Skocz do zawartości

lukwisz.pl

Modelarz
  • Postów

    270
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Treść opublikowana przez lukwisz.pl

  1. na stronie mają napisane, że jeśli operatorem jest firma to wtedy konieczny jest zakup polisy na każdy ze swoich "dronów"
  2. Ja właśnie dostałem aneks z Finansowej Chaty. - musiałem podać numer operatora (do uzyskania z drony.gov.pl) - jako modelarz sam nadaję numery seryjne swoim modelom czyli dronom (zrobiłem mam etykietki i nakleiłem przy numerze telefonu) - jedna polisa działa na wszystko dla osoby fizycznej - dla firmy byłoby już inaczej. suma ubezpiecznia została należycie podbita. Dopłaty żadnej nie musiałem wnosić - ciekawe jak będzie z kwotą ubezpieczenia w przyszłym roku.
  3. No nie, przeczytaj jeszcze raz komunikat na ich stronie: Jeżeli operator drona użytkuje więcej niż jedną jednostkę potrzebuje osobne ubezpieczenie do każdej jednostki. Wyjątkiem jest sytuacja, w której osoba fizyczna w ramch lotów niezarobkowych jest operatorem więcej niż jednego drona i jednocześnie jedyną osobą pilotującą te drony. To o czym mówisz dotyczyć będzie firmy. Nas modelarzy nie.
  4. Pakiet 3S 2200 mAh
      • 2
      • Lubię to
  5. fajny ten pylonik - chyba sobie druknę...
  6. Moim skromnym zdaniem druk 3D w temacie spaliny nadaje się tylko do zrobienia formy pod laminat.
  7. Tak, tylko czasu totalnie brak.
  8. Autor tematu jest tak zalatny - że dopiero teraz znalazł czas na odpisanie. Od ostatniego zdjęcia spit wzbogadził się o ster kierunku i zamontowane serwomechanizmy.
  9. Na pewno musisz dołączyć jako członek AG - koszt chyba 50zł /rok. Potem na lotnisko możesz wejść po warunkiem, że nie lata wojsko i dostaniesz zgodę kierownika lotów (to jest bez problemu w większości przypadków)
  10. Niestety w dobie "drona na komunię" jakieś przepisy trzeba wprowadzić.
  11. Plusem tych przepisów jest fakt, że aby wykonywać komercyjne loty dronami trzeba było mieć świadectwo kwalifikacji teraz tego już nie będzie. Ten test on line to taka namiastka prawa jazdy. Jeśli ktoś zleci dronem na ludzi i nie będzie zarejestrowany to będzie to dodatkowa okoliczność obciążająca (tak jak brak PJ). Z drugiej strony tak samo jak posiadanie PJ nie świadczy że ktoś umie jezdzić, nie będzie świadczyło o tym, że ktoś umie latać.
  12. Aczkolwiek jest to pewna liberalizacja aktualnych przepisów. https://www.bankier.pl/wiadomosc/Obowiazek-rejestracji-operatora-drona-od-nowego-roku-7956916.html?fbclid=IwAR0FrMt2iNOh0CsCVhXd4tOxVx97UCKw6GcbNVn7IwErpnJ5Fo-49_XUv2g
  13. Ja dzisiaj zaliczyłem Bezmiechową. Z racji ograniczonego miejsca w samochodzie (przy wyjeździe na 2tygodnie z niespełna 2 letnim synkiem) jedyne latadło jakie udało mi się wcisnąć to Lidlolot :
  14. Model Ostorwskiego bił na głowę wtedy modele towarzyszy radzieckich, gdzie często model projektował ten sam zespół co prawdziwy pierwowzór. Ten P-38 powstał na podstawie planów uzyskanych od prodcenta samolotu a super tigre wypordukowało specjalnie wersję swojego silnika kręcącą się w lewo. Model był tak dokładny że wygrywał ze wspomnianymi modelami tow. radzieckiech a po śmierci konstruktora trafił do jakiegoś muzem. Model był raz rozbity i po przebudowie nie był już srebrny a zielony. Srebrny posłużył jak podkład do zrobienia przetarć farby.
  15. Jeszcze nie;-)
  16. Podwozie dotarło ?
  17. Nie ma kotś na zbyciu chowanego podwozia? https://hobbyking.com/en_us/servoless-retract-with-metal-trunion-44mm-x-41mm-mount-2pcs.html?queryID=cd8be88282281f0c2af091bd1bf80d4e&objectID=26451&indexName=hbk_live_magento_en_us_products od listopada czekam żeby było dostępne...
  18. Dzisiaj pierwszy raz spit wypełz z piwnicy;-) Młody też chciał pooglądać ale na szczęście okno oddzieliło;-)
  19. Za okazjonalne latanie nie biorą opłat (aczkolwiek podobno ostatnio wojsko wymogło by weryfikowali kto wchodzi na lotnisko - ja raz musiałem zapłacić 50 zł rocznej składki za sekcję modelarską i dostałem nawet legitkę ;-). Jeśli wojsko lata to trudno dostać się wtedy z modelami, natomiast w weekendy jeśli nie mają jakiejś dużej imprezy typu zawody to nie robią z tym żadnych problemów. Warto wcześniej do nich przedzwonić i się dowiedzieć jak to wygląda w danym dniu. Często puszczali warunkowo z obowiązkiem podania do siebie numeru telefonu - gdy miało coś przylecieć to dzwonili z prośbą o przerwę w lotach. PS w Borsku nie byłem ale jest to byłe lotnisko wojskowe więc na pewno pas też jest zacny.
  20. Na oblot to polecam przejechać się do Pruszcza Gdańskiego. Duży pas, dużo miejsca.
  21. Mogę prosić o OT w innym wątku albo na priv?
  22. Nie przesadzałbym, nakład pracy nie był jakiś maskaryczny - ot cztery godzinki rozbite na 3 wieczory + czasy technologiczne na schnięcie. Nie planuję tym modelem walić w ziemię. A sezon lotny u mnie wygląda tak, że jak się wyrwę na jeden/dwa loty pod wieczór to jestem szczęśliwy;-) Z każdym modelem nie piankowym się tak obchodzę bo mi ich po prostu szkoda. W prozie życia dom-praca-dom trudno mi wygospodarować dużo czasu na budowę modelu tradycyjnymi metodami. Ile musiałbym na to przeznaczyć roboczogodzin na budowę takiego spitfire klasycznymi metodami? Myślę, ze kilkaset roboczogodzin. Zaletą drukowania jest to że model buduje się praktycznie sam - wymaga to oczywiście prób i błędów ale nakład czasowy jest bez porównania mniejszy a efekt półmakiety w locie porównywalny;-)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.