Skocz do zawartości

mayster8405

Modelarz
  • Postów

    997
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    12

Treść opublikowana przez mayster8405

  1. I tak Radosławie mogło być, a raczej tak było.Ale jestem spokojny bo jednak szybka pozostała przeżroczysta.Następnym razem będę uważał
  2. Dzięki za rady , spróbuję Zanim otrzymałem odpowiedz naszło mnie, aby dokonać próby z octem.Wziąłem wacik i przemyłem nim szybkę od środka bo właśnie w środku zaszroniło i pomogło. Szronik zniknął ale czy tak zostanie zobaczę. Jeśli nie to zabawa będzie od nowa.
  3. Maska została rozdzielona i przy kabinie wklejona.Na samym nosku papierem ściernym nadałem " mu " krągłości "Z oszkleniem kabiny nie było łatwo ale i nie trudno.Za trzecim razem papierowy wzornik pasował jak ulał. I co z tego, jak pet którym dysponowałem gr 0.8 m/m nie dał się dokładnie wygiąć, a pomoc żelazka tylko pogorszyła sprawę i element się pofalował.Zrezygnowałem z całego oszklenia i wzornik zozciąłem na trzy części.Szybki boczne z płytki peta 0.8, a część przednia z coca-coli. przód oszklenia kabiny wyszedł zadawalająco, ale póżniej już było pod górkę a to z winy że przyklejałem ją klejem CA i powstały mleczne smugi i nie trzymała się jak należy.Wyrwałem ją i nową kleiłem na UCHU power.Dzisiaj obejrzałem efekt pracy i stwierdziłem że efekt jest podobny jak z CA, pomimo że szybka się dobrze trzyma.Nie wiem czym kleić, oceńcie sami !? bo nie mogę tego tak zostawić.Szybka boczna tylko jest przyłożona a będzie wklejona trochę póżniej. Czego użyć
  4. Może wtrącam się w sprawy których nie znam, ale nie tak dawno miałem taką historię!. Kupiłem wnukowi małego dronika na mikołaja w Auchan. Problem był tego typu, że początkowo dronik zachowywał się normalnie , chodził za drążkiem i stawał w miejscu.No i właśnie ostatnio dronik zaczął się poruszać do przodu i nie trzymał stabilizacji.Regulacje nic nie dawały.A że sklep RC TEAM mam 150m od domu, udałem się do chłopaków aby coś na to zaradzili.Chwilka ! i dronik latał na powirzchni 1m2 jak pilot chciał . Dano mi taką radę: baterię w dronie załanczać przy poziomym jego ustawieniu co ułatwia ustabilizowania żyro. Pomogło i nie ma problemu!? A czy się to także tyczy większych i profesjonalnych dronów nie wiem a też jestem ciekaw.
  5. Dzisiejszego dnia znowóż kroczek . Tym razem odłożyłem skrzydła i powróciłem do kadłuba a ściślej do przedniej jego części. Górną część, nazwę to "omaskowania" w kształcie półkola kleiłem z dwóch warstw balsy 1,5 m/m klejem UHU Holzleim expres / w tubce/ i "potraktowałem" ciepłym żelaskiem jako "przyśpieszacz".Wyszło nader znośnie i mogłem wstępnie wpasować w resztę co pokazuję na zdjęciu. Po wyschnięciumuszę tę "maskę" rozdzielić na dwa elementy, jeden wklejony na stałe przy kabinie, drugi odejmowany/ dostęp do regulatora i silnika./ Z elementów po Wicherku okazało się, że mogę wykorzystać bowden z popychaczem do steru wysokości .Potrzebna tylko mała modyfikacja. To wszystko to nic, bo czeka mnie teraz wykonanie oszklenia kabiny. Z czego to mam, ale mam dylemat czy męczyć się i robić kopytko, czy robić wzorniki z brystolu do skótku.
  6. Dzisiaj znowóż trochę dalej popchnąłem prece.Oszlifowałem nosek skrzydła i zabrałem się do odcięcia lotek .Wstawiłem serwa abym mógł wymierzyć w którym miejscu ma być dzwignia w lotce no i wstawienie zawiasów. Lotkę tak podszlifowałem że się wychyla do góry i w dół 15m/m. Nie wiem czy to nie za mało, ale możliwość poprawy jest. Kabelek serwa jest zbyt krótki i postanowiłem że połączenie z kablem Y będzie lutowane po odcięciu złącz na przygotowanej płyteczce laminatu przyklejone j do dzwigara,Będzie 100% pewne.
