Skocz do zawartości

Pioterek

Blue sky
  • Postów

    3 554
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    18

Treść opublikowana przez Pioterek

  1. Dla zainteresowanych zasady doboru silników elektrycznych wg E-flite. 1Lbs=0,435 kg EFLPower90OutrunnerInstructions.pdf i instrukcja mojego Space Walkera II EP Seagull. sach x13.pdf
  2. No to policzmy od nowa: Silnik+zapłon+tłumik (650+150+60) = 830 g bateria zapłonu nie wiem ile dokładnie ale myślę że ze 100g minimum zbiornik paliwa z paliwem ze 200g (a myślę że i więcej) metalowe łoże silnika cięższe od sklejkowego dla EP 50g serwo regulacji obrotów silnika z 50g wychodzi razem: 1230 g - ale ten napęd jest zaledwie wystarczający Wtedy faktycznie napęd EP wychodzi o 200 g cięższy - ale za to model może być wykonany jako delikatniejszy (np. mniejsze lżejsze serwa) i wtedy łatwo tę różnicę zgubić, zwłaszcza gdy mamy do dyspozycji model KIT. A Power 90 napędza u mnie 5 kg Mustanga i wierz mi jest aż nadto wystarczający. Do akrobacji tradycyjnej wystarczy stosunek ciągu do ciężaru 0,8.
  3. Nie dawało mi to spokoju więc zrobiłem własne wyliczenia: Napęd elektryczny o ciągu statycznym 5 kg przy 45 A poboru prądu - idealny dla Space Walkera 2,10 m Silnik Power 90 - 450 g Pakiet LiPol Foxy 2x4S 35/70 C 4500 mAh łączone szeregowo na 8S - 890 g Regulator Robbe 70A - 93 g Suma ciężarów napędu elektrycznego to 1 433 g Napęd benzynowy w/g Twoich wyliczeń to 1 600 g Napęd benzynowy Kolegi budującego Spacewalkera z KIT to 1500 g http://pfmrc.eu/inde...er/page__st__20 Więc z wagą napędu elektrycznego nie jest chyba najgorzej
  4. Ja ustawiam FS na funkcję nie rób nic (nic nie zmieniaj). Wychodzę z założenia, że utrata lub zakłócenie łączności z modelem jest chwilowa, więc model nie zdąży mocno zmienić swojej pozycji i po powrocie sygnału ja z koryguję lot. Nigdy nie wiadomo w jakiej pozycji będzie model gdy zdarzy się taki przypadek, więc przewidywanie ustawiania sterów jest chyba raczej izuloryczne. Myślę tu raczej o samolotach bo w przypadku spokojnie lecących szybowców to można chyba łatwiej przewidzieć ich położenie.
  5. Może tu znajdziesz dużo odpowiedzi na Twoje pytania. Pamiętaj Wicherek 10 nie był projektowany jako RC. Dopiero Wicherek 25 uwzględniał sterowanie radiem. http://pfmrc.eu/index.php?/topic/35718-zamiast-piperka-zrobmy-wicherka-25-ep/
  6. A po co zmieniałeś ustawienia odbiornika ? Ma być wybrany odbiornik FassTest-14 kan Single G. Potem trzeba odbiornik zbindować z nadajnikiem i zlinkować telemetrię przy włączonym odbiorniku. Strona 92 instrukcji mówi o ustawianiu progów i alarmów napięcia odbiornika.
