Skocz do zawartości

Pioterek

Blue sky
  • Postów

    3 554
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    18

Odpowiedzi opublikowane przez Pioterek

  1. Prace przy skrzydłach Akro trwają, aczkolwiek z przyczyn niezależnych ode mnie trochę się przeciągają.

     

    post-5634-0-94334800-1455114087_thumb.jpg

     

    Myślę, że skończę je w marcu i będę miał czas na dobre opanowanie modelu, aby móc pokazać wszystkie odmiany Popylacza na pikniku modelarskim Radawiec 2016.

     

    Oczywiście filmy z lotów model będę zamieszał w miarę ich powstawania. Najbliższy film będzie zawierał już loty z akrobacją. 

  2. Podczas lotu pakiety modelu nagrzewają się. Stopień nagrzania zależy od temperatury zewnętrznej otoczenia, jakości i skuteczności przewietrzania wnętrza modelu jak i wielkości pobieranego z pakietów prądu.

     

    Cele leżące wewnątrz pakietu (cela 2 i 3 w przypadku pakietu 4S) nagrzewają się mocniej bo nie maja chłodzenia i oddają swoje ciepło zewnętrznym celom. Jeżeli złożymy pakiet 8S (4S+4S) i ściśniemy opaską ilość cel o gorszym chłodzeniu powiększy się do 6 (2,3,4,5,6,7). Można sytuację lekko poprawić składając pakiety z przekładką balsową (jak zrobiłem to na zdjęciu)  i wtedy ilość cel lepiej chłodzonych zwiększy się do 4. 

     

    post-5634-0-37745500-1455091603_thumb.jpg

  3. Dzieki za odpowiedz-Jesli chodzi o kabelek to pytalem dlatego i nadal pytam z ktorej strony jest"+" czy z zewnetrznej?= bo mozna wstawic tam kabelek z komputerow-pasuje jak ulal tylko nie wiem jak z biegunowoscia.

     

    RCSkorpion oferuje nie firmowy, ale pasujący kabelek z wtyczką za skromne pieniądze.  Trzeba dolutować w nim bezpiecznik 1A . Ja kupuję takie kabelki i lutuję sam bezpieczniki. Wtyczkę wkładałem tak jak pasuje i jest OK. W R7008SB czerwony przewód jest od zewnętrznej strony odbiornika jak patrzysz z góry.

  4. Odbiornik Futaba zintegrowany z managerem zasilania.

     

    Nowy ciekawy odbiornik R7018SB 16+2 kanałów z managerem zasilania dla dwu udzielnych pakietów LiPol 2S.  

     

    post-5634-0-04988800-1455095926.jpg

     

    r7018sb.pdf

     

    Niestety cena wysoka, ale z drugiej strony jeżeli doliczymy osobny manager zasilania to dla modeli gigantów (bo to raczej do takich modeli odbiornik) kosztujących 10 000 zł i wyżej to cena już tak nie szokuje.

  5. Tak masz rację mój i Twój nadajnik nie współpracuje z systemem T FHSS, tylko S FHSS czyli bez telemetrii. Nie zauważyłem różnicy. T FHSS jest nowym S FHSS rozbudowanym o telemetrię systemem. Nasz nadajnik pojawił się wcześniej.

    Odbiorniki są w różnych cenach i można je dobrać do wymagań modelu. Nie koniecznie trzeba wkładać do każdego  modelu te najdroższe. Do modeli raczej używałbym systemu Fasst  lub FassTest o największym deklarowanym zasięgu po ziemi 3000 m. Ale do modeli Park Flyer i na halę są dużo tańsze odbiorniki. Odbiorniki z telemetrią są faktycznie droższe, bo odbiorniki uznanych firm mają niestety swoje ceny. Trochę o tym pisałem na początku tego tematu.

     

    Pomiar napięcia pakietu odbywa się specjalnym kabelkiem z wtyczką z zatrzaskiem, której odwrotnie nie założysz. Kabel jest dwukolorowy czerwony plus, czarny minus więc też nie pomylisz. Zresztą firmowy kabel Futaby ma wmontowany bezpiecznik 1A na okoliczność pomylenia biegunowości.

