Skocz do zawartości

japim

Modelarz
  • Postów

    4 708
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    40

Odpowiedzi opublikowane przez japim

  1. Pomysł rozłożenia stabilizatorów na indywidualne do rozważenia, ma swoje zalety, tylko pojemności też indywidualne dla każdego. Jak jest miejsce w modelu, to czemu nie ?

    Tylko jeżeli taki stabilizator np. na SW padnie, to klops...

    Będę starał sie podwyższyć niezawodność tego całego interesu. Założenie jest takie, że jeżeli padnie któryś z podzespołów, to prócz sygnalizacji tego faktu nic więcej się nie dzieje - można lecieć dalej.

     

    A jak padnie jeden stabilizator, który zasila 3-4 serwa to mega klops - ryzyko takie samo.

    Mniejsze obciążenie stabilizatora - to szansa, że padnie się zmniejsza. Ale jest ich więcej - to szanse padnięcia któregokolwiek rośnie...

    Trzeba by zrobić analizę ryzyka.

    A jak chcesz ograniczyć ryzyko - to najlepiej zrobić wszystko na jedno napięcie i nie zasilać tego przez stabilizator - tylko bezpośrednio z pakietu. Najśmieszniejsze jest to, że w każdym serwie i tak jest taki stabilizator, bo procesory w serwach i tak działają na 3 - 5 V... 

     

    Przypomniałem sobie jeszcze jedną rzecz: zakłócenia wzajemne od serw. Problem zgłaszany wielokrotnie i rozwiązywany zwykle dławikiem w postaci trzech-czterech zwojów trójżyłowego przewodu serwa na pierścieniu ferrytowym. Dość ciężkie to i kłopotliwe, trzeba mocować jakoś i utrudnia wymianę serwa jakby co. Wymiary tego pierścienia są zwykle dyktowane nie wymaganą indukcyjnością , tylko możliwością przetknięcia wtyku JR przez jego otwór. Więc może zrobić na tej płytce miejsce na takie dławiki, ale dużo mniejsze ? Jeżeli akurat zbyteczne, to zworki lutowane na stałe w ich miejsce.

     

    Akurat to łatwo obejść - wypinasz przewody z wtyku JR i przewijasz przez dowolną średnicę, a potem montujesz z powrotem we wtyczce.

  2. Marek - o tych układach już było parę razy na forum. 3A to one mają w piku i to czasami wcale nie 3A - tylko 1 - 1.5A. I nie filtrowane. Więc trzeba by dodać jeszcze po dużym kondensatorze.

     

    Ale osobiście też bym poszedł właśnie taką drogą.

    W dronach wyścigowych stosowane są PDB z dwoma stabilizatorami 12V i 5V. I zależnie co i jakiego napięcia potrzebuje to podpinamy zależnie od potrzeby.

     

    Jest jeszcze jeden pomysł - taki stabilizator mocujesz w koszulce przed każdym serwem/odbiornikiem i można sobie podłączać instalację do dowolnego napięcia - na wyjściu zawsze będzie napięcie docelowe urządzenia. Taki upgrade serw nie HV na HV. A waży to 2g? 

    • Lubię to 1
  3. http://www.rcuniverse.com/forum/rc-radios-transmitters-receivers-servos-gyros-157/4467764-jr-transmitter-hitec-receiver-compatible.html

     

    Bez spróbowania się nie obejdzie.

     

    Nowsze odbiorniki same się dostosowują.

     

    Ja w Multiplexie oprócz oryginalnych MPX stosowałem z powodzeniem odbiorniki JETI jak i chińskie - i działało.

    Kiedyś stara zasada mówiła, że kwarc odbiorczy i odbiornik muszą być/powinny być tego samego producenta.

     

    I jeszcze jeden:

    https://www.rcgroups.com/forums/showthread.php?696529-Positive-Negative-Shift-receivers#post7589521

  4. Tak mi się wydaje że każdy zewnętrzny moduł sterowany PPM po naciśnięciu przy włączeniu zasilania Tx zostaje przypisany nowy unikalny ID.

    Dostępnych jest łącznie 4 miliardy kombinacji. Po włączeniu za pomocą przycisku Button1 zostanie wygenerowany nowy identyfikator.

    Nie spotkałem się z czymś takim. Juz od zarania czyli turnigy 9x ktora miała zewnętrzny moduł przez assana i polskiego eleresa i hobbykingowego lrs aż do frsky nigdy moduł zewnętrzny nie zmieniał swojego ID. Wrecz w lrs można nawet go sobie ręcznie ustawić. W przeciwnym wypadku konieczne byłoby przebindowywanie wszystkich odbiorników przy probie dołożenia kolejnego. Idiotyzm...

     

    Proszę więc nie rozpowszechniać legend.

    Witam,

    dzięki za odpowiedzi....ale nadal problem pozostaje nierozwiązany.

     

    Generalnie binduję każdy odbiornik na innych ustawieniach modelu.... tak jak robiłem w Spektrum DX6i, tzn,:

    - przełączam się na inny model,

    - wyłączam radio,

    - włączam odbiornik w trybie bindowania

    - włączam radio w trybie bindowania (przycisk BIND)

    - następuje zbindowanie

    - wyłączam odbiornik, zdejmuje zworkę do bindowania i już.

     

    Potem przełączam się na inny model i powtarzam procedurę,

    Bindowanie kończy się sukcesem, ale tracę połączenie z poprzednim odbiornikiem po przełączeniu radia na pierwszy model.

    Moduł nadawczy pracuje w trybie auto (DSMX / DSM2)

     

    I oto cały problem....

    Może każdorazowo należy wyłączyć radio po zbindowaniu? (zanim przełączę się na inny model/odbiornik?)

     

    Nadal będę czekał na porady.... za każdą podpowiedź będę wdzięczny

    pozdrawiam

    Jacek

    Tatanis oprócz pamięci modeli ma także pamięć odbiorników. Pracuje to głowie z modułami frsky.

     

    Ustaw model 1.odbiornik 1. I zbinduj. Wyłącz radio. Włącz. Wybierz model 2. Odbiornik 2. I zbinduj. Wyłącz.

    Powinno zadziałać. Jak nie to spróbuj w modelu 1 i modelu 2 ustawić odbiornik 1. Oczywiście za każdym razem kończysz bindowanie wyłączeniem radia.

  5. Wybór jest OK - pod warunkiem, że nie będziesz nadmiernie szalał, bo na naprawy wydasz więcej niż gdybyś użytkował inny (początkowo droższy) model - ot taki model marketingowy - jak drukarki atramentowe: tanie urządzenie - drogie materiały eksploatacyjne. A że coś połamiesz to już wiesz - a następne części tylko czekają i nie jest kwestią czy - tylko kiedy.

  6. To trzeba było napisać, że szukałeś ale nie znalazłeś. 

    wygląda na to że nie ma i skazany jesteś na Conrada - chyba, że sam sobie dorobisz taką część np z aluminium 1mm.

    Można taką płytkę kupić np w Leroy przyłożyć starą - nanieść pozycje otworów i wyciąć. Będzie lepsza niż oryginalna.

    Tylko że jak przydzwonisz z tą aluminiową to pęknie coś innego. I wtedy już może być ciężko.

     

    Innymi słowy odrobiłeś lekcję pod tytułem: "Zanim kupię model sprawdzę czy i gdzie można kupić części zapasowe..."

  7. Mam redoxa chyba z 3 lata i jest wystarczająca. Są rozgałęźniki do ładowania do 5 pakietów na raz. Ja ładuje 6 pakietów 2s na raz. Wszystkie wtykam do złącza balansera w pierwsze piny, środkowy pakiet pod złącze prądowe ładowarki i się ładują. Dużym prądem bym nie ryzykował, ale ja tak ładuję 300mah pakieciki, ustawiam 1.8A prąd lądowania. Wszystkie pakiety rozładowane do podobnego napięcia.

     

    Piotrek - dlaczego chodzisz na skróty?

    To co piszesz będzie działać bezpiecznie tylko z malutkimi pakiecikami - gdzie prądy ładowania są malutkie a przekroje przewodów są nieproporcjonalnie grube w stosunku do natężenia prądu. Dlaczego promujesz tak niebezpieczną metodę ładowania?

     

    Książkowo - wszystkie przewody prądowe pakietów podłączone równolegle. I do tego przewody balansujące podłaczone równolegle.

    Najpierw podłączamy wtyczki prądowe w celu wyrównania napięć globalnych, a potem przewody balansujące do dalszego wyrównania napięć na ogniwach i dopiero taki układ ładujemy.

     

    Jeżeli ktoś wetknie w płytkę balansującą większe pakiety (>1000mAh) bez uwczesnego podłączenia wtyczek prądowych - to jest duża szansa, że popali ścieżki.

  8. Drugiego dnia świąt była bardzo ładna pogoda - wybrałem się więc polatać moją P-61 w trybie FPV...

     

    Skończyło się tak:

    LkSzkItOYfxN6sbWVBthsMS4ng9ji74ZX8Xc8NhC

     

    K4a84rmEraazilQ-X4W3F59ExwGzDdHmDf4da1B_

     

    Główne uszkodzenia są po spotkaniu z tym: 

    wm2q3z9hDdr15gwliyTMsIZxhiF_Rx2i7WD18hvh

     

    Drugi statecznik pionowy odciął mi syn goniąc mnie swoim wyścigowym racequadem. Trzeba było sztukować.

     

    Cały urok modeli z EPP jest taki - że wieczorem była już naprawiona i gotowa do lotu.

  9. A nie możesz domyślnie przyhamowac mu przednich kół? W ten sposób będziesz miał efekt ciągłego hamowania. Po lądowaniu model po zdjeciu obrotów delikatnie zacznie sam zwalniać. A przy samym starcie jak dasz w palnik to to delikatne hamowanie nie powinno być zauważalne.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.