  7. W międzyczasie przybył mi nowy model Space Walker 1,6 m EP firmy Seagull. Cechą wspólną tych samolotów w oryginale jest to, że oba oferowane są (były) w dla amatorów zestawach do samodzielnego składania. Natomiast różniło podejście konstruktorów samolotu: Prząśniczka była samolotem bardzo innowacyjnym, Spacewalker zaś czerpał z doświadczeń samolotów między wojennych. Porównanie z Space Walkera z Prząśniczką na zdjęciu: Coś więcej o tym modelu i film z lotów pod linkiem: http://pfmrc.eu/inde...ep-16m-seagull/
  8. Trochę o samolocie: Spacewalker II jest 2-osobowym samolotem-dolnopłatem o otwartym kokpicie przeznaczonym do budowy amatorskiej. Spacewalker II został zaprojektowany w USA przez mechanika Jesse Anglin na podstawie doświadczeń z latania popularnych w latach 1930 samolotów sportowych. Projekt samolotu miał być prosty i tani w realizacji oraz eksploatacji. Zaletą samolotu są dobre własności lotne. Spacewalker II ma ramę z rur stalowych, drewniane skrzydła i stateczniki oraz konwencjonalne stałe podwozie. Przednie siedzenie pasażera znajduje się pod środkiem ciężkości samolotu, więc samolot może być pilotowany z pustym przednim siedzeniem bez wpływu na jego wyważenie. Zestawy i plany samolotu były dostępne w kilku kolejnych firmach od 1990 roku. Zostało zbudowanych i oblatanych ponad 100 samolotów. Prototyp jednomiejscowy samolotu poleciał w 1986 roku z 65KM silnikiem Continental. Spacewalker II został opracowany i oblatany w roku 1990. W 1993 rozpoczęto sprzedaż zestawów do samodzielnego składania. Tradycyjna i najczęściej spotykana kolorystyka samolotu: i bardziej nowoczesna wersja ale chyba nie taka ładna: a ta bardzo elegancka: i bardziej "niebiańska" serce samolotu:
  9. Obciążenie płatów to około 40-47 g/dm2 wg. katalogu producenta.
  10. Dobrze by mieć 2,0 - 2,1 V na celę. LiFe mają bardzo płaska charakterystykę napięcie nie wiele się zmienia w czasie a potem b.szybko maleje. 2,6 V jest jeszcze napięciem eksploatacyjnym. Z tym kilka razy droższym regulatorem to trochę przesada. Interesowałem się też innymi regulatorami poza Robbe z zakresu 60-70A i tu różnica w cenie była max. 30%. A te regulatory miały w stosunku do Robbe dość okrojone funkcje, niskie taktowanie falownika (a to ma wpływ na sprawność napędu) nie można było ustawić timingu, ilości biegunów w silniku, sposobu startu i hamowania napędu i nie miały też funkcji diagnostycznych nie wspominając już o problemach z obsługą pakietów LiFe.
  11. Jak najbardziej jestem tego pewien co piszę. Spice przepraszam - poprawiłem Po niżej zdjęcie modelu z którego przy nieco twardszym lądowaniu wypadł silnik spalinowy benzynowy. Mocowanie silnika za delikatnie wykonane nie wytrzymało drgań. Waga tego 2,5 m modelu to tylko 6 kg dobry temat na napęd elektryczny. Masz rację że pakiety ważą ale jest to obciążenie statyczne - dla modelu idealne. To drgania obciążają b.mocno konstrukcję i wszystkie części ruchome modelu stąd potrzebne są np. większe serwa i dodatkowe zabezpieczenia wszystkich śrub i połączeń. I drugi przykład - oba modele to Texan o rozpiętości 1,6m: Texan SEA X11A-B EP waga do lotu 2,4-2,7 kg - elektryk - ten ma powozie stałe, sugerowany akumulator LiPol 5S 5000 mAh Texan SEA 110 waga do lotu 2,8-3,5 kg - spalina - ten ma chowane podwozie drutowe i figurki pilotów na wyposażeniu to są dane z katalogu producenta Seagull jaki otrzymałem w moim zestawie ARF. Dlatego jak chcesz budować elektryki to najlepiej kupować modele zaprojektowane już pod napęd elektryczny. Często producenci załączają do swoich modeli konwersję na model elektryczny (domek