



-
Postów
1 707 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
7
Treść opublikowana przez Motylasty
-
Wyważenie, geometria i sruuuuu w powietrze.
-
http://pfmrc.eu/viewforum.php?f=40 - synku.
-
Dzieci drogie chyba nie w tym dziale piszecie.
-
Delikatnie wyszlifuj. Następnie nanieść cienką warstwę kleju Soudal rev.66A. Ma mokry klej naklej taśmę malarską, najlepiej dookoła elementu. Soudal w trakcie schnięcia lekko się spieni, taśma stanowi zabezpieczenie by klej zbyt mocno nie urósł. Po wyschnięciu zrywasz taśmę i pod spodem masz równą cienką powierzchnię filmu klejowego. W razie konieczności doszlifowywujesz, ewentualnie kładziesz szpachlówkę i malujesz.
-
Pełen podziwu dla "mających cierpliwość" powiem tak. W moich czasach synku nie było określeń DYS- coś tam, nazywało się rzeczy i sprawy po imieniu. Więc albo zaczniesz szanować nas czytających Twe wypociny, albo my przestaniemy szanować Ciebie.
-
Ja proponuję ..... przenieś temat do działu właściwego samochodom.
-
Dokładnie miałem ten sam problem, wyważarka okazała się mieć pręt a'magnetyczny. Dodam że była to wyważarka firmy MP-Jet Do budowy magnetycznej zastosowałem pręt stalowy pozyskany z prowadnicy CD-romu., który doskonale łapał magnesa. Mówię o tej wyważarce.
-
Wpierw maluj ten styropian a potem oklejaj bezbarwną taśmą.
-
ST-MODEL - FOX1800 - mój tuning.
Motylasty odpowiedział(a) na Motylasty temat w Szybowce / motoszybowce piankowe
No to dawaj Czarek jakieś fotki, bo jak nie to ja zamieszczę z okresu gdy latał jeszcze w moich łapach. -
Poczytaj tu : http://motylasty.pl/warszt_2.html
-
ST-MODEL - FOX1800 - mój tuning.
Motylasty odpowiedział(a) na Motylasty temat w Szybowce / motoszybowce piankowe
Tomku, no tylu Was tam wziętych modelarzy a nie potraficie "utrwalać" -
Witając. Swego czasu jeden z naszych kolegów stał przed dylematem zanabycia kolejnego modelu. Cały czas coś marudził o Easy Gliderze. P.....l EG, kup se Foxa doradziłem Grześkowi. No i kupił. Po pierwszych lotach bardzo mi za to dziękował spuszczając powietrze ze wszystkich pięciu kół samochodu. Się mi włamał z pomocą widelca do bagażnika i zapasowego też bydlak nie oszczędził. Woził się on z tym foxem po niebie tarnogórskim co rusz wydając z siebie dźwięki na literę k..., p.... etc. No a mnie się ten "nielot" bardzo spodobał. W końcu któregoś dnia Grześ przywiózł na nasze lotnisko prócz foxa E-Glidera. Minę miał jakąś takową zadowoloną. Już ja ci ten uśmiech z twarzy zdejmę, zaczaiłem się jak akurat był w powietrzu tym EG i załadowałem mu od tyłu w wezgłowie walizką na nadajnik, się mi aż alamunium wgniotło. Foxa szybkim ruchem wpakowałem do samochodu, przykryłem kocykiem i .... usiadłem obok latając swoim EG. Grzesiu jakoś tak się ocucił po 15 minutach, zerknął w niebo - "a jest", znalazł swego EG i dalej spoko latał. Chodziłem jakoś tak ze dwa tygodnie wokół "nowego nabytku", w końcu zadecydowałem, z szuflady wyjąłem siekierę i sru mu .... odciąłem mordę z silnikiem. Z kawałka sklejki 5 mm wytłem nowe łoże pod silnik, nawierciłem otwory, dobrałem z bambusianych stosownej długości patyki powtykałem gdzie trzeba, podlałem soudałem. W następnym kroku po wyschnięciu poobcinałem naddatki bambusa i kleju i ładnie przód wyszlifowałem. Z