-
Postów
3 554 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
18
Odpowiedzi opublikowane przez Pioterek
-
-
-
Łączenie kablem Y
W Popylaczu klapy połączone zostały kablem Y ażeby wykorzystać do ich sterowania 1 kanał. Kablem Y można również połączyć lotki, ale ja mając zapas kanałów nie zrobiłem tego zachowując możliwość pełnej regulacji każdej lotki oddzielnie (np. ich różnicowość).
Łącząc kablem Y opisane powierzchnie przy montażu serw i popychaczy trzeba uwzględnić ew. zastosowanie łączenia Y. I tak napędy lotek muszą być lustrzanym odbiciem skrzydeł (np. jeżeli popychacz w jednym skrzydle jest po zewnętrznej to i w drugim też).
Z klapami jest inna sprawa tu nie zachowujemy lustra tylko zasadę pieczątki - np. jeżeli w jednym skrzydle popychacz z prawej w to w drugim też po prawej patrząc na złożony model.
- 1
-
Mógłbyś zainteresować Modelarza swoim modelem - Polski samolot historyczny temat jak najbardziej.
-
-
Za 90 i 100 tyś odwiedzin dziękuję również.
Zastanawiam się nad małym liftingiem mojego PZL P.24, ale zależy to również od Pana J.Suchockiego.
-
A mój Wicherek 25M właśnie wyjechał był do Kanady .
-
Witam. Powoli moja latorośl chciałaby się nauczyć latać no i muszę pomyśleć o drugiej aparaturze i kablu. Obecnie mam Aurorę 9. A pytanie mam następujące: jak działają w takim duecie trymery? Załóżmy, że model wytrymuję na apraturze instruktora to co będzie się działo po przełączeniu na aparaturę ucznia? Czy ustawienia trymerów z instruktora zostną zachowane czy na aparaturze ucznia trzeba bedzie trymować od nowa, niezależnie?
Aparaturę ucznia ustawiasz na nowy wyzerowany model. Wszystkie nastawy powinny iść z nadajnika trenera. Tak przynajmniej jest w Futabie.
-
Dziękuję w imieniu floty i własnym
-
A tu strzał z mojego rewolweru Remington CP w slow motion:
Wykonane telefonem Ifone
-
Dlaczego nie Korczargi:
Lotnisko praktycznie z jednym długim podejściem do lądowania na las (jak wiatr dopisze), w środku w początkowej drodze tego podejścia urządzono wygrodzone spore miejsce techniczne, co dodatkowo zwęża ścieżkę podejścia, regulamin lotniska każe latać w stałej pozycji niezależnie od słońca (słońce w oczy). Jak się wybierze ścieżkę lądowania na las i model nie zmieści się na lotnisku poleci w las i trzeba będzie b.dużej mocy, żeby go wyrwać ostro w górę. Lądowanie z nad lasu rozpędzi z kolei model (konieczność stromego schodzenia) a na końcu lotniska jest płot. Zauważyłem, że tego dnia Koledzy latali akrobatami i dla nich krótki start i lądowanie to norma, ale makieta ma już swoje wymagania.
Lotniska Lublin i Radom jak najbardziej ok.
Ja bym w tym modelu zastosował obowiązkowo EP. Ale Ty Tomku lubisz wyzwania i komplikacje, więc buduj "hybrydę" - chętnie pokibicuję bo ciekawie się robi.
Hybryda to dwa światy (technologie) zintegrowane w jedną całość np. modna teraz mechatronika a Twoje napędy są rozdzielne i niezależne więc raczej myślę, że jest to duo-napęd.
-
Musze mieć coś o ciągu circa 4kG, żebym mógł na Koczargach polecieć bez spaliny. I chce zostać na max 5s. Ale masz rację, przyjrzę się temu EMAXowi, bo cenowo jest ciekawy.
Tomek, ten model to nie na Koczargi, przemyśl to może !
-
Tomek napisał, że powrócił do koncepcji hybrydowej.
A to co innego - już nie nadążam
Hybrydowe to nie będzie, tylko osobno spalina i elektryk bez sprzężenia ze sobą jak to jest w hybrydach.
