Skocz do zawartości

jędrek

Modelarz
  • Postów

    1 545
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    38

Odpowiedzi opublikowane przez jędrek

  1. Bartek, żaden fachura, inni robią to dużo lepiej. Trochę cierpliwości i czasu. Między szarym podkładem a kolorkami był jeszcze akryl niebieski (zdjęcia nie robiłem). Po malowaniu czekam dobę. Szlifowanie na mokro kilkoma gradacjami papieru ściernego. Kolejne malowanie, schnięcie i teraz szlifowanie znowu na mokro, polerka i zakładanie mebla do formy, później już tylko laminowanie formy. Najwięcej czasu schodzi na szlifowaniu. Teoretycznie mam sporo czasu teraz i pewnie w ciągu kilku dni można to wszystko zrobić, ale ja mam to rozwleczone w czasie, cóż nie tylko modelami człek żyje :).Trochę się z tym bawię, może za bardzo, ale chcę osiągnąć w miarę dobry efekt końcowy.

  2. Arek, kopyto będzie wykończone na błysk, wyszpachlowane, wymalowane. Z tego będę zdejmował formę do tłoczenia wewnętrznego, jak nie wyjdzie w ten sposób, zrobię w formie kopyto do tłoczenia na zewnątrz. Wiem, wiem sporo roboty, ale chcę uzyskać dobry efekt końcowy.

    Mateusz, robiłem tak kopyta do kabin pod zestawy i zdało egzamin. Bez tych skosów wypełnionych mogą być problemy z "wyciąganiem" tworzywa przy tłoczeniu.

  3. Panie Andrzeju w moim Dragonie również zmiany są kosmetyczne .Ponieważ strasznie podoba mi się U-Can-DO 60 , upodobniłem więc nieco kadłub do modelu Great Planes - nie naruszając  oryginalnej  konstrukcji ani proporcji  skrzydeł i stateczników - biorąc pod uwagę  pozytywne opinie użytkowników Pana konstrukcji.Całość przeskalowana minimalnie do rozpiętości 150 cm .Napęd 15 cm czterotakt.Pozdrawiam i gratuluję udanej konstrukcji - Adam.

    Witam

    Dzięki za dobre słowa, jakoś tak wyszło z Dragonem :) . Wg opisów Dragon powstał już w czterech wielkościach, oryginał, większy, jeszcze większy i mini, bo Prezes Henio( u nas) zbudował też  wersję o rozpiętości 1100mm. I też dobrze lata :) .

  4. Zbigniew już zrobiłem się pąsowy ;)

     

    Rafał, jak skończę Łosia to obiecuje was odwiedzić/nawiedzić.

     

    Pietia , Ty zawsze jesteś mile widziany u mnie, o ile weźmiesz tego małego bzykacza pod papier ścierny ;)

     

    Generalnie dziś robiłem drugie skrzydło, mianowicie oklejanie od spodu , wypełnienie drugiego dźwigara balsą , wklejanie klocków pod zawiasy i takie tam bzdury.

    Zdjęć nie wrzucam , bo to symetria tego co powyżej.

    Cały czas kombinuje jak zrobić mechanikę lotki zabudowaną całkowicie w płacie.

    Na razie mam pomysł, żeby w lotkę wkleić laminatową dźwigienkę która będzie nieznacznie wystawać za obrys lotki u dołu, a kołki dać maksymalnie u góry lotki.

    Muszę to sobie narysować i zobaczyć , czy takie dźwignie dadzą jakieś sensowne wychyły. :)

    Cześć

    Dadzą odpowiednie, mam podobnie w Orliku i jest OK.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.