czego zrobić nową budę dla silnika, myśl pierwsza - laminat. Myśl druga - nie chce mi się. Myśl trzecia EPP. No to kawałek tego EPP nabiłem na posmarowaną CA szprychę rowerową, zapłem do Proxxona i .... wytoczyłem nowy przód. Wybrałem ze środka nadmiar "mięsa" Za napęd posłużyła mi KEDA A22-15M 1050KV - 220W, takoż ją dokręciłem. Dopasowałem obudowę silnika i przykleiłem ją do kadłuba kilkoma kroplami CA. Nałożyłem kołpak i łopaty Aeronauta 10x6 Poskładałem całość do kupy, trochę go podmalowałem MOTIPAMI. Jak to lata ? No nie jest to EG, gdzie człek wypuści model w powietrze, pójdzie mocz oddać w krzaki, z dziećmi się pobawi, pogada, zerknie w niebo .." a jest", machnie dragiem w nadajniku, znów pójdzie mocz oddać, do MacDonalda skoczy i w końcu jakoś wyląduje. Fox jest diabelnie narwany, "zły dotyk" w okolicach drążka steru wysokości grozi $%&543&*(%...&*(@!$#!@, lubi też bydlak przepaść w najmniej odpowiednim momencie. Pętle kręci wyśmienicie, w zakręty wchodzi gładko i robi je dosłownie w miejscu. Wyzwaniem jest beczka pomimo akrobacyjnego charakteru modelu, przy zbyt małej szybkości bydlak się zwala. Dobrze jest sobie w połowie figury pomóc wysokością oddając ją. Generalnie model wymaga prędkości i skupienia i dużej uwagi przy samym starcie. A start zaś z tym napędem i pakietem 3S .. pionowy. Jeszcze dwie inne fotki modelu.
-
Super maszyna Marku. Mam nadzieje że będzie tak śmigał jak Mustang. Gdyby tak nie było chętnego do budowy i opisu ....
-
Serwo lotek montowane jest w dolnej części płata i mieści się w kadłubie. Widać to na planach modelu. oczywiście można je zamontować z górnej strony płata, jedna zakłóca to moim zdaniem estetykę modelu.
-
Się odniosę : - b4 to nie nazwa tego kleju a jedynie wskaźnik jego odporności na wilgoć, nazwa kleju to Rev.66A - sprawdzałeś, czy tylko teoryzujesz. - sześcioletni ToTo klejony polimerem latany co tydzień wystarczy jako dowód ?, że nie po roku. - znów teoryzujesz ?, a może jednak byś spróbował coś zrobić i sprawdzić. - obstawiam, że nie znany, czasami warto przeczytać specyfikację techniczną , gdzie jak byk pisze ACETON.
-
Tu macie trochę o technice malowania : Malowanie depronu i epp
-
......Szok...... Może by tak włodarze tego forum w jakiś sposób zaznaczyli awatar Macieja, wszak spędził z nami kupę czasu.
-
Tu masz oryginalnego Croba : http://lecrobe.free.fr/ a tu mój Crobe : http://motylasty.pl/toto006a.html
-
ToTo-14 vel GZL SF-23 "Helmut"
Motylasty odpowiedział(a) na Motylasty temat w Skrzydełka, kaczki i "odrzutowce"
Na ten czas jakowyś latania nie będzie, czego zresztą bardzo żałuję. Przeto i oblot się w czasie przeciąga. powodem owegoż są prace remontowe. W ramach budowy .... tarasu rozbudowywuje się moja modelarnia o kolejne 16 metrów kwadratowych ( tak na oko ) . W ramach tej rozbudowy, wylewki stropu, prac ziemnych i innych takowych jeden z członków ekipy budowlanej w pijackim widzie ( jak to oni ) uszkodził mi dość mocno Helmuta ( połamane usterzenie, przód etc ) , że o uszkodzeniach innych modeli nie powiem. Obecnie moja modelarnia to gruzowisko, skład materiałów, cegieł i innych. Wszelkie modelarzenie mam odłożone na parę tygodni. -
Widzisz cały problem w tym, że MODELARSTWO TO SZTUKA, głównie myślenia.
