RomanJ4

https://diqn32j8nouaz.cloudfront.net/railroad_bicycles.mp4

Tu nie ma takiego niebezpieczeństwa, bo zawsze można zamienić jedne na drugie..

Gdybyś zamiast uszczelniaczy filcowych zastosował Simmeringi (pokrywki spokojnie by je pomieściły), to mógłbyś zalać tuleję i łożyska olejem. Tuleja nie mogła by być całkowicie zalana olejem, bo wirujący wałek i łożyska wytwarzałyby nadciśnienie i przecieki mimo uszczelnień, więc do zrobienia mgły olejowej smarującej górne łożysko można na środku wrzeciona (między łożyskami) przykręcić pierścień z palcem do jego wzburzania, sięgającym do lustra oleju(ustalony poziom). Takie smarowanie(rozbryzgowe) łożysk byłoby najlepsze, i jednocześnie je chłodziło.

Patent na "odsadzenie" komina.. https://diqn32j8nouaz.cloudfront.net/to ... 839539.mp4 Tylko co na to sąsiadka i jej suszące się pranie.. ?

Takie sytuacje też się zdarzają... https://diqn32j8nouaz.cloudfront.net/tooltalk_17639463823049.mp4 Pilot przytomnie wytrzymał uniesione koło przednie jak długo tylko mógł...

Wiadomo, że pod wpływem składowej oporów skrawania cienki wałek nawet podparty kłem konika będzie się wyboczał, czego efektem toczenia będzie kształt beczółkowaty zamiast cylindra. Ale i bez szlifowania można toczyć równe, cienkie, i nawet bardzo długie wałki (nawet poniżej 1mm) przy pomocy takiego przyrządu mocowanego w imaku tokarki. Nie musi być podparty konikiem. Cały pic polega na tym, by toczony wałek miał prowadzenie przed samym nożem w postaci miedzianego(mosiężnego) wymiennego krążka o średnicy otworu takiej by pręt się w nim przesuwał, ale bez luzu. Krążek jest dla pręta łożyskiem i nie pozwala mu "uciekać" przed ostrzem noża, wobec czego otrzymuje się równą średnicę na całej długości*. Nóż jest dosuwany do wałka za pomocą drobnozwojnej(MXx1)śruby lub mikrometru, bo sankami poprzecznymi tylko centrujemy idealnie otwór krążka do osi materiału. Wierzchołek ostrza noża musi się pokrywać z osią otworu krążka. Materiał (pręt) też powinien być równy by się bez problemu przesuwać w oczku. Nóż może być też z płytką. podobny przyrząd przykład obróbki A najprostsza podtrzymka to taka mocowana do suportu, tu już średnicę toczoną regulujemy posuwem sanek poprzecznych, zwróćcie uwagę, że wycięcie w podtrzymywującej pręt sztabce nie jest symetryczne w płaszczyźnie poziomej, bo musi przyciskać wyrywający się nieco do góry pod wpływem oporów skrawania nożem pręt. * - https://www.homemadetools.net/forum/small-diameter-turning-tool-360-degree-travelling-steady-76904

Jak nie umiesz, to się za pszczoły nie bierz... https://diqn32j8nouaz.cloudfront.net/beehive_disposal_fail_head.mp4

I blackout nie straszny... https://diqn32j8nouaz.cloudfront.net/exercise_bike_powered_chopsaw.mp4

https://diqn32j8nouaz.cloudfront.net/tooltalk_1763290965846.mp4

Przy takiej reklamie wszyscy rzucą się kupować....

Fakt, trochę skąpe te informacje jak na użytkownika..

A to się czasem przydaje... może warto by dorobić nawrotnicę do gitary wzorując się np na poniższym lub innych przykładach,(bo nawrotnica bezpośrednio na śrubie wymagałaby trudniejszej do wykonania przekładni w skrzynce posuwów) Na czym polega idea: https://mech.poriyaan.in/topic/feed-mechanism-31735/ wykonania: https://www.rcdon.com/html/the_reverse_tumbler_project.html https://www.homemodelenginemachinist.com/threads/reverse-tumbler-gears-for-g0602.13570/ https://bedair.org/Tumble/Tumble1.html https://www.cnccookbook.com/lathe-modification-tumbler-reverse-hi-low-gears/ https://www.homemadetools.net/forum/lead-screw-reverser-66551 itd

Funkcjonalnie to samo co poczciwa 700-tka Bernardo, tylko przekładnia pasowa ma więcej przełożeń.

Zazwyczaj moduł 1,25-1,5, czasem 2 W 700-setce Bernardo był 1,25

Zawsze na koniec zadaję to pytanie policjantom z drogówki kiedy mnie zatrzymają: - "Panowie powiedzcie proszę, to jak to w końcu jest - to wolno jechać rowerem będąc pod wpływem, czy nie?" Oczywiście odpowiedź jest jedna: - "Nie" Na to ja: - "No tak, ale w przepisach jest powiedziane, że: "Nie wolno prowadzić pojazdu będąc pod wpływem..." Najczęściej się uśmieją... Można by wprowadzić na każdego konia, który z jeźdźcem przekracza 249 cm wysokości obowiązkowe ubezpieczenia? I obowiązkowe czerwone światło na kasku jeźdźca, jak na wysokich budynkach...