  7. Witam! Wczorajszy dzień po urlopie poświęciłem na dalszych pracach przy skrzydle.Trochę sie nie chciało, lecz zmobilizowałem się i jakoś zszedł prawie dzień. Po drobnych szlifowaniach pokryłem balsą 1,5 m/m od góry centropłat i spływ. Nie wiem, ale zawsze mam obawy pokrywania balsą eliptycznego natarcia skrzydła.W trakcie prac nie był diabeł taki straszny i wszystko poszło gładko i bez problemowo bo wcześniej przytwierdzone szpilkami deseczki potraktowałem wodą i po wyschnięciu utrzymały kształt profilu /prawie?/.Klej który użyłem sprawdził się nader dobrze, dodatkowo posiłkowałem się rzadkim CA. Na wszystkie widoczne żeberka nakleiłem 5-cio m/m paski balsy. Wyszło mi to dość znośnie, bo tylko w niektórych miejscach będzie lekka szpachelka z talku i cellonu i po pokryciu skrzydło powinno być gładkie. Ostatnim etapem dnia wczorajszego było docięcie listewek balsowych na nosek i ich wklejenie. Sprawdzałem skrzydło na skręcenia i zgięcia- nie mam obaw, jest sztywne a pokrycie jeszcze to zwiększy.
  8. Niestety, Jerzy i Dawid mają rację, ale to co zrobiłeś nie jest błędem i jest OK .Po prostu spadochron został żle złożony a modelowi brakowało wysokości. Nie odpuszczaj i spróbuj go składać w klin, linka do linki, wyrównać klin aż do kominka, ułożyć linki nośne wzdłóż klina i jeszcze raz złożyć klin.Powinna Ci wystawać tylko linka główna.Po tym, klin składasz w harmonijkę i pakujesz do zasobnika kominkiem do wylotu.Możesz zrobić próbę wyrzutu z zasobnika ręką, nie używając serwa i sprawdzić jak się rozwija.Harmonijka powinna się rozwinąć w miarę szybko i pewnie.No właśnie!, ten materiał!? Na marginesie, Witk 45 i Andrzej351 musieli się nauczyć składania spadochronu i pomimo niby prawidłowego złożenia mieli kłopoty .Powierzchnia ich spadochronów miała coś ok 1,15m2 a skoczek ważył 0.5 kg.Spadochronik wyciągający nie jest konieczny. Takie jest moje zdanie i wcześniejsza moja wypowiedz. Gdyby się okazało, że spadochron może być mniejszy, może dałoby się stworzyć komorę dla niego w spodzie kadłuba. z otwieraniem na serwo, tylko wystawałby odcinek linki głównej mocowanej na zewnętrz od góry kadłuba.No może nie w tym modelu. Jak eksperyment to eksperyment.
  9. No to jestem spokojny. A co powiesz o serwach, czy wydolą!? A żeby to wszystko lekko chodziło i im pomóc zawiaski chcę zrobic tradycyjnie z dyskietki.
  10. Andrzeju, obecna waga tego co do tej pory zrobiłem wynosi 115gram.Gdy do obecnej wagi dodam silnik, pakiet, serwa, odbiornik, regulator wychodzi mi 258gram.Chciałbym się zmieścić w 400 gramach, czyli pozostało mi 142 gramy.Czy tak będzie zobaczę.Dałem bagnet 4-kę, a co? dużo czy mało?
  11. Szanowni koledzy, dziękuję za zainteresowanie i dyskusję i przypomnienie niektórych aspektów konstrukcyjnych jak wzmocnienie dzwigara.Stefanie, w pełni masz rację !. Pozwoliłem sobie na pewne uproszczenia, generalnie trzymam się ścisle planów.Model ma tylko 1m rozpiętości i przeznaczony wyłącznie do latania REKREACYJNEGO, sił dużych na skrzydle nie ma!Mogłem zrobić tak jak być powinno, a mogłem zrobić poprostu klasyczne skrzydło i tak by było mocne.Dwa dzwigary sosnowe 2x5 i keson 1.5m/m balsa, przy 49,5 cm jest aż natto wytrzymałe,ale poszedłem na łatwiznę czego jest efekt wpisów.Zawsze przy budowie się jakiś byk trafi, zamierzony lub też nie. Krytykę przyjmuję i jadę dalej , a jak mnie będziecie mocniej krytykować to nic nie pokarzę Dysponuję trzema nowymi mickro serwami 3.7grama które chcę zastosować jako napęd lotek moment obrotowy 0.4 kg/cm wielkość idealnie mi pasuje, pytanie, czy aby ono mi wydoli. Lotka ma 24cm długości. 5 i 9 gram już jest za duże . Czy ktoś go stosował!? Na ster wysokości mam różne 9-cio gramowe i tu problemu nie będę miał.