pod silnik) i uważają, że oferują również wersję EP. A nie jest to do końca prawda bo oferują ciężki model pod spalinę z możliwością włożenia napędu elektrycznego. Zazwyczaj konsekwencją tego jest to, że po założeniu napędu EP otrzymujemy w sumie "latającą cegłę" z brakiem dostępu do łatwej wymiany akumulatora i brakiem dostatecznego chłodzenia wnętrza modelu. Piszę to z własnego doświadczenia. Dlatego Seagull ze swoim Space Walkerem II zasługuje tu na wyraźną pochwałę bo uczciwie oferuje osobno dwie wersje tego samego modelu pod spalinę i EP co zresztą zaznaczyłem na początku tego tematu. A oto film z lotów tego modelu: http://youtu.be/9-wN0aQIGG4
  12. Dlatego modele na napęd elektryczny budowane są jako lżejsze, ażeby tę różnicę skompensować. A mogą być lżejsze (delikatniejsze) bo napęd EP ich tak nie katuje jak ma to miejsce w przypadku spaliny (drgania) a w szczególności benzynie. Te silniki pracują twardo i namiętnie rozkręcają lub powodują pęknięcia wszystkiego co ma ochotę się rozkręcić i pęknąć - to z doświadczeń moich kolegów. Przykład dla naszego Space Walkera II: Space Walker II EP 1,6 m SEA X13 Seagull - max. waga do lotu wg. producenta 2,6 kg (wersja elektryk) Space Walker II 1,6 m SEA X19 Seagull - max. waga do lotu wg. producenta 2,95 kg (wersja spalina) Spalina jest nawet sporo cięższa
  13. Oj z tymi przewagami napędu spalinowego nad elektryką to tak nie przesadzaj. Poza jedną zaletą że, spalina robi brum..brum, to tak wiele innych nie widzę - raczej więcej wad. Przy dużych modelach spalina jest po prostu ekonomiczniejsza, bo ogniwa w elektryku wychodzą już drogie, ale jak ktoś ma wolne środki płatnicze na swoje hobby to i to nie jest przeszkoda. Co do długości latania, to z racji koniecznej koncentracji jedno latanie akrobatem nie trwa dłużej niż 10-15 minut. Ale może to ja jestem za mało wytrzymały . W tym modelu SW II mam do dyspozycji 6 pakietów więc wykonuję z reguły 6 lotów na jeden wyjazd na lotnisko (a przecież mogę pakiety naładować drugi raz na lotnisku czego z reguły nie robię) i naprawdę nieliczni Koledzy ze spalinami są w stanie wykonać tyle lotów w tym czasie.
  14. Model dostał dzisiaj "butki" na koła i wygląda już w pełnej krasie: Porównanie z Prząśniczką - oba samoloty w zamyśle projektantów do samodzielnej budowy
  15. Pioterek

    Modele Pioterka

    Przybył do mojej floty nowy model Space Walker II 1,6 m firmy Seagull. Model ładnie wykonany o bardzo dobrych własnościach lotnych i akrobacyjnych - w całkiem przyzwoitej cenie. Polubiliśmy się od razu. Wykorzystuję go do ćwiczenia akrobacji i latania w systemie Trener-Uczeń. Trochę więcej o tym modelu pod linkiem : http://pfmrc.eu/inde...ep-16m-seagull/ Model w pełnej krasie: Porównanie z Prząśniczką I film z lotów:
  16. Witam ! Właśnie myślałem o tym modelu KIT (2,3m) na samym początku - ale interesowała mnie wersja dwumiejscowa. Do tak dużego modelu mam nawet cały kompletny napęd. Z dojściem do baterii poradziłbym sobie budując właśnie zdejmowaną kabinę - mając tartak można wiele zmian zrobić. I producent by na tym skorzystał i ja bym miał fajny model. A tak kontakt słaby, nie można o nic zapytać, uzgodnić. . Dopóki krajowi producenci KIT(bo nie jest to przypadek odosobniony) będą stwarzali wrażenie, że robią wielką łaskę oferując swoje modele, będą narzekali na ich sprzedaż. Model Seegull-a otrzymałem następnego dnia roboczego po zamówieniu i przed zakupem wiedziałem o nim wszystko co mi było potrzebne !. Relację z budowy modelu czytałem i dlatego zwróciłem na niego uwagę. Życzę powodzenia w lataniu - może coś zamieścisz ?
