



-
Postów
1 707 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
7
Treść opublikowana przez Motylasty
-
Nazwijmy sprawę po imieniu. Czy można z deprony wystrugać prawidłowy profil - jakikolwiek ? Można, z tym że zawsze nie będzie to dokładnie np SD 7037 tylko coś na kształt SD 7037. Generalnie tyczy to nie tylko deprony, ale i innych materiałów. Zawsze to będą profile zbliżone, wzorowane etc. Ale odpowiednim nakładem głównie pracy, dokładności i staranności da się to zrobić. Pokazałem jak takowy profil zrobić i ToTo-2 latał na nim jak najbardziej poprawnie, Ale okupione to było dużym nakładem pracy, wszak nie chodzi tylko o prawidłowe powiedzmy odwzorowanie geometrii profilu, ale przede wszystkim o czystość powierzchni płata, jego gładkość. Był to w moim przypadku chyba jedyny model depronowy, który w powietrzu "gwizdał" jak "prawdziwy" laminat. Proponuję Ci eksperyment, zrób go na KF-emie, potem dorób ewentualnie płat zgodny z planami. Sam jestem strasznie ciekaw jak to się zachowa. Dodam, ze ToTo-2 lata do dzisiaj, co prawda z innym płatem zaadoptowanym z jakiegoś WoWa, ale śmiga i to całkiem nie źle. Jak na model który ma już kilka lat, mogę powiedzieć z czystym sumieniem, że konstrukcja depron+papier sprawdziła się i to doskonale.
-
Zrób tak jak ja robiłem "prototypa", latał na samym kierunku bardzo poprawnie, stabilnie. Potem "wyprostuj skrzydło" i ..... ujrzysz inny świat
-
PZL P-111 "GWIDON" - ToTo-17
Motylasty odpowiedział(a) na Motylasty temat w Skrzydełka, kaczki i "odrzutowce"
Taki układ doskonale sprawdził mi się w pierwszej wersji Helmuta. Może je dam jeszcze szerzej. -
PZL P-111 "GWIDON" - ToTo-17
Motylasty odpowiedział(a) na Motylasty temat w Skrzydełka, kaczki i "odrzutowce"
Cały czas kombinuję, sezon lotniczy już chyba czas zamknąć, więc skupiam się ostatnio na rysowaniu. Sylwetka samolotu uległa drobnym zmianom, postanowiłem zmienić obrys samolotu w widoku z góry, wypłaszczyć bardziej kadłub. Nie wiem czy to już moje "ostatnie zdanie" przed zabraniem się do budowy. Teraz czeka mnie proces twórczy w zakresie rozrysowania dokładnych planów, bije się z myślami czy corelowac czy przejść na sketchupa. Dorobiłem wlot powietrza od dołu, obrys tyłu zmieniłem tak by nie było problemów z wyrzucaniem modelu z "ręcy" -
Kolejny TOTO-1 na forum
Motylasty odpowiedział(a) na przemomokry temat w Szybowce / motoszybowce piankowe
Daj lotki o długości ok 40 cm i głębokości 4 cm. Odsuń je bardziej na zewnątrz płata. -
ToTo-14 vel GZL SF-23 "Helmut"
Motylasty odpowiedział(a) na Motylasty temat w Skrzydełka, kaczki i "odrzutowce"
Dawaj, dawaj oby tak dalej. Ten model to kupa radochy. -
ToTo-14 vel GZL SF-23 "Helmut"
Motylasty odpowiedział(a) na Motylasty temat w Skrzydełka, kaczki i "odrzutowce"
Jak nie jak tak -
ToTo-14 vel GZL SF-23 "Helmut"
Motylasty odpowiedział(a) na Motylasty temat w Skrzydełka, kaczki i "odrzutowce"
Jako ze Helmut powoli się do krainy wiecznych łowów wybiera, przygrzał na maxa w matkę ziemie i jakoś nie chce mi się go naprawiać i kolejny raz przerabiać, takoż jego ostatnie fotki prezentuję. ver .1 ruchome canardy i składane śmigło ver. 2 canardy sztywne i stałe śmigło APC ver. 3 przerobiony i wzmocniony przód, śmigło GWS - obcięty ver. 4 Przerobiony kolejny raz przód i usterzenie pionowe Pozostało mi jeszcze zrobić z tego co po kraksie zostało wersję bez canardów. -
