Skocz do zawartości

Lech Mirkiewicz

Modelarz
  • Postów

    834
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    18

Treść opublikowana przez Lech Mirkiewicz

  1. Biłgoraj melduje się w komplecie około 11-ej w sobotę
  2. Plakat mamy taki.Trochę sponsorów się nazbierało więc zanosi się na super imprezę. Żelaznego, iskier czy innych zespołów jeszcze w tym roku nie będzie ale przyleci ktoś z Zamościa. Zapraszamy.
  3. Rozpoczęcie będzie w sobotę 9-tego. Nie ma ustalonej godziny. My już od rana będziemy szykować lotnisko a w niedzielę 10-go zaczynamy kto pierwszy oczy otworzy choć nie ma pewności czy uda się je tej nocy zamknąć :lol2: Zakończymy zapewne wieczorem w niedzielę.
  4. Dziękuję za pochwały, wyrozumiałość i krytykę. Kolor rzeczywiście nie do końca jest trafiony ale i zdjęcie trochę przekłamało.W słabszym oświetleniu jest bardziej oliwkowy. W sumie mi to nie przeszkadza i na pewno nie zamierzam ponownie malować modelu. Oczywiście szanuję i podziwiam tych modelarzy co budują dokładne kopie prawdziwych samolotów, ja do takich nie należę. Ważne aby model dobrze latał. Pozdrawiam wszystkich, film z oblotu mam nadzieję w lipcu.
  5. Nareszcie dobrnąłem do końca budowy. Model waży 2720g bez paliwa. Rozpiętość 1620 mm, długość 1120 mm ( z kołpakiem).Wyważył się prawidłowo bez ołowiu.Napędza go silnik OS70FS ze śmigłem 14X4, wiec mocy nie zabraknie. Teraz tylko latać ..i tu jest problem następujący, odwaga. Obserwuję,że z wiekiem coraz bardziej mi jej ubywa. Model budowałem ok 10 miesięcy i przyznam, że był najtrudniejszy z moich modeli które zbudowałem a nosi numer kolejny 52. Ponieważ to prototyp tzw, short kit, wymagał wielu pracochłonnych poprawek , zmian konstrukcyjnych, uproszczeń itp. W wyniku tego Marcin (konstruktor tych planów) przekonstruował ten model i mamy nadzieję,że finalna wersja jest bezbłędna, co zapewne udowodni następny "prototyp" . wszystkich zainteresowanych oblotem proszę o jeszcze chwilę cierpliwości. Pierwsza prezentacja nastąpi na pikniku modelarskim w Biłgoraju 9-10/07/2011 http://pfmrc.eu/viewtopic.php?t=41083 a oblot :?: pewnie jak zapomnę ile mnie ten model kosztował pracy :rotfl: co w moim przypadku nie potrwa długo. Tymczasem proszę wszystkich posiadaczy 11-tek o swoje spostrzeżenia jakie zdobyli w czasie lotów swoimi jedenastkami. Panie Ryszardzie jak lata P-24G? Darku, piękny model, duży,trochę zadziera, kąty czy SC?
  6. Jadąc od strony Rzeszowa,Leżajska trzeba przejechać całe miasto kierując się na Lublin. Na wylotowej do Lublina jest mały objazd bo rozebrali nam wiadukt, jedziemy więc ul.Janowską i za przejazdem kolejowym około 100 metrów skręcamy w lewo na Zagumnie. Będzie nas widać 500m od zjazdu. Jadący od strony Lublina nie wjeżdżają do miasta. Przed barierką na wiadukcie skręcamy w prawo.Bułka z masłem nie trzeba GPS. zapraszamy
  7. Modelarze z Biłgoraja zapraszają miłośników tego pięknego hobby na IV piknik modelarski w Biłgoraju. Po raz pierwszy będzie to piknik dwudniowy, można powiedzieć przełomowy i mamy nadzieję,że na długo zostanie wpisany do kalendarza najliczniej odwiedzanych imprez. Zapraszamy i prosimy o zgłaszanie przyjazdu. Bardzo nam to ułatwi organizację. Na zdjęciu i filmie wspomnienia z pikniku 2010. Film
