Skocz do zawartości

kaszalu

Modelarz
  • Postów

    3 906
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    77

Treść opublikowana przez kaszalu

  1. Można Kaziu - zapisz sobie zdjęcia z forum do katalogu a potem powiększ w innym programie ! A pokład tamborowy jak jest za nisko nad wodą , przy wejściu w falę działa jak ster głębokości zanurzenia na podwodniaku - trochę niebezpiecznie ! Moje pokłady tamborowe są wyżej, Ale doświadczenie na przyszłość z tego eksperymentu Kaziu bardzo cenne !! W obróbce pokrywa luku przedniego i zejściówki do maszynowni ..
  2. ODWAGI Ryszard !!! Trzymam kciuki - widzę że warto !! Ja walczę z parowym "generałem" ...
  3. Super sprawa Ryszard - na wodzie będzie pięknie !!
  4. Oblistwowanie pokładu tamborowego.
  5. Wiosna przyszła, zaczął się sezon na "generałów" wszelkiej maści - i bardzo dobrze !! :D Przynajmniej będzie z kim pływać w sezonie parowo i klimatycznie ! Poniżej krótka relacja fotograficzna z budowy bocznokołowego parowca uzbrojonego "Generał Szeptycki" z flotylli pińskiej 1919 roku - stocznia domowa Andrzeja z Aleksandrowa, pochylnia "Juno". Główny inżynier trochę się wzbraniał przed uchyleniem tajemnic budowy, ale w końcu udało mi się z niego "wydusić" parę fotek przed wodowaniem !! Kocioł parowy poziomy, płomienicowo - opłomkowy ,opalany gazem propan-butan,z labiryntowym, podnoszącym sprawność układu przelotem gazów spalinowych do komina, maszyna parowa pozioma, dwucylindrowa, nawrotna, dwustronnego działania. Wykorbienia wału głównego przestawione o 90 stopni między cylindrami ( maszyna sama rusza w cyklu naprzód - stop - wstecz po przestawieniu stawideł) ! Cała siłownia parowa wraz z maszyną parową i wałem głównym kół łopatkowych zainstalowana jest na płycie metalowej . Całość można wyjąć jako integralny zespół napędowy - po wyjęciu może pracować poza modelem co ułatwia obsługę i regulację zespołu napędowego ! Można też wstawić do innego modelu bez zbytnich komplikacji. Piękna sztuka !!!
  6. Jeszcze nieco inna ale podobna konstrukcja wiązanego i szytego kajaka - też był rozważany do wykonania !
  7. Jurek - Janusz "Jamyk" dłubie też "Dromadera" ( chyba go zainspirowałeś !! ) i prosi o kontakt na PW . Chce jakiejś informacji o mocowaniu podwozia, może wstaw kilka fotek sposobu mocowania to mu się rozjaśni !! Kilka jego fotek z montażu kadłuba !
  8. Janusz "Jamyk" też się zabrał ostro do roboty - chyba chce na "Zaruskim" pod żaglami w tym sezonie popływać ! Modyfikacja steru redukcyjnego do wersji umożliwiającej pływanie RC pod żaglami ( na wystawę zdejmowana ) !
  9. Jurek - prawdziwe, tubylcze orły i jastrzębie nie wydziobały ci upierze.... sorry - usterzenia w tym "androidzie" ??
  10. Nie "Dremelkiem - taki zdolny snycerz to ja nie jestem - troche na skróty ! Jest taki fajny sklepik "Majster" ze snycerką i drewnem wykończeniowym na Grudziądzkiej w Bydgoszczy ( takie rzeczy robi się dłutkiem snycerskim ! ) - mają wiele wzorów, zawsze coś można wybrać ! Kiedyś trochę się w to bawiłem - głównie w balsie postacie pilotów do modeli latających , ale zabawa jest długotrwała a czasu jak zwykle brakuje ... Trzeba więc sobie radzić z gotowymi komponentami - w "dorosłej" stoczni też mają dostawców i kooperantów !! Poklad maszynowy wmontowany.
  11. Podstawka zabejcowana wstępnie !
  12. Kiedyś dawno temu.... bardzo lubiłem projektowanie procesów technologicznych - cała przyjemność po mojej stronie ! Można jeszcze rozważyć dwa zderzaki na pałąku - jeden na toczenie stożka - podniesienie - dosunięcie - drugi zderzak - fazy; docięcie suportem nożowym odcinaka ! Cieszę się jak coś pomogłem ! Dzisiaj podstawka pod parowczyk w trakcie produkcji !