PZL P-111 "GWIDON" - ToTo-17
Motylasty odpowiedział(a) na Motylasty temat w Skrzydełka, kaczki i "odrzutowce"
Wlot powietrza od góry kadłuba, widać na "fotografii", być może i od dołu, model będzie puszczany z "ręcy", ale nie chciałbym by odkurzacz zasysał przy okazji jakieś badziewia przygruntowe. Zastanawiam się też czy canardy robić na stałe czy sterowane. W przypadku Helmuta stałe się doskonale sprawdziły. Kupa kombinowania jeszcze przede mną. -
PZL P-111 "GWIDON" - ToTo-17
Motylasty odpowiedział(a) na Motylasty temat w Skrzydełka, kaczki i "odrzutowce"
Pracuję jeszcze nad "ogólnym wyglądem" i sylwetką, być może się to zmieni. Podwozie jak wspomniał Robertus raczej w szufladzie, nie chcę by bydlak wyszedł za ciężki. Testowałem turbinę, owoż jest ona przystosowana do pakietu 4S, nie mam takowego, więc dmuchnąłem 3-esem wprost na szalkę wagi i mnie wyszło ok 1200g tym razem nacisku a nie ciągu Przy okazji dmuchania po pokoju syna odnalazłem trochę zagubionych klocków Lego, powyskakiwały spod tapczana jak poparzone -
Widząc jakie fajne kosmiczne wynalazki w tym dziale się rodzą ( pokłony dla Robertusa ) postanowiłem i ja coś dołożyć. Doświadczenia z poprzednią kaczką ( Helmut ) i profilem KFm ( Igor) skłoniły mnie do zebrania tych dwóch rzeczy naraz i zaprojektowania , a raczej na razie narysowania "samolotu bojowego". Dodatkowo chce trochę pobawić się w "makiecenie" i zrobić coś co nie będzie prostym pudełkiem ze skrzydłami. Wszelkiej maści Raptorów, Efóf-16, Migów i inszych Suchojów jest cała masa, dlatego też robię coś innego. Z szafki wypadł mi napęd EDF o średnicy 70 mm, regler 80A do tego jakiś jest, reszta bebechów też się znajdzie. Technika mieszana, czyli drzewno, depron, Epp, styrodur, węgiel i co mi tam jeszcze w łapska wpadnie. Wymiary : - ok 100 cm rozpiętości - ok 120 cm długości Model trochę pootwieram, znaczy zrobię pewnie jakieś luki, uzbrojenie, wyposażenie kabiny. Podwozia raczej robił nie będę. Wstępne rysunki, malowanie etc. prezentują się tak : Obecnie jestem na etapie tworzenia planów modelu na podstawie "dostępnej dokumentacji fotograficznej".
-
Sidolux do podłóg.
-
ToTo-16 vel. PZL P-238 IGOR
Motylasty odpowiedział(a) na Motylasty temat w Modele średniej wielkości
Czytałem, czytałem te wątki, szczególnie interesujący jest test na "gołębiach". Pomimo Twej uwagi ( nie żebym był uparty jak osioł ) mimo wszystko spróbuję coś zrobić z tym SC. Wydaje mi się ze jest zbyt tylni, gdybym miał płat o normalnym profilu, pewnie już bym to zweryfikował. -
ToTo-16 vel. PZL P-238 IGOR
Motylasty odpowiedział(a) na Motylasty temat w Modele średniej wielkości
Ano nie wiedziałem tego. Ale czy te poprzeczne rowki były na górze płata, czy na dole. Bo moje jak widać są "pod spodem". Noszę się z zamiarem zrobienia jeszcze jednego skrzydła z tradycyjnym profilem i porównania właściwości lotnych. Ale jak na razie wykonałem jeden lot, muszę jeszcze przeliczyć SC, sprawdzić jak model będzie się zachowywał. Wszystko to jednak zależne jest od pogody. -
ToTo-16 vel. PZL P-238 IGOR
Motylasty odpowiedział(a) na Motylasty temat w Modele średniej wielkości
Tak to jest EMAX 2822. Farba - dekoral biały + barwniki, czasami Tamiya. Techniki malowania : http://motylasty.pl/warszt_4.html -
Spray MOTIP + podkład samochodowy
Motylasty odpowiedział(a) na Wojtass_nt temat w Modele redukcyjne.
