Skocz do zawartości

japim

Modelarz
  • Postów

    4 708
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    40

Odpowiedzi opublikowane przez japim

  1. Kilka fotek z naszego rodzinnego wyjazdu do Hiszpanii niedaleko Sevilii w dniach 10 - 12 listopada 2017, na zawody dronów zaliczane do Pucharu Świata FAI w klasie F3U (Drone Racing): https://photos.app.goo.gl/EuGvcE6x7mQS9SoQ2

    Startowało 60 zawodników z 10 krajów świata (Polska, Niemcy, Hiszpania, Portugalia, Francja, Chiny, Korea, Włochy, Rosja, Łotwa).

     

    Mój syn Janek wygrał zawody zajmując 1 miejsce.

    Film z lotów eliminacjach (pierwsza minuta) i w finale (druga minuta :)


     

    Drugi syn Staś, po tym jak zakwalifikował się do Top 32 zawodników, niestety na skutek zderzenia w powietrzu, w którym stracił śmigło – skończył na 30 pozycji:

    Film z kwalifikacji: 


     

    3gdiM5wm4-v98PfMQfg-_egVJbqhBF3acTtiMELf

     

    TMe1HSEkX3twV34D-r5Y3UIMvHOKFmkaDBNF3j9J

  2. Jacek - nie wiemy jak ma wyglądać wodoodporność tego zastosowania.

    Jeżeli układ ma pracować bezpośrednio zanurzony w wodzie - to najpewniejszym sposobem będzie użycie jak najmniejszej ilości mechanicznych elementów elektrycznych, które mogą być uszkodzone przez wodę (np zaśniedziałe/zardzewiałe styki wyłączników krańcowych).

    Dobrym pomysłem wydaje się być przykład podwozia które zrobił Bartek - oparte na silniku i przekładni, w połączeniu z "hermetycznym" wyłącznikiem nadprądowym. 

    Problem z servoless jest taki - że układ nie jest hermetyczny, a próba jego uszczelniania może się nie powieść, bo konstruktorzy nie zakładali, że podwozie będzie rozkładane w wodzie... Drugą opcją jest zastosowanie układu pneumatycznego lub hydraulicznego - odpornego na wodę. Zawór sterujący wraz z mechanizmem wykonawczym można umieścić w suchym miejscu a wężyk z medium sterującym do siłownika spokojnie można uszczelnić. To w sumie dałoby najlepszy efekt. No i pozycja 0-1 zawsze osiągnięta...

  3.  

    Mało tego spaliłem jeden mosfet na reglach przy zmianie obrotu silnika dałem gaz do przodu a potem zaraz do tyłu i poszedł dym z jednego mosfetu na reglu czym to mogło być spowodowane może to te ustawienia regli?

     

     

    Jak było wspomniane, regulatory które zakupiłeś i chciałeś stosować są lotnicze. I projektanci założyli że silnik będzie kręcił tylko śmigłem, które ma małą bezwładność, w porównaniu do silnika obciążonego masą poruszającego się pojazdu lub układu gąsienicowego.

     

    Porównaj sobie regulatory samochodowe z regulatorami lotniczymi - nie ta bajka, nie ten rozmiar, nie te prądy rozruchowe - wynikające właśnie z bezwładności układu i konieczności chwilowej pracy z dużo większymi prądami.

     

     

    Hamowanie regulatorem lotniczym w tym wypadku także źle się skończy. IMHO ślepa droga.

  4. Nie musi być od razu apm. Stykanie cc3d. On sam utrzymuje poziom - bo ma normalnie akcelerometry. Tylko nie utrzyma pozycji gps. Jeżeli ma latać a nie wisieć w miejscu to spokojnie wystarczy. Silniki 2212 i regle - nawet 20A będą ok.przy pakiecie 3s 3000 to raczej śmigła 10x4 i zawis grubo poniżej 10 minut. Niestety zdziwisz się jak wiatr nawet najmniejszy wpływa na latanie taka kolumbryna...

  5. Historycznie podwozia chowane do modeli były napędzane serwami. Problem był taki ze serwo samo w sobie miało moment trzymający tylko wtedy gdy podłączone bylo zasilanie. Niefortunna cecha podwozia to spora masa zawieszona na dużym ramieniu któremu musi przeciwdziałać duża siła serwa z powodu cienkosci skrzydła. Problem rozwiązano dwojako: 1) zastosowano serwa podwozie czyli o zmniejszony profilu aby zmieścił się w skrzydle oraz dodatkowo wyposażone zostało obobrot o 180 stopni. W ten. Sposób można było tak ustawić geometrię ciegien aby w pozycji otwartej i zamkniętej cięgno celowalo w oś obrotu serwa a tym samym aby serwo nie musiało pracować w skrajnych położeniach. 2) zastosowano mechanizm podwozia który mógł być sparowany z każdym dowolnym serwem. Serwo mialo za zadanie przepchnac podwozie z pozycji a do b i zablokować golen w danej pozycji. Znowu geometria pozwalała odciążyć serwo zarówno w czasie lotu jak i w czasie lądowania.

     

    Niestety sporo to ważyło. Potem mechanizmy podwoziowe laczono z siłownikami pneumatycznymi. Fajnie działało. Mniej ważyło niż serwo przy każdym goleniu. Ale wymagało instalacji pneumatycznej która do taniej nie należała.

