Do frezowania metalu to bezwzględnie z mechaniczną przekładnią prędkości wrzeciona, no chyba, że malutkie średnice frezów... Miałem kiedyś KF25 z regulowanym 600W silnikiem DC i jednostopniową przekładnią(L-H), owszem male frezy tak, ale większymi to mordęga, napęd - im mniejsze obroty, tym mniejszy Moment obrotowy(Mo), nie był w stanie zapewnić dostatecznej mocy. Poza tym wraz z obrotami spadała wydajność chłodzenia, trzeba było założyć niezależne (https://pfmrc.eu/topic/60403-frezowanie-toczenie-szlifowanie-kompendium-wiedzy-romanj4/page/3/ )
W dodatku poliamidowe koło odbioru mocy z silnika nie wytrzymuje większych obciążeń przy obróbce przerywanej (przez zęby freza), musiałem zmienić na przekładnię pasową(pasek zębaty - https://www.cnc.info.pl/frezarka-warsztatowa-pomozcie-wybrac-mniejsze-zlo-t20217-80.html).
I jeszcze jedna moja uwaga - im większa masa maszyny - tym mniejsza tendencja do wpadania w drgania (stąd maszyny przemysłowe to już tony)..