Można , ale tylko jeden raz. Tak jak z grzybami, czy wszystkie są jadalne ?. Tak, z tym, ze niektóre tylko raz. Nie eksperymentuj z MOTIPEM na modelach plastikowych, jako podkład użyj : http://www.hobbysta.pl/podklad-szary-surface-primerplastic-metal-spray-p-11156.html -
ToTo-16 vel. PZL P-238 IGOR
Motylasty odpowiedział(a) na Motylasty temat w Modele średniej wielkości
Oj sorry sugerowałem się kolorem depronu na twoich fotach, jak wspomniałem mało o tym profilu wiem, ale podoba mi się on coraz bardziej. -
ToTo-16 vel. PZL P-238 IGOR
Motylasty odpowiedział(a) na Motylasty temat w Modele średniej wielkości
Ano fakt można i w ten sposób. Z tym ze ja budowałem z depronu 6 mm a Ty z 3 mm. I nie podobają mi się te rowki u Ciebie w poprzek , to musi zaburzać opływ generując dodatkowe opory, tak przynajmniej mi się wydaje. Ja dopiero zaczynam z tym profilem. -
ToTo-16 vel. PZL P-238 IGOR
Motylasty odpowiedział(a) na Motylasty temat w Modele średniej wielkości
BUDOWA MODELU cz.2 BUDOWA PŁATA Generalnie płat składa się z trzech warstw depronu, wpierw wycinamy warstwę środkową, w moim przypadku z racji depronu rowkowatego cięta ona jest z dwóch kawałków, tak by rowki przebiegały w kierunku lotu modelu a nie w poprzek. Jeśli mamy depron gładki lub rowki ułożone w poprzek płyty ( bo takowe też bywają ) tniemy płat z jednego kawałka. odcinamy od razu lotki. Wycinamy dolne i górne pokrycie jako odbicia lustrzane. Smarujemy Soudalem górne i dolne pokrycie, klej rozprowadzamy po całej powierzchni z pomocą karty bankomatowej Sklejamy ze sobą obciążając na czas schnięcia. Doklejamy dźwigary z listew balsowych i tylne wstawki depronowe za dźwigarami. Po wyschnięciu rysujemy zarys profilu. Zgodnie z zarysem wycinamy delikatnie profil. I zgrubnie szlifujemy. Z listwy balsowej doklejamy krawędź natarcia. I wreszcie szlifujemy cały profil. Jeśli wpierw wykonaliśmy kadłub to teraz dopasowywując grubość balsy i sklejki od przodu doklejamy wzmocnienia płata z balsy, a od tyłu wzmocnienie ze sklejki. Wklejamy krawędź spływu. Usztywniamy listwami balsy natarcie lotek i wklejamy trójkąty balsowe - mocowania orczyków. Mocowanie serw, zależnie od tego jak serwa będziemy mocować wycinamy odpowiednie gniazda do ich zamocowania. Szpachlujemy model i składamy "do kupy" Wykończenie modelu jest sprawą dowolną, możemy go okleić taśmą pakową , pozostawić "goły", pomalować, ja wybrałem "bojowe" malowanie. Na tym etapie instalujemy bebechy, znaczy silnik, serwa etc. Widok od góry. Widok od dołu. Zbliżenie na napęd lotki. Mocowanie pakietu - rzep. Serwa lotek zostały zasłonięte kawałkami depronu. Napędy usterzenia z bliska. Mocowanie płata z kadłubem z pomocą gumek. Na fotce tez widać sposób zamykania i mocowania kabiny. Od środka kadłuba wzmocnienia z kwadratów sklejki, a w owiewce kabiny wklejone "uszy". Kabinka i kadłub łączone ze sobą z pomocą przetyczki z pręta węglowego. Tył kabinki, wklejone usztywnienie ze sklejki, środek kabinki usztywniony kawałkiem styropianu i dodatkowymi pogrubieniami ścianek. Stanowi to doskonałe pudło utrzymujące pakiet. Model przed lotem. przód kadłuba z boków dodatkowo pozyskał "elementy bojowe" ciemnoszare przyklejone z kawałków depronu. I wreszcie w locie. Plany modelu za jakiś czas, się rysują -
ToTo-16 vel. PZL P-238 IGOR
Motylasty odpowiedział(a) na Motylasty temat w Modele średniej wielkości