     

    Az przyszła dalsza minaturyzacja i nasi wschodni przyjaciele do modeli typu edf jet zaczęli masowo wkładać 9g serwa i chowane podwozie. Wtedy to narodziła się idea serwoless retract. Zamiast ciezkich serw podłączonych do ciezkich mechanizmów gołęni oraz zamiast skomplikowanych instalacji pneumatycznych wystarczyło wetknac kabelek serwa do odbiornika i podwozie działa :)

     

    Zasada działania jest prosta. Dobiera się odpowiedni kat oraz rozmiar do masy modelu który ma na tym podwoziu ładować.

  6. Bartek. Cały problem w tym ze projekt ten to pewnie nie modelarskie zastosowanie modelarskiego mechanizmu. A że modelarze cechują się nietypowym podejściem do rozwiązywania problemów to kolega Jacek wykorzysta nasze rady po swojemu.

  7. Bartek sam robił mechanizm podwozia. Zamiast krancowek mechanicznych można zastosować optyczne. Nie wiemy jakie ma być zastosowanie tego czegoś. Są metody sterowania silnikiem ze nawet krancowka nie jest konieczna - silnik dojeżdża do końca i czujnik prądowy wykrywa nagły wzrost poboru prądu i juz wie ze dalej się nie da...

     

    Dopóki autor nie zdradzi rąbka tajemnicy jakie ma plany to ciężko będzie coś doradzić.

     

    Elektronikę można zabezpieczyć lakierem, żywicą, hot glutem. Silnik zabezpiecza się np nanoprotechem - psiakalem kiedyś to płytkę sterująca do drona :) h2o ma zgubne działanie w postaci zwarc i korozji. Zwarcia łatwo wyeliminować. Korozję ciężej.

  8. Tak, a jak ta strona zniknie to zostaną tylko linki  ;)

     

    Ja wiem, że takie rzeczy się zdarzają, ale szansa na to jest raczej mała - mniejsza niż to, że ta strona upadnie przed końcem pfmrc.eu... 

    W 2013 miał 100000 załadowanych rzeczy. W 2015 już 1 mln...

    https://all3dp.com/makerbot-thingiverse-reaches-1-million-uploads-200-million-downloads/

     

    Liczba użytkowników 2 mln... 

     

    Poza tym jak wrzuci na thingiverse to może komuś innemu na świecie też się przyda - tak jak pliki pełnych latających modeli innych konstruktorów:

    https://www.thingiverse.com/thing:2086413

    https://www.thingiverse.com/thing:1831295

    https://www.thingiverse.com/thing:2187747

  9. Ja natomiast na zawodach w Niemczech spotkałem użytkownika ładowarki ISDT (to była 150 lub 300W), któremu pod koniec ładowania zawsze ładowarka wywalała błąd kalibracji. Włączał się alarm i trzeba było ją wyłączyć i włączyć. Często nie kończyła też procesu ładownaia.

     

    Statystycznie zawsze trafi się jakiś odsetek z jakimś tam błędem.

  10. Tak jak pisze Czarek.

     

    W tym wątku (http://pfmrc.eu/index.php/topic/70218-partom-fpv-partom-fpv-12g-13g-8ch-800mw/) polecałem TX801 i TVL1000 (i trochę innego sprzętu). Ogólnie to bardzo fajny zestaw. Pytanie - czy musisz mieć takiego micrusa? Czy może kierujesz się tylko ceną?

    TO ma latać w jakimś micro quadzie, że liczysz każdy gram?

    Bo jeżeli ma jeździć lub pływać - to pamiętaj, że zasięg na ziemi jest mniejszy od zasięgu w powietrzu...

    W normalnym modelu latającym o rozpiętości ok 1m masa tego zestawu nie ma aż takiego znaczenia.

  11. W pewnym momencie quadrocipter spadał po 30 m... okazało się ze antena przełamała się w środku przegubu ruchomej obudowy. Przylutowalem pigtail in zastosowaliśmy antenę od modułu DHT ale po 2 tygodniach nastąpił zgon. Konieczna jest wymiana płyty z wewnętrznym modułem.

  12. Jak na modelarskie realia to monstrum. W latających modelach Alu potrzebne jest w małych ilościach a częściej potrzeba dużego pola do frezowania elementów drewnianych. Wiec na biurko powinna być mała sztywna mocna. A duża w postaci plotera. Co do wymiarów to ta moja zrobiona jest z 2 kawalkow blatów stołowych i ma akurat 60x60 a pole pracy 30x30. W drewnie spokojnie frezuje.

  13. Chyba najlepszym rozwiązaniem będzie budowa nowego małego domowego CNC ze sklejki ;)

     

    Niestety tak. Na mojej maszynce mogę ciąć i grawerować - ale to raczej do pojedynczych rzeczy.

    Z drugiej strony jak zrobisz maszyne o polu 80x50 cm to już robi się z tego mebel...

    Myślałem nad zrobieniem czegoś w tym stylu - żeby było rozbieralne: 

    Crawlbot-3.jpg

    Jak potrzebujesz  sformatować sobie deskę - to wyciągasz, ustawiasz, a potem jak w reklamach telewizyjnych ze sprzętem do ćwiczenia wsuwasz pod łóżko :)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.