-
Postów
1 545 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
38
Odpowiedzi opublikowane przez jędrek
-
-
No i skontrolowane . Powiem tak, szału niema, doopy nie urywa...... Żart oczywiście . Nieskazitelny porządek, porządny park maszynowy.... też tak " kcem". A modele mniodzio. No i ten CAD analogowy . Wszystko czyściutko powycinane i poklejone. Pełen szacun Krzysiek. Fotek dużo niema, bo sobie trochę pogawędziliśmy.
-
Skontrolujemy .
-
Halo,
Czy ktos zna miejscowki do latania szybowcem koło Jarocławca/Wicia ?
Z gory dzieki
RN
Jeśli już to Wicka . Kiedy tam będziesz? Jest lotnisko .
-
Krzychu, a nie lepiej tłumik "podwiesić" do silnika na "miętko"?
-
Jędrek fajnie,że Twój modelik fajnie lata. Dyskusja była o profilu do dużego modelu redukcyjnego a nie do trenerka. Widać nie czytałeś mojej prośby ,w której prosiłem o koniec dyskusji na temat profili.Zainteresowanych tym tematem odsyłam do artykułu kolegi Piechowskiego ,w którym przystępnie wszystko wyjaśnia.
Pozdrawiam.
Cóż.... Posta o "moich" profilach zastosowanych w modelach napisałem pod wpływem wzmianki o profilu Ritz w poście Jurka Markitona. Przetestowałem praktycznie. O tym, że dany profil będzie lepiej pracował przy większych cięciwach (większy model) na pewno wiesz po tych wszystkich postach o teorii aerodynamiki. Dałem Ci tylko przykład konkretnego profilu do wykorzystania, ale cóż.... Twój cyrk, Twoje małpy. Powodzenia w budowie. Z mojej strony EOT.
Pozdrawiam
Andrzej
-
Witam
Ciekawa dyskusja . Jurek Markiton pisał o profilu Ritz. Sam użyłem takich profili. W modelu Prymus Ritz 3-30-12, a w Orliku (jeszcze nie latał) mam Ritz 2-30-12 pogrubiony do 14% (wątek na forum). W obu modelach skręcenie -1,5o. Prymus lata z tym profilem bezproblemowo. Do lądowania można spokojnie "ciągnąć" wysokość i nic się nie dzieje.
Prymus
-
Oblatywał Kolo -pewne "ręczydła". Model faktycznie trochę nerwowy, trzeba "powalczyć" ze środkiem ciężkości. Wydawało się, że jest OK, ale Krzysiek przemierzy jeszcze wszystko. Tomek, a co Ci nie pasuje z lądowaniem? Wsio OK, po obcięciu silnika.
-
-
Ja to podziwiam, że chciało Ci się wycinać tyle żeberek ze sklejki owocówki.
Czysta przyjemność .
-
Teoria o depronie bardziej mnie przekonuje.
Eee... skrzydła dmuchane helem .
-
Witam
Aku waży 720 g, jest więc z czego urwać. Kiedy budowałem model, mniej więcej lata 2003-2004, LiPo były dostępne, ale strasznie drogie. Miałem aku NiCd, to takie zastosowałem. Model latał bardzo fajnie i nawet z tym profilem dosyć wolno, mimo sporej wagi. O ile dobrze pamiętam, czasy lotu to około 4-4,5 minuty, szału nie było , ale wystarczało. Co do napędu lotek, fotki niemam, ale klasyczny napęd jednym serwem, tak jak to się robi w innych modelach. Model sprzedany już kilka lat temu, latał u nas i w Danii. Nie wiem czy jeszcze "żyje".
- 1
-
-
Przyłączam się do "achów".
Jedno pytanie: zrobiłeś coś z tymi wystającymi poza środnik dźwigarami czy tak zostawiłeś?
Dźwigary tak zostały. Od przodu jest dodatkowa wklejka między nie, a z tyłu doklejony dopasowany dźwigarek "obejmujący" 4 środkowe żebra. Zawsze tak robię przy skośnie poprowadzonych dźwigarach i skrzydle sklejonym w całość. Jeszcze nigdy mi takie połączenie nie puściło.
-
-
-
-
Czego to teraz w Photoshopie nie robią :lol:
-
-
-
Witam
Potwierdzam to co Wojtek napisał. Otworzyłem toto w CDR. Kiszka, wszystko trzeba poprawiać pod laser.
Pozdrawiam
-
Witam
Przy tej wielkości modelu naklejki ( bądź kalkomanie) chyba wyjdą drogo. Najprościej zrobić maski do malowania lub szablony z folii samoprzylepnej (też w zasadzie maski).
-
Tylko pod tą blachą jest sklejka na kadłubie a Krzyśkowi chodzi o użycie bezpośrednio blachy na szkielet bynajmniej ja tak zrozumiałem
Dokładnie.
-
Nie, CeDek był pierwszy z materiałów "budowlanych"
-
PZL-H (PZL.12)
w Makiety samolotów polskiej konstrukcji
Opublikowano
Zrobił, zrobił wrażenie. Nawet go ważyliśmy . A fotek więcej nie robiłem, bo sobie gawędziliśmy.