  13. Na rewolwerówkach do nacinania krótkich gwintów służyły podnoszone , pałąkowe ramiona z nożem i zderzakiem opieranym o suport. Gwint prowadził wzornik .Po nacięciu podnosiłeś ramię i można było wykonywać inne operacje. Może spróbuj wykorzystać tą ideę - zamiast noża do gwintów - fazownik na obrotowym ramieniu do zderzaka i koniec operacji fazowania, potem docięcie ! Dobra pozycja do podpatrzenia to Feld - Projektowanie procesów technologicznych typowych części maszyn !
  14. Czyli coś w tym rodzaju -na jednej stalce trzy krawędzie tnące, ta od fazy na pozostającym detalu cofnięta do tyłu najbardziej, kończy pracę już po odcięciu detalu obrobionego, ta co fazuje odcinany kończy pracę równo z odcinakiem -powinno działać , ale trzeba popróbować !
  15. Będę miał na uwadze ! Czasem taka specjalizowana maszynka życie ratuje przy dużej ilości powtarzalnych części ! Na uniwersalnej można się zajechać !!
  16. Fajna maszynka - można szybko toczyć lufy do armat np. do modelu HMS "Victory" ( ponad setka ,,,)
  17. Dziękuję za wsparcie ! Może uda się zwodować w tym sezonie !!
  18. PAP dalekopisem donosi, że Janusz jest szybki jak błyskawica - okucie dolne steru już pospawane laserowo !! Ciąg dalszy bocznokołowego parowczyka uzbrojonego ( nie mylić z tasiemcem uzbrojonym ! ) - pokład "tamborowy" zabejcowany . Pływanie coraz bliżej !!
  19. W Castoramie i w OBI niektóre karnisze pakowane są w bardzo fajne,przezroczyste, elastyczne ale jednak dość sztywne, cienkie "okienkowe" tworzywo ( jakieś takie PCV kalandrowane)......Dość dużo tego wychodzi na jedno opakowanie !! Żona nie potrzebuje czasem wymiany karnisza ???? Na pewno !! Zapunktujesz i okienka jak znalazł !!!
  20. Nadal kibicuję Ryszard !! Szczegóły super ! Powodzenia !!
  21. Ciąg dalszy zmagań z parachodem - zrębnica luku maszynowego i deskowanie pokładu tamborów ! Powoli posuwamy się naprzód ( mam nadzieję, że pływał będzie szybciej jak powstaje ... ) . Ps Janusz "Jamyk" podesłał fotkę dalszych części okucia steru Zaruskiego - fotki na końcu zestawu ! I znowu pod spawanie laserkiem - pracochłonny ten sterek, ale Zaruski ma swoje prawa !!
  22. Sklejka liściasta 5-cio warstwowa w pełni wodoodporna, dobrej jakości - pozostałość po budowie mojej "dorosłej" łodzi żaglowej !! Rufka - ciąg dalszy !
  23. Ciąg dalszy prac przy kadłubie - pokład rufowy.
  24. Piękna sprawa - fajny filmik ! Muszę ci powiedzieć Stefanie, że doskonale znam tą technologię ! Sam zbudowałem taki podobny kajak wg. dostosowanej do moich możliwości i potrzeb technologii wykorzystującej głównie wiązanie szkieletu i wręg kilka lat temu - mam go do dzisiaj ! Zamiast drewna wyrzuconego na brzeg , fiszbinów wieloryba, skór foki , ścięgien morsa i wielorybiego tłuszczu do natarcia powłoki ( ) użyte zostały duralowe rurki, sklejka wodoodporna ,dakron "tentowy" z metra , grubszy żeglarski juzing i lakier poliuretanowy do impregnacji powłoki ! Nosi dumne imię eskimoskie "SANGILAK" , czyli "najsilniejszy" ! Zrobiłem nawet relację fotograficzną i napisałem artykuł z budowy na żeglarskim portalu internetowym PORT21 ( daaaawno temu 14.05.2009 ; tytuł "Sangilak - kajak eskimosów" ) ! Muszę poszukać fotki to wstawię tu kilka dla porównania !! Po tej relacji zgłosił się do mnie czytelnik artykułu z Katowic, który zainspirowany tematem też sobie taki kajak zbudował ( a nawet dwa, jeden ładniejszy od drugiego !!) ! Może dzisiaj lub jutro uda mi się fotki znaleźć - zaglądaj ! Dla zainteresowanych "szyciem kajaków eskimoskich" i łodzi "airondack" link do super strony z której i ja korzystałem dla zdobycia wiedzy w tej kategorii - BARDZO POMOCNA !! http://www.capefalconkayaks.com/latest-projects O - parę fotek się znalazło !! Na końcu fotka z wiązania szkieletu i szycia powłoki na konstrukcji szkieletu ( dopiero teraz znalazłem ) . Jednym słowem szycie ma przyszłość !!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.