BUDOWA MODELU cz.1 Piszę post pod postem, bo widzę ograniczenie na ilość grafik. W trakcie budowy tego modelu postąpiłem inaczej niż zazwyczaj. Zwykle kombinuję rysuję, kombinuję, przerysowywuję, wreszcie tworzę plany i buduję. Tym razem powstał na szybko plan bardzo ogólny, na podstawie tego planu zgrubnego zbudowałem model, a plan właściwy dopiero powstanie. Stąd też patrząc na fotografię czasami nasunie się myśl o nie konsekwencji z mojej strony, gdyż relację rozpoczynam od kadłuba, a na fotkach już pojawia się płat. Przeto też chętnych do budowy zapraszam wpierw do zapoznania się dokładnie z dokumentacją fotograficzną i prześledzenia całego cyklu powstawania. Takie postępowanie pozwoli dojść do wniosku, iż pewne elementy można wykonać inaczej, uprościć je etc., co daje duże pole popisu dla własnej inwencji. Przykładowo płat można mocować zupełnie inaczej, np z pomocą śrub, można go też wkleić na stałe. Można wykonać inne mocowanie akumulatora, zamykania kabinki. Przedstawiona tu kolejność budowy wynika z musu zachowania pewnej chronologii. Sam jednak budowałem model od razu cały, to znaczy równocześnie i płat i kadłub co znacznie ułatwiło spasowanie tych elementów ze sobą. I tak też proponuję postępować budując ten model. Relację jednak zaczynam od budowy kadłuba, starając się pokazać krok po kroku jak to robić. Ad' rem to lecimy po bandzie. Do zbudowania potrzebne nam będą dwa arkusze depronu 6 mm, deska balsowa średnia, lub twarda o grubości 3 mm na listwy, dźwigary, kawałek sklejki owocówki 3 mm, wszystkie klejenia robiłem Soudalem Rev.66A i żywicą 5 min. BUDOWA KADŁUBA Rozpoczynamy od przerysowania na depron bocznych ścianek kadłuba i wycinamy je. Wklejamy podłużnice wycięte z balsy 3 mm Szlifujemy nadmiar kleju, który nam powychodził, oczywiście możemy zastosować inny klej, np polimerowy lub Uhu Por, wtedy czynność ta odpada i wycinamy ścianki dolną i górną. Wklejamy wręgi kadłuba i doklejamy dolne pokrycie. Tutaj uwaga. Wręgi pierwsze dwie są krótsze niż wysokość kadłuba w danym miejscu, daje nam to szczelinę w dole kadłuba, przez która później poprowadzimy okablowanie serw. Ze sklejki 3 mm wycinamy łoże silnika, sklejkę możemy wzmocnić poprzez nasączenie jej klejem CA i wyszlifowanie. Z tej samej sklejki wycinamy trójkąty wzmacniające. Wreszcie wklejamy z pomocą żywicy 5 min łożę i wzmocnienia w przód kadłuba. Zamykamy pudło kadłuba od góry. Kadłub szlifujemy z wycieków kleju i zaokrąglamy delikatnie rogi. Zgodnie z rysunkiem delikatnie odcinamy kabinkę. Ze sklejki i kawałków ba,busa ( patyczki do szaszłyków ) wycinamy przednie i tylne loże - mocowanie płata. Z pomocą żywicy dość obficie wlanej wklejamy te mocowania w tył i przód kadłuba. Z balsy lub też sklejki wycinamy usztywnienie łączące boki kadłuba i dodatkowe listewki wzmacniające kołki bambusowe, wklejamy je. Listewkami balsowymi wzmacniamy przód kadłuba. Oraz jego tył. W tył kadłuba wklejamy łoże pod statecznik poziomy. łoże to wpierw wycinamy z balsy lub sklejki i pocieniamy do grubości ok 2 mm. Ważne by słoje łoża biegły w poprzek kadłuba. Szlifujemy wzmocnienia kadłuba, następnie dopasowywujemy kabinkę obcinając nadmiar wymiarowy. W to miejsce wklejamy z listewek balsowych usztywnienia kabinki. Cały czas dbamy o to by kabinka dobrze dolegała do kadłuba. W tym miejscu mała sugestia, ja sam wcześniej wykonałem płat i na tym etapie pasowałem całość. Rozcinamy przód kadłuba odcinając z góry i dołu trójkątne fragmenty. Wyginamy i sklejamy. szlifujemy i zaokrąglamy przód. To co tak ładnie wyszlifowaliśmy następnie odcinamy na linii zewnętrznej łoża sklejkowego, doklejamy do odciętej części kawałki depronu, możemy też już wpasować silnik. Raz jeszcze wykańczamy przód kadłuba o doklejamy a raczej pasujemy owiewkę silnika z pomocą taśmy dwustronnej. Oczywiście w ściance tylnej owiewki wcześniej wycinamy otwór przez który nam przejdzie silnik. A w przedniej wycinamy otwór na wał. Tył wzmacniamy wręga wyciętą ze sklejki. Wycinamy usterzenie poziome. Wzmacniamy listwami balsowymi. Wycinamy usterzenie pionowe i wzmacniamy je, widoczny trójkąt balsowy w stateczniku pionowym posłuży później jako gniazdo orczyka. Szlifujemy usterzenie i wklejamy w kadłub. AN tym poziomie pracy sprawdzamy dokładnie geometrię, zachowanie kątów etc. Wklejamy z boków statecznika pionowego usztywnienia z depronu i wklejamy gniazda sklejkowe do mocowania serw wysokości i kierunku. Na tym etapie możemy już wyszpachlować model. -