  8. Okazuje się, że trochę 11-stek już lata. Można by zrobić zlot miłośników tego pięknego samolotu. Jako pomysłodawca proponuję i zapraszam wszystkie 11-stki na piknik modelarski w Biłgoraju który odbędzie się w tym roku 10-11 lipca. Moja jedenastka ciągle nie gotowa ale już na ostatniej "prostej" ,pomalowana, czeka na montaż.
  9. Ja też obawiałem sie deformacji w wyniku mocnego naprężania się skyloft-u. Poradziłem sobie w ten sposób, że w miejscach delikatnych np. stateczniki i ogon kadłuba kładłem skyloft już lekko przeschnięty tzn po zamoczeniu w wodzie kładłem go na ręcznik papierowy i odsączałem. W moim przypadku zdało to egzamin.
  10. Dawno nic nie pokazałem bo, przyznam ,miałem różny zapał do pracy przy tym modelu. Zwłaszcza,że oklejanie skyloftem nie należy do łatwych i jest pracochłonne. Już mamy wiosnę i muszę trochę przyspieszyć. Model jest już oklejony i pomalowany cellonem. Zostało malowanie ale to już po świętach. Przy tej okazji życzę wszystkim czytającym ten wątek WESOŁYCH ŚWIĄT.
  11. Witam Panie Ryszardzie. Co prawda zaskoczył mnie Pan powyższym stwierdzeniem ale cieszę się, że pokazał Pan ten piękny model. Jak długo był budowany? i dlaczego nazwany półmakietą jeśli zawiera tak wiele szczegółów? łącznie z trójłopatowym śmigłem? Z niecierpliwością będę czekał na relację z oblotu. Pozdrawiam.
  12. Nie do wiary, czyżbym pierwszy przecierał „szlak”. Kupiłem to pokrycie i jestem zafascynowany jego właściwościami. Wygląda jak bardzo cienka fizelina. Najpierw położyłem ją na zaimprowizowanym fragmencie płata jak typową japonką z tym ,że myślałem że namoczenie wodą ją napręży. Niestety skyloft się „rozciągnął” ale, że był przyklejony na obrzeżach po wyschnięciu powrócił do stanu wyjścia .Cellon jednakże go wyprężył. Efekt był zadowalający, przy okazji odkryłem, że ewentualne pęcherze lub nierówności da się naprężyć żelazkiem. Potem zastosowałem się do instrukcji producenta i z niedowierzaniem namoczyłem w wodzie SKYLOFT i położyłem na zaimpregnowany cellonem płat i przykleiłem go celonem ( dokoła). Jakie było moje zdziwienie gdy to się skleiło? Celon z wodą, rewelacja. Po wyschnięciu dostało takiego naprężenia ,że celon już nie ma tu nic do roboty poza wypełnieniem struktury pokrycia więc nie koniecznie musi to być celon . Próby wytrzymałości wypadły pozytywnie. Nie mogłem tego przebić palcem a pozostały po tej próbie dołek z łatwością zlikwidowało żelazko. Dokładne zastosowanie się do instrukcji jest jak najbardziej uzasadnione ale nie da się ukryć, że bardzo pracochłonne. Efekt końcowy może być imponujący. Dokładniejszą instrukcje niż na stronach naszych sklepów znajdziecie tu: https://www.dbproducts.com/index2.htm a przetłumaczoną na polski prześle zainteresowanym na PW. Moim zdaniem dla modeli gdzie pokrycie nie wymaga struktury płótna a wymaga malowania jest to dobre rozwiązanie.
  13. SKYLOFT MATERIAŁ DO POKRYĆ Wyszperałem taką nowość. Miał ktoś z Was ten materiał w rękach? http://www.modelemax.pl/product_info.php?products_id=8478