-
To co na filmie to : silnik : Speed 400 7,2v + śmigło Camprop 6x3, regulator : 20A Jeti pakiet NiMh 8xKan1050 Na szczotce też można jak widać. Ale docelowo jak moi przedmówcy, jakaś bezszczotka.
-
ToTo-14 vel GZL SF-23 "Helmut"
Motylasty odpowiedział(a) na Motylasty temat w Skrzydełka, kaczki i "odrzutowce"
ToTo-3. Czeka w kolejce na .... oblot -
Tytułem wstępu. „Czarny debil mi nie będzie mówił co mam robić” – te wypowiedziane przez prezydenta VRP Zbigniewa Z. słowa stały się przysłowiowym gwoździem zapalnym. Słowa te padły poza kadrem kamery w trakcie głoszenia orędzia, orędzia do narodu, orędzia do grup etnicznych Kaszubów, Ślązaków, orędzia, którego głównym adresatem był przewodniczący Śląskiego Związku Górników Dołowych i Przygruntownych. Fala strajków na Górnym Śląsku i Zagłębiu , Pomorzu i Kaszubach powoli obejmowała cały kraj. Separastyczne ruchy nasilały się, niezadowolenie sięgało zenitu. Czynnikiem dodatkowym był podpisany na początku stycznia pakt o nie agresji pomiędzy prezydentami miast Katowice i Sosnowiec. Symbolizujący od tej pory pojednanie Śląska z Zagłębiem. Głównym negocjatorem był Janusz P. polityk nie istniejącej od lat PO i później Ruchu Palikota, który zasłynął odważnym aktem przejścia się przez rynek katowicki w koszulce z napisem „JESTEM Z SOSNOWCA”, a przez rynek sosnowiecki w koszulce z napisem „JESTEM Z KATOWIC”. Polskie służby dyplomatyczne dwoiły się i troiły, słano kolejne przepraszalne noty konsularne na ręce niedawno wybranego pierwszego czarnoskórego Papieża. Wszak słowa „czarny debil” te nie były kierowane do niego. Minister Spraw Zagranicznych i zarazem Minister Obrony Narodowej Antoni M. pertraktował od paru dni w temacie wycofania z RP kontyngentu watykańskiego i chwilowego zawieszenia broni. Watykan zresztą mocno umocnił swe pozycje po zaanektowaniu Księstwa Toruńskiego. Pani premier Anna F. obiecała uwolnić dysydentów , głównie Donalda T, Władysława K. i innych. Polityka zagraniczna V RP nie była w najlepszym stanie, próba wysadzenia w powietrze rury bałtyckiej i zwalenia winy na odłam słowackiej Al’Kaidy wyszły na jaw, co jedynie spowodowało wzrost niezadowolenia w Niemczech. Nieudolnie zorganizowana akcja uwolnienia z syberyjskiego łagru byłego premiera Jarosława K. doprowadziły jedynie do dalszego zaostrzenia stosunków z Rosją. Ciągnące się od lat na arenie ONZ procesy sądowe tyczące dawno już zapomnianych Mistrzostw Euro 2012 pogłębiały jedynie konflikt polsko-ukraiński. Marionetkowy Parlament w Brukseli całkowicie odciął się od Polski, dokładnie tak samo jak parę lat wcześniej postąpił z Grecją. W ciągu ostatniego miesiąca odnotowano 3281 prób zbeszczeszczenia, a nawet zburzenia pomników najbardziej zasłużonych Polaków, obydwu Polaków. Fala ta przetoczyła się przez cały kraj, zamach na pierwszego sekretarza partii Brawo i Spolegliwość, śmierć prawnuka pierwszego kota IVRP, fałszerstwo wyników referendów w sprawie przeniesienia stolicy z Lichenia do Warszawy, podniesienie opłat na obecnie jedynym w tym kraju odcinku autostrady A4 z Mysłowic do Krakowa, potajemne wywiezienie z Wawelu wszystkich tam leżących z wyjątkiem tego jednego-jedynego oraz spektakularna porażka znanej celebrytki Katarzyny Cichopek w turnieju „S…...anie z gwiazdami”, - wszystko to stanowiło jedynie tło wybuchu. Wybuchu czwartego Powstania Śląskiego. Powstania, którego głównym bohaterem jest samolot szturmowy SF-23 „HELMUT”. Dane techniczne : Napęd : silnik turbinowo-carbonowy na licencji Turbomeca Piranha. Uzbrojenie : magnetyczne działko tunelowe kalibru 4 mm z zapasem 600 sztuk. 