  12. Materiał ze zdjęcia to materiał ze spadochronu ratunkowego paralotniowego 27gram>Miałem takie dwa,niebieskiego i białego którego mam jeszcze prawie całego./ ani razu nie użyte/ Skytex nabywałem u Dudek Paragliding i w AIR-Pol na latawce które szyłem na sprzedaż po ok50 za mb. w tym ten 27gramowy dla Bercika.Obecnie nie wiem czy można jeszcze zakupić jako surowiec. Nie używam tego materiału więc gdybyś chciał w przyszłości to Ci mogę wysłać za dziękuję. Inny materiał który mam nie nadaje się do Marka eksperymentu.
  13. Miałem już przed wyjazdem nic nie robić, ale nie wytrzymałem!!!! Połówki skrzydeł będą połączone bagnetem wyciętym ze sklejki wodoodpornej grubości 4m/m, klejenie żywicą,Bagnet umiejscowiony między dzwigarami i oklejony balsa twardą 1.5m/m tworząc kieszenie na długość dwóch żeberek. Jak to wygląda oceńcie sami
  14. Nie, nie o taką linkę chodzi , to jest linka poliestrowa, gruba i się naciąga.Do PROSTYCH latawcy to ona się nadaje, osobiście ich nigdy nie kupowałem bo stosuję tylko dyneemy. Chodzi o takie lub podobne pisałem że w Decatlonie, ale na stanowisku wędkarskim lub innym z akcesoriami wędkarskimi. Taśma owsze, jak najbardziej, a jeszcze jak ma tę kratkę / ten rip-stop/ byłoby fajniej bo się równo tnie. Doradzam i piszę tylko z mojego kilkunastoletniego doświadczenia z latawcami komorowymi- pociągowymi.Prawdę mówiąc,wykonałem kilka spadochroników wyciągających do wspomnianych spadochronów RC, ale pomimo że miały wymiary 20 x20 musiały się pewnie otwierać,a to zapewniała gramatura, jakość, grubość linek i dokładność wykonania a i objętość całego zestawu.Tu akurat zasobnik o wym jak podałem w poprzednim poście. Szycie z klinów też zajmuje objętości, bo trzeba dać też naddatki i wykończenie szwu / na zdjęciu po 8m/m Twój powinien się zmieścić w rurce ciut większej jak rurka z papieru do d....y. To tylko moje sugestie
  15. Mirek folia nie jest znowóż taka słaba, wystarczy odpowiednio ją wzmocnić, ale trochę czym innym.W Decatlonie na stoisku z latawcami kupisz pasek klejącąego rip-stopu do napraw latawcy. Tniesz paski 0.5cm przez całą długość i wzmacniasz brzeg wokół czaszy i wokół kominka bez żadnego podwijania.W tymże Decatlonie na stoisku lub wędkarskim kup linkę dyneemę.Ważne,bo ma zero rozciągliwości, są różne, ja stosowałem 0,4/ 38kg.Linki mocowane/ klejone w rogi/ przy pomocy tej samej taśmym szer 1.5cm x 25cm wklejasz linki z rogu do środka jak robiłeś z tym że dobrze wykonać kilka węzełków aby taśma dobrze przylgnęła do linki.Długość linek jak dasz długość średnicy +25cm będzie Ok . Składanie , zdecydowanie bez owijania złożonego, bo na otwarciu się całego można stracić nawet 10-15 m.Ważne, linki muszą mieć dokładnie tę samą długość. Te linki które dałeś faktycznie pogrubiły pakiet, a po zmianie będzie jeszcze lżej
  16. Dzisiaj z pozoru niby nic nie zrobione ale jednak jest postęp. Zakryłem dzwigar, okleiłem listwami spływ i końcówki skrzydła.Pozostało oszlifowanie i oklejenie z góry.
  17. Marku jak się chce to akurat nie mogę znaleść bo latawcami itp. skończyłem 4 lata temu, ale jako wstęp i zapoznanie pooglądaj te strony. Jak robić to już z klinów, lub kwadrat jak podałem. http://www.kiteplans.org/planos/pararriba/pararriba.html http://www.kiteplans.org/planos/hemisphere/hemisphere.html a dla zabawy jako płaski, zamiast 6-cio linkowego zrób 12-to i średnicy ok.1.5m i zobacz co z tego wyjdzie http://www.instructables.com/id/Make-a-model-rocket-parachute/ będę szukał dalej! no i jeszcze to!? https://www.nakka-rocketry.net/paracon.html Dawid, zależy, albo była to zwykła taśma lub spadochron okrągły z folii lub parasolkowego nylonu. Jakbyś miał już konkret i sprawdzony spadochron to mógłbym Ci takiego materiału udostępnić
  18. W dniu dzisiejszym taki oto efekt. Teraz wszystko będzie schło aż do powrotu z urlopu. Basta cosi!!!
  19. Co przybywa to i ubyć musi. Mój Wicherek skończył żywot z głupiej przyczyny. Wczorajszy poranek był spokojny ale tylko pozornie.Wyleciałem moją "łupinką" która sobie dzielnie radziła ale do czasu gdy wyszedłem na większą wysokość, może było 20-25m i tam się zaczęła walka o przetrwanie , wiatr robił z modelem co chciał, ustawianie się do wiatru nic nie dawało a tylko oddalało model odemnie.Końcowy skutek był taki, że na dodatek model trafił na turbulencje przy skarpie i tego już nie wytrzymał , walnął w ziemię. Ale jeszcze było coś w nadajniku jak krótki sygnał pi-pi, nie wiem co to mogło znaczyć i zastanawiam się czy to ja się po części przyczyniłem do jego "zejścia" Ale umarł król- niech żyje król.