  14. Jakoś nie spływał to w końcu farba olejna. Nie w jednym modelu malowałem Humbrolem przedział montażu silnika z dobrym skutkiem.
  15. Możesz powiedzieć gdzie? W Towerhobby nie mają a w SIG-u są jakieś chore koszty wysyłki do Polski.
  16. Oratex akurat znam i malowałem go niegdyś zwykłym humbrolem. Trzymał doskonale i nie bał się żelazka na okoliczność napreżenia folii. Jedyna jego wada to waga i nie występuje w kolorze niebieskim, wymaga malowania. Pomimo wszystko biorę oratex pod uwagę bo jest matowy i w prawie pasującym kolorze na większość powierzchni 11-stki.
  17. Nareszcie , model jest gotowy do oklejania. Muszę stwierdzić,że z zastrzałami i wyprofilowanym podwoziem dopiero zaczyna rasowo wyglądać. Silnik pięknie zmieścił się pod maską więc nie było potrzeby zbytnio jej wycinać. Kabinkę pilota dorobię w tak zwanym międzyczasie. Ciągle mam dylemat co do sposobu oklejania. Już byłem zdecydowany na koverall a ktoś mi zasugerował malowanie folii. Ma ktoś doświadczenie w tym temacie?
  18. Witam Grifon. Czy poleci? to jest pewne ale jak wyląduje to już znacznie mniej. Nie będzie łatwo to wiadomo.Niby to górnopłat, zwykły trenerek ale ten płat i proporcje mogą sprawić niespodziankę. Do oblotu naszych modeli jeszcze daleko ale widzę,że mamy podobne obawy. Co będzie napędzało Twoją 11-kę? Dzisiaj uporałem się z zastrzałami. To bardzo ważny element tej konstrukcji ,zrobiłem je z płaskowników węglowych oklejonych balsą. Po zamontowaniu okazuje się niezbędnym wymodelowanie podwozia bo teraz te druty nie pasują do całości.
  19. Obudziłem się właśnie ze świąteczno-noworocznego letargu i "wystrugałem" dzisiaj lotki. Jest nadzieja ,że zapał do pracy powrócił.
  20. Przychylam się raczej do pokrycia koveralem z uwagi na wytrzymałość. Japonkę też trzeba cellonować i malować a dawanie dwuch warstw też doda wagi. Jedynym argumentem przeciw jest struktura płótna ale czy to aż takie wielkie "przestępstwo" to w końcu półmakieta i do tego prototyp.Malowany będzie lakierem samochodowym więc jest szansa (jak pisze Fokker) że struktura płótna zniknie.
  21. Napisz coś więcej na ten temat (może jakiś link).Nie znam koveralu. W latach mojej młodości była japonka, bibułka kondesatorowa i szyfon a potem oklejałem tylko różnymi foliami.W 11-tce jest trochę ciasnych miejsc, (zwłaszcza w centropłacie) więc oklejanie folią moze być trudne.
  22. Dziś już mogłem po raz pierwszy zmontować prawie cały model. Trzeba przyznać,że nabiera wyglądu. Jeszcze lotki,zastrzały, golenie i dekle na koła i będzie finisz. Nie do końca bo jeszcze oklejanie. I tu mam poważny problem. Pasowałoby aby model pomalować jak oryginał, farbę da się wymieszać tylko czym go okleić? Liczę,że mi w tym pomożecie.
  23. Centropłat jest bardzo pracochłonny i nie najłatwiejszy w montażu. Trzeba bardzo uważać żeby wszystko było prosto. Ale jestem dobrej myśli, powolutku dobrnę do końca, już nie daleko.
  24. Nerwowy? Czyżby złego emotiona wstawiłem? Jest OK, myślałem,że już zakończyliśmy ten temat. Robię teraz centropłat, tu dopiero jest "zabawa" aż sam sobie współczuję
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.