Skocz do zawartości

zbjanik

Modelarz
  • Postów

    1 516
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    45

Ostatnia wygrana zbjanik w dniu 23 Czerwca

Użytkownicy przyznają zbjanik punkty reputacji!

Reputacja

961 Excellent

2 obserwujących

O zbjanik

  • Urodziny 26.08.1955

Informacje o profilu

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Skąd
    opolskie
  • Zainteresowania
    RC, aviation-art
  • Imię
    Zbyszek

Ostatnie wizyty

4 114 wyświetleń profilu
  1. Marek- to nie tylko u nas w Europie. Zobacz co w juesej, też ciągła walka z urzędnikami. Dyskutują nad wprowadzeniem identyfikatora, takiego transpondera do modeli. A zaczęło się od wykwitu dronów, przed nimi był spokój...
  2. Ja ubezpieczyłem się w maju w WIENER za 66zł na kwotę 200 000. No i czekam na reakcję po mojej akceptacji ich propozycji- vide kilka postów wcześniej.
  3. Piszą tak: jeśli stara suma była poniżej nowych wymagań, to teraz będzie podwyższona do 300 000 zł. Tak to przynajmniej zrozumiałem.
  4. A mój ubezpieczyciel (Wiener) sam zaproponował update zawartej polisy, bo kwota sumy gwarancyjnej jest niższa od nowych wymagań, no i też nastąpi zmiana z pilota na operatora. Przysłali arkusz do wypełnienia, wypełniłem i odesłałem- został przyjęty przez system. Czekam co dalej.
  5. Piotrze- ale tych lakierów już niema. Najbardziej nie ma Chemolaku😊. Śmierdział niemożliwie, ale był bardzo odporny na wszystko.
  6. Mirku- za mały trochę masz ogródek, bo jakby nie to, to już by poleciał😊. Widać że mu się chce- będzie dobrze!
  7. Czyli bałagan. Znaczy czekamy co dalej...
  8. Koledzy- ale żeby choć jakoś minimalnie wejść w tory logiki i praktyki codziennej: mam ubezpieczenie do 200 000 zł ważne do maja 2026. Czy wystąpić do ubezpieczyciela o podwyższenie tej kwoty do wymaganej w tych nowych przepisach? Pewnie mogłoby się to odbyć na zasadzie jakiegoś update do posiadanej polisy, może zawarcie nowej- ale to szczegół. Robić coś, czy nic?
  9. Niestety, to się zdarza.Komponenty całego zestawu pochodzą od różnych poddostawców, jak się tego nie sprawdzi na etapie kompletowania, to idzie w świat jak jest- i tak się dzieje jak u Ciebie. Mam kolegę, teraz już modelarza z doświadczeniem, który jednak miał na samym początku straszne problemy. Mówi mi tak: jak nic nie robię, nie dotykam drążków, to parę sekund model leci- potem gleba. Jak od razu próbuję sterować- gleba natychmiast. Co to może być- przecież stery działają? Spojrzałem na jego Pioniera, włączyłem nadajnik i aku w modelu i tylko gaz nie musiał mieć rewersu.
  10. Trzeba użyć rewersu, przełącznika kierunku wychyleń. Jaką masz aparaturę?- jest to różnie rozwiązane w różnych nadajnikach. Ale dobrze że to zauważyłeś przed lotem, czy jego próbą- i tak by się nie udał.
  11. Jacku- a wiesz jak działa wznios? Jeśli tak, to znajdziesz tam od razu oczywistą odpowiedź, po co go stosować w jednych konstrukcjach, w innych nie. No dobra, podpowiem najprościej jak można: żeby model leciał bardziej sam. Czasem tak jest lepiej, czasem mniejsza stateczność jest pożądana.
  12. Pewnie! To "13".
  13. Tak patrzę na to grupowe, ostatnie zdjęcie i wydaje mi się, że ostatnia osoba w dolnym rzędzie po prawej to mógłby być Wiesław Shier.
  14. Dzięki za wszystkie komentarze. Tomasz- masz rację z tym dolnym pokryciem, z tym, że zanim to napisałeś już było po próbie. Zakleiłem dolną powierzchnię samoprzylepną folią do okładek książek, o której kiedyś pisałem na forum. Nadała się do tego dobrze- cienka, klej nie za mocny, parę minut roboty. Lot zakończony pomyślnie w tym sensie, że wylądowałem w całości, bez uszkodzeń, ale w trakcie trwania- dramatyczna nadsterowność i niestateczność poprzeczna. W opisie oblotu było o tendencji do oscylacyjnego bujania się ze skrzydło na skrzydło- tu tak się to nasiliło, że było po 90 stopni na stronę, ale jakoś udało się wylądować. Przy tej okazji chyba tez porzuciłem pomysł, żeby dodać lotki- chyba ten model już tak zostanie jak jest. Jeśli już, to powinien mieć mocno zmniejszony wznios, to raczej wymagałoby chyba zrobienia całkiem nowego płata, co pewnie zmieniło by wizualny odbiór modelu, a zdaje się, że to właśnie wygląd to jego najważniejsza cecha i próżno w OLD FOGEYu szukać czegoś więcej, szczególnie patrząc od strony niuansów aerodynamiki. Taki śmieszny gadżecik, jakby samolocik dla dzieci, szczególnie tych mniejszych🙂. Tak więc zaraz po szczęśliwym jednak lądowaniu, jednym ruchem dla każdej połówki skrzydła zerwałem prowizoryczne dolne pokrycie i natychmiast poleciałem znowu. Jak ręką odjął i tak już zostanie.
  15. No i tak ma właśnie być! Także moja żona, a jest bardzo powściągliwa w tych sprawach (moje modele) jest takiego zdania jak Ty. 😀
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.