4 pociski klasy powietrze-powietrze AIM-18 "Gertruda", dwa pociski klasy powietrze ziemia GAM-23 "Gerard" - całe uzbrojenie prod. "Obrum" Gliwice Radary - przedni skanowania fazowego, dwa boczne oraz radar ochrony ogona, dodatkowo dwa lidary i kompleks laserowy. Prod. - "Mera Elzab" Zabrze Załoga naziemna - pilot-operator + drugi pilot + autonomiczny system kierowania powietrznego "Janosik" Systemy : swój-obcy SWW-2023- "HAnys-GOrol", system niskich przelotów GAF-12 "Franc", zapasowy system autonomiczny lotu. Model w malowaniu reaktywowanego w roku 2021 2-giego Pułku Lotnictwa Myśliwskiego Mierzęcice. Bezpośrednią inspiracją do powstania tej konstrukcjii i niejako wzorcem jest zaprezentowany na RCGROUPS model X-41 Deltastorm : http://www.rcgroups.com/forums/showthread.php?t=779331 Postanowiłem coś takowego zbudować , więc narysowałem wszystko od nowa i po swojemu . Zmieniłem całkowice obrys płatów, usterzenia, kadłuba, sposób budowy, wymiary etc i ..... malowanie też. Dane techniczne : - długość - 790 mm - rozpiętość - 700 mm - waga do lotu - ok. 460-500 g. - regler 25 A Dynam, silnik "dzwonek" TP2408-21, śmigło Graupner CamProp 8x4,5 - serwa - Conrad Przy pierwszej próbie oblotu ............ pełny opis budowy i plany szczegółowe zamieszczę jak on faktycznie zacznie latać, więc teraz tylko kilka fotek gotowca. No i tradycyjnie już dla mnie fotka przed oblotowa. Reszta more info u mnie na stronie.
-
To i ja wtrącę trzy grosze. Cóż metoda z excelem ciekawa, ale .... Excel ( składnik Microsoft Officea ) kosztuje dla użytkowników domowych - 299 PLN - link : http://www.vobis.pl/oferta/oprogramowanie/ms_office/box/-26029_microsoft_office_2010.aspx Corel Draw X5 dla użytkownika domowego - 299 PLN - link : http://www.vobis.pl/oferta/oprogramowanie/graficzne/corel/103038_coreldraw_graphics_suite_x5_pl.aspx Więc wybieram Corela , gdyż excela zastąpie darmowym Open Officem, a niestety Corel nie ma darmowej alternatywy. Dla mnie Corel to podstawa w mojej twórczości modelarskiej. Często widzę pomysły z importem PDF-a do Corela, oczywiście da się, można rysunek poprzerabiać, ba nawet przygotować sobie czyjąś pracę pod ploter, ale pod warunkiem, że autor nie zabezpieczył pliku w trakcie exportu do Pedeefa. Do kolegi mr.jaro mała prośba. Wpierw zacytuję jego zdanie . Proponuję zmienić ton. To jest forum modelarskie, koleżeńskie, ludzi o podobnej pasji, którzy wymieniają się czasami może głupawymi pomysłami, ale za to w dobrej wierze. Weź to pod uwagę.
-
Wpierw oklej, pozwól się temu wysezonować ( 3-4 dni ) a później wycinaj i doklejaj wzmocnienia balsowe. Jaką uzyskasz trwałość i na ile czasu ? Ten model ( ToTo-7 ) powstał w roku chyba 2007. I do dzisiaj tak wygląda. A latany jest praktycznie co tydzień.