ToTo-16 vel. PZL P-238 IGOR
Motylasty odpowiedział(a) na Motylasty temat w Modele średniej wielkości
Kwadratowa konstrukcja ? Głównie ciekaw byłem profilu, dlatego też konstrukcja mało zaawansowana. Ale powiem, że jestem zaskoczony. Oblot się odbył. Model wymagał małego trymowania zaraz po starcie, nie liczyłem w nim SC, dobrałem "na oko", ale będę musiał go przeliczyć i najpewniej zapodać bardziej z przodu. Tam gdzie normalny profil pewnie już by doprowadził do "zwalenia" czy też raczej przepadnięcia tutaj mamy sytuacje taką że widać dosłownie jak on "trzyma się powietrza", dziwne kołysanie na boki przy prędkości maksymalnie minimalnej i pomimo to da się lecieć. Beczki, lot plecowy i snaproll super. Pętle ciasne trochę "połamane", ale to sprawa chyba zbyt tylnego SC i dużych wychyleń steru wysokości. Lot szybowcowy w zakresie pełnej jak i minimalnej prędkości bez problemów, zresztą model jest bardzo szybki. Jak pogoda pozwoli w tygodniu kolejne próby latania i ustawiania. -
ToTo-16 vel. PZL P-238 IGOR
Motylasty odpowiedział(a) na Motylasty temat w Modele średniej wielkości
Czekając na oblot. Pomalowany, ponaklejkowany. Z góry I dla nie kumatych z dołu. Jak oblot wyjdzie ok, no to relacja z budowy, dużo fotek i plany. CDN -
ToTo-16 vel. PZL P-238 IGOR
Motylasty odpowiedział(a) na Motylasty temat w Modele średniej wielkości
No nie powiem Robertus, właśnie Twoje wyczyny z tym profilem skłoniły mnie do tej próby. Model jest praktycznie gotowy, jeszcze tylko malowanie i montaż bebechów. Jak pogoda i panbozia dopisze to niedzielę pierwszy oblot. -
ToTo-16 vel. PZL P-238 IGOR
Motylasty odpowiedział(a) na Motylasty temat w Modele średniej wielkości
Na Madslidzie wzorowany był ToTo-12, ten model to coś innego, no może sylwetka trochę podobna. I nie 3 metry, nigdzie nie napisałem że model będzie miał 3 metry, 3 metry ma "oryginał" Model będzie w skali 1:3, czyli metr rozpiętości. -
Jako że dawno nic nie składałem postanowiłem przeto zbudować sobie coś a'la FunFly, a'la motoszybowiec, czy też raczej akrobat-pylon. Model ma być tani znaczy depronowy, ma dać trochę radochy z latania, ma latać i wolno i szybko zarazem. Nie wiem co z mojego pomysłu wypali, na dzień dzisiejszy się tnie. Że tani nie znaczy ze bardzo prosty, plany przygotowałem ( a raczej przygotuję ) tak, że nie stanowić będą prostego przepisu na model, ale dadzą wykonawcy jedynie pewne wskazówki i pozwolą na swoje własne rozwiązania, być może trochę inne od moich. Oczywistym pełna dokumentacja zostanie udostępniona po oblocie modelu. Dodatkowo wymagania modelu i jego wielkość postawiły przede mną za zadanie wybranie stosownego profilu, który łączyłby sprzeczne ze sobą cechy. Wybrałem profil KFm-4 ( Kline-Fogleman) ciekaw bardzo jego właściwości lotnych. Mam nadzieję że się sprawdzi , ba powiem więcej, mam nadzieję że model w ogóle poleci Oczywistym jest , że skoro robię model to muszę też trochę przybliżyć to czego model robię. Czyli na początek trochę historii samolotu PZL P-238 IGOR "Wojna o stringi" Bezpośrednią przyczyną wybuchu konfliktu była próba przegłosowania przez sejm ustawy "O ochronie życia jeszcze nie napoczętego" zakazująca produkcji, handlu