



-
Postów
329 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Treść opublikowana przez songo78
-
Do tłumika zajrzę ale na robieniu paliwa się nie znam więc na razie pozostanę przy gotowcu. Poza tym zauważyłem jakby małą nieszczelność pod głowicą :-( Pozdrawiam, Krzysiek
-
Założyłem śmigło S2, paliwo Contest 10 (wcześniej miałem 5% nitro i jeszcze dolaną dodatkową rycynę do docierania) i jest dużo lepiej. Poza tym podkładka 2mm pod skrzydłem z jednej strony i już nie skręca - skrzydło nie było idealnie w płaszczyźnie z poziomym. Dziś trochę powalczyłem z kolegami z Eskadry Kraków - byłem wyraźnie wolniejszy (ten używany OS wykręca z nowym śmigłem tylko 14000 ale o 1000 więcej niż z poprzednim). Pozdrawiam, Krzysiek
-
Kończąc wątek usunąłem podkładki spod łoża, przesunąłem pakiet jeszcze da tyłu, pomalowałem piankę lakierem poliuretanowym i dziś wybrałem się sam sprawdzić jak lata i nauczyć się samemu startować. Przy pierwszym starcie wzorowałem się na kolegach z Eskadry Kraków (chwyt pod skrzydłem) i zonk - za mała prędkość. W drugim chwyciłem za kadłub tuż za skrzydłem i mocno rzuciłem przed siebie - poleciał :-) Jeśli chodzi o opadanie w dół to ustąpiło ale nadal przechylał się na prawo więc skończyło się na ustawieniu dość dużej kompensacji trymerem na lotkach. Już lata prosto ale... leci praktycznie na granicy ciągu :-( wykonanie pętli graniczy z cudem. Wcześniej też mi się wydawało, że motorek jest "za słaby". Może następnym razem skuszę się na nowy. Model lata ale ogólnie nie jestem z niego zadowolony. Pozdrawiam, Krzysiek
-
Wykręć świecę i odwróć cylindrem w dół - jak się wyleje to był zalany nadmiar paliwa blokował tłok.
-
A myslales juz o produkcji seryjnej? Pozdrawiam, Krzysiek
-
Dzięki za podpowiedź, w taki razie zacznę od wyjęcia wszystkich podkładek spod łoża silnika. Niestety żeby się tam dostać będę musiał odkręcić tłumik, popychacz gazu, silnik od łoża i dopiero samo łoże, a miejsca tam jest mało :-( Pozdrawiam, Krzysiek
-
Dzięki Adam. A model przechylał się na prawo i leciał w dół - musiałem cały czas kontrować. Muszę wyjąć podkładki spod łóża - w domu się kapnąłem, że przecież wręgę silnikową wkleiłem już pod kątem. A wyważenie jest takie, że bez paliwa przód jest nadal za ciężki. Pozdrawiam, Krzysiek
-
Dziś rano wybrałem się na Śmietnik oblatać model. Spitek poleciał ale wylądował po paru minutach na krzaku dzięki czemu przeżył - odkleił się tylko statecznik pionowy. Wymaga przesunięcia pakietu zasilającego jeszcze do tyłu i niestety wykłon silnika nie ten - próbowałem trymować podczas lotu co było przyczyną upadku. Mam też wrażenie, że silnik jest za słaby ale może to przyzwyczajenie z ESA. http://www.youtube.com/watch?v=YisuA8FHy2U Pozdrawiam, Krzysiek
-
Dzięki! Jeśli będę w Krakowie to wpadnę rano. Pozdrawiam, Krzysiek
-
Z fajnej twardej pianki, która była w pudle z serwerem powstał taki stojaczek, mam nadzieję że się sprawdzi i jest rozkładany - wszystko wchodzi na wcisk: Pozdrawiam, Krzysiek
-
Wypas, ja już mam jeden pomysł - zobaczymy co z tego wyjdzie. Pozdrawiam, Krzysiek
-