  20. Zamiast grubych listew wzdłużnych które się trudno wyginają, możesz zastosować dwie cieńsze jako klejonki.Mój Bałtyk miał zmienione dno na proste.Silnik od wycieraczki samochodowej przewinięty na 6V, akumulator motocyklowy.Przy budowie trzymałem się tylko ogólnie planów i stosowałem dowolność, pomimo tego i tak był "pancerny".
  21. Nawet się nie zabierajcie z materiałem powyżej 30gram/m2.Ja kolegom szyłem spadochrony dla spadochroniarzy RC ze skytexu 27gram/m2 i linek dyneema chyba ok o,2m/m /kilka kg wytrzymałości/ Materiał taki jest śliski, lekki, błyszcący i miękki, łatwy do spakowania, zajmujący mało miejsca. Mam spadochron ratunkowy dla glajciarzy tzw "paczka" i z takich szyłem właśnie spadochrony. Mam jeszcze taki prawie cały koloru białego.Wada jest taka że klin składa się z czterech brytów, a jest ich 28.Materiał musi być cięty termicznie.Prawdopodobnie to jest Terlon. Do szycia takiego materiału potrzeba trochę wprawy i dobrze wyregulowanej maszyny. Ten spadochron ze zdjęcia, ma wymiary 140x 60, razem z uprzężą i linkami można złożyć w pojemniku 13x8x4.W tym wypadku są dwie warstwy poszycia oraz profile, co w spadochronie jednowarstwowym okrągłym czy kwadracie zajmie jeszcze mniej miejsca , powiedzmy w rurce po papierze toaletowym.Chłopakom jako spadochroniki wyciągające robiłem z kwadratu długość linek to dwa razy bok, łączenie linki z czaszą róg- środek boku itd. Dokładnie uszyty jest bardzo stabilny i nie obraca się.Szycie okrągłego jest trudniejsze, ale są programy do wyliczenia brytów czaszy. To tyle co ja wiem, dodam tylko że taki spadochron jest trudny do zdobycia ze względu na czas ważności do użytkowania i nie służy do skoków.Mój stracił ważność ale ani razu nie został użyty. Z uwagą śledzę temat PS Wariant z siatką całkowicie odpada, bo ona zajmie niepotrzebnie tyle samo miejsca co powierzchnia spadochronu i dodatkowa masa.Wszystko zależy od metody wyrzutu i złożenia.
  22. Jednak przemyślałem ponownie sprawę i postanowiłem, że byłaby profanacja modelu ze skrzydłem prostokątnym i zabrałem się za skrzydło eliptyczne takie jakie powinno być.Prostokątne miało o 1dcm 2 więcej Fakt, więcej pracy bo trzeba wyciąć 10x 2szt różnych żeberek. Pomimo, że byłem sobie trochę polatać z kolegą, zdążyłem trochę zrobić, wyciąłem żeberka i dolne elementy obrysu skrzydła, sklejenie ich i wklejenie sosnowego dzwigara Po podeschnięciu oszlifuję , złożę połówki i sprawdzę czy są identyczne.Wklejanie żeberek i górnego dzwigara to przyjemność, a póżniej trzeba się trochę przyłórzyć.
  23. Dwa tygodnie temu, wraz z kolegą Guicio 72 - Robertem lataliśmy swoimi modelami nad terenem zajętym przez jastrzębia, albo to inny ptak /wisiał w miejscu trzepiąc skrzydłami/.Odniosłem wrazenie że chce nas z tego terenu wygonić, dolatywał blisko ale nie atakował modelu.W sumie miałem takie dwa spotkania,ale chyba to nie rzadkość na terenach otwartych / pola/.
  24. Stefanie, tak właśnie się stanie, podobnie jak na tym zdjęciu. Wstępne wycięcie miejsca na serwo do obsługi dzwigien lotek. Samo ramię dzwigni nasunąłem na 1-no centymetrową cienkościenną rurkę spełmiającą rolę ośki i zalałem żywicą, Skrzydło będzie jako jednoczęściowe ze wzniosem 1.5 cm na stronę, myślę że będzie dobrze.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.