i obrotu pewnego typu rodzajem damskiej bielizny. Ustawa ta mocno była lobbowana przez odłam nie uznawanego oficjalnie przez obecny rząd poprzedniego rządu, zresztą na uchodźstwie. Upadek gabinetu premier Kępy, abdykacja znacznej części polityków partii Brawa i Spolegliwość do Watykanu, wprowadzenie "podatku krzyżowego", próba przebudowy hal targowych Ikea w Jankach pod Warszawą na największy meczet w Europie i wreszcie wydalenie ze Stanów Zjednoczonych podejrzanego o szpiegostwo Mariusza Maxa K., wszystko to stanowiło jedynie tło narastającego konfliktu i nie zadowolenia znacznej części społeczeństwa. Czynnikiem dodatkowym było odrzucenie przez referendum uznanie dnia 10 – go każdego miesiąca świętem narodowym, wszak wrak Tupolewa, który miał być sprowadzony w 15-stą rocznicę do kraju nadal przebywał na terenie Rosji. Do tego jeszcze dochodził akt terrorystycznego ataku na budynek dawnego Pałacu Kultury przez dwa Boeningi w barwach Alitalia, atak ten na szczęście nie doszedł do skutku, zakłócenie sygnału GPS przez grupę partyzantów AmperVolt skupionej wokół Janusza P. i przez niego zresztą sponsorowanej uratowały budynek. Boeningi niefortunnie lądowały na terenie warszawskiego zoo. "Wojna o stringi" rozpoczęła się atakiem prawicowych separatystów na znajdującą się pod Łodzią miejscowość Tuszyn, a właściwie umiejscowione tam obecnie największe składowisko damskiej bielizny w tej części Europy. Atak został przeprowadzony z pomocą dziesięciu transporterów Rosomak wykradzionych z bazy przeładunkowej w Parzymiechach Górnych, gdzie transportery te czekały na odprawę do Kabulu, stolicy najbardziej oddalonego i leżącego poza granicami kraju nie dawno powstałego województwa. Co ciekawe, wybuch konfliktu pozwolił na test przydatności bojowej nowej wersji Rosomaka i towarzyszącego mu samolotu PZL-P-238 "Igor". Samolot ten w swych założeniach miał stanowić jeden z komponentów uzbrojenia dodatkowego Rosomaka, oraz budowanej od początku lat 90-tych ubiegłego wieku korwety rakietowej Gawron. Miał być latającą tarczą ochronną , a tymczasem przyszło mu z Rosomakiem walczyć. Wcześniejsze poligonowe testy współdziałania nie dawały miarodajnych wyników przydatności takowej konfiguracji. Pomimo znacznych zmian w konstrukcji, które zostały wymuszone poprzez kradzież jednego z prototypów w trakcie jubileuszowych 30-tych Targów Uzbrojenia w Kielcach nadal nie wiadomym było jak ta jednostka zachowa się w powietrzu w realnej walce. Czynnikiem dodatkowym potęgującym tę niepewność były informacje, które wyciekły zresztą do sieci, jakoby Service Pack 27 systemu Windows 15 nie był do końca sprawdzony, kilka egzemplarzy latało z zainstalowanym systemem operacyjnym Linux na jądrze YeBunny-13.04. Po katastrofie trzeciego prototypu, który z niewyjaśnionych przyczyn oddzielił się od grupy i samoistnie przeprowadził atak na budynki dawnego browaru okocimskiego program Rosomak-Igor został zawieszony. Teraz wrócił do walki, walki o godność i wolność wyboru - ..... bielizny. Rozpiętość – ok 3 m. Konstrukcja modułowa, składana , zastosowane elementy technologii Stealth. Napęd – Turbofan elektryczny Silma zasilany ogniwami paliwowymi Centra R-15 Systemy nawigacji – system Cop-Ernic, dodatkowo zapasowe systemy GPS i Navstar. Systemy walki – System podejmowania decyzji "Gniot" sprzężony z systemem swój-obcy "Kargul", system walki elektronicznej i generator zakłóceń "Promyczek" Systemy uzbrojenia – prokalibrowe działko elektryczne Predom "Kibol", dwie mini rakiety P-P na licencji SNECMA klasy W.P.I.E "Rdol" i dwa pociski rakietowe P-Z A.N.U "Dawaj" Załoga naziemna – jeden pilot koordynator. Samolot wygląda tak : C.D.N.