Skocz do zawartości

Motylasty

Modelarz
  • Postów

    1 707
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    7

Treść opublikowana przez Motylasty

  1. Swego czasu walczyłem z wirtualnym projektem motoszybowca depronowego z płatem KFm. http://motylasty.blogspot.com/2013/12/sketchup-finisz.html Dostałem też informację o przeróbkach starego ToTo-1 polegających na zastosowaniu własnie takowego płata http://motylasty.blogspot.com/2014/04/toto-1-kfm3-pana-jakuba-augustyna.html W końcu postanowiłem coś z tym tematem zrobić i tak powstał ToTo-21 August. W założeniach prostota budowy, tanie wyposażenie, rozpiętość około 140 cm i usterzenie T. Kto śledzi mojego bloga wie, że model już został zbudowany i oblatany - http://motylasty.blogspot.com/2015/04/toto-21-august-cz3.html Postanowiłem wreszcie po kilku lotach zabrać się za dokumentację, jakkolwiek to brzmi. Model wygląda owoż tak. BUDOWA KADŁUBA Tradycyjnie wydruk planów , sklejanie kartek i pierwsze cięcia. Zacząłem od podłużnic kadłuba z listewek sosnowych. Naklejamy je na wycięte boki kadłuba od wewnątrz, dbając o symetrię obu połówek. Wręgi kadłuba wycięte z owocówki, dwie warstwy sklejone ze sobą do grubości 6 mm. Sklejamy ze sobą obie połówki kadłuba ( w tle już widac płat ) Wycinam dolne pokrycie kadłuba. I wklejam je SOUDAL Rev 66A + szpilki Usterzenie T. Wow , ma być sztywne, przenieść w sobie napęd na wysokość, utrzymać tę wysokość na miejscu. Trochę nad tym pokombinowałem, by nie było to zbyt zawite. Podstawą są dwa dźwigary sosnowe odpowiednio wklejone w sam statecznik. Gotowy moduł wklejam w kadłub, po bokach małe usztywnienia od wnętrza kadłuba. Instaluję bowdeny. Sprawdzam poprawność geometrii z pomocą stosownych "maszyn" - http://motylasty.pl/warszt_3.html#warsztat9 Zamykam górę kadłuba. Zabieram się za przód, pierwsze pasowanie napędu. Zamykam przód od góry. Odcinam sam przód. laminuję go, odcinam klapkę na pakiet i wklejam wzmocnienia z balsy. Wszystko szlifuję i pasuję do siebie. Kadłub zaokrąglam, szlifuje tył. Mocowanie samego statecznika poziomego to balsa + sklejka owocówka. Wklejam to w statecznik. Sprawdzam geometrię i zaklejam od góry balsą 1 mm. Wycinam i wzmacniam balsą samo usterzenie poziome. Jako, że płaty już tam gdzieś na boku leżały całość składam "do qpy" BUDOWA PŁATA Płat na profilu KFm o rozpiętości 140 cm. składający się z trzech warstw depronu rowkowanego 6 mm. Rowki widoczne są jedynie na górnym tylnym pokryciu i zostały zasłonięte taśma klejącą pakową w momencie pokrywania modelu. Wycinamy w płyty depronu trzy warstwy płata, warstwa górna (1) , środkowa (2) i warstwa spodnia (3) W warstwach środkowej (2) i dolnej (3) po równym złożeniu wycięte zostają gniazda pod serwa. Następnie w warstwie środkowej (2) wycięty zostaje rowek , będzie to kanał okablowania serwomechanizmów lotek. Złożenie warstw dolnej (3) i środkowej (2) powinno dać taki efekt. W warstwie dolnej (3) wycinamy otwór wyprowadzenie okablowania. Warstwa dolna (3) zostaje rozcięta zgodnie z obrysem warstwy górnej (1) celem wklejenia w nią dźwigara. Warstwa środkowa (2) zostaje od przodu wzmocniona balsową krawędzią natarcia, balsa średnia lub twarda o grubości 6 mm. Wycinamy z niej stosowne listwy. W warstwie tej dodatkowo wzdłuż rowka okablowania wklejona jest listwa balsowa 6x3. W warstwie górnej (1) wklejony został dźwigar na krawędzi spływy z balsy twardej, taki sam dźwigar połączył rozciętą warstwę spodnią (3). klejenie żywicą lub SOUDALEM Rev 66A. W końcu całość sklejamy ze sobą SOUDALEM. Metodą szlifowania nadajemy odpowiedni kształt krawędzi natarcia profilu. Wycinamy lotki. krawędzie po wycięciu wzmacniamy listwa balsy (1), tył płata wzmocniony krawędzią z listwy sosnowej 6x3 (2) Przed oklejeniem na górną część płata w miejscu kadłuba naklejam dodatkowe