  17. To pytanie jest zadane w imieniu Kolegów zamierzających budować modele z pakietami LiFe (Wicherek 25-M). Ponieważ spotkałem się z opinią, że moje napędy Robbe w Wicherku są są za drogie dlatego pytam Kolegów czy jakieś regulatory budżetowe obsługują LiFe ?
  18. Jest też wersja spalinowa trochę ciężej wykonana więc i można brum brum..... Ja zakochałem się w tym modelu w w tym roku Dęblinie. Ten model świetnie kręci akrobację jest szybki i zwrotny a jak trzeba to się też i wlecze po niebie. I nie ma przykrych niespodzianek jak to bywa w makietach myśliwców.
  19. Witam W swoim modelu użyłem pakietu Foxy 4S 4500 mAh - to około 10-15 minut w zależności od dynamiki latania. Silnik Robbe 4250/05 1000KV, śmigło 12x6 Regulator Robbe 60A - prąd max. ustawiony na 50 A - ograniczony end-pointem na 75%. Daje to ciąg 2,5 kg max. 2,5 kg więc równy masie modelu. Nie napisałeś o jaki model chodzi, ale z mojej praktyki wiem że z przodu masy nigdy nie za wiele, więc raczej zbudowałbym solidne zamocowanie silnika i wagą bym się nie przejmował. Mój Space Walker waży do lotu 2,45 kg co jest korzystne dla napędu i model lata świetnie gdy nie ma wiatru. Ale na wietrze nie jest to już takie przyjemne, bo modelem rzuca i wiatr wytrąca go z kierunku lotu. Przydałby się większy ciężar modelu. Dlatego myślę, żeby w przypadku pogody wietrznej, dla większego obciążenia modelu wkładać stalową wkładkę w bagnet skrzydła. Pozdrawiam Piotr
  20. Dzisiaj odbył się oblot Space Walkera. Zacząłem od próby kołowania po murawie lotniska. Chciałem doprowadzić do uniesienia ogona modelu, ale bez startu. Tak zachowuje się większość moich modeli łącznie z tymi budowanymi ostatnio. Rozpędziłem więc model czekając na podniesieni ogona i ......... znalazłem się w powietrzu. Model sam zadecydował o starcie więc nie było innej rady jak kontynuować lot. Więc gaz na max. i do góry. Model nie wymagał specjalnego trymowania, kilka kółek, loty po prostej i lądowanie bo pakiet nie do końca naładowany (miał być tylko do kołowania na lotnisku). Lądowanie bardzo przyjemnie mnie zaskoczyło - model ląduje płynnie a skrzydła do samego końca zachowują swoją nośność. Model do lotu waży tylko 2,5 kg (1,6m) więc jest lekki i dało się to odczuć przy niedużym ale porywistym wietrze (lataliśmy w przerwie między burzami) . Dokładne trymowanie i regulacja modelu musi poczekać na spokojny dzień. Ponieważ ostatnio dużo latałem tylko Prząśniczką, Spice Walker wydał mi na początku bardzo nerwowy (w końcu to sportowy dolnopłat) ale po zrobieniu trzech lotów i paru figur akrobacji przyzwyczailiśmy się do siebie. Podczas lotu słychać było wibrację luźnych elementów. Okazało się, że to pokrywy kokpitu z pilotami mają niewielki luz - są mocowane punktowo na magnesach. Dzisiaj to poprawiłem. W modelu zrobiłem jeszcze kilka innych modyfikacji czyniących obsługę modelu przyjemniejszą i logiczną. Pozostało mi jeszcze do założenia kilka detali zdobiących model ponieważ na oblot celowo ich nie zakładałem. Model prezentuje się bardzo ładnie - myślę że równie ładnie będzie latał.