Mam nadzieję, że pierwszy lot nie będzie ostatnim. Kombinuję jeszcze jakiś stojak do odpalania silnika i jak zwykle próbuję zrobić coś z niczego ;-) Pozdrawiam, Krzysiek
-
Hej, EPP mam zamiar jeszcze polakierować, Spitek ma być treningowy stąd te serwa - takie miałem wolne pod ręką. Dzięki Adam za zaproszenie, na pewno skorzystam, szczególnie liczę na pomoc kogoś doświadczonego przy pierwszym starcie, bo to trochę inna bajka niż ESA. Jak poleci to przypnę tasiemkę :-) Pozdrawiam, Krzysiek
-
Spitfire praktycznie skończony - brakuje tylko blokad popychaczy lotek i oznakowań, waży 880g, co ciekawe zamiast doważać przód musiałem przesunąć pakiet zasilający i odbiornik do tyłu pod kabinę pilota: Pozdrawiam, Krzysiek
-
Skrzydło wzmocnione taśmą i dopasowane do kadłuba, przygotowałem też zawiasy lotek, jest gotowe do foliowania. W tym momencie waży 210g, więc jest szansa zmieścić się z całością w 900g, a jeśli trzeba będzie doważać przód to w 1kg: Pozdrawiam, Krzysiek
-
Skrzydła oszlifowane, dorobiłem też ze sklejki domki dla serw, pierwsza przymiarka (jeszcze bez wzniosu skrzydeł): Mam zamiar wzmocnić krawędzie natarcia i spływu przy kadłubie oraz łączenie połówek taśmą modelarską szklaną posmarowaną dodatkowo CA - jeszcze nie wiem czy to dobre rozwiązanie ale chcę jakoś wzmocnić skrzydło. Pozdrawiam, Krzysiek
-
Wziąłem się za dokończenie Spitka - połówki skrzydła przed szlifowaniem wyglądają tak: Zamiast jednego serwa centralnego użyję dwa 9-gramowe. Nie znalazłem w planach dokładnego kąta pod jakim mają być połączone obie połówki - będzie równo z łącznikiem. Pozdrawiam, Krzysiek
-
Super, już wiem co zbuduje jak skończe Spitfire 1:12, plany są gdzieś na aircombat.pl?
-
Kopyto z EPP wytrzymało powolne podgrzewanie nad gazem czego efektem jest taka kabinka: Jak na pierwszy raz i 3 zużyte butelki to jest nieźle. Pozdrawiam, Krzysiek
-
W tych 2 momentach silnik uruchomił się bez poruszania drążkiem gazu, bo wtedy szybowałem i przez parę sekund nie reagowal ns stery.
-
Dla potwierdzenia, że coś jest "nie tak" spójrzcie na 0:55 i 2:45 minutę filmu W tych dwóch momentach model nie reagował na ruchy drążków i zdarzyło mi się to nie pierwszy raz
-
A ja jako ciekawostkę zarejestrowałem lot motoszybowcem na Błoniach - telefon w kabinie z włączoną aplikacją Endomondo Sports Tracker: http://www.endomondo.com/workouts/262740819/6593817 Zawsze wydawało mi się, że latam wyżej i dalej niż to co zarejestrował GPS. Pozdrawiam, Krzysiek
-
Dzięki za rady, chyba faktycznie najlepiej będzie przymocować go od spodu do łoża. A komorę silnika już mam zabezpieczoną :-) Pozdrawiam, Krzysiek
-
Pod silnikiem jest miejsce na aku ale tam też na spodzie jest tylko balsa 2mm - przy lądowaniu bez podwozia długo nie pożyje... Biorę się w takim razie za skrzydło. Pozdrawiam, Krzysiek
-
W międzyczasie uporałem się z wyposażeniem kadłuba - serwo gazu przyklejone polimerowym na kawałku epp, pakiet zasilający to zlutowane ze sobą 4 akumulatorki AA umieszczone pod zbiornikiem - trochę obawiam się wytrzymałości spodu kadłuba w tym miejscu... może to miejsce jakoś wzmocnić? Waga kadłuba w tym momencie to 660g - czy to dużo? Pozdrawiam, Krzysiek