prostokątne kawałki depronu, szlifuje ten fragment by uzyskać coś na kształt normalnego profilu. Następnie na dolną i górną cześć naklejam pas wzmacniający ( pokrycie ) z balsy 1 mm (1) i dodatkowe wzmocnienia "lokalne" ze sklejki (2). To wszystko na SOUDALU. Płat możemy zamocować na kadłubie w dowolny sposób, kołki i gumy lub śruby poliamidowe. Ja wybrałem metodę na śruby. W płacie zostały wywiercone dwa otwory, w kadłubie przed jego pokryciem wklejone zostały odpowiednie półki ze sklejki 6 mm, też nawiercone tak jak płat. Otwory zalane CA i nagwintowane. Dół płata w części przy kadłubowej. Serwa lotek przykręcone do wklejonych w gniazda półki z balsy. Wyprowadzenie napędu steru wysokości. Model po oblocie. Jak to lata ? Dość duży zakres prędkości, szczególnie ciekawie wygląda w wolnym locie, widać jak KFm walczy o to, by się utrzymać w powietrzu. Z racji dużych powierzchni sterowych ( lotek i wysokości ) bardzo czuły i diabelnie zwrotny. Plan modelu ?, jeśli będzie jakoweś zainteresowanie rozrysuję.
  2. Spieszę donieść, iż w dniu dzisiejszym udało mi się zakupić w CASTORAMIE paczkę 5 mm obustronnie gładkiego depronu w kolorze jasnoszarym. Chyba jakowyś nowy wyrób. Cena 26 zł za paczkę , czyli 10 arkuszy. http://motylasty.blogspot.com/2015/01/depron-jaki-i-gdzie.html
  3. Poszukaj wtyczki roundcorner tool - bardzo przydatna przy rysowaniu modeli deproniastych. Też mnie Keczup załamuje czasami : http://motylasty.blogspot.com/2013/05/zaamany-jestem.html
  4. No szkoda że daleko mieszkasz, u nas naprawdę każdy by chętnie pomógł i nauczył. Zarówno w modzie 1 jak i 2. Często bawimy się ze starymi-nowymi modelarzami. Nic takiej radości nie daje jak rozbicie cudzego modelu
  5. Realnego ustatecznienia nie odczuwałem w locie, aczkolwiek lotów zbyt wielu nim nie wykonałem. Listewkowanie lotek robię dla ich usztywnienia w myśl zasady "na wszelki wpadek ksiądz ma kucharkę" Model idzie za ręką, czekam na poprawę pogody ( stary już jestem i latanie w zimie mnie jakoś nie bawi ), wtedy zapodam więcej spostrzeżeń. A miniatura prawdziwego ?. A wiesz, że wczoraj się nad tym powoli zastanawiałem, a raczej wspomniałem o takowej możliwości : http://motylasty.blogspot.com/2015/01/toto-21-august-cz2.html
  6. Pani to "rasowe" 185 cm ( w szpilkach ) Plany są w skali 1:1, być może przy wydruku nie zwróciłeś uwagi na skalowanie. Stąd też na planach nadrukowany jest wzorzec 100 mm, zmierz i sprawdź.
  7. Udało mi się wreszcie narysować plany Gintera. Plany powstawały przez pewien czas "równo" z modelem, później rysowałem je na podstawie tego co zbudowałem. Generalnie w kilku miejscach mogło dojść do "rozjechania". Starałem się jednak przez kilka ostatnich dni poprawić co się da, raz jeszcze nanieść zmiany na rysunki. Na planach nie rysowałem dokładnie samego mechanizmu usterzenia przedniego, myślę że fotografie dokładnie pokazują sposób w jaki można to wszystko zmontować samemu. Arkusze z planami podzieliłem na : - rysunek konstrukcyjny - wzorce do wycięcia z depronu Wszystko to w formatach A0 i A4, plik typu PDF. Plan konstrukcyjny A0 - http://motylasty.pl/modeldok/toto20p1.pdf Wzorniki A0 - http://motylasty.pl/modeldok/toto20p2.pdf Plan konstrukcyjny A4 ( 21 kartek ) - http://motylasty.pl/modeldok/toto20p3.pdf Wzorniki A4 ( 21 kartek ) - http://motylasty.pl/modeldok/toto20p4.pdf
  8. Przecież masz wszystko dokładnie pokazane na fotografiach : http://motylasty.pl/toto000b.html
  9. Sklejka nie była wyginana, zostało to sklejone z dwóch kawałków i zalaminowane, potem wyszlifowane na kształt.
  10. Ja zrobiłem tak onegdaj. Więcej fotek : http://motylasty.pl/toto005a.html
  11. Kombinowałem z dwoma ostrzami, ale wtedy masz ograniczony ruch i w pewne miejsca nie wejdziesz. A takim jedno ostrzowym możesz wycinać praktycznie do rogu i od rogu. Na tej fotce poniżej widać o czym mówię. Jednoostrzowym dam radę powycinać te nadmiary kleju.