    W tym dziale jest bardzo dużo wpisów na temat różnych aparatur i problemów z nimi związanych, o Futabie niewiele się pisze bo nie sprawia kłopotów - nudno, więc i nie ma o czym pisać. :)

  6. Niekoniecznie.

    Przy całobasowym pokryciu skrzydła wystarczą dźwigary z balsy. Takie rozwiązania bardzo często stosuje się, ponieważ w takim przypadku znaczne siły przenosi skorupowe pokrycie płata. Jak jeszcze dojdzie do tego cienka tkanina na Eze-Kote (modne ostatnio), to już robi się naprawdę mocno.

    Ja tutaj widzę inny problem - balsa łącząca dźwigary powinna mieć słoje pionowo (prostopadle do dźwigarów), a jest odwrotnie.

    To co w metalowych samolotach to już nie ma dźwigarów, tylko niesie poszycie ? A DH Moskito z płatami z balsy miał potężne dźwigary przez pomyłkę ?.

     

    Jest balsa i balsa, ta na zdjęciu wygląda mi na słabiutką (jasny kolor) a nie na tzw. "dębową".

     

    I pozostaje sprawa mocowania podwozia, które bazuje właśnie na solidnych dźwigarach a w basie szybko ulegnie wyrwaniu.

    • Lubię to 1
  7. Robiłem Prząśniczkę z Model Partner. Był to zestaw KIT wyposażony we wszystkie niezbędne do budowy modelu elementy - nawiasem część z nich mi się nie przydała :) .

     

    Suchocki robi Short KIT-y czyli tak jak napisałeś tylko elementy cięte laserem i plastikowe osłony. Co lepsze jak kto woli - Short Kit daje większą swobodę własnych modyfikacji zaś pełny Kit ułatwia pracę.

     

    Robiłem trzy różne 2 m modele J.Suchckiego połączone z konwersją na napęd elektryczny. Ostatni model-prototyp poleciał praktycznie bez regulacji (parę kliknięć na SW). Część elementów w modelach była wycięta specjalnie do moich potrzeb i ogólnie wszystko pasowało a co najważniejsze te trzy modele dobrze mi latają. Pewnie Twój PWS jak napisałeś miał "grzechy dzieciństwa".

     

    Model Partner robi niezłe i bogato wyposażone zestawy, ale często ceny zestawów są zaporowe, dlatego operuje bardziej na rynku Niemieckim.

    Oczywiście nie twierdzę, że modele-zestawy nie są warte tych cen.

     

    PWS 2m tej firmy bardzo mi się podoba.

  8. Witam po dłuższej przerwie!

    Chciałbym podzielić się z Kolegami nabytym doświadczeniem.