  21. Następna kamera w próbach. Jest to full HD kamera typ HD-S720 firmy CAM-sports. Kamera została kupiona na wyprzedaży za 20% swojej wartości z powodu padniętych (i nietypowych jak się okazało) akumulatorów. Dlatego wyrzuciłem z kamery akumulator i podłączyłem +5V wprost do gniazda USB kamery. Kamera jest lżejsza i ma bardziej opływowy kształt od Quvermax Active Cam 2 i lepiej radzi sobie ze słońcem. Jakość filmu chyba na podobnym poziomie, mimo że oryginalna cena kamery była znacznie wyższa.
  22. Stałem się dzisiaj właścicielem modelu pół makiety Space Walker II EP 1,6 m firmy Seagull. Model Spice Walkera zainteresował mnie na poważnie, kiedy zobaczyłem go w locie w tym roku na mistrzostwach Polski makiet w Dęblinie. Na tle innych pięknych makiet, model ten zwrócił moja uwagę swoją elegancją i lekkością lotu. Najchętniej zbudowałbym ten model z KIT. Na Allegro pojawił (pojawia się) się nawet Polski zestaw KIT Space Walkera I, ale kontakt ze sprzedawcą jest żaden (nie odpowiada na pytania) więc do póki się to nie zmieni na bardziej rynkowe podejście, pozostaje zestaw ARF. A szkoda bo mogłaby być to następna fajna relacja z budowy i lotów tego wdzięcznego modelu. Dlaczego zestaw Seagull, a no dlatego że oferuje za rozsądne pieniądze (poniżej 500 zł) całkiem spory (1,6m rozpiętości) i dobrze wyposażony model EP. Bardzo ważne jest że jest to model wykonany pod napęd elektryczny a nie jako konwersja spalina/elektryk . Model jest po prostu lekko wykonany i do lotu ma ważyć 2,0 -2,8 kg w zależności od wyposażenia - jest więc zapas wagowy na własne modyfikacje.. Oglądając dzisiaj dokładnie zestaw mogę stwierdzić, że jest on dość dobrze wykonany, nad standardowo wyposażony (np. figurki pilotów w zestawie, dwa różne domki do wyboru pod silnik elektryczny) oraz ładnie i barwnie oklejony folią Oracover. Jest dużo miejsca na pakiet i dobre przewietrzanie wnętrza. Oczywiście znalazłem parę rozwiązać technicznych z którymi się nie zgadzam - jak na przykład niewygodne mocowanie pakietu pod modelem (do wymiany pakietu model trzeba odwrócić do góry nogami, i niewygodne i łatwo jest uszkodzić wtedy owiewki kabiny). W dodatku producent w instrukcji montażu sugeruje aby pakiet był spięty razem taśmą z regulatorem silnika (taka bomba cieplna na pakiecie) - trochę nonsens, ale da się to łatwo zmienić i może powstać następny ciekawy model.
  23. Odcięcie 2,6 V na ogniwo LiFe to za wysoko, prawidłowo powinno być 2,0. Mnie w zimie (kiedy napięcie pakietu dodatkowo spada) zdarzyło się przymusowe lądowanie bo miałem właśnie za wysoko ustawione napięcie odcięcia - 2,5 V. W Wicherku 25-M potrzebne są 4 ogniwa LiFe spięte w jeden pakiet i takich pakietów trzeba 2. Jedno ogniwo kosztuje ok. 40-50 zł. Można zbudować samemu pakiet z pojedynczych ogniw jak ma się trochę doświadczenia (bez tego doświadczenia można zniszczyć kosztowne ogniwa), sama usługa nie jest już droga, główne pieniądze to ogniwa. Radziłbym Ci kupić folię Oracover jest sprzedawana w rolkach o 1m szerokości. Rozplanuj długość kadłuba, długość skrzydeł i długość statecznika pododawaj i masz potrzebne wymiary. Ale może najpierw wykonaj model w drewnie - to są zakupy na później po co od razu wydawać pieniądze.
  24. Słyszałem o tym filmie ale go nie oglądałem. Dziękuję za link, Koledzy zainteresowani i ja obejrzę ten film z przyjemnością
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.