  12. A w środku to fakt Robert, ale na zewnątrz, szczególnie jak wkleisz stateczniki.
  13. Spoina soudalowa,czy też innego kleju poliuretanowego to jedna wielka zmora deproniarzy. Sam z nią walczę od lat. Jak to usunąć bezinwazyjnie ?. Wszak denerwuje trochę i szpeci model, jeśli występuje na zewnątrz. Jedni szlifują, inni kombinują nożykami, żyletkami, wyrywają, próbują ją usunąć różnymi dremelami i innymi szlifierkami. Parę przemyśleń, trochę wolnego czasu i zrobiłem na tę okoliczność stosowny nóż. Opis bardziej szczegółowy, przemyślenia i uwagi : http://motylasty.blogspot.com/2014/11/jak-sobie-radzic-soudal-purex-chemolan.html
  14. Zmień ewentualnie jeśli masz za krótki wał sama "maskę" silnika i tyle.
  15. Akurat ToTo-2 projektowałem swego czasu pod dzwonek, czyli mocowanie przed wręgą.
  16. Co do Kagera, cóż gdy go kupowałem nie było netu, Iwaty, poradników etc. Był rok 90 lub 91 o ile pamiętam. Ceny aerografu nie będę przytaczał, oczywiście ceny z tego okresu, ale była trzycyfrowa w dolarach. Do dzisiaj ten aerograf trzyma jakość. Plastiki maluję głównie ..... Humbrolami i Testorsami o ....... dziwo. Czasami Tamiya i Pactra. Co do dużych powierzchni i aerografu z castoramy. No cóż , to jest aerograf za 69 PLN ( sprawdzałem, wczoraj tyle kosztował ) Oczywiście malowanie aerografem modelu o rozpiętości 2 metrów to .......... Ale jak się ktoś uprze. Efekt. Sprężarka własnej budowy. Nie będę się wdawał w dywagacje co lepsze, czy aztec, czy iwata. Z aerografem jest jak z aparaturą, kupuje się najlepszy na jaki mnie stać w danym momencie. Jeśli mam malować "plastiki" oczywiście, że im wyższa półka tym lepiej. Ale jeśli mam malować depronowe pierdoloty chińczyk, castorama w zupełności wystarczy.
  17. Ładna i czysta robota, czekam na finał.
  18. Jeśli chcesz malować RC używając kompresora z lodówki to najtańszym wyjściem z dobrymi efektami będzie zakup aerografu .... castoramie. Tutaj o nim trochę napisałem : http://motylasty.blogspot.com/2013/11/aerografy-castoramowe.html O innych tu : http://motylasty.pl/modredw.html A jakie efekty uzyskasz ? Ja mam takowe. Używam ich na co dzień. Plastiki maluję KAGEREM 1301 - kupionym dwadzieścia lat temu. Powiem więcej, maluje od wielu lat i jakoś nie odczuwam potrzeby posiadania IWATY. I sam się zastanawiam nad tym chińskim.
  19. Prototyp wyważał się bez problemu. Przy oblocie uważaj na moment pchający pochylający od śmigła. Kąt wychyłu silnika będzie wymagał kilku lotów i regulacji. Fajnie i czysto wykonany. Pozwolisz bym zamieścił fotki Twojego ToTa u siebie na blogu ?
  20. Wybór padł na malowanie. Jakoś do taśm nie mam ostatnio cierpliwości. Za wzór posłużyło mi jakieś tam malowanie Suki-35. Czyli całość w plamy barwy niebieskiej. Do malowania użyłem białego lakieru akrylowego DULUX mieszanego z barwnikami. Dodatkowo czerwona, biała i czarna PACTRA modelarska. Później na całość poszedł Sidolux Tak się owoż to prezentuje po pierwszym malunku. Później reszta kolorów, linie pisakami do CD, kalki drukowałem na zwykłym papierze. Chyba czas się zabrać za rysunki.
  21. Toto na tym spokojnie pójdzie.
  22. Zalej rozgrzanym epidianem.
  23. Połącz płyty i układaj prostopadle. Trochę kiedyś o depronie pisałem : http://motylasty.pl/warszt_4.html
  24. Robertus Twoja sugestia okazała sie Ginter dostał KFM-a na canardy, a i serwa zasłoniłem. Latanie w tym układzie - miodzio, trzyma się bydlak powietrza jak pijany lady sklepowej A serio to idzie niezwykle równo i stabilnie, kręci bardzo fajnie pętlę zarówno wewnętrzną jak i zewnętrzną Czas gada pomalować czy też okleić i jakieś chyba rysunki zapodać.
  25. JR to JR i tyle w temacie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.