na modelach, można powiedzieć makiet spadochronów.. Różnych. Od ST-7, SW-5 począwszy, a na ruskiej "delcie" i "Tałce" skończywszy..

Zlin 50l Nie latał od 3 lat Jakoś modele ze śmigiełkiem już mnie nie rajcują.. Z wyjątkiem Pitts'a z HK. To rewelacja do odpoczynku i relaksu.. Jeśli MiG-29 okaże się modelem poprawnie latającym, to rozważę możliwość sprzedaży SU-34. To genialny model i nie wymaga ściskania pośladków pomimo diabelskiej zwrotności..

..A ja Ci polecam jednak Albatrosa. Jedyna przeróbka, to jaskrawe nalepki - celem lepszej widoczności modelu. Niestety - jednolity niebieski kolor troszkę jest "trudny" w obserwacji Jak ma to być pierwszy "jet" - to "będzie Pan zadowolony".. T-45 jest też świetnym modelem, ale jest mniej odporny na ewentualny dzwon. Ma takie newralgiczne miejsce - łączenie kadłuba z chwytami powietrza w dolnej części. mało tam materiału i w pierwszej kolejności kadłub złamie się w tym właśnie miejscu.. Ale poza tym - model jest ok.. I jeden i drugi w locie prezentuje się rewelacyjnie EDIT I: Sprzedałem swojego L-39 razem z pakietem NanoTech i odbiornikiem Orange za 340zł.. taka promocja była EDIT II: Zerknij TUTAJ Masz opis Albatrosa i filmik..

Witaj Marcelu Ja także.. Napisałem w Twoim wątku i podałem swoje propozycje. To modele które znam i śmiało mogę polecić.

Witaj Według Twoich kryteriów - polecam Ci takie modele: http://www.hobbyking.com/hobbyking/store/uh_viewItem.asp?idProduct=7192 - ten tata świetnie, choć do osiągania wielkich prędkości trzeba by wymienić silnik i zasunąć mu pakiet 4S. Mój filmik z lotu tym modelem jest gdzieś w tym dziale http://www.hobbyking.com/hobbyking/store/uh_viewItem.asp?idProduct=12942 - ten jest nieco szybszy od Albatrosa nawet z fabrycznym wyposażeniem. Filmiku brak... Jest sporo innych modeli które fajnie latają, ale nie mieszczą się w Twoich kryteriach (mniejsza rozpietość) W przypadku lądowania na trawie - rezygnujemy z podwozia.

A może za symboliczne 100zł: http://aukcjewp.wp.pl/model-rc-okazja-praktycznie-za-darmo-6-metrow-i2023906102.html