-
Awarii napędu nie będzie - to ma być elektryk. Śmigła przeciwbieżne ?
-
To co dostarczyła fabryka waży 3130 gramów.Czyli zanosi się na wagę końcową okolicach 5 do 5,5kG. Czyli pasowałoby mieć tak ze 4kG ciągu, 2kG na silnik. Miejsca na śmigła jest sporo, zmieszczą się nawet 19 cali, ale makietowo to wypadałoby zastosować 3-łopatowe 16 cali. Jakaś sugestia co do silników? Rozważam AXI.
Piotr, jak i czym to wklejać? Bo ja bardziej "palcowy" do tej pory byłem :-)
Rzadkim Cjakiem. Montujesz element na gotowo sprawdzasz, odchylasz i zalewasz Cjakiem zawias tak aby Cjak wciekł w szczelinę. Nie wyrwiesz potem ☺.
-
Marszczenie folii to normalne w ARF, po paru naciągnięciach żelazkiem ustąpi. Zawiasy "szmaciane" prawidłowo wklejone jak najbardziej - nie mają luzów w pozycji neutralnej. Niektóre spoiny warto przejrzeć i ew. wzmocnić, ale ogólnie konstrukcji dla elektryka bym raczej nie ruszał.
-
Multiplex ma produkować regulatory (z telemetrią) i silniki, ale nie wiem czy te moce które mnie interesują. W ostatnim modelu musiałem skorzystać z E Flite Power 90 - silnik ładny, ale sporo droższy i trochę cięższy.
-
Fajny model, ale na to lotnisko co widziałem nie bardzo, musisz mieć odpowiednio długie podejście do lądowania i bez płotu na końcu .
-
No i stało się Robbe upadło, dla mnie osobiście to wielka szkoda bo byłem z tej firmy bardzo zadowolony - były to napędy niezawodne. Część produkcji Robbe ma przejąć Multiplex.
Chinole górą. -
Zdaje się, że premiera "Popylacza" w pełnej wersji (wersjach) odbędzie się 28.05.2016 w Zamościu na imprezie lotniczej. Dziękuję Kolegom z Zamościa za zaproszenie.
-
Mój PZL P.24 miał jeden kapotaż - i dzięki konstrukcji SK żadnych uszkodzeń, więc chyba warto to przemyśleć. Dokumentacja Suchockiego nie określa dokładnie konstrukcji tego miejsca.
Również i SE 5a zaliczył mocno taką sytuację - mimo sporego uderzenia w SK powstała tylko potrzeba wymiany ściętych zawiasów kołkowych we wzmocnionym specjalnie SK.I jeszcze jeden przykład moja Prząśniczka J1M, przy lądowaniu przeciągnąłem model więc gruchnął o ziemię. Operator kamery tylko jęknął, ja zakląłem a model.... no cóż po otrzepaniu z trawy wystartował i latał dalej. Prząśniczkę wykonałem konstrukcyjnie dość solidnie i chyba warto było .
-
Znam ten fragment doskonale i w pełni się z nim zgadzam. Według mnie przesłanie jego jest takie, że nie ma sensu wzmacniać całego modelu bo obok wzmocnionego węzła pojawi się następny kolejny do wzmocnienia i tak bez końca. Ale jest kilka punktów w modelu na które według mnie warto spojrzeć konstrukcyjnie. To podwozie i właśnie wzmocnienie antykapotażowe - one biorą udział nie w locie tylko w kontakcie z ziemią. Twarde lądowanie i kapotaż niestety się zdarza.
-
-
Patrzę na zdjęcie statecznika pionowego - jego mocowanie do kadłuba. Nie boisz się, że przy nawet lekkim kapotażu statecznik się wyłamie ?
-
Dzieki za informacje ale tego kabelka nie moge znalesc w Skorpionie-pewnie zle patrze
Nie patrz na stronie, tylko zadzwoń do sklepu. Ten kabelek to część zamienna do zasilania minidronów.
Zamiast Piperka zróbmy Wicherka 25 EP
w Modele średniej wielkości
Opublikowano
Raczej nie, Wcherka objęło we władanie młodsze pokolenie w rodzinie i niech dobrze im dalej służy.