Chińczyk (Vervor, Mini-Lathe, i inne) oferuje większą funkcjonalność. Poza możliwością nacinania gwintów calowych i metrycznych, może też toczyć z posuwem mechanicznym(w obie strony jeśli model posiada nawrotnicę) załączanym zamkiem na suporcie (skoki gwintu i posuw ustawiane są kołami gitary). Suport posiada na sankach poprzecznych obrotnicę na której ma sanki narzędziowe, co daje możliwość toczenia krótkich stożków i precyzyjnego ustawiania noża(do wymiaru) przy np toczeniu, planowaniu do zderzaka, poza tym imak czteronożowy umożliwiający szybka zmianę noża przy wykonywaniu jednakowych detali, a możliwość poprzecznego przestawiania konika umożliwia toczenie dłuższych stożków(w kłach), czego Emco Unimat 3 Basic nie posiada*. Nie mówiąc o większej mocy silnika, większym uchwycie tokarskim i większym przelocie wrzeciona (Vervor: silnik z reg. obrotów 550W DC, typowy uchwyt samocentrujący trzyszczękowy ⌀100mm z możliwością mocowania jak niżej, przelot wrzeciona ⌀21mm, waga 40kg**, https://www.kaufland.pl/product/497580679/ Unimat: silnik dwubiegowy 95W, uproszczony uchwyt trzyszczękowy z możliwością mocowania przelot wrzeciona 10,2mm, waga 7kg** Poza tym typ Vervor pozwala na różne modyfikacje i ulepszenia (w necie jest tego ogrom, np na https://www.mini-lathe.com/) Tak więc moim zdaniem chińczyk oferuje wiele większe możliwości obróbkowe i adaptacyjne przy zdaje się podobnej cenie.. * - Niektóre wersje Emco Unimat 3 mają załączany napęd śruby pociągowej(jedynie posuwu wzdłużnego, brak możliwości nacinania gwintów) od przekładni ślimakowej napędzanej okrągłym paskiem od końcówki wrzeciona, vide zdjęcie z DTR-ki niżej, ** - masywniejszą obrabiarkę trudniej wprawić w niepożądane drgania,(dlatego przemysłowe są takie masywne)

Moc i wielkość nie mają tu nic do rzeczy, a czasem wręcz odwrotnie - większa mniej hałasuje bo większa masa trudniej wpada w drgania, zależy co toczysz..

Rower też nie (brak mechanicznego napędu), a za kraksę welocypedem po pijaku mandat dostaniesz(albo i więcej jeśli będą poszkodowani) Po prostu nasi ustawodawcy nie przewidzieli takiej okoliczności. Kiedyś musi być pierwszy raz.... Gdyby zdekapitował tę amazonkę, to by zarzuty usłyszał...

Z doświadczenia: apetyt rośnie w miarę jedzenia... A co do tokarek Mini-Lathe (bo to od niej powstała cała masa klonów sprzedawanych pod różnymi markami i produkowanych w kilku wytwórniach), to do wykonywania drobnych detali jak najbardziej się nadaje. Oczywiście mają swoje ograniczenia użytkowe, i trzeba mieć tego świadomość, ale można na nich zrobić dużo więcej niż np na popularnych onegdaj minitokarkach Hobbymat MD65. Ponadto trzeba albo trafić na ~dobry egzemplarz (co nie zawsze jest takie oczywiste, bo handlowcy nie zawsze dbają o jakość tego co zachwalają), albo samemu "dopieścić". A jest wiele przykładów w necie, że przy odrobinie cierpliwości i doświadczenia da się na nich wykonać całkiem poważne detale. Dużo informacji technicznych i eksploatacyjnych na temat tego modelu znajdziesz np tu https://www.mini-lathe.com/

Tylko nasącz go olejem lub smarem, bo współczesne filce mogą mieć także domieszkę włókna sztucznego, i przy dużych obrotach mogą się grzać...

Dla smarowania smarem stałym filc wystarczy, ale możesz też zastosować Simmering i wypolerować powierzchnię trzpienia wrzeciona z którą będzie stykać się jego warga(dla filcu też by się przydało). Tak generalnie do przemyślenia - jeśli chodzi o obrabiarki(skrawające), to im większa ich masa - tym mniejsza skłonność do wpadania w drgania (prosta fizyka - większą masę trudniej wprawić w ruch). Dlatego obrabiarki przemysłowe są tak masywne. Dodatkowo żeliwo też ma w pewnym stopniu własciwość tłumienia drgań

Dmuchany samolot. https://www.komputerswiat.pl/aktualnosci/militaria/zbudowali-dmuchany-samolot-byl-gotowy-do-lotu-juz-po-5-minutach/wh4vrgg