    Jak większość z Kolegów z pewnością wie, po zobaczeniu PWS 26 Tomka Ż. napaliłem się by zbudować taki model. (skala 1 : 3, rozpiętość 3 m). Trafiłem na Jarosława S., który w 2013 roku podjął się opracować i przygotować zestaw. Napalony modelarz to  ............!!!. Po otrzymaniu pierwszych elementów niezwłocznie przystąpiłem do montażu modelu. Zapał jednak szybko minął, bo okazało się, że jest to niesprawdzona wycinanka z szeregiem błędów. To co dostałem dzisiaj mogę określić mianem projektu wstępnego nawet nie prototypu. Na początku przekazywałem informacje o błędach. Jarosław S. przysyłał nowe poprawione elementy, ale czym dalej poskładana była konstrukcja, tym trudniej, a wręcz niemożliwa była, podmiana elementów, zatem i ja przestałem informować konstruktora o niedociągnięciach. Prace posuwały się marnie, bo co rusz wychodziły kolejne "niespodzianki". Liczyłem się nawet z tym, że konstrukcja modelu, a zatem włożone nie małe pieniążki "pójdą na straty". Jak wiecie z poprzednich postów wiosną 2015 r. zobaczyłem model PWS 26 wykonany przez Piotra K. z zestawu Model Partner. Postanowiłem zaryzykować jeszcze raz, ale postanowiłem, że tym razem będzie to model o rozpiętości 2 m. Po otrzymaniu przesyłki od Leszka J. (Model Partner) miła niespodzianka, zestaw oprócz wyciętych elementów konstrukcji, laminatowej osłony silnika zawiera wszystkie niezbędne listewki, wycięte balsowe elementy pokrycia kadłuba, stateczników, kompletne podwozie główne z kołami i teleskopami, płozę ogonową, śruby snapy, nakrętki itp. drobiazgi. Kadłub, stateczniki i stery wysokości i kierunku zmontowałem "na sucho" w przeciągu jednego wieczora, a przez kolejne dwa posklejałem, bo wszystko pasowało Obecnie za zgodą Leszka J. wykorzystuję rozwiązania zastosowane w modelu do poprzedniej konstrukcji modelu (3 m). Równolegle powstają dwa modele, jeden o rozpiętości 2 m, do którego praktycznie mam wszystko, drugi o rozpiętości 3 m - do którego niestety ręcznie muszę dorabiać lub przerabiać elementy.

    Ale uwaga. Konstrukcja od Leszka J. mimo, ze dopracowana w szczegółach - przynajmniej mogę to stwierdzić na obecnym etapie wcale nie jest konstrukcją łatwą i wymaga dużej rozwagi!!

    Zdjęcia z budowy PWS 26 o rozpiętości 3 m zamieszczę jak będzie można z modelem wyjść na zewnątrz, gdyż w mieszkaniu jest problem nawet z przemieszczaniem jego zespołów.

    Pozdrawiam.

    Ps. W przyszłym roku robimy spotkanie w Bobrownikach "polskich konstrukcji"? Czy dalej są chętni?

    A nie wspomniałeś o cenie porównywalnych zestawów bo domyślam się że zestaw z Model Partner kosztuje sporo więcej.

  9. Ja bym rozważył pakiet 4S np. 4500 mAh i silnik o KV 850-1000 - mniejsze prądy. Prąd silnika nie większy niż 45 A.

    Ciąg silnika do masy modelu 0,7 bo pakiet się w locie wyczerpuje i spada napięcie. Wtedy dłużej też polatasz na FPV.

  10. Witam kolegow=jestem nowym nabywcom takiej apki Futaba 14SG i mam pytanko==czy ktos z kolegow cos wie na temat najnowszego oprogramowania do tego sprzetu.Doszly mnie sluchy ze po wpisaniu tego programu ma sie odczyt telemetrii w jezyku polskim i komunikaty glosowe tez sa po polsku==moze ktos cos wie na ten temat to prosze o kontakt lub jakas informacje.Pozdrawiam

    Spytaj w rc skorpion w Lublinie:  http://www.rcskorpion.pl/towar/futaba-t14sg-r7008sb-24ghz-fasstest-li-po-74v-2800mah/  - można tu pobrać upgrade softu.

     

    Ja dawno nie modyfikowałem swojego softu. Zbyt duża ilość informacji w czasie lotu potrafi mnie rozpraszać, dlatego ograniczam telemetrię tylko do komunikowania mi stanów zagrożenia. Z tego co widzę w najnowszej V5,0 programu  jest tylko j.amgielski i niemiecki.

     

    Przy okazji gratuluję apki  :) .

  11. SUBUS a Gyro Futaba GYA431:

     

    Ostatnio miałem potrzebę podłączenia żyroskopu  Futaba GYA431 do wspomagania pracy lotek. W znanych mi do tej pory stabilizatorach stabilizacja lotek jest wspólna dla obu lotek, tak jak byśmy podłączyli je jednym kablem Y. Przy takim podłączeniu  nie można ustawiać end-pointów, subtrimów,  róznicowosci lotek itp..  niezależnie dla każdej lotki (kanału). Otóż korzystając z magistrali SBUS można w żyroskopie GYA 431 uruchomić wspólną  funkcję stabilizacji dwu serw z zachowaniem ich pełnej autonomii ustawień.

