sebamor
Modelarz- 
                
Postów
1 057 - 
                
Rejestracja
 - 
                
Ostatnia wizyta
 - 
                
Wygrane w rankingu
3 
Treść opublikowana przez sebamor
- 
	Ja jeszcze domiksowałem w swoim spicie troszeczkę, że jak wychylam SW do góry, to lotki proporcjonalnie wychylają się w prawo niwelując efekt "uciekania " w bok modelu przy pętli - też działa
 - 
	tak, "wierciłem" najpierw od strony serwa potem od strony stateczników aż mi się ładnie połączyło
 - 
	Ja przewierciłem zaostrzonym węglem 2mm i do bowdenów dałem zamiast drucików 0.8mm to 0.6mm - chodzi elegancko .
 - 
	też miałem ten problem w poprzednich modelach ESA, od tego czasu daję podwójny popychacz do SW i pomaga .
 - 
	zgadza się
 - 
	Serwa nie wiem dokładnie, ale to są jakieś 9-gramówki. Silnik to Tower-pro 2408-21T Balck ze śmigłem GWS HD 8x4 .
 - 
	ale ja mówię o tym, że wykłon silnika sporawy dałeś. Nie za duży?
 - 
	WOW pojechałeś po bandzie z tym wykłonem
 - 
	Szymon niepotrzebnie dałeś tak grubą wręgę i owiewkę też trzeba odchudzić. Jeżeli tego nie zrobisz to wyjdzie Ci bardzo ciężki i nie będzie zapasu wagowego .
 - 
	Ok kabinka poprawiona. Teraz ma charakterystyczny kształt
 - 
	Taki kształt dostałem w zestawie, ja tylko zaokrągliłem. Mogę to zmienić, ale w rzeczywistości nie wygląda na aż tak spłaszczoną. Będzie mniejszy opór aerodynamiczny .
 - 
	Te kanciaste rogi były od taśmy maskującej, która miała za zadanie zostawić kabinkę w kolorze białym, abym później mógł ją wycieniować. Wszystko zostało już poprawione - nie pozwoliłbym sobie na zły kształt kabinki . Jak tylko zrobię podział blach oraz inne szczegóły to wstawię zdjęcia .
 - 
	Powodzenia w budowie . Może się skuszę na P-11 kto wie . Swoją drogą, to odkąd zacząłem latać ESA chciałem mieć p-51. Właściwie, to od zawsze mi się mustang podobał. Za dużo maszyn za mało funduszy . ...Ja to bym mógł siedzieć i grzebać cały czas przy tych modelach . Co do tego łamania prętów, to tak zrobiłem w moim poprzednim Korsarzu i wtedy się trochę skrzydła gięły. Możliwe, że to przez to, iż to był mój 1 model ESA i nie zalałem prętów tak jak trzeba. W każdym bądź razie tutaj zrobiłem bez łamania i jest ok .
 - 
	Sposób 2 trochę ciężki - mosiądz trochę waży biorąc pod uwagę 4 załamania * 2 bo jest góra i dół mamy 8 łączników z mosiądzu. co nie jest najlepszym pomysłem w modelu, w którym i tak już dodatkową masę stanowi klej pomiędzy kawałkami skrzydła. Lepszym pomysłem byłby chyba bowden lub rurka aluminiowa.
 - 
	Nie, po prostu go już widziałem
 - 
	Pewnie PZL-11 hę? Co do wklejania prętów, to najlepiej jak najpierw skleisz skrzydło, a potem będziesz wklejał całe pręty, tylko trzeba uważać na załamaniach żeby się nie połamało. Jak tak zrobisz, to nie powinno być problemów ze sztywnością.
 - 
	To samo mam z corsairem lot na plecach bajka
 - 
	Spokojnie . Dlatego, że Korsarz od początku nie miał być zwykłym myśliwcem, to czeka go ulgowe traktowanie, będzie oszczędzany na zawody. Do treningów mam poczciwego Jaka. Latałem dzisiaj Korsarzem i pomimo iż lata odrobinę wolniej od Jaka, to jest wręcz obłędnie zwrotny i przewidywalny, zachowuje się świetnie! . Chyba dam mu nawet ksywkę na owiewce silnika "Czarny Rycerz" co by nie było wątpliwości, że to facet . Najprawdopodobniej zjawi się w sobotę na porannym treningu na Czyżynach, aby sprawdzić swój potencjał w boju. Tylko ulgowo mi go traktować, bo jak ktoś lakier zarysuje to kurka nie przepuszczę . PS. A co do makietowych detali, to po prostu lubię robić modele, to jest to co mnie naprawdę kręci i jakoś tak nie mogę zostawić modelu w surowym stanie. Po prostu lubię przy tym grzebać i sprawiać, żeby coraz bardziej przypominały oryginały latające przed 60-ma laty
 - 
	Dzięki waszej pomocy powstało coś takiego: http://pfmrc.eu/index.php?/topic/29997-f4u-corsair/page__pid__398806&do=findComment&comment=398806
 - 
	Tak właściwie to jest chyba ON (rodzaj męski)
 - 
	Corsair pomalowany . Zostały jeszcze kosmetyczne drobiazgi jak podział blach, brudzenia, kabinka, czy czerwone paski na skrzydełkach jednej gwiazdy. Na razie prezentuje się tak: A tak prezentuje się decoupage na korsarzu: -W trakcie -I po wyschnięciu: Już niebawem zdjęcia z efektu finalnego, jak tylko dostanę w ręce białego markera .
 - 
	Dość prawdopodobne, że to właśnie jest przyczyną niedoboru mocy. Śmigło założone na odwrót jakiś tam ciąg daje ponieważ łopaty mają odchylenie od osi więc powietrze zagarniają, ale w takiej sytuacji śmigło daje dużo mniej efektywny ciąg
 - 
	Rozkręć ładowarkę i sprawdź, czy masz podłączony przewód od wentylatora do takiego białego gniazdka.
 - 
	Znalazłem coś takiego: - trzeba przetestować
 - 
	Fajnie się prezentuje w tym malowaniu , tylko szkoda, że tak mało zaokrąglony kadłub . P40 ma dużo "mięsa" z przodu, więc na zaokrągleniach oszczędzać nie trzeba .
 