     

    Przydatne jest to bardzo w przypadku właśnie lotek i steru wysokości obsługiwanego przez dwa serwa (połówki steru obsługiwane osobnymi serwami). Przykładowy schemat połączeń niżej:

     

    post-5634-0-85123700-1454763880_thumb.jpg

  12. To model 5,4 kg i nie wygodnie jest to trzymać do góry nogami w powietrzu i ew. korygować rozłożenie masy. Oczywiście można i na palcach tak do tej pory robiłem z innymi modelami, ale palce już nie te :) . Można sprawdzić też wpływ otwarcia/zamknięcia podwozia na wyważenie oraz ocenić z boku poprawnie czy model trzyma poziom.

    Dzięki za ocenę.

  13. Bartkku aż się zdziwisz, mam 7 Redoksów  alfa bo na każde latanie muszę przygotować ze stanu storage  szybko 6 pakietów. I nie widzę potrzeby wydawania kasy na coś droższego, te ładowarki balansują zadowalająca.

     

    Karol buduj dalej bo Ci zaśmiecamy temat.

  14. Wyważarka do modeli:

     

    Do tej pory udawało mi się wyważać modele bez tego urządzenia, ale niestety wyważenie dla Sea Fury bez tego urządzenia ani rusz. Więc do roboty sklejka lotnicza 4mm i 3mm i powstało takie cuś:.

     

    post-5634-0-29180900-1454425760_thumb.jpg

     

    post-5634-0-03984200-1454425761_thumb.jpg

     

    post-5634-0-59245800-1454425761_thumb.jpg

     

    Naklejone paski na modelu w miejscu GP

     

    post-5634-0-81682100-1454425762_thumb.jpg

     

    model na wyważarce:

     

    post-5634-0-11895700-1454425762_thumb.jpg

  15. Poza tym, dobre, nie puchnące pakiety o realnych parametrach takich, jak deklarowane, to są setki złotych za sztukę.

    Jak się nie wyda drugie tyle na ładowarkę tej klasy co pakiety, to nie ma to sensu.

    Zabezpieczenia, zwłaszcza kilkustopniowe, przed potencjalnymi awariami, to jest wyjście częściowe.

     

    No i w spalinie jest cały czas 100% mocy:).

     

    P.S.

    Bardzo lubię swoje dwa elektryki.

    Pakiety puchną z powodu niewłaściwej eksploatacji (spadek napięcia poniżej 3 V, brak chłodzenia pakietu w modelu, używanie zbyt wysokich prądów - najlepiej ok. 10C, ładowanie ciepłego pakietu zaraz po locie, nie przechowywanie pakietów w stanie storage). Pakiet Zippy 4S odpowiedniej pojemności kosztuje tyle co dwie bańki paliwa do silnika żarowego.

     

    Ładowarka redox alfa za 100 zł w zupełności wystarczy.

     

    Nie jest tak źle jak piszesz Bartku.

     

    Natomiast faktem jest, że moc w miarę wyczrepywania się pakietu spada o ok. 20% a w spalinie cały czas jest stała.

  16. Nie wydaje mi się, żeby cokolwiek pomogło. Pakiet się skończył jakieś 20 sekund po starcie, coś się w nim zwaliło i zwyczajnie z jednej celi prąd "wyciekał" jak z dziurawego wiadra. Owszem - telemetria zaczęła mi wyć jak głupia, czujnik sprawdził się, a jak zaczęło wyć to ja w te pędy zrobiłem podejście do lądowania i posadziłem samolot. Ale więcej w tym było farta niż umiejętności, wystarczyłoby, żeby leciał by dalej, niżej, albo wiatr by był z drugiej strony i zbierałbym kawałki modelu po całym pasie.

     

    To dziwny przypadek zdarzył Ci się, bo cele w pakiecie siadają raczej powoli i łatwo to wyłapać w kolejnych